@Deseolite ;
wowwowowowowwo stop!
tell me more, brzmi smacznie!
Wersja do druku
@Deseolite ;
wowwowowowowwo stop!
tell me more, brzmi smacznie!
No normalnie rozbijasz jajka do miseczki, wrzucasz twaróg. Ja to robie najcześciej 4 jajka i 125g z biedry to pół kostki. Ubijasz to, wrzucasz wiórki kokosowe, mieszasz dalej. Wrzucasz na patelnie, smażysz z jednej strony z 2-3 minuty. Potem trzeba przewrócić na drugą stronę tutaj smażysz krócej, zazwyczaj się rozwala to musisz pokroić go na patelni np na 4 części. Po usmażeniu smarujesz masłem.
dobra ide i zrobie, ale jak będzie niedobre, to macie wpi*** :P
Tylko zwaz wszystko przed gotowaniem
Źle mówicie haxigikowi. Musisz z patelnią ważyć.
Ile g witaminy C polecał zawsze chemik? To był 1g czy 5g?
nie ja, tylko jakis miliard osob, trzyma sie 1-2g.
Chuj ;/ Ta witamina A-Z którą zamówiłem w 2 tabletkach (sugerowana porcja) ma tylko 60 mg wit C. Muszę kupić coś większego.
Jak to jest z tą witaminą co ze słońca jest.
Odczuwam jej brak, ale podobno to co w sklepach to cały chuj tego zawiera.
Da się kupić to jakoś w necie, czy muszę koniecznie do lekarza iść po receptę?
malo jest witaminek, w ktorych jest gram witaminy c. takie rzeczy to w pakach i innych saszetkowanych produktach.
No to zaniżałeś sobie ilość kalorii, a z racji tego, że jako bocian masujesz więc złego efektu to nie ma.
Gironda zalecał, żeby w ciągu dnia ładować BCAA non stop po to, zeby organizm mógł sobie rosnąć kiedy chce. Wtedy 3 posiłki mają sens, ale kiedyś wootang dawał art o IF na masie i było tam, że okno musi być dość spore, bo inaczej nic z tej masy nie wyjdzie.
a to tkanka miesniowa jest zbudowana z bcaa? co to za bzdury.
powiedzmy sobie szczerze-picie aminokwasow w ciagu dnia nie zrobi cudow. 10g aminokwasow nie zbuduje w magiczny sposob 20g suchego miesa. dla mnie amino tylko okolotreningowo. gironda byl zwolennikiem walenia aminokwasow przez dziurki w nosie, bo zarl te legedarne 7g/kg bialka. w dodatku bardzo popieral idee suplementacji.
Wiadomo, że lepiej jak dłuższe 'okna jedzenia' zapewne będzie łatwiej zjeść - smaczniej i lepiej się strawi.
---
Prawda taka, że większość rzeczy jest uwarunkowana GATUNKOWO --->>>> i GENETYCZNIE.
Bardzo ważna rzecz to dobry trening i nadwyżka kaloryczna z odpow ilością białka, najlepiej w miarę czysta, jak komuś zależy na zdrowiu. Do tego dochodzą poboczne aspekty jak regeneracja, rozciąganie, itp
Resztę należy pozostawić organizmowi, póki co naturalnie nie przeskoczy się pewnych granic.
http://s3-eu-west-1.amazonaws.com/sc...hyrdgeytaa.jpg
czego ban i wyjebanie wszystkich postow z grudnia ?
jak tam koksy? pijecie dziś? ja sobie nie żałuję
trzeba się dojebać!! bo od nowego roku ładujemy, a na towarze nie będę ryzykował :D
Babcia mi w horoskopie wyczytała że 'Nie pij dużo bo będziesz żałował" a jako iż w zeszłym roku zjebałem sobie na sylwestrze zdrowie, więc teraz się boje. Biorę tylko 0,5 czystej i musi starczyć, jak mi ktoś da fajkę czy coś innego to zabije ;d.
