krotki leg press poziomo; serie po 15-25x.
Wersja do druku
krotki leg press poziomo; serie po 15-25x.
klasyczny split jest spoko dla kazdego, ale kazdy probuje wpisac split w 7 dni i to jest najwiekszy bol tych treningow. nie kazdy dobrze reaguje na 1 trening/tydzien.
taki split z trzema dniami treningowymi to jest jakas kurwa kpina. ja treningi dzielone raz lubie, raz nie lubie. dla fbw mam wiecznom milosc.
Co robicie jak dzień wcześniej przed treningiem wypada wam najebka, #noexcuses 100% albo nic, czy przekładacie trening na następny dzień ? Mój wewnętrzny sportowy świr mówi mi żeby zrobić planowy trening, ale zdrowy rozsądek podpowiada że po władowaniu w siebie takiej ilości alko, taki trening może przynieść więcej szkody dla organizmu niż pożytku, niby zawsze trenowałem na kacu zgodnie z założeniami planu, ale dzisiaj w chuj źle się czuję, nie piłem chyba z 3 miesiące i organizm się odzwyczaił. Chyba pójdę tylko się porollować i porozciągać, ewentualnie jakiś skrócony trening, połowa serii na połowie ciężaru standardowego, ciekawy jestem jak to u was wygląda.
Zjadlem dzisiaj 750g ryżu, proszę zadawać pytania
jak dorzucil do tego brokula to na pewno
jak sie czujesz z taka iloscia węgla ? Pewnie temu \/
https://www.youtube.com/watch?v=anHZ7flJsn0
ja mam split a/b/c/d i cwicze w tyg powidzmy
pon a
wt b
sr c
czw d
pt a
sob b
nd c
wiec wychodzi mi po 2x wtyg partia czasem i jest git
i to jest split typowego badybildera. w sensie kogos, kto powazniej traktuje dzwiganie.
split seba tibia mateusz podaj warhammer w stylu klata+bic, plecy+tric, nogi+barki i kazdy trening 1x w tygodniu to dla mnie glupota. jeszcze jak ktos nie jest na soku to juz w ogole kurwa strzal w stope.
jest tu kto kto realnie i na powaznie traktuje rownowage kwasowo-zasadowa organizmu a nie tylko na zasadzie zartow z karmowskiego?
mógłbys to jakoś chemik rozwinąć dlaczego strzał w stopę i jak twoim zdaniem powinno to wyglądać dla początkującego seby żeby był zadowolon ?
Bo jednak chyba lwia część początkujących tak jedzie ( w tym i ja :v ) więc jak byś polecał? ( przy założeniu 3-4 razy siłka w tygodniu)
nie wiem, ale to jest kolejny debilizm wymyslony przez dietetykow, zeby poczuli sie wazni xD.
-wg mnie kazdy bedzie lepiej smigal na dwoch treningach partii raz na 4-5 dni; tak po prostu podpowiada zdrowy rozsadek (nie, nie jestem jednym ze zjebow, wg ktorych fbw to najlepsza metoda treningowa, BO SYNTEZA BIALEK TRWA 63h i 24m)
-zapierdalanie do granic mozliwosci i mechaniczne robienie siekanki z miesni to idiotyzm
-mozna lepiej rozplanowac trening
-mozna skrocic dlugos treningu (schodzi sie z objetosci)
wystarczy nie trzymac sie sztywno dni treningowych przy splitach w stylu hehe poniedzialek klata+biceps :PP. co za problem leciec w trybie klata/bic-off-plecy/tric-off-nogi/barki-off albo push-pull-off-legs-off, jezeli ktos koniecznie chce trenowac jak kulturysta? no i niektorzy zapominaja o waznej rzeczy: zeby trenowac jak kulturystya, to trzeba zrec i spac jak kulturysta i wbijac podobne srodki XD.
rozumiem ze jest to czyms poparta opinia czy tylko twoje osobiste zdanie?
duzo ostatnio czytalem o zdrowiu i calosc brzmi dosc logicznie, sa jakies tam potwierdzajace to badania (w sensie wplyw zakwaszenia organizmu na zdrowie, rozwoj raka czy innych chorob cywilizacyjnych), duzo osob i bynajmniej nie tylko dietetykow o tym pisze, publikuje, mowi
Może mnie ktoś uświadomić jak najlepiej jest z robieniem pompek?
Załóżmy, że chcę robić 150 dziennie, lepiej jest robić 5 serii po 30 czy robić do momentu aż padnę?
@Nervarien ;
Czysto teoretycznie nie ma to różnicy ale lepiej 5x30 ale ogólnie robienie pompek nic ci nie da
to nie jest opinia tylko fakt naukowy. o zakwaszaniu mowia idioci niemajacy bladego pojecia o fizjologii.
ta rzekoma poprawa, przypisywana ZASADOWOSCI diety, wynika po prostu z zamiany ciezej strawnych produktow na lzej strawne (zmniejszenie ilosci jaja, serow, miesa w diecie na korzysc np. hehe owockow), mniej geste w makro.
