nie moge zejsc z bialka nizej bo umre, sprawdzone na mnie xd
ostatnio jak cialem to jadlem 900kg kury ed a waga byla mniejsza niz dzisiaj, smiatana na redukcje jest dobra w chuj, sprawdzony sposub
Wersja do druku
To nie schodz z bialka, bo bialko wysoko na redukcji jest bardzo spoko, tylko zmien jego zrodlo, zeby nie jesc samej kury. Masz pelno niezlych zrodlem - wolowina, ryby, sery, jaja.
Do tego jak nie masz ladnie podkreconego metabolizmu, to 3.5k na redukcje za duzo bedzie
jem jaja, a na inne miesa srednio mnie stac, wiadomo ze rotuje w miare mozliwosci wiec czasem wleci jakas karkuwa czy cos innego
Dobra ligawe mozesz wyrwac za 30zl/kg nawet, cale 10zl drozej niz kura.
Przy nieporownywalnej jakosci.
Pewnie Ci ktorym zalezy na Polsce
czyli nikt xD
A z kiboli(nie kibicow, nie mam nic do ludzi ktorzy kulturalnie lubia obejrzec meczyk i dopingowac druzyne) mam beke odkad poszedlem do podstawowki. Warszawa, wiec wiadomo - wszyscy Legia zycie, najlepszy chuj, a kto sie nie zgadza, ten dziub mu w klub. Od dziecka mam do czynienia z dresikami uwazajacych sie za ulicznych wojownikow. No kurwa, jakim trzeba byc pojebem umyslowym, by byc sklonnym kogos pobic za to, ze woli inny klub :D.
Do tego to sa jebane hieny. W pojedynke przemykaja sie cichutko, grzecznie, nic nie powiedza nawet gdyby obok przechodzil gosc z szalikiem jakiejs znienawidzonej druzyny. Za to jak sie zbierze grupa, to od razu mężnieją i wariują, przynajmniej dopoki nie dostana wpierdolu od Policji(potem jest placz, jaka to ona niedobra).
Gdybym mogl to bym plul na kazdego ktorego widze, niestety kazdy zna sie z kazdym i dostalbym momentalnie solidny wpierdol :D.
Co mecz jedzie tysiace tego gowna srodkami publicznego transportu, drze morde, niszczy co sie da, za co my, podatnicy, musimy placic. Ale oczywiscie kazdy uwaza sie za dumnego patriote(ciekawe czy Pilsudski bylby dumny)
Jedyny zal mam do Policji ze ich za slabo bija i nie zamykaja od razu.
W innych miastach tez tak jest? Czy to tylko Wawa?
w krakowie na kozlowku (tu gdzie mieszkam) tyle bydla i patologi ze ja pierdole, kurwa stezenie sebastianow, kiboli cracovi, zuli, cpunow na km^2 przechodzi pojecie, nie ma tu dnia bez policji xDD
@Sura ;
Jeszcze jedna sprawa
W Warszawie, na osiedlowych silowniach, mozna spotkac zywe reklamy kochanej Legii
Sa to osobniki wykonujace trening w spodniach ze znaczkiem legii, koszulce ze znaczkiem legii, butach ze znaczkiem legii, czapce ze znaczkiem legii, torba ze znaczkiem legii, czasem - tatuazem na karku(oczywiscie znaczek legii). Nie rozumiem tego.
Jakis rok temu calkowicie rozlozyl mnie na lopatki typek, ktory napierdalala klate w... szaliku(legii naturalnie) :D. Tak, tym wielkim, szerokim. Nie wytrzymalem i zagadalem na chuj mu to. Dowiedzialem sie, ze raz - dba o cieplote ciala i szybciej spala tluszcz, dwa - tutaj dobrze nosic barwy.
Ludzi, ktorzy sa w stanie cie zadzgac albo zrobic z ciebie kaleke za to, ze nosisz szalik innego klubu z miejsca powinno sie posylac na dozywocie do kamieniolomu albo do gazu
Temat o siłce, a tu jakieś wywody na temat kibiców.
Swoją drogą, jakbyś zobaczył bojówkę jakiegoś klubu to byś obsrany uciekał ;p Nie mówię tu o jakiś żulach, pseudo chuliganach w szalikach/ szkolnych dresach 50kg (z których notabene też mam niezłą bekę) tylko o bandzie.
tym kurwom powinni zbudowac w kazdym wiekszym miescie ARENY
jak za czasow gladiatorow i tam tych klubowych fanatykow wjebac, dac im maczety i niech sie napierdalaja, do tego rozrywka dla ludzi
a ten ktory by ocalal - kulka w leb ;]]
@Sura ;
Co ty pierdolisz, własnie wychodzi twój brak wiedzy nt temat ale pierwszy do gadania.
Po pierwsze ze sprzętem to się biją w Krakowie, ale tam to głównie interesy.
Po drugie BANDA (chuligani) to zazwyczaj chłopy, którzy albo trenują w chuj sporty walki ( zdarzają się również zawodowcy, jak byś się zagłębił to byś wiedział ilu znanych z KSW czy innych federacji było/jest chuliganami) albo są po prostu wielcy, ewentualnie jedno i drugie.
Także najpierw poznaj temat a potem pierdol głupoty z łaski swojej
Ale chyba cos nie ogarnales, to raz :D.
"Bandy", czy jak tam te gowna sie nazywaja, ktore widzialem, byly przewaznie uzbrojone, w co sie da. Chyba ze mowimy o czyms innym. Mam na mysli zorganizowane grupy kiboli krecace sie i szukajace rozroby. W Wawie zbieraja sie najczesciej z okazji jakichs marszow, protestow, meczy, kiedy jest okazja narobic dymu.