redu, to jeszcze nie pora na zarcie, aktualnie 2k kcal ekhm, ale zrzucajac 15kg smalcu wcale nie spadlo tej sily za wiele tbh. co nie zmienia faktu, ze moze i wizualnie cos sie dzieje z tymi nogami, ale po chuj mi to, skoro 60kg mnie wbija w parkiet
Wersja do druku
Spięta dupa i chujowa mobilność w łydach
Japierdole kolejny który podpiera pięty chuj wie poco. Naucz się techniki przysiadu, a nie jakieś gówno. Tak samo jak nie rozumiem jak ludzie kładą sobie ławeczkę za siebie żeby jak coś to usiąść ;dd
Zacznij też robić martwe żeby dwójki też zaatakować, niekoniecznie w jednej sesji treningowej. Bo ciężkich siadów i mc naraz nie zrobisz. Zobacz jak Ci się dobrze ćwiczy, rampa nie jest zawsze dobrym rozwiązaniem. Ja robię 5x5 tym samym ciężarek z progresją ciężaru co trening i dobrze mi idzie. Gdy już nie mogę (bo dochodzę do ciężaru gdzie 5x5 tym ciężarem jest niewykonalne, to schodzę z ciężaru i za 4-5 treningów już daje radę i happy)
1. W zasadzie odkad sie transformuje w skurwiela i mam dopieta miche, to WL 90, MC 130. Nigdy nie bylem silaczem, bo tak na serio sie wzialem za silownie wskakujac na redukcje, takze jakies wyniki silowe bede poprawial jak juz maxymalnie zrzuce smalec i reverse wjedzie. Co nie zmienia faktu, ze przy w/w wynikach to 60 pare na siad to jakas komedia.
2. Pewnie mam lekko skrzywione plecy, jak kazdy zreszta, ale jak bylem ponad 1,5 roku temu u lekarza na badaniach to mialem niby proste plecy.
3. Kolana zajebiscie, w pilke dlugo gralem, nigdy nie mialem zadnego problemu z kolanami, stawami, ogolnie zero klopotow z nogami.
4. Nie mam
Nie zaciskam posladow :F
No napisalem, jak nie mam nic pod pietami, to robie gowno, a nie poprawny siad. Wole juz stac na czyms, ale katowac ;d. Martwy robie co trening plecow, sa dwa cwiczenia, ktorych nie zmieniam na zadnej sesji: wlasnie mc i podciaganie, nastepnymi dwoma żongluje.Cytuj:
Aver napisał
@down:
dupe skurwysynsko zwijalem na poczatku, ale katowalem przysiady samym gryfem do bolu, zeby wkoncu wyeliminowac lamanie dupska, nie powiem - bo czasem sie zdarzy przy ostatnim repsie, ale napewno jest 100% lepiej niz kiedys. co dalej nie zmienia faktu, ze musze miec cos pod pietam, zreszta wole w ten sposob i walczyc z tym niz isc uginac nogi na maszynie, albo wypychacCytuj:
jak nie umie zrobic atg bez odrywania piet[i na 100% zwija dupe] to dzieki takim radom jak bedzie probowal je robic bez zadnego rehabu to tylko sobie ew w koncu rozjebie plecy ale co tam animal ; ]]
a apropo wypychania - o ile jest to jakas poszlaka i cokolwiek moze pomoc, to 180-190 spokojnie 5-6x pchalem
zdzblo u brata a belki w swoim nie widzi
skislem z tego z lawczka, to sa box siady i sa zupelnie czyms innym niz zwykle
jak nie umie zrobic atg bez odrywania piet[i na 100% zwija dupe] to dzieki takim radom jak bedzie probowal je robic bez zadnego rehabu to tylko sobie ew w koncu rozjebie plecy ale co tam animal ; ]]
a to co opisales to w sumie praktycznie rampa
/do fizjo i po zestaw rehabowy na mobilnosc bioder i pewnie lordozy+wszystkiego co przy okazji mozliwe[barki?]
najlepsza opcja
Jak martwy 130kg, ktory jakby nie patrzec, jest tez kurwa przysiadem, to problem masz w dolnej fazie ruchu.