Zawsze da więcej niż nie robienie w ogóle.
Rób 5x30 czy tam 6x, tak żebyś nie robił do takiego upadku, że w następnej serii zrobisz 10 mniej
chemik zgadzam się z Tobą w zupełności, sam też to odczuwałem poniekąd ze jednak partia 1/tydz to jest za mało i czułem ze tak na prawde przez to tracę ze robie tylko raz np. klate tygodniowo, ale po prostu nie miałem pomysłu co by z tym dalej zrobić.
Jak do tej pory ćwiczyłem twoim planem ( przypomnę go tu bo może ktoś będzie pytał)
Ogólnie zajebiscie mi się na nim ćwiczyło , polecam każdemu xDCytuj:
push:
dipsy/rampa
wyciskanie na skosie+ hantlami 4s 6-8
wyciskanie sztangi wąskim chwytem 4s 6-10
pushpress 4s 6-8
legs&abs:
przysiad 5x5
martwy ciąg 3x5
wznosy nóg na drążku 4s 12-15/wykroki 4s 8-10 (seria łączona)
pull:
podciąganie na drążku nachwytem/rampa
wiosłowanie sztangą w opadzie z deadstartem 4s 6-8
uginanie ramion ze sztangą 4s 6-10
podciąganie sztangi do brody wzdłuż tułowia 4s 6-10
*przenoszenie sztangielki w poprzek ławki 3s 6-10
Ale chodzi mi o to że robiłem właśnie tak : pn pull , śr-push, pt- legs.
Jak powinienem to rozkładać żeby nie było właśnie tak jak wsponinałeś żeby sobie w stope nie strzlać ziomuś xd
Cwiczylem od wrzesnia do lutego SPlitem, efekty były i całkiem fajne bym powiedział, ale stwierdizłem ze pora sprawdzić FBW i wczoraj był 1 trening.
Plusy :
-Krótszy czas treningu - nawet gdy jest coś zajęte, to nie czekam jak debil tylko robię inną partie i ogólnie w 1,5h to zmięsci się calutki trening, no a robiłem we 2 to samemu pewnie w 50 minut da rade~
-Mega zmęczenie, czuć, że się ćwiczyło, serio czułem jakbym miał zaraz odjechać, wypociłem dużo, czułem się mega.
-Jak zdarzy sie pominąc jakiś dzień treningowy, to nie traci na tym jakaś partia ciała, np mi sie zdarzało, że nogi i barki mialem w piątek, więc nie zawsze mi się chciało isć w ten piątek przez co mam teraz troche słabe barki.
-Synteza protein? Chociaz nie znam się na tym
Minusy :
- nie czuć tej pompy co na splicie
- reszty póki co nie zauwazylem
Zamierzam na razie miesiąc pocisnąć fbw i zobaczyć jak jest
na Nati wrzucilem na PPA push pull ass xD zobaczymy
akurat pompowanie zalezy najbardziej od diety i genu; zauwazylem tez dosc durny zwiazek, ze im nizszy bf, tym ludzie latwiej sie pompuja. czy to ma w teorii jakies podstawy-nie wiem. wiem za to, ze na brak pompy w wiekszosci narzekaja ludzi z wysokiem bfem.
a co do fbw:
+elastycznosc
+brak nudy (zboczeniec here; lubie wykonywac ten sam ruch przez duzo serii)
+bardzo lubie wielostawy
+bardzo dobre samopoczucie (cun ciagle jest fajnie aktywny; nie jestem zapierdolony, nie jestem wykrecony ponad limit)
+jestem nabity caly, nie wybiorczo
+satysfakcja, ze wszystko dostalo bodziec i za 2 dni dostanie kolejny
+dla 'szybkiego' ekto cos wspanialego
-jak kuleje detal, to trzeba dorzucac cwiczenie (wydluzaja sie sesje)
-zle zrampowanie cwiczenia potrafi zabic reszte treningu
-czasami ciezko sie powstrzymac od dopierdolenia kolejnego cwiczenia
to takie zyciowe rzeczy, a nie SYNTEZA BIALKA xD.
Miał ktoś może nadwyrężone prostowniki grzbietu? Tak do mnie trafiło, że skoro normalnie jeszcze funkcjonuje to to nie może być smutny kręgosłup tylko coś z mięśniami.
+5kg do życiówki w przysiadzie
Polecam ten styl robienia rekordów.
