Vegeta, co Ty studiujesz?
Wersja do druku
Vegeta, co Ty studiujesz?
Może lepiej zapytać, czego nie studiuje?
Nie pamiętam, czy już kiedyś o tym wspominałem, ale polecam zapoznanie się z tematem mowy ciała. Sam na sobie doświadczyłem, ile gesty, zachowanie może powiedzieć o człowieku, praktycznie bez rozmowy z nim. Przydaje się to zwłaszcza w relacjach z kobietami, które często mówią co innego, a myślą co innego i właśnie przez gesty się zdradzają. Jeśli ktoś umie je odczytać, od razu będzie wiedział, że coś jest nie tak.
Ja ze swojej strony polecam: "Mowa ciała" A. i B. Pease.
Ja się interesuje tym od jakiegoś czasu, ale ostatnio na baletach poznałem dziewczynę (w sumie znałem ją wcześniej, ale to z widzenia). Zaczęła ze mną rozmowę od stwierdzenia, że się jej boje, mnie zainteresowało to co powiedziała i podchwyciłem temat. Po czym przedstawiła mój prosty portret psychologiczny, który praktycznie zgadzał się w 100%, po czym po kolei wyjaśniła mi, które moje gesty o tym mówiły. Mimo, że znam znaczenie większości z tych gestów i staram się ich unikać, to podświadomie je wykonywałem. Magia :)
Ruchy gałek ocznych w pewnych kierunkach, łapanie się za nos, drapanie się po głowie, wykręcanie palców, stawanie bokiem do osoby, z którą rozmawiamy i opieranie się o coś rękami - na przykład o parapet, krzyżowanie nóg. To wszystko świadczy o słabości i wstydzie / lęku. Jeśli nauczysz się to kontrolować, to możesz wyglądać na pewną siebie osobę mając nawet fobię społeczną.
http://youtu.be/twzt60y6m9M?t=9m16s
No bo cały myk polega na tym, że ludzie dostrzegają te gesty, ale w większości przypadków nie widzą co one oznaczają. Inna kwestią jest także to, że kobiety są bardziej spostrzegawcze i wyłapują więcej sygnałów, niż mężczyźni. No niestety, ale tutaj jesteśmy na przegranej pozycji.
http://www.youtube.com/watch?v=3C5KCQzNhmY
To jest dosyć interesujące, jestem tylko ciekawy na ile się to sprawdza :)
w takim ubraniu na podrywacza, to gestykulacją trzeba było by ją znokautować, żeby coś poszło dalej. Koleś mówi "jeśli moja mowa ciała bęzdie seksualna, to ona się napali" - to jest jakiś idiota.
A tak serio, to mają one duży wpływ na rozmówce. Szkolenia są z tego dla ludzi pracujących z klientami.
Jesli mówisz o nls, to muszę cię rozczarować, kłamali.
Psychologię.
Co? To jak wsadzę ręce do kieszeni wystawię kciuki to jestem jak badass? albo bad motherfucker?
@
Jeśli już chcecie się bawić w mowę ciała to uczcie się cech gatunkowych które mają korzenie w biologii. Bo jak się nauczycie że jak laska kręci włosami to ma na was ochotę a laski też czytują takie rzeczy to może się okazać że sobie z was robią jaja.