Fuu
obejrzalem ten post i prawie znowu wrocilem do wegetarianizmu
Wersja do druku
Z wieloma rzeczami czy farmazonami się nie zgodzę, ale to jest akurat racja. Inna kwestia, że nikt na torgu tak nie zapierdala XD
Co do żarcia to się zgodzę, że szamę do pudełka na cały dzień robi się szybciej niż podchodząc do kuchni kilka razy dziennie jak zwykle robio to ludzie. Pozmieniać sobie sosik/ przyprawy i już jest inaczej. Ale na wykwintne jebanie i robienie uberżarcia/ fitciast z milionem składników rodem z fejsbuków to i ja nie mam siły XD
Anyway, podsumowanie 5 dni GVT by Wodyn (zostały mi 4 treningi do końca planu):
- polecam wszystkim fanboy'om low reps (ja tak ćwiczę cały rok praktycznie); totalnie inny wymiar treningu,
- polecam tym, którzy chcą odpocząć od dużych ciężarów, bo pobolewa kolano od ciężkich siadów czy dipsów z dużym podwieszeniem (wykluczam złą technikę)
- CUN bankowo nie jest tak tyrany i jako natural czuje się motzno różnicę (na plus); można sobie ćwiczyć dzień po dniu w zasadzie te 5x week
- nie polecam osobom, które mają siadać z ciężarem 30 kg XD; baza siłowa do tego planu MUSI być, a do tego nada się najzwyklejsze FBW czy PPL i ku temu bym te osoby kierował
- zupełna nowość dla mnie to trzymanie się ścisłych przedziałów w przerwach - polecam
- najcięższe IMO były tygodnie z zakresem 10-8/ 9-7; po 6tym repsie w połowie treningu działy się rzeczy magiczne XD tempowane dipsy bez ciężaru (gdzie robiłem + >50kg w seriach roboczych):[*]
- trening jest fajnie poskładany pod tym względem, że np. po wyciskach masz rozpiętki i przenoszenie; po dipsach kładziesz się na ławie robiąc uginanie przedramion - rozluźniasz barki, rozciągasz klatę i fajnie jest wtedy
- ciężko mi powiedzieć jak z efektami: zdarzyło się dobrych kilka dni chujowego jedzenia i chlania, ale generalnie coś raczej poszło do przodu; po treningu nabicie lvl over 9k, choć mam wrażenie, że np. nogi miałem bardziej nabite ćwicząc standardowo dużym ciężarem low rep; teraz jakby 'smuklejsze' i bardziej 'wyraziste'; łapy z kolei na odwrót (to takie personalne odczucia)
- fajnie można dopracować słabe punkty, głębsze mięśnie o których się nie myślało, poprawić dysbalanse mięśniowe i wzmocnić zaniedbane partie
to tak po krótce co przychodzi mi do głowy, może komuś się przyda.
pzdr
Jak jest po mc 10x10 z 4 przerwami w ruchu?
@CzuP
Trzy miechy teraz leci. Ogólnie to wcześniej miałem bardziej urozmaiconą dietę, ale teraz w robocie trzeba siedzieć długo, po robocie trening i w domu jest się koło 18.
Wymieniam ryż z kaszą i makaronem (chociaż go nienawidzę) i zmieniam przyprawy do kurczaka i jest okey a zrobienie trzech posiłków trwa około 20 minut co jest na wielki plus dla mnie :)
robiłem rack pulle (to jedyna zmiana jakiej dokonałem w planie - jestem przeciwnym takim praktykom, ale z moim pokrzywieniem i taką objętością MC wyszedłby mi na gorsze więc wybrałem 'mniejsze zło')
+ jeszcze jedna zmiana mi się przypomniała: przedramiona siadały i drążek nie przypominał dobrego drążka (wyglądało jakby mnie parzył XD) tu tempowane ściąganie drążka dla mnie kozak, wszystko czuć jak trzeba
Pomysle nad tym chyba tez, ale najpierw zalicze zwykle gvt, bo po tym wyladuje na pogotowiu xD
Klata 4 dni juz boli i trudno sie rozciagnac. Przynajmniej juz nie jest zapalona.
