przeciez po kawie tak burczy w brzuchu z glodu ze ja pier....
Wersja do druku
przeciez po kawie tak burczy w brzuchu z glodu ze ja pier....
albo pijesz duzo plynow, zapychasz zoladek
mozna jeszcze dorzucic blonnik w tabsach, nabiera wody i pecznieje zapychajac cie od srodka
no i mozna tez palic szlugi ;]
Jedziesz owsiane... 300g dziennie i nie ma opcji żebyś chodził głodny. Podobnie ryż biały, możesz jeść w opór. Nawet jak kilogram zjesz to i tak jedyne 3400 kcal ;d
UWAGA NAJLEPSZY SPOSÓB NAPOWIĘKSZENIE KUTASAGŁÓD NA REDUKCJI.
Robisz/znajdujesz foto z czasów, gdy wyglądałes jak ostatnia kurwa, zrzucasz to na telefon, wpierdalasz do szafek z jedzeniem. Za każdym razem jak zgłodniejesz i będziesz chciał coś zjeść, przypominasz sobie o tym i oglądasz to przez 5min. Efekt gwarantowany.
papierosy drogie w chuj
potem brak kasy na zarcie
to samo pomyślałem, ale May 2010 xD
Co? To najgorsze co możesz doradzić. Po ryżu w niecałą godzinę mam takie ssanie z głodu że ja pierdole. Normalnie mięta i ananas tak nie robią roboty jak ryż, a po owsianych też dosyć szybko można jeść.Cytuj:
Jedziesz owsiane... 300g dziennie i nie ma opcji żebyś chodził głodny. Podobnie ryż biały, możesz jeść w opór. Nawet jak kilogram zjesz to i tak jedyne 3400 kcal ;d
jako ciekawostke dodam, ze popierdolilo mi sie cos w mozgu przy kasie i kupilem paczke marlboro edge (slimy), a na codzien pale czerwone marlboro.
nie musze dodawac, ze chodze non-stop wkurwiony, bo kiep pada na 3 machy xD.
przecież mi to dupe rozszerzy o 30 cm
:))))))))))
nie uśmiecha mi się to
moje jelita nie lubią takich ilości owsianych, już prędzej ryż ale też średnio xD
Nie wiem jak to teraz wygląda ale ustal sobie po prostu dobrze zbilansowaną dietę i nie podjadaj nic oprócz niej. Jeżeli będzie dobrze ułożona a teraz tyle wpierdalasz to będziesz najedzony + przestaniesz jeść słodkie, które wzmaga apetyt czyli apetyt sam spadnie.
@SzalonyMes
Jak ktoś jest ektomorfikiem i żeby przytyć potrzebuje 3500 kcal to łatwiej mu jest na początku wypić gainera niż wpierdolić 3 worki ryżu jeżeli wcześniej jadł 2k kcal i ma mały żołądek...
ogolnie nadwyzka kcal plus przysiady i ma sie dupe jak kim kardasian
Cytuj:
przestaniesz jeść słodkie, które wzmaga apetyt czyli apetyt sam spadnie.
Że co...? Imho słodkie zmaga jedynie chęć na więcej słodkiego...
to samo mozna powiedziec o piciu kawy, alkoholu, cpaniu, kluciu dupala, jedzeniu slodyczy, jedzeniu gowna
rozpoczecie palenia to bez watpienia jedna z najdurniejszych rzeczy jaka zrobilem. z tytulu jarania szlugow mam na razie 0 problemow zdrowotnych. nawet na fizjologii mi babka powiedziala, ze musialbym jarac jak smok przez nascie lat, zeby mechanicznie cos na plucach porzadnie siadlo i ogolnie zeby sie cos niedobrego dzialo (nawet nie wiem, czy ona pulmonologiem nie byla XDDDD). jak ktos sie jeszcze rusza, to w ogole mozna miedzy bajki wlozyc ten SPADEK WYDOLNOSCI i inne bzdury. jedynie boli mnie to, ze wydaje na to sporo hajsu.
odbijam teraz od kwestii rozjebanego srodblonka, strolowanego serca i innych rzeczy.
xDd nie o tak dosłowne gowno mi chodzilo
hmm no ok dla kogos przyjemnością jest wypić piwko, kawe czy tam zjeść batona a dla kogos zapalic faje; wszystko ma plusy i minusy, tak samo jak jaranie szlugow. mnie pobudza, do piwka lubie zapalic, czasami odstresowuje i troche relaksuje
ogromny minus to to ze jak sie wkrecisz to przy rzucaniu jest efekt odwrotny i chodzisz wkurwiony bo nie zapaliles peta
zreszta ja teraz przystopowalem z fajami i pale pake na 2 dni. to nie jest duzo. jak ocieralem sie o dwie/dzien, to wtedy bylo slabo XD.