żyły na stopach
https://sklep.kfd.pl/kfd-omega-3-90-...ld-p-4129.html
o chuj, kfd teraz zabilo rynek tranow. duzo taniej niz olimp, a olimp i tak nie mial jakiejs zaporowej ceny.
no widzialem w porównaniu np do gownianego
sfd 20 (teraz zmniejszyli z 25chyba)
Zawartość jednej porcji zaw:
EPA 180 mg
DHA 120 mg
Witamina E 3 mg*
KFD 24zł
SKŁADNIKI Zawartość w 1 porcji (1 kapsułka)
Olej rybi (standaryzowany na kwasy omega 3) 1000 mg
w tym kwas eikozapentaenowy (EPA) 330 mg
w tym kwas dokozaheksaenowy (DHA) 220 mg
Witamina E 12 mg a-TE (100% RWS)
w takim razie zastanawiam sie z dupy biorą te ceny producenci omeg
eh ten przemysł suplementacyjny
jak nie mieszkacie we wrocku zeby odbierac kfd w stacjonarce to bierzcie nutropharme forte
http://www.cefarm24.pl/16810,omega-f...x-60-kaps.html
cenowo po przeliczeniu nawet ciut taniej niz kfd, dostepne praktycznie w kazdej aptece w przyzwoitych cenach(no, tutaj bywa roznie)
a jak się ma do mollersa ta omega od kfd?
ostatnio ogladalem seminarium z Radkiem Słodkiewiczem i on o tym FBW jakos tak nie zbyt sie wypowiadał
o tu:
https://www.youtube.com/watch?v=SsURmDIEXSE
jak sie do tego odniesiecie ?
Wrocilem do silowni po mniej wiecej roku (o ile nie wiecej) i startuje z takim samym planem gdy przestalem.
Na biceps wszedly
Mloty 10/8/8/6 Modlitewnik 10/8/8/6 oraz na dobicie 3 serie 21
NO ALE KURWA ZAKWASY MAM JUZ DWA DNI I NIE MOGE REKI WYPROSTOWAC NO JAPIERDOLE.
Chodze doslownie jak Gollum a dzisiaj szykuja sie plecy z brzuchem lecz musze sobie cos ogarnac jakis lzejszy plan tymczasowo bo nie widze siebie w pozycji w ktorej nie moge podniesc reki powyzej klatki piersiowej przez nastepnych x dni.
Jak mieliscie jakas dluzsza przerwe to jak wracacie do treningow?
Stopniowo czy bez opierdalania sie?
Logiczne że stopniowo, jakimś lekkim fbw ale też bez przesady w drugą strone
lol, wiadomo ze po przerwie jak wracasz to nawet 2 serie Cie zniszczą. Przez pierwszy miesiac lajtowe FBW rób a potem dopiero jakis split
@up
Tylko ze ja nigdy nie robilem fbw.
Odkad zaczelem to tata pokazal mi splity ktorymy sie inspirowalem na nowe cwiczenia (na poczatku zakwasy tez oczywiscie byly ale nie az takie jak teraz)
W sumie moglbym zaczac ten program ktory jeden z uzytkownikow polecil wczesniej
push:
dipsy/rampa
wyciskanie na skosie+ hantlami 4s 6-8
wyciskanie sztangi wąskim chwytem 4s 6-10
pushpress 4s 6-8
legs&abs:
przysiad 5x5
martwy ciąg 3x5
wznosy nóg na drążku 4s 12-15/wykroki 4s 8-10 (seria łączona)
pull:
podciąganie na drążku nachwytem/rampa
wiosłowanie sztangą w opadzie z deadstartem 4s 6-8
uginanie ramion ze sztangą 4s 6-10
podciąganie sztangi do brody wzdłuż tułowia 4s 6-10
*przenoszenie sztangielki w poprzek ławki 3s 6-10
Lecz nigdy nie robilem martwego ciagu ani przysiadow (xDDDDDD) a nie chce nauczyc sie robic tych cwiczen w zly sposob a ojca niestety nie zobacze przez nastepny miesiac.Jakies dosyc mocne alternatywy na te uniwersalne cwiczenia?
przeciez ja jak nie trenowalem teraz 2,5 miesiaca to w domu zrobilem 40 pompek i sie podciagnalem z kilkanascie razy na rynnie to na nastepny dzien nie moglem z lozka wstac kapa
co do martwego to poprawne wykonywanie jest bardzo intuicyjne i wlasciwie trzeba tylko pamietac o zachowaniu naturalnej krzywizny kregoslupa i spieciu brzucha + spieciu lopatek w koncowej fazie
Przysiady są proste, nogi troche szerzej, stopy pod kątem 45 stopni gdzies na bok, uloz je tak zeby Ci bylo wygodnie, przysiadasz najnizej jak to mozliwe, wstajesz z wyprostowanymi plecami i tak samo zreszta przysiadasz (no moze sa minimalnie pochylone ale na pewno nie sa kurwa w poziomie do podlogi bo takie osoby tez widzialem).
Martwy to inna bajka i latwo sie nadwyręzyć, na poczatek sprobuj z mniejszym obciażęniem i najlepiej na prostych nogach, zczai gdzies w necie jak to robic
ostatnie 5 dni redu i odwadniamy byka
http://puu.sh/n4brm/6a364cbacd.jpg
djuretyki wjezdzaja czy klasycznie??
ps. forma luxtorpeda ale te karabiny mnie przerażaja szacun i wytrwałosci w końcowych dniach
Czy to kim dzon un na drugim planie?