I tak szacun za wiosło 160kg. Ja do sety dochodzę, bo później zaczynam się bujać jak wiecie kto.
Wersja do druku
I tak szacun za wiosło 160kg. Ja do sety dochodzę, bo później zaczynam się bujać jak wiecie kto.
nie wymiguje sie od tego, ze mam slaby chwyt, bo tez moze byc zjebany, ale poprostu nie mam jak zlapac sztangi, poprostu technicznie nie jest to mozliwe. przy mc robie z palcow cos ala hak i to jedyny sposob jak moge ja utrzymac w dloni ;d bo nie ma chuja zeby scisnac
nawet mi was nie zal
nie ciezar , a technika......
zapamietajcie moje slowa ;]
pozdro z torgowej kliniki
co Wy gadacie, jak można mieć taką małą dłoń żeby nie objąć sztangi, która ma fi 28 ? to jest niecałe 9cm obwodu - mój środkowy palec jest tej długości a też mam dosyć małe dłonie
zrobie wam jutro fote na silce ;d
Małe dłonie lepsze bo łapa wygląda największą a ja mam od początku dłoni do końca faketa 21 cm xD
co uważacie o planach typu grappler by się porzygał wodynka albo upper/lower circuit?
czy lepiej jakieś 5/3/1 + interwały
ogółem nie wiem co teraz robić, ostatnio kilka tygodni było 5x5 i 3x3 jakieś, ogółem to rok tylko ćwiczę, lubię małe zakresy powtórzeń, ciężko intensywnie krótko, poleca ktoś coś(lubię robić nogi)????????????????????????:((((((((((((((
Robiłem to "grappler by sie porzygał". Zajebisty plan pod sw.
no to rampe rób tak jak pisałem, kilogramy powinny ruszyć
Nie zastanawialiście się nad tym, że czasem ludzie trenując into kulturystyka często narzekają na brak siły ew małe jej przyrosty? I czy to nie jest w jakimś sensie chore? I że jednak... jak ktoś ćwiczy dla sylwetki to powinien się na tym skupiać i jednak liczyć cm w bicku, a nie kg na sztandze?
Jakbym mógł mieć zajebista sylwetkę to bym mógł dźwigać 20kg, mieć wyjebane i chodzić w tanku