Sapphire ATi napisał
Ludzie sa głupi, nie ma się tu co oszukiwać. Taka tradycja która umacniała się w ich rodzinach przez tyle wieków, nie może zostać przez nich po prostu odrzucona, ba, nawet wzięta pod jakąkolwiek krytykę.
Religia ma ścisły zwiazek z filozofią, ja to przynajmniej tak widze. Cokolwiek robił Jezus/Budda/Mahhomet czy którykolwiek inny prorok/Bóg to nie po to by czcić jego boskość, ale żeby iść ślady i ich naśladować, oni są nauczycielami, nie wodzami. Oni maja WSKAZYWAĆ drogi, ty wybierasz którymi się przejdziesz. Nie jestem stricte ateistą, bardziej agnostykiem, choć wciąż szukam w tym siebie i nie odrzucam, że kiedyś może nawet i Bóg zapuka do moich drzwi. Żyje według swoich zasad moralnych, napewno w dużej mierze związanych z nauką powyzszych boskich wcieleń, nawet gdyby jutro stał się sąd ostateczny jestem wręcz PEWIEN, że trafiłbym do raju, próbując zastać świat w lepszym stanie niż go poznałem.
Historia, dowodzenie, kto istniał naprawde, kto nie, jest bezsensem, bo to nie oto chodzi. Pojmowanie wszystkiego umysłem też w dużej mierze mija się z celem - Bóg (jako stan naszej świadomości/umysłu) to cos czego NIE MOZNA pojąc rozumem. Dlatego jest to takie piękne.