Wersja do druku
w sumie te slynne sw to jest samo robienie odpowiednich sciezek motorycznych. logiczne jest to, ze kolezka, ktory nic nie trenuje, jest w zdecydowanie gorszej pozycji niz gosc, ktory piluje te same ruchy od dluzszego czasu.
wylaczam takie przypadki jak ja i moja kariera silowniana, w sensie granie w chuja i nicnierobienie xD.
Cytuj:
Sura napisał
mysle, ze na macie prawie zawsze sw, ale na ulicy nie wiadomo
Też dużo zależy od indywidualnych predyspozycji tego "koksa", na początku trenowania mt(4 miesiące) przyszedł na trening szeroki, trochę zalany typo ale luźno +100kg, nawet nie spodziewałem się,że nie wytrenowane osoby są takie sztywne i słabe mimo dużej wagi i pewnie siły, gościu śmiesznie wyprowadzał ciosy, itp, ale kto wie jakby to wyglądało na ulicy jakby np wpadł w szał i mi w kącie wyjebał cepa to pewnie dużo bym nie zdziałał ^^ No i mowa tu o gośćiu,który ewidentnie nie miał styczności z żadnymi podstawami oprócz filmów ew. walk na youtube ;d
Prawda jest taka, ze jezeli czlowiek z masa ma chociaz odrobine mozgu to po prostu podchodzi do Cb bez slowa, wywala ci sztuke na ryj i ladujesz w karetce. I gdybys cwiczyl nawet 100 lat to tego nie unikniesz.
jak ktos podejdzie do cb kisne bez slowa i wywali ci sztuke na ryj to zawsze ladujesz w karetce
nawet gdybys cwiczyl 100 lat to tego nie unikniesz
to uczucie gdy podchodzisz se domasakeramarka hunta albo roya nelsona i mowisz ty kurwa jebany tlusty cwelu, wez ty zacznij sie redukowac, dam ci namiary na clenbuterol a on wykurwia ci tak ze umierasz
nie wiem na ile to rozwieje watpliwosci, ale chodzilem w licbazie do klasy z chlopakiem, ktory od gnoja trenowal bjj, potem zaczal juz strikte treningi mma + stojke, a aktualnie poukladal w glowie i ma jakies tam walki zawodowe (bilas 3-2 albo 2-2), kilka cm odemnie mial mniej, ze 175 cm, kolo 70kg wagi. spial sie pamietam kiedys (w 2 licbazie chyba) z koksem-kibicem, ktory byl pol glowy wyzszy i ciezszy z 10 kg. ogolnie final byl taki, ze kolega fajter po dostaniu buta i ostrzegawczego lepa troszke byl zagubiony;d no ale teraz jak juz sie poswiecil sw to ciezko stwierdzic jakby to wygladalo, tymbardziej ze chlop w sumie tylko trenuje i z tego zyje
tylko ze taki kibic lub pseudokibic (kto jak woli, nie znam goscia) po prostu jezdzi zapewne na ustawki co jakis czas wiec jakies pojecie o napierdalance ma i idzie na całość, tym bardziej na ulicy nie patrzysz na technike, jakies punkty itd tylko chcesz jak najszybciej go obezwaładnic/najebac delikatnie ujmując. Po drugie taki kibol sie nie boi bo bil sie z kilkoma na raz albo spierdalal od dwudziestu wiec ma gleboko w dupie jakiegos Sebe ktory cwiczy kickboxing kilka lat. To tak na chłopski rozumCytuj:
Tiwi napisał
raczej na odwrót kolego, na macie w takim grapplingu to jeszcze siła jest grana, czyli taki typowy seba z siłowni może kogoś złapać w klincz i nie puszczać przez całą walkę jak mu się uda, na ulicy raczej byłby obity jak pies.Cytuj:
Andaryel napisał
prawda jest taka, że trenując np. judo, zapasy czy brazylijskiel, ogólnie jakąś sztukę walki, przykładając się do treningów to nie boisz się 100kg świniaka, bo wiesz, że ważąc 70kg możesz nim po prostu rzucić.
Wydaje mi się, że pokrzywiłem sobie nadgarstki przez siłownie. Dużo przesiaduję przy komputerze i ćwiczyłem wyciskanie (często wchodziłem na max ciężar), głupi byłem bo nie stosowałem ściągaczy na nadgarstki. Od 2 lat strasznie mnie bolą i strzykają w stawie. Jakieś porady jak to wyleczyć/gdzie się zgłosić?
glupi bys byl gdybys takie sciagacze stosowal. reverse curl sprobuj, jezeli nadgarstki calkiem nie sa zjebane. no i sztange olej na rzecz hantli.Cytuj:
Gummi napisał
jak to jest z tym nabiałem w końcu, bo oglądam z tym patrycjuszem wróblewskim Q&A i on też śladem michoka demonizuje nabiał i pierdoli, że zero mleka, nabiału itp. bo estrogeny wywala, bo wodę zatrzymuje itp.
@chemik ; @Jagalon ; + inne mądre osoby które ogarniają choroby i fizjo:
http://torg.pl/showthread.php?413671...=1#post8206456
Aktualizacja wygląda tak
Odwiedzeni ortopedzi, każdy robi USG i mówi co innego. Jeden, że zapalenie barki, drugi zapalenie w wyrostku aż po guzek większy. Mama zjadła 3 opakowania przecudownych tabletek i dostała 2x zastrzyk a.k.a. blokadę.
Ból w ciągu dni jest niewielki, ale jak zasypia to śpi z 10 minut i się budzi bo czuje jakby ją coś tam rozrywało na żywca. Nie śpi aż do rana gdy ze zmęczenia już pada. W ciągu dnia jak zombi jest, ale gdy próbuje zasnąć zaczyna boleć. Kombinowaliśmy już z różnymi łóżkami, poduszkami, układami. Masaże, ultradźwięki, lasery, krioterapia nic nie pomaga. Ketonal który jest silnym lekiem w ogóle nie pomaga, a maście tym bardziej.
Any ideas co to jest?
Jak jest w koncu z chwytem naprzemiennym? Czytalem, ze bardziej kontuzjogenny, mozna biceps zerwac i nachwyt lepszy, ale w z moimi dlonami 10 letniej dziewczynki mega ciezko mi trzymac maxa przy MC nachwytem, chociaz przedramie tez pewnie robi swoje ;d anyway nawet przy podciaganiu strasznie mnie dlonie rwa, bo nie moge dragala zlapac jak chlop, bo poprostu dlon mi nie pozwala.
@haxi
nie jestem specjalista, ale skoro nie pomaga kompletnie nic, to przytocze podobna sytuacje mojej kolezanki, ktora siatke trenowala.
mianowicie lapaly ja skurcze w lewej rece, czasem kompletnie ja paralizowalo. za cholere nie wiedziala co to moze byc i tez objezdzila pol Krakowa w poszukiwaniu diagnozy. W efekcie podczas masazu sie okazalo, ze miala cos z kregami zjebane i po przyjrzeniu sie sprawie okazalo sie, ze winowajca calego zamieszania byl kregoslup, bo cos naciskalo na cos innego ;d
skubany. na początku też rozkminiałem kręgi szyjne, ale już tyle masaży było że lipa. dzięx za info :)Cytuj:
Tiwi napisał