Jakim cudem przy dipsach 4 x 10 bez obciążenia nie czuję klaty tylko ból w barkach a w tej samej pozycji,to samo zejście tylko że 4 x 6 + podwieszone 10kg czuje mega klate aż pali. (chujżeniemamklaty)
Wersja do druku
Jakim cudem przy dipsach 4 x 10 bez obciążenia nie czuję klaty tylko ból w barkach a w tej samej pozycji,to samo zejście tylko że 4 x 6 + podwieszone 10kg czuje mega klate aż pali. (chujżeniemamklaty)
zamówiłem sobie 2,7kg WPC ostrovitu, dziś spróbowałem truskawkowe... miodzio :3 wielbię to białeczko, mam nadzieję, że nie zwałują go nigdy. jutro na próbę pójdzie jeszcze orzech laskowy :)
z podwieszonym ciężarem przyjmujesz inną pozycję/ wykonujesz w innym tempie, innej opcji nie widzę. przyjrzyj się temu
Nie ma sensu.
Po pierwsze - rob scapular wall slide i naucz sie prawidlowej pracy lopatek i techniki podciagania na perfekt
Po 2 - zamontuj sobie drazek w futrynie w domu
Po 3 - za kazdym razem, KAZDYM, kiedy wchodzisz/wychodzisz z pokoju, podciagaj sie 2-5 razy(zaleznie od czestotliwosci). Nie ma odpierdol, perfekcyjnie. Niech Ci to wejdzie w nawyk.
Po 4 - daj sobie troszeczke czasu, a po niedlugim czasie wskoczysz i spokojnie gibniesz sie z 15 razy :)
Za mna 1 etap - zszycie łąkatki przysrodkowej. Po wakacjach rekonstrukcja acla.
Widzę, że to samo co u mnie. tylko, że mi wycieli lekotke/lakotke (profesor doktor habilitowany nauk medycznych - Kołban XD mówił mi, że obie formy są poprawne) i już miałem rekonstrukcję acl 4 miesiace temu. Trzymaj się ;)
gowno prawda robilem tak i to nic mi nie dalo nigdy, moj max to 6 powtorzen nachwytem neutralnym i nigdy tego nie przeskocze, dojebalem w tym czasie ok 10kg, 40kg w mc i sporo innych cwiczeniach(oprocz plaskiej) a i tak podciagania nie sprogressowalem, jak doczeialem ciezar to z 5kg 4 powtorzenia i tak przez miesiac i nic 0 progressu ^^ a tymczasem moj kolega z bf wyzszym o 5% lzejszy o 8kg podciaga sie 15 razy z 20kg mimo iz wszystkie ciagi i boje slabsze XD
co mozna robic zle przy podciaganiu XD, robie pelny rom, podciagam sie do mostka i opuszczam do pelnego wyprostu rak
chcesz czy nie i tak plecy muszą zadziałać choćby w końcowej fazie. Podciąganie łapami może na początku jest, a na pewno w podchwycie, ale i tak nie ma bata, choćby nie wiadomo jak się wygiąć i jak bujać to plecy i tak swoją pracę wykonają. Kwestia tylko jak bardzo. Nie ma opcji, że się podciągniesz wszystkim innym tylko nie plecami...
w zasadzie to prawda, ale sa ludzie, ktorzy nigdy sie nie beda duzo razy podciagac, mimo walenia fajnych ciezarow w doczepce. ja chyba jakos 18 czy 20x sie podciagalem normalnie, a z ciezarami chyba 6x +30kg bylo, co jest imo spoko wynikiem.
tak bylo. po prostu umysl biedaka chce sie podciagac za pomoca samych rak. nie ma sie swiadomosci, ze te dwa wielkie platy miecha po bokach, w sensie najszersze, napedzaja praktycznie kazdego pulla i to stad sie bierze sila. przy podchwycie to jest najczesciej widoczne.
najlepiej sie uczy retrakcji lopatek i uruchamiania plerow wioslujac. w ogole to duzo daje to, jak se czlowiek uswiadomi podstawowa rzecz: wioslujac prowadzi sie sztange po luku. na nieruchomym drazku ciezko pierdolnac jakas parabole, ale jak bedziesz chcial powtorzyc ruch, to momentalnie zlapia plecy.
