I do kiedy masz mieć rehabilitacje ? przecież Ty dopiero 4 miechy po operacji to o jakim My w ogóle ćwiczeniu rozmawiamy XDD co najwyżej na rehabilitacji możesz krok sumo robić.
Wersja do druku
Jak Wy się nabawiliście tych zerwanych więzadeł/burdelu w kolanach?
@ z zerwanym i oczyszczonym kolanem to masz bajke, zobaczysz po rekonstrukcji ACL.. 2 miesiące o kulach, spacery po 20metrów i płacz, nawet do sklepu nie dało rady wyjsc w pierwszym miesiąc u tak rwało kolano, omdlenia pod prysznicem? standard ogólnie pizda zimna. teraz jestem 2 lata po rekonstrukcji, w piłke gram, już nie na tym poziomie na jakim ją zostawiłem ( bo ofc sport to zdrowie, więzadło zerwałem na meczu.) .. pełne ATG, bieganie wszystko co tylko sobie zażyczę, dodam że miesiąc po operacji miałem udo chudsze niż łydkę a rehabilitacje robiłem prywatnie we Wrocławiu na AWF'ie. Trafiłem też za bardzo dobrego lekarza który specjalizuje się rekonstrukcjami ACL, podobno jeden z najlepszych na dolnym śląsku. Na operacje nie czekałem długo bo moze nie całe pół roku, w dniu zerwania miałem wszystkie badania, następnego dnia 1sza artroskopia i usunięcie zerwanego ACL. Póżniej w czasie czekania na operacje, ofc bez więzadła w kolanie już nie mogłem wytrzymać.. orlik, sprint, szpital.
NIE POLECAM.
pozdrawiam.
... od razu mi weselej :/
Ja zerwanie miałem zdiagnozowane dopiero po ~4 miechach od wypadku, potem byla artroskopia ;d nie ma to jak NFZ. Wcześniej w lutym, przez okres 2 tygodni (ferie) dzień w dzień grałem po 3-4h w siatkę (a jak gram, to sie raczej nie opierdalam), do tej pory sie dziwie ze mi nog nie pourywalo. Od tamtej pory nie szaleje a i tak czasem doskwiera mi bol, np po silowni gdy je troche obciaze.
Liczę, że będę miał po prostu farta, trafię na dobrego lekarza, odpowiednio wzmocnie dwójki przed operacją itp.
Dwójki to sobie po operacji wzmacniaj, bo przed to i tak nie ma sensu, gdyż za dużo Ci z nich nie zostanie.
fakt, jak już wspomniałem udo miałem chudsze niż łydkę.
aczkolwiek w miarę możliwości wzmocnij je jak możesz oraz nie zapominaj o przywodzicielach i odwodzicielach ( to te babskie ćwiczenia na siłowni ;;; )..
bo wiadomo że lepiej i szybciej odbudować mięsień który już był, niż zrobić go od zera.
a ile u Was trwała rehabilitacja? bo ja to miałem z ~10 miechów (codziennie)
Beka, we wtorek był leg day, dzisiaj czwartek, a ja dalej penguin walk...
2 miesiące w centrum z rehabilitantem, bardzo szybko zacząłem odrzucać kule rehabilitant oraz lekarz prowadzący mówili że jest to niebezpieczne a zarazem jest to najlepszy sposób na prace mięśnia.
póżniej praktycznie codziennie w domu przy pomocy gumowej piłki, czy rozciągania. Moje "leczenie" trwało 12 miesięcy, 6 miesięcy L4 z pracy, oraz 6 miesięcy renty rehabilitacyjnej, 2 wyjazdy do sanatorium..
teraz pluje sobie w brodę ze dostawałem +2k zł, miałem nieograniczonmy czas i siedziałem rok w domu zamiast chodzić na siłownie, już by były solidne podstawy.
no ja też szybko zacząłem chodzić bez kul, tylko że ja miałem operację dość szybko po kontuzji, bo było to robione z klubu. To samo z rehabilitacją, która była bezpłatna to sobie mogłem chodzić 10 miesięcy.
zblizaja sie urodziny kumpla
chce mu kupic jakas dobra przedtreningowke ale bez 1.3/gery
jest cos godnego polecenia?
jak nic nie znajde to kupie mu chyba syntraxa bo to nassmaczniejsze bialko pod sloncem nie?
a jestescie wstanie usiasc na piecie po zerwanym acl jakis rok po operacji? czy zjebalem rehabilitacje xd
co barki zniszczylem
push press rampa 5 60/65/70/80/ 90x3
wyciskanie hantlami 10x30/10x40/10x50
unoszenie na glowe lateralna siedzac 12x8kg/12x10kg stojac 12x14kg/12x16kg/10x20kg 8kg powoli do upadku
seria laczona unoszenie do brody na wyciagu/unoszenie w przod na wyciagu lacznie 6 serii
i na koniec dojebalem sobie to ze lezymy na plecach i z wyciagu dolnego przenosimy nad glowe ta raczke prosta oburacz 3x15 masakryczne cwiczenie
wpadly tez szrugsy 3x15 40kg i 20 min orbitreka