pety - smierdzisz jak chuj, drogie jak chuj i niezdrowe jak chuj. sama przyjemnosc z "przyjmowania" tez watpliwa (kurrr -10 na dworze i takom mam krutkom przerwe w robocie, cos bym se zjadl ale huj musze zapalic)
kazda inna uzywka odpierdala pety juz na starcie, mimo tego chyba co 3cia dorosla osoba jest nalogowym palaczem
nie rozumie
nie zrozumcie mnie zle, ja nigdzie nie bronie szlugow, sam chetnie bym nie palil, poki co udalo mi sie ograniczyc ale nie robcie z tego najgorszej uzywki, tak jak pisalem, kazda ma jakies plusy i minusy i bronienie jednej na rzecz drugiej to jak pojsc do pierdla i mowic o ten to dobry czlowiek a ten bandzior jebany niech zdycha xD
dla jednego najebanie sie to profit (gorzej jak cos odjebiesz) chociaż ja nie widze zadnego, tracisz kontrole nad soba co porownujac do szluga jest chujowe bo ten cie nie poklepie
można tak pierdolic bez konca rozpatrując używki z kilku perspektyw tylko wniosek zawsze ten sam
wszystkie sa chujowe
no dobra ale 0.5 dobrej wodki kosztuje nawet nie 3 dychy, za tyle samo kupisz se 8~ dobrych piwek i o ile nie chcesz sie jakos niesamowicie zakurwic to styknie, a z tego co wiem to moi znajomi palacze paczke robia w dzien dwa, wiec palenie wychodzi w chuj drozej to raz. dwa, ze jak idziesz sie zajebac nawet raz w tygodniu to sie napijesz, zabalujesz i jest git (samo picie alko to tez przyjemnosc, siedzicie w towarzystwie, smieszkujecie i robicie kielony/pijecie piwka) a jak palisz szlugi to jebiesz praktycznie nieustannie. jak nie palisz to tak tego nie odczuwasz, ale jak ktos nie pali to wyczuje Cie z kurwa kilometra. no i faza po alko a faza po szlugu XD
wiec alko gniecie szlugi jajami w ogolnym rozrachunku, jak kazda inna uzywka
Gdybym miał siano starczające na paczkę fajek co dwa dni to chyba musiało by mnie pojebać żeby wydać na nie kasę zamiast na dobre suple, nowe ciuszki na siłownię czy lepszą szamę ;d
Może i każda używka ma jakieś minusy. Ale papierosy są jedyną używką, która nie daje żadnego efektu w alko jesteś ciekaw jak to być na bani, w narkotykach jaka jest faza, w kawie jaki to przypływ energii. A po papierosy ludzie sięgają głównie gdy są młodzi i chcą przyszpanować przed kumplami/znaleźć akceptacje, mogę się założyć, że gdybyście teraz mieli wybór to byście po nie nie sięgnęli. To tak jak by sobie ujebać rękę tylko dlatego, że wszyscy kumple tak robią pomimo, że plusów to nie ma, minusy są duże i właściwie to robimy to głównie pod presją społeczeństwa.
wszystko prawda, inna kwestia ze ja pale srednio pake na tydzien, czasami na baletach dojdzie do dwoch wiec moze tak bardzo tego nie odczuwam
Jak mozna palic faje, kiedy istnieje tabaka
polecam zajebac sobie szczypte jipa przed treningiem, zupelnie co innego
pamiętam jak red bulla się w podstawówce wciągało o ile sprzedali w kolporterze pod szkołą bez pszypału
xD
fajki są chujowe, bo zapalisz i tylko przez chwilę odczujesz jakieś nieznaczne odprężenie, a po alkoholu można zupełnie inaczej spojrzeć na świat. fajki to chujowy stymulant (już lepiej ćpać kofeine/efedryne), a alkohol całkiem dobry depresant.
lekarze powinni polecać najebać/zjarać się przynajmniej raz na 1-2 miechy (ofc nie do odcinki xD), żeby przeanalizować swoje życie i problemy z zupełnie innej perspektywy. dla zdrowia fizycznego taka odskocznia praktycznie nie zaszkodzi, a dla psychicznego bardzo pomoże.
sportowy tryb życia, michok jest z Was dumny
tabaka to gówno, jak ktoś chcę walić w nocha, niech ma odwagę robić to z klasą xdddd
Tabaka tak ale miętówka na odetkanie nosa , zawsze przed treningiem biorę troszke:) przyjemniej się ćwiczy zwłaszcza z rana
jakie smaki białka kfd polecacie, i czy w ogóle polecacie xd
oczywiscie, ze polecamy. truskawe i orzech i poziomke
a mleczno karmelowe xd? Brzmi dosyć konkret xd
Bierz lody waniliowe, mam teraz i powiem Ci że czy z mlekiem czy z wodą, kozak.
Jest tutaj ktoś kto spał większość życia na boku i zmienił na spanie na plecach? Muszę zacząć spać na plecach, boli mnie barek po wstaniu często ale nie potrafię zasnąć na plecach, mimo iż wydaje się nawet wygodniej, lepiej się oddycha,jakieś sposoby?
wjechal
2 cale jaja
8 bialek
50 owsa
50 maki gryczanej
12tab slodzika
15g kakao ciemnego
na góre dżem marakuja + jogobella jablko cynamon
http://puu.sh/g7EIc/774f7593b1.jpg
matius złap bucha, efekt gwarantowany :>
a tak poważnie, to jak się kładziesz poleż na jednym boku potem na drugim chwile i dopiero połóż się na plecy, ja tak zawsze robiłem
Polećcie jakąś kofeinę, w miarę tanią i dobrą.