kiedy coś się liczy jako power clean/snatch a od kiedy jest to normalny clean/snatch? albo inaczej ile wolno ugiąć nogi, żeby to nadal był 'power~'
Wersja do druku
kiedy coś się liczy jako power clean/snatch a od kiedy jest to normalny clean/snatch? albo inaczej ile wolno ugiąć nogi, żeby to nadal był 'power~'
http://www.crossfit.com/cf-info/exercise.html
Znajdujesz Clean, potem Power Clean i widzisz różnicę.
Takie z zestawu nie wystarczą na początek?
Co mślicie o tym zestawie http://allegro.pl/skladana-lawka-her...658457063.html ? Tylko nośność nie jest podana.
https://www.youtube.com/watch?v=_QnwAoesJvQ
1:05
Jak bym kupował to coś takiego bardziej.
Tak jak pisałem wyżej, JA bym tego nie kupił. Po prostu kupując ławeczkę ze stojakami wsadzasz sobie chuja do dupy, nie dasz rady przysiadać czyli już sobie hamujesz progres na siłowni. Ja za 500 mam zestaw którego nie będę zmieniał jeszcze przez najbliższy rok, a po roku i tak dokupię tylko OBCIĄŻENIE. Nie ma tam hantli ani uginanej ławeczki, ale mogę za to normalnie przysiadać.
http://www.ecentrum.kelton.pl/produkt.php/2/13/35/289
ja mam takie cuś u siebie, ogólnie polecam, tylko mi akurat trafiło się promo na zestaw z obciażeniem i gryfem za niewiele więcej
W takim razie stojaki moge dokupić osobno. I bym zamienił je,tylko czy ta ławka będzie stabilna i nie złamie mi się przy większym ciężarze?
Gdyby mi przyszło tworzenie własnej garażowej siłowni zaczął bym od czegoś porządnego na podłogę amortyzującego spadającą sztangę znad mojej głowy, a później bawił się w dokupywanie ławeczek etc. No ale.. są osoby dla których wyciskanie to podstawa...