:D
Ostatnim razem Fizjo powiedział,że powinienem na kilka dni zluzowac trening i nie robić nic w stanie, do tego rollowac i rozciągać tylnia taśmę. Do tego coś tam pouciskal, porollowal i w sumie sporo to pomogło. Tak robiłem, po tygodniu wznowilem trening i ból szybko wrócił,nie jest duży i nie występuje odrazu ale np w środę robiłem ciągi z ziemi, potem wyciskanie i już przy robieniu mostka czułem ból w dolnej części ale po kilku seriach przeszedł, potem miałem robić boxy i nie dało rady, przy 100kg mnie już blokowało bo czułem dyskomfort.
Muszę to przemyśleć, zobaczę jak będę się czuł jutro na treningu, jak będzie coś boleć to odpuszczę rzeczy w staniu a na środę mam wizytę u fizjo.