kurwa, nie ogarniam już kompletnie moich lędźwi. robie przysiad - 2-3 serie rozgrzewkowe na poziomie 40-60kg, wszystko jest zajebiście, po 10 powtórzeń macham, czworogłowe zajebiście zaangażowane no i później wchodzę na trochę większe ciężary 80-90kg i kurwa mać podczas schodzenia w dół czuję, jakby cały ciężar na tej sztandze zawieszał mi się na odcinku lędzwiowym pleców, i ten ból po dwóch pierwszych powtórzeniach ustaje ale przy kolejnej serii jeszcze bardziej narasta. pasa nie specjalnie chcę używaćbo na takie śmieszne ciężary to trochę żal, a w sumie i tak u mnie na siłowni są dwa pasy z czego jeden za duży a drugi za mały :D ktoś ma jakiś pomysł jak uniknąć tego bólu?
nie zgodzę sie, jeśli bedziesz się podciągał nachwytem ale nie dość szeroko i jakby miał łokcie przed linią ciała zamiast równo, to plecy dość mało popracują, a na pewno za mało jak na ćwiczenie robione pod plecy. pójdzie przedramię i łapy.
tak jeszcze myślę, że jakoś bardziej chwyciłem o co chodzi jak zmienilem na te lekko pochylone uchwyty
http://mmo.pl/11247-21347-thickbox/d...s-2-chwyty.jpg
o jakby na takim, najszerszym chwytem.
@ up mi sie tak zdarza, że zaboli, jak niewystarczająco zepnę brzuch.. jakos o spięciu i wyprostowaniu pleców pamiętam a ten brzuch nie zawsze i wtedy czasem zaboli
ps. tak bylo
przy wadze 100kg zyciowka 2x +42,5 // 55 max na zesraniu
przy powtorzeniach kazde >8 walka mocno(nigdy wiecej nie probowalem i nie zrobilem wiecej niz 15 na neutralnym)
w ogole zauwazylem ze ogromne znaczenie ma srednica drazka
na silce mam same zjebane nachwyty(za gruby/za chudy/za szeroki)
w domu w futrynie(sluzy jako wieszak) jest po prostu idealny
az podciaga sie z przyjemnoscia
co robicie na kazdy akton barkow ?
znudzily mi sie troche moje cwiczenia i malo progressu widze, chcialbym cos nowego wybrac.
mi zawsze na tylni fajnie wchodzi to:
http://www.bodybuilding.com/exercise...ale/l/83_2.jpg
w sumie w 'chemikowym push/pull'u' jest tylko push press i podciąganie do brody w pullu, jestem już 2gi miesiąc na tym treningu a po każdym czuje mega rozjebane barki na drugi dzień.
Jutro mam dzień priorytet klatkowy i chciałbym tak dojebać klate że chyba zrobię rampe na Wl 50kg x 6. W sumie to nie ma dużo ćwiczeń na klatkę,albo ja nie znam robie skos + hantlami x4s, póżniej Wl, rozpiętki i dojebie się na jakiejś izolacji;d
jakiś pomysł jak urozmaicić jutrzejszy trening? dipsy robie na dniu push ;)
@edit
że niby duże mięśnie = ograniczona ruchliwość ? ;o
https://www.youtube.com/watch?v=0oyZNQ2qcs4
zakurv serie laczona rozpietki x glebokie pompki (bierzesz te uchwyty dla krosfitowcow do pompek i nakurwiasz).
Pedalowanie na rowerku do tylu angazuje jakies inne miesnie niz do przodu? Zastanawialo mnie to zawsze, bo jak krece z obciazeniem to mam wrazenie, ze do tylu jest ciezej, a kolezanki ze latwiej :D wie ktos?
I wie ktos jakie miesnie ud pracuja przy przysiadach po kolei? Bo slyszalam, ze na poczatku przysiadow pracuja jakies nad kolanami, a im nizej do coraz wyzsze miesnie (?o,o). Ciekawa jestem
No wiem, ale ciekawi mnie jakie miesnie nog stopniowo, o ile cos takiego zachodzi :)
zrobione jako przedostatnie ćwiczenie, na koniec dojebałem się rozpiętkami na bramie bez przerw tylko co 8-10-12-14 ruchów zmniejszałem po obu stronach o jedną cegiełkę.
całkiem zajebiście odbyty trening, w ogóle to bolą mnie barki przy wyciskaniach,dziś skos+ robiłem hantlami 28 to póżniej WL ledwo 65kg zrobiłem taki ból odczuwałem ;f
wkurwia mnie to vlcd mam taka chec na normalne jedzenie...masakra nawet na glupia pizzerke w dodatku jem posilek i za 30 min mega apetyt znowu ;// czy to ta ketoza?
no panowie pierwszy trening od 2 miechow zrobiony
jakies chujowe fbw poki co ale i tak czuje ze jutro nie bede mogl wstac z luszka
reka nie boli, za to serce boli przy cardio XD
chyba bedzie zyzz2 niedlugo
Czy chodzac na silke mieliscie lub macie nadcisnienie? Ja troche zdziwiony, ostatnio zawroty glowy, czasami szumienie w uszach i czesto chwilowe zaburzenia swiadomosci podczas cwiczen, niedawno zmierzylem i mam 140/90. Czy 4 jajka dziennie moga wplywac na cisnienie albo raczej czy jedzenie jajek wplywa na cisnienie?
edit. Poczytalem juz co nie co i mysle, ze musze wypierdolic zoltka jaj z diety, ale dalej nie wiem jak z mlekiem, twarogiem i reszta tlustych rzeczy. Tak czy siak odpowiedzcie.
