@Tiwi
i to wrzuciłeś na patelnie czy do pieca? bo ja zawsze jak robie omlet z twarogu i białek jaj (zmiksowane) to albo mi sie to przypala w pizdu albo wychodzi taka gówniana masa, że tego na patelni nie da się przerzucić :D
Wersja do druku
@Tiwi
i to wrzuciłeś na patelnie czy do pieca? bo ja zawsze jak robie omlet z twarogu i białek jaj (zmiksowane) to albo mi sie to przypala w pizdu albo wychodzi taka gówniana masa, że tego na patelni nie da się przerzucić :D
mleko 0,5% ?uuuuuuuuu @chemik ; wyzywaj kolege :D
>mleko prawdziwe
>0.5%
Dokładnie.
Wrzucilem wszystko do blendera, zrobilem z tego jednakowa mase i poprostu wylalem na patelnie. Jak sie scielo z jednej strony to przerzuciłem na druga i juz ;d Pokombinuje troche ze skladnikami, bo w zasadzie kocha twarogu i 4 jajka to koszt 5 zł, a wchodzi z tego 120 białka i 900 kcal jakby to jesc 2x dziennie. Co nie jest problemem, dopierdolic kurakiem + jajami/owsem/rybo na sniadanie i nawet redukcja moze byc smaczna + zrealizowalem, ze syrop malinowy jest lekarstwem na wszystko. 3 łychy maja 50 kcal, 18 cukruf a zwykle picie wody staje sie smaczniejsze
czemu wszyscy hatujo chude mleko ;-;
gdzie moze lezec blad w technice jesli przy robieniu klatki strasznie czuje barki
najpierw robilem hantle na plaskiej, i nie dalem rade robic potem dipsow bo zero czucia w lapach i barkach
Tak się zastanawiam i chyba spróbuję polecieć teraz normalnie na węglach. Ale w sumie nigdy tak nie jadłem, więc jak tam makrosy trzymać? Tłuszcze jakoś 100g na dzień, białko 2g / kgmc i reszta zapotrzebowania dobijać węglami? Teraz co do kcal to liczyc prosto ze wzoru waga * 24 * ten współczynnik? I to wychodzi normalne zapotrzebowanie i do tego tam dodać odpowiednią ilość i kontrolować sobie wagę, tak?
wnioskuje, ze redukujesz. a jaka waga i obecny deficyt?
Co do redukcji to właśnie nie wiem. Brzuch jedynie jeszcze otłuszczony a reszta ciała w miarę ok. Dieta aktualnie zerowa, bo po rocznej przerwie wracam. Wcześniej byłem na low-carbie i były w sumie efekty, ale coś mnie kusi, żeby normalnie na węglach polecieć. Waga 60 kg ~przy 165~cm.
u mnie sekret tkwił nie w diecie, a interwałach. Low carb teraz (do 70g W dziennie), a tłuszcz bez zmian mimo siłowni. W zeszłym roku LC + hiit i topiło się że hoho
Od jutra aero po treningu i zobaczymy
http://www.forum.animalpak.pl/dieta-...ty-t26260.html
enjoy&discuss
jak tak sobie przemieliłem co nieco w głowie to w sumie nie tyle od węgli czy błonnika gazuje, co od... białka. jutro schodzę delikatnie, do w miarę sztywnego 2,0, bo z reguły wychodzi 2,3-2,6~.