wy tu pitu pitu wołowinka a ja właśnie ojebałem 1l lodów z suszonymi śliwkami i masłem orzechowym XD
Wersja do druku
wy tu pitu pitu wołowinka a ja właśnie ojebałem 1l lodów z suszonymi śliwkami i masłem orzechowym XD
Co jecie na cheat mealu? Co ile go robicie? Tydzien/dwa? Głównie chodzi mi o redukcję. Bo ja po dwóch tygodniach zrobiłem cheata. Mam teraz wyrzuty bo za dużo zjadłem ;(
http://www.body-factory.pl/showthread.php?t=17216
Polecam, zajebiste
ze cheat meale po tygodniu czy dwóch to głupota i oszukiwanie siebie . Nie powinno sie tego w ogole robić, a jeśli już to po kilku miesiącach redukcji jak juz zbijesz np 10-15 kg to że po prostu organizm nie bedzie zrzucał więcej mimo tego że trzymasz deite krecisz cardio i wszystko jest super. Wtedy mozna ojebac pizze i powinno wrócic do normy, organizm sie zresetuje/oszuka i bedzie palil dalej, ogólnie organizm przeciez nie wie czy ty palisz fat bo jestes gruby i fiuta nie widać pod brzuchem, czy jest wojna i nie ma co jeść, jak bedzie źle to sie zablokuje i huj. i wtedy mozna taki manewr zastosowac.
Ale po chuj kupowac jakies gotowe burgery, jak w lidlu kilogram mielonej wolowiny to jakies 16zl i mozna sobie z tego zrobic co tylko sie chce + wiadomo co jest w srodku xD. A ulepienie burgera to pol minuty, wiec argument oszczedzania czasu jest inwalida.
@
Ten uczuc gdy jest w chuj goronco i robisz interwaly na basenie i szwajcarzy sie patrza na ciebie jak na boga.
Lochy pewnie mysla "co za herkules, bogacz, czlowiek aukcesy, hedonista, mein gott, meine piczken ist mokren"
Ps. to prawda. W Szwajcarii podnoszenie nie jest zbyt popularne, jak w Polsce nie czuje sie jakos przesadnie wielki, czesto sie zdarzaja wieksi odemnie, to tutaj jestem jebanym gorylem. Moge policzyc na palcach jednej reki ile razy widzialem kogos wiekszego.
Ja to wiem ale jak np zrzuciłem 28kg i zostało mi do wycięcia jeszcze 6kg (tak na oko). To chyba jak zjem co dwa tygodnie jakies lody to chyba sobie nie zaszkodze? Jak sądzicie? Jeśli tak to ile kalorii może mieć taki cheat meal? Redukuję na hc (dni treningowe), lc (dni nie treningowe) i vlcd (sobota, niedziela)
ale co my mamy sadzic. przeciez nie redukujesz sie od dwoch dni, wiec zdazyles pewne rzeczy zaobserwowac. pytanie o ilosc kcal w posilku to juz w ogole troche xD.
kurwa mac, masz ochote na lody to je zjedz, na chuj sobie jebac psychike, po prostu podlicz je i jak zjesz te jedne lody to sie nic nie stanie...
podrzućta jakieś fajne przepisy na same jajka i ryby. ma ktos cos?
jem aktualnie np jaja z pomidorem, jajka z serem mozarella + piers z kurczaka + pomidory + przyprawy