ale od gofrow i twarogu z jogobella prosze sie odjebac.
gofry perfekcyjny ficik do serka wiejskiego, twarog jest 100/10.
Wersja do druku
ale od gofrow i twarogu z jogobella prosze sie odjebac.
gofry perfekcyjny ficik do serka wiejskiego, twarog jest 100/10.
Chemik daj więcej takich rewelacji jak gofry czy syntrax z dan mlekiem i maślanką.
nie mam nic wiecej wartego uwagi. ostatnio testowalem ekspresowa, przenosna owsianke na zimno, ale tak duzo osob chyba robi.
masło fuj , jak raz wypiłem taką to mi waliło serce jak pochujane, ale też rzygać sie chciało niemiłosiernie xd
co innego jak taka paczka czipsow pokrywa 1/12 twojego zapotrzebowania a co innego jak jest to 1/5, 1/6; a teraz biorac pod uwage fakt ze cipsy to jedzenie smieciowe (bezwartosciowe, tzw puste kalorie) prosze wyciagnac wniosek !!!1!11
Sam fakt wpierdylania czipsow majac metabolizm nakrecony na 7-8 kkcal/dzien jest spoko bo o ile reszta zarcia jest w miare wartosciowa to w zupełności dostarczy sie wszystkiego co potrzeba. Co innego ich bezmyslne polecanie takiego zarcia ludziom ktorzy ich ogladaja - większość to amatorzy i seby i wiadome co sie dzieje dalej; also beka z naturala jedzacego 8kkcal xd
kreatyna z kawą i witamina D.
pozdro, zjadłem czipsy o smaku kebaba top chips i owsiankę 100g :D
kiedyś robiłem WL takim treningiem, że robiłem 12powt-10-6-4-2 - i ciężar zwiększałem o 5 kg z powt na powt a w skali całego treningu o 2.5kg przesuwałem.. czy to jest 'piramidka' ? czy jak to sie nazywa? I czy to w ogóle dobre? W sensie - byl to element mojego treningu przez 2 msc i progresowałem nieźle z ciężarem (w pierwszym tygodniu chyba kończyłem z pomocą 2x75 a na koniec chyba 82.5x2, mam świadomość, że nie brzmi to rewelacyjnie, ale wtedy nie przejmowałem się dietą itd a byłem raczej chudy (w sumie nadal jestem :/)
potem robiłem 5x5 - w sensie rampą z takim ciężarem, żeby w 5 serii failować (czasem sie zdażyło 6 ale rzaadko)
co lepsze?
I co ile wolno próbować bić rekordy? chodzi mi głównie o WL i przysiad