Ja to wbijam w tego sylwestra. Co roku zajebany jak strzała i zawsze w nowym roku mi cele się nie spełniają tak jak chce. Tym razem dwa browary max, kilo jarunku i w kime, haha. Albo w ogóle nigdzie nie pójde i to by była tez dobra opcja ;d
albo kulturalnie pare piwek(chociaz teraz to jedno mnie robi na 30 min XD)
albo wóda, zobaczymy jak wyjdzie w praktyce
ja nie moge wody, browarki i jakis bat moze; teraz juz to picie tak jakos nie jara
Ktos z was uzywa Fitocracy? Bardzo fajna sprawa IMO, jesli ktos chce sobie notowac treningi w latwy sposob.
a i tak jakoś to korzystnie na mnie nie wpłynęło :/
Ej no wiem, że już nudzę i coś, ale potrzebna chemia na apetyt. Wstaje rano i mi sie kompletnie nie chce jeść śniadania. Już nawet nie mam pomysłu co by tu zjeść. Płatki i jajka przejadły się razem z omletami i naleśnikami. Jak wezmę chleba to nim się zapcham i kcal mało, potem trzeba nadganiać :/ Dzisiaj zjadłem 80g płatków z mlekiem o 10:40 i nie czuję wcale głodu, nie chce mi się jeść. Przydałoby się coś co nakręci mój apetyt.
No i jak to wygląda jak macie off/rest i ile kcal szamacie? Ja wczoraj z racji, że przez tydzień nie ćwiczyłem bo choroba, a zacznę od jutra albo 2.01, to nie robiąc nic pochłonąłem ledwo 2100kcal. Przejebane panowie, przejebane.
haxigi w tym momencie dostajesz ode mnie ignora bo juz nie da sie dluzej sluchac tego pierdolenia
dokladnie tak haxigi wez sie ogarnij bo to juz naprawde jest smieszne.
albo chcesz rosnąć i jesz albo nie chcesz rosnąć i nie jesz - innej opcji nie ma. a nakrecic metabolizm to mozesz NIE OPIERDALAJĄC SIĘ. pracuj, ucz się, dymaj, gotuj, spotykaj sie ze znajomymi.
Musisz rozdać trochę punktów reputacji innym forumowiczom zanim będziesz mógł przyznać je użytkownikowi RedheadPapa ponownie.
już dawno żem chciał, 2 greeny masz w pamięci :P
@up
no daj mi jego bomby to też będę tyle żarł :P
Jak to jest z przyswajalnością wit C? Podrzuci ktoś jakiś art? Bo nie mogę nic znaleźć a typo mi rzucił jakąś śmieszną dawkę 'bo reszte wysikasz'.
Co za problem, jesteś głodny - idziesz biegać/robisz tabaty/wypijasz litr wody na hejnał i za pół godziny już jesteś głodny.
Ta kawa z maslem to ciekawa sprawa, fajne pobudzenie i przynajmniej nie czuje na zaladku jakbym domestosu sie napil.
a ten tego, może być moja teoria prawdziwa, że mam coś nie halo z produkcją teścia? Kupiłem cynk+mg+b6, łykam to i wcale jakoś nie czuję się lepiej, w sensie że bardziej mi się chce jak mi się nie chciało. Nawet /b z HP mnie nie jara tak jak kiedyś :P (if ju noł łot aj min). Mimo tego cynku, nadal mam białe plamki na pazurach, więc albo cynk gówno, albo nic nie daje. Teść przecież odpowiada za to że się nie jest jak koło od roweru bez powietrza, za masę i za ogólne zdrowie.
Potrzebny Ci zastrzyk motywacji :D
nie ma bodzca to nie ma tescia, zaden cynk ci nie pomoze, bo to tylko substrat do produkcji hormonu a nie mineral ktory zwieksza produkcje
ja dzisiaj 0.5 whisky na spokojnie tez, bo odkad jestem w domu to nie mam jak cwiczyc i jedynie pilka/ drabinki troche tylko mega spawa... a na ostatni tydzien 4x gastro wpadalo ;[
@up
no daj mi jego bomby to też będę tyle żarł :P[/QUOTE]
jeśli nie masz apetytu i nie wiesz jak to jest z czasem pakować łyche do ryja na siłe to bomba Ci nic nie da, jest pełno ludzi którzy tak myślą, ładują towar po 10 lat a po treningu zamiast jeść stoją pod MC i palą fajeczki!
Miejmy nadzieje że z czasem Ci to wejdzie w krew i będziesz pakował po 10 łyżek ryżu i zapijał wodą :)
haxigi na apetyt dużo wody i dużo brokuła
U mnie na chawirze sylwek.
Bierzemy gibona i idziemy po sanki
hahaha o kurwa mam to samo, ide na melanż gdzie nikogo nie znam, sami znajomi dziewczyny i jebły mi w kroku moje najlepsze spodnie xD