Ale to ruchała sie z nim?
Wersja do druku
Z tego co z rozmów wywnioskowałem na fb to nie. Tzn na pewno nie, ogólnie to na wycieczce gościa poznała, typ w ogóle z jakiegoś opola jest czy chuj wie skąd. Pisali sobie, ale poleciało kilka(set) niefajnych tekstów z jej i jego strony. Nawet się chciała na jakieś spotkania umawiać, chuj, że do niego mamy kilkaset kilometrów XDD
Każdy inaczej to definiuje, ale jak dla ciebie umawianie sie na jebanie bez żadnych skrupułów i podsyłanie półnagich zdjęć pod to nie podchodzi... choć dosłownie o tym nie napisałem w poprzednim poście
e: 18 lat, mam dostęp do jej fejsa, ona dobrze wie o tym, że mam jej hasło, nigdy jej na niego nie wbijałem ale ostatnio właśnie dziwnie się zachowywała i pisała mi, że coś się stało itd to co wcześniej pisałem, więc coś mnie pokusiło
zdrada to po prostu świadome zawiedzenie zaufania, tak to się chyba definiowało,
to jak się o tym dowiedziałeś?
A ile to trwało? Jak krótko pisali ze sobą to nie do końca zdrada imo. Znaczy ok, zdrada, ale możnaby doszukiwać się usprawiedliwienia, bo oprócz fotek to nic takiego nie zrobiła. Albo chujowo czuła się w waszym związku lub jest gówniarą i nie dorosła
Przecież posiadanie swoich haseł do fejsa to taki debilizm że aż szkoda mi to komentować, nigdy w życiu nie przyszło by mi do głowy prosić dziewczynę o hasło do jej fejsa, czy sprawdzać jej telefon, chociaż widząc ten post i zachowania dziewczyn kilku kumpli, które na dźwięk smsa od razu pytają ich kto do nich napisał, odnoszę wrażenie że to ja jestem jakiś nienormalny XDD
No niektóre takie są, mi brała telefon jak gdzieś leżał i przeglądała mi normalnie fejsa, jak dodałem jakąś dziewczynę to zaraz kto to, po co, skąd znam, kim ona dla mnie jest, blah blah... A jak już z jakąś rozmawiałem przez fb to łojezukurwa... Wytrzymać się nie dało tego.
Takie kontrolowanie i sprawdzanie to głupota. Albo ufamy albo nie, w tym drugim przypadku po co żyć w takim związku? Dziecinada.
Nawet przez myśl mi ani razu nie przeszło żeby poprosić o hasło/dostęp do fb, przeczytać smsy czy wypytywać nagminnie o nowo dodanych ludzi na fb. Nie mówiąc już o robieniu jakiejś gówno burzy bo pisała sobie z jakimś kolegą. To już wg mnie jest bardzo chore zachowanie którego na pewno bym nie wytrzymał długo.
Lol?
O boze z jakim aniolem ja bylem 3 lata jak slucham waszych historii.
Sms, KTO DO CB PISZE?! No serio? Bym powiedzial, ze albo sie ogarnia i zaczyna mi ufac albo siemano, ja nie zamierzam sie kryc, ze sobie z kolezanka popisze bo laska zazdrosna...
Nie wiem jak mozna takie cos tolerowac, dla mnie zawsze swoboda i wolnosc jest na pierwszym miejscu i nigdzg przez zadna dziure bym tego nie zmienil.
Ja opisuję kwiatka z rocznika 97 także tego, wiadomo czemu się tak działo ;d