nigdy nie byłem zainteresowany byciem zabawowym singlem, dla mnie wybór prosty
Wersja do druku
Ja podchodzę do tego tak żeby żyć tak by nie żałować lat razem spędzonych, jak pewnego dnia się coś zepsuje to nie będę uznawał tego czasu za zmarnowany jak sam to określasz. Komuś z dwojga coś odwali to lepiej to zakończyć niż się męczyć i na siłę być razem "bo szkoda zmarnowanego czasu", to jest efekt utopionych kosztów chyba o czym pisał kiedyś Krystianek.
No tak, ale ja mam po trzy letnim zwiazku takie cos w glowie "moze gdybym wybral inna to bysmy byli ze soba dluzej", po prostu zal tych trzech lat, trzeba budowac wszystko na nowo a juz taka zajebista relacja to nie jest kwestia miesiaca czy dwoch =/
Chociaz zwiazku nie zaluje ;)
+ tez wole jedna sprawdzona i dluzej.
Jest tu jakiś PUA? albo ktoś, kto into temat?
Nigdy to nie jest czas zmarnowany w 100%, zawsze to jakieś doświadczenie itp. no ale jednak ból jest jak się z kimś rozstajesz i myśli masz tego typu:
Nie jest to takie typowe zmarnowanie czasu, szkoda też tej relacji, o której wspomniał Egi.Cytuj:
"moze gdybym wybral inna to bysmy byli ze soba dluzej"
Ja kiedyś sprzedałem postać w Tibii PUA, jeden z czołowych w Polsce, co się okazało podczas rozmowy bo passy chciał odebrać osobiście, był z taką Panną, że 20/10 (a koleś ogólnie gra w Tibię bo kiedyś był małym grubasem z tego co mówił ale postanowił zmienić swoje życie z tym, że nałóg został jak to określił). W gratisie praktycznie poświęcił mi w kolejnym tygodniu jakieś 6-7 godzin swojego czasu na "indywidualną lekcję". To było bodaj w 1 liceum. Nieźle się tym wszystkim podjarałem ale szybko przeszło chociaż nie żałuję. Co chcesz wiedzieć? XD
Generalnie.. czy są wśród torgowiczów gracze... bo zamierzam się pobawić tym w wakacje ;d
A to nie wiem, ja robiłem sporo podejść ale na tym się moja kariera zakończyła. Nie wiem czy czasem Pan Ryba się tym nie zajmuje aktualnie (przynajmniej ma retorykę jak pua).
To może być ciekawa przygoda, w wakacje będę mieć czas na clubbing, właściwie znam trochę barmanów tu i tam w krk tym lepiej. Na śmiganie po mieście i poznawanie kobiet też będzie. A właściwie, nie mam problemu z zagadywaniem i jakoś naturalnie mi to podchodzi. Tylko muszę ogarnąć parę rzeczy w stylu dopracować eskalację dotyku itp.
Dziś choćby wracając z treningu na przystanku dosiadłem się do jakiejś 7/10 i zacząłem od tak nawijać z nią jakbyśmy się znali od dawna, ale nie poprowadziłem tego w tym kierunku.
Ale o czym sie tu rozmawia tak w dwoch zdaniach?
To wam chodzi o te filmiki "jak poderwac laske w 5 krokach" ktore byly forsowane z rok temu? ;d
No, pamiętam dość dobrze jak te 6-7 lat temu, czy ileś, pajacowałeś tu strasznie. Nawet byłeś gotowy iść na jakiś dwudniowy kurs za trzy patyki. Pisałem ci wtedy, że robisz z siebie debila, ale nie, nie, ty jesteś samiec omega, a ja ci zazdroszczę, bo nigdy cycków nie widziałem. A teraz wychodzi, że byłeś młodym tibijczykiem, który się podjarał, bo mu starszy kolega z tibii zrobił wodę z mózgu opowieściami o swoich tancbudowych podbojach. NO I CO? Cała prawda o torgowych zaliczaczach "loszek", czy jak to się tam teraz mówi.
Szczerze, to dobrze, że się ogarnąłeś, bo teraz zazwyczaj piszesz w miarę sensownie, a wtedy to serio - ło kurwa. Pamiętam, że po jakimś czasie zniknąłeś na dość długo, a jak wróciłeś, to już pisałeś inaczej. Nie wiem, co w tym czasie robiłeś, ale ważne, że pomogło.
Widzisz, Aver, jest więc nadzieja, że i ty jeszcze znormalniejesz.
A Pan Ryba nie jest żadnym puła, tylko lubi czasem potrollować.