A długofalowo śpiąc po powiedzmy 4h później 24h bez snu i 8h snu po pracy?
Wersja do druku
A długofalowo śpiąc po powiedzmy 4h później 24h bez snu i 8h snu po pracy?
po prostu przedluzasz sobie dzien..w ogole takie gdybanie wiadomo jak robisz w ciagu tych 24h bez snu trening to regen zaczyna sie dopiero jak idziesz w kime...
a OKRESOWE glodowki maja tez jak najbardziej swoje plusy, takze tym bardziej nie ma co panikowac. z tym spaniem po 4h zalezy od osoby, znam ludzi co maja taki rytm dobowy i tweirdza, ze nie ma to na nich wplywu(swoja droga w kwiecie wieku zazwyczaj potrzeba mniej snu, ale czy az tak malo?), ale jak wiesz, ze Tobie potrzeba 8h do wysypiania sie, a spisz od tyg/dwoch po 4 no to jasna sprawa, ze obnizaja sie zdolnosci wysilkowe, intelektualne, a na dluzsza mete takie osoby mialy wieksze sklonnosci do roznych chorob i bylo na ten temat sporo badan
Przy przysiadach może nie przy samym siadaniu, a przy odkładaniu sztangi po seriach boli środkowy obszar kręgosłupa(coś między lędźwiami, a łopatkami). Chciałbym wyrzucić przysiady, bo wolę tego nie przeciążać, a martwy i przysiady to chyba za wiele(martwy>wszystko inne). Jakim jednym ćwiczeniem móglbym zastąpić siady tak, żeby nogi sobie na spokojnie rosły?
dół
Dzięki
krotki leg press poziomo; serie po 15-25x.
klasyczny split jest spoko dla kazdego, ale kazdy probuje wpisac split w 7 dni i to jest najwiekszy bol tych treningow. nie kazdy dobrze reaguje na 1 trening/tydzien.
taki split z trzema dniami treningowymi to jest jakas kurwa kpina. ja treningi dzielone raz lubie, raz nie lubie. dla fbw mam wiecznom milosc.
Co robicie jak dzień wcześniej przed treningiem wypada wam najebka, #noexcuses 100% albo nic, czy przekładacie trening na następny dzień ? Mój wewnętrzny sportowy świr mówi mi żeby zrobić planowy trening, ale zdrowy rozsądek podpowiada że po władowaniu w siebie takiej ilości alko, taki trening może przynieść więcej szkody dla organizmu niż pożytku, niby zawsze trenowałem na kacu zgodnie z założeniami planu, ale dzisiaj w chuj źle się czuję, nie piłem chyba z 3 miesiące i organizm się odzwyczaił. Chyba pójdę tylko się porollować i porozciągać, ewentualnie jakiś skrócony trening, połowa serii na połowie ciężaru standardowego, ciekawy jestem jak to u was wygląda.