przyjrzysz sie temu co cie oglupia po treningu. w sensie warunkom. sprawdz po czym ci sie lepiej cwiczy (wegiel i bialko, tluszcz i bialko, moze na czczo) i jaka objetosc treningowa cie robi. im krocej i konkretniej bedziesz trenowal (o ile jestes szybkokurcziwym gowniakiem), tym mniejsza szansa na mgle. bedziesz tylko wypierdolony fizycznie, na mozg sie nie rzuci.
aeroby sa zawsze dobre. jeszcze masz je w takiej formie, ze nie zdechniesz z nudow, wiec nic tylko robic. dorzuc se ze 20% do kcali, ktore se oszacowales i mozesz napierdalac.