Mnie od poniedzialku dopiero wczoraj przestały boleć nogi. Klata od wtorku nadal spalona, ale plecy coś słabo.
@Pingwinq
Serio w 15 minut ogarniasz kilka posiłków na cały dzień? Mięso w tym czasie jesteś w stanie przgotować? Chyba kurwa wyjąć szynkę z lodówki i następnie z paczki.
Sama karkówka to prawie godzina gotowania, kurczak smażony potrzebuje też chwilę. Ryż nawet "aldente" też się swoje gotuje xD
Teach me how
witam oficjalnie jestem naturalem ile brac kreatyny na 2 cykl??
w ogole chemik polece chyba gh na offie, bo wpadl mi legit w lapy
wystarczy nauczyc sie ze mieso kroi sie
1) kazde wieksze w paski->kostke a nie jakies pierdolencje godzinne
2) piers wzdluz na 2 ciensze czesci
chyba, ze mamy mielone to nie ma tego "problemu"
i jesli komus zajmie to wiecej niz maksymalnie 2 minuty, podczas ktorych nagrzewa sie patelnia to cos z nim nie tak i niech przestaniepierdolic
kurczak smazony to mniej niz 10 minut
i po co gotowac karkowke, w max 15 minut bez problemu sie usmazy
sura
nie pauzuj w mc, bo rak prostownika gwarantowany
no smaży, gotuje. O tym myślałem.
Serio nie wiem czy moja gazówka jest jakaś niewydajna, ale w 15 minut to może z jednej strony mięso się usmaży, ale środek surowy, druga strona surowa, że nie wspomnę o fakcie iż takie mięso jest twarde jak podeszwa buta.
Karkówka zawsze jest krojona na plastry cienkie, takie "stejki". Chyba, że do piekarnika i nawet chyba ty mi podawałeś jakiś przepis na miękką karkówę.
Kurczak idzie w kostkę, albo plastry cienkie jak kotlety. Podobnie polędwiczki.
Wątróbka, mielone - to fakt, szybko idzie.
Teraz kwestia taka:
Kamracik pisze, że chujowa micha jak ciągle ryż+kurczak, a za chwilę post, że przygotownie michy w postaci (mięso+ryż) na cały dzień jest spoko. Nie wiem, może tylko ja się tak czepiam, ale widzę niekonsekwencję w tym co się wypisuje. Jak ktoś tylko ryż+kurczak to wychodzi na to, że źle robi. Jak ktoś tak nie robi, to też źle. Na pytanie jak robić, poleca się ogólnie rozumiane mięso + ryż :D
To znowu pierdolenie takie, zwana popularnie dygresją.
kurwa, ja nie moge w mieszkaniu zostawic nic w piekarniku (skurwysyn ma wyjebane na temperature; grzeje do oporu i pali wszystko) i nie mam normalnej kuchenki z palnikiem, tylko jakas zjebana plyte grzewcza. to jest dopiero bol. piekarnik to tam jeszcze chuj, ale ja musze widziec plomien podczas gotowania. cyferka 4 czy 7 za duzo mi nie mowi, a trzeci rok tam siedze XD.
no i to sa sprzety z ikei. ikea powinna zajac sie robieniem chujowych mebli z plyty wiorowej, a nie robieniem sprzetu gospodarstwa domowego. tak na przyszlosc, jakby ktorys urzadzal kuchnie. jebac ikee.
@edit
a co do makro to ja obstaje przy swoim: u mnie grunt to nie mieszac fatu z weglami, na hc nie wpierdalac wiecej niz 60g fatu/dzien i tyle. dla mnie i diety z wysokimi weglami i niskim fatem i na odwrot maja swoje miejsce w dzwiganiu.
@chemik
Tak samo mam z fatem i od razu człowiek czuje się bardziej ożywiony i mniej zamula przez cały dzień, a masa idzie