Spożywanie tłuszczów nasyconych może mieć wpływ na nadciśnienie. Występuje wtedy więcej cholesterolu niskiej gęstości LDL co może spowodować właśnie odkładanie się złogów (blaszek miazdzycowych).
lecytyna zawarta w jajku zmniejsza wchlanialnosci cholesterolu, sam szamie do 6 jajek dziennie. pzdr
10-15/ed
Chyba @Sura jadł >15 ?
30
jak ktoś ma mieć wysoki cholesterol i inne rzeczy z nim związane, to będzie je mieć jedząc nawet 1 jajko na tydzień i unikając tłuszczy nasyconych. podaż cholesterolu nie przekłada się na jego poziom w organizmie. ja jem dość tłusto, od 3 lat codziennie 3-5~ jajek (były dni gdzie 0, były dni gdzie 12 dziennie), do tego ~pół kilo mięsa (z reguły tłustego), mleko 3%/śmietana 30% i inne; cholesterol przedwczoraj wyszedł mi 141, frakcje elegancko (nie pamiętam dokładnie a jestem w pracy, mogę potem wstawić), trójglicerydy niziutko. morfologia też spoko.
zapytam z ciekawości: waga, wzrost? jak się odżywiałeś do tej pory? ktoś w rodzinie zmaga się z nadciśnieniem? pytam, bo wyrzucanie jajek to IMO głupota zważywszy na bogactwo jakie w sobie zawierają; być może wystarczy dołożyć trochę głupiego cardio i sytuacja sama się unormuje.
Waga 103 kg, wzrost 183 cm. Mam nadwage, ale tlusto nie wygladam, po prostu posture mam ciezka, ale nadwaga lekka jest tak czy siak. Moja babcia na pewno zmaga sie z nadcisnieniem i wysokim choresterolem, a mamy musze zapytac, bo wiele rzeczy po niej genetycznie odziedziczylem. Ja wlasnie nie jem, az tak tlusto, raczej ww czy tluszcze 50/50, a czesciej nawet z przewaga ww. Jezeli chodzi o cardio to robie po kazdym treningu 10-15 min, do tego 1-2 hiity w tygodniu. Tak czy siak ide do lekarza w nastepnym tygodniu zrobic badania.
Jezeli chodzi o kcal, to jestem na deficycie kalorycznym - 3100.
tyle w temacie
Masz hajs i koniecznie chcesz to rób badania; ja na Twoim miejscu kasę przeznaczyłbym na michę, zrzuciłbym te dobre 10+ kg sadła (prawdopodobnie nawet więcej) i sprawdził czy problem nadal się utrzymuje ;) Tłuste jedzenie nie jest złe, wybij sobie z głowy to co na siłę wpaja nam społeczeństwo ochoczo faszerujące nas antybiotykami i statynami. Na własnej skórze przekonałem się, że węglowodany potrafią namieszać więcej niż tłuszcze. BTW., nic nie piszesz o białku, co z nim?
tl;dr nie rób badań, wjedź na low carb/keto i spal sadło ASAP, problem solved
also, nie sądzę że 3100 jest Twoim deficytem kalorycznym ;d
Pytanie, czy tłuszcz zwierzęcy jest dobry, jeżeli pochodzi od zwierząt, które właśnie dostają: sterydy, antybiotyki, a karmione m.in. kukurydzą. W tym wypadku moim zdaniem lepsze są węgle. Co innego jak WIEMY CO JEMY.
Bialka staram sie spozywac ponad 200g dziennie. Z dystansem podchodze do tego co wypisuja w necie jak czytam, dlatego tez spytalem sie tutaj o kilka rzeczy. Tak czy siak zrobie badania, zeby wiedziec co i jak. Co do kcal 3100. Ciagle majstrowalem z kaloriami, nieudolnie. Od ponad miesiaca zjezdzam z 3500, co tydzien zmniejszam o 100, wczesniej sprawdzajac czy waga zaczyna sie zbijac.