Do fizjo
nostradamus.
cos z tymi barami sie dzieje, ale zeby bylo kurwa smieszniej to nie czuje w ogole nic podczas robienia barkow, spokojnie zolnierskie robie, jakies hantle, chuje muje, kazdy akton dobrze czuje, a jak sciagam linke z gornego wyciagu to napierdala mnie kosmicznie w tym miejscu:
http://iv.pl/images/06641956461109675441.jpg
pare osob juz mi powiedzialo, ze dobrze robie cwiczenie, takze chuj wi co jest
no nic, bede musial chyba odwiedzic jakiegos znajomego fizjo
martwy moglby byc wiecej, ale mam chujowy chwyt i male dlonie (autentycznie laski maja wieksze/takie same), ale nad chwytem ciagle pracuje. zreszta nie czuje zadnego bolu ani przy zejsciu, ani przy prostowaniu sylwetki, poprostu sila jest jedynym ogranicznikiem. podczas przysiadu jak juz zejde nisko dupa, to wtedy zaczynaja sie schody, bo nie czuje takiej mocy w nodze, zeby wyjsc do gory, nie krzywiac przy tym plecowCytuj:
Jak martwy 130kg, ktory jakby nie patrzec, jest tez kurwa przysiadem, to problem masz w dolnej fazie ruchu.
Do fizjo
kurwa, tu sie ostatnio tak swiatle rady pojawiaja, ze mi rece opadaja.
podstawianie talerzy pod piety to zupelnie normalny i w pelni uzasadniony patent. niektorym sie naprawde wydaje, ze buty do olimpijskiego dzwigania ciezarow sa o dobre 6cm wyzsze przy piecie dla jaj xD? teraz jeszcze kwestia budowy stawu biodrowego. istnieje cos takiego jak celtyckie/szkockie biodro, ale niektore lby wola paplac utarte frazesy. zareczam, ze taka osoba nie zrobi pelnego przysiadu nigdy, bo jest tak kurwa zbudowana.
@ Elfis Przemo
Wszystko da się wypracować, wymaga to jednak czasu i przykładania się do tego co się robi i robienia tego z głową. Ja długo uczyłem się choćby air squat (czyli zwykłych przysiadów bez sztangi) żeby mi kolana nie uciekały. Myślę że próbowanie wykonywania przysiadów z samą sztangą poprawnie dało by mu szybkie efekty i nauczył by się poprawnie wykonywać to ćwiczenie. Zamiast katowania jak pisze siadów z tym czymś pod piętami. Co mówi mi, że kolega nie potrafi odpowiedniej pozycji utrzymać podczas ruchu/używa zbyt dużego ciężaru i stara się robić "na siłę' przysiady.
Nie znam tego ćwiczenia, ale nie chodzi mi o nie tylko o zabezpieczenie ;dCytuj:
skislem z tego z lawczka, to sa box siady i sa zupelnie czyms innym niz zwykle
i jeszcze jedna sprawa: skrecanie sie miednicy podczas schodzenia odpowiednio nisko nie ma NIC wspolnego z tym, ile jest na sztandze. dupa podwija mi sie bez wzgledu na to, ile na tej sztandze jest nalozone. zaraz pewnie dostane protipa, ze mam byc twardy i siadac na granicy wypadniecia dysku, bo to jest super i dla twardzieli xDDDD.
widzialem gdzies 2 calowe kiedys. no i tak-nawet wtedy to nie 6 tylko 5cm, moj blad.
tutaj contreras gada o tym szkockim biodrze i ogolnie o siadzie. ja pracuje dosc mocno nad ogolnym rozciagnieciem bioder i mobilnoscia stawu skokowego, moze komus sie przyda:
[y]0fN3NhZ5Ifc[/y]
inb4 pol torga jest potomkami williama wallace'a xD
siade bez talerzy, ba, nawet zejde dupa maxymalnie nisko, ale wtedy zeby wstac musze byc w pozycji skoczka narciarskiego zapierdalajacego sobie po skoczni i mam plecy w takiej lini ______________________ ze kielony bys rozlozyl rowno. przypomina to pozycje do martwego bardziej xd