przecież napisał w poście nad tobą, że go zaczepiła
Wersja do druku
laska gra na fortepianie i spiewa xD
Laska z pasją.
Ma plusa.
nadal pusta skrzynka odbiorcza, jakie to sukwy są.
przeciez nie jestem rudy na profilowym...
nie jest zainteresowana
może woli rudych
rabbon jak napiszesz ze chcesz sie poznac z nia to widzi ze zainteresowany i ma cie w dupie
napisz do niej ej lala mam cie w dupie
i bedzie chciala cie pozna uff
eh.. czyli dostalem kosza, czulem ze tak to sie skonczy
szkoda bo nawet zdrowe dziewcze
Czy to ta słynna zasada "miej wyjebane, będzie Ci dane"?
Dopuszczanie sytuację, że wasza panna mówi do was "spierdalaj"?
Ja jakoś nie wyobrażam sobie mówić do własnej kobiety spierdalaj niezależnie od kontekstu
Gdybym wyczuł, że to po prostu było żartobliwie to sądze że nie obraziłbym się
moja panna w ogóle nie przeklina więc jakbym usłyszał spiedalaj to brzmiało by to mocno pejoratywnie
Nie wiem czy z taką dyskusją tutaj czy do jakiśch modnisi ale dziewczyna chce, żebym na wesele kupował koszulę w kolorze jej sukienki bo musi pasować. To jest normalne? Bo wychodzi na to, że ona chce, żebym popierdalał w zielonkawej/seledynowej koszuli do garnituru.
tak - to u bab normalne
http://www.poszetka.com/product-eng-...ET-SQUARE.html
Zazwyczaj sie kupuje poszetke w kolorze sukienki a nie koszule.
@down
no krawat jak garnitur ciemny i biala koszula tez spoko ;d
Czy ja wiem..
https://s-media-cache-ak0.pinimg.com...d392535e4b.jpg
no i odpowiedz sobie na pytanie jak to wygląda :D
W sumie fakt ;d poszukam takiego bo mniej więcej o taki kolor chodzi tylko bardziej żywy
Ja bym zrozumiała jakbyś to pisał na temat poprzedniego pytania czyli powiedzenia "spierdalaj" ale tutaj? Co jest nienormalnego w tym, że jak jest się w związku to się chodzi do swoich rodzin na wesela?
Ja Ciebie zakius na prawdę lubię i szanuję ale Ty nie powinieneś się w dyskusjach o relacjach wypowiadać.
Jak ktoś lubi ten "cyrk" to nie musi narzekać, a ja spytałem, bo raczej jestem osobą, która ubrałaby normalny czarny garnitur z białą koszulą nie patrząc na to czy pasuje do sukienki partnerki czy nie. Być może jest to normalne, a ja o tym nie wiem i dlatego pytam. Btw zakius, z całym szacunkiem, ale twojej opinii nawet nie biorę pod uwagę. Ja i ty mamy raczej odmienne zdanie na temat tego co trzeba leczyć i u kogo ;p
Cóż, kupowanie za grubą kasę niewygodnych ciuchów tylko po to, żeby "dobrze" wyglądać przed bandą obcych, równie"dobrze" ubranych ludzi na jakiejś sztywnej imprezie chyba dla każdego jest co najmniej mało logiczne
No ale co ja tam wiem, ja w końcu jestem tym dziwakiem, który lepiej się bawi ubrany wygodnie z kilkoma bliskimi kumplami leząc przez las w środku nocy
No, jeśli założymy, że to jest dobrze...
Niestety tak, patologia gorsza nawet od studniówki
Nie polecam nikomu
Swoją drogą czy to już nie trochę gimbazjalne te dobieranie elementów ubioru pod kolor kreacji partnerki?
Kumam. Myślałem, że to takie typowo studniówkowe bo nigdy się z tym nie spotkałem przy innej okazji ale nie wykluczam, że zwyczajnie nie zwróciłem uwagi.
mial ktos z was kiedys tak ze uwazaliscie ze poznaliscie swoja partnerke za wczesnie ? mam wrazenie ze jest naprawde wyjatkowa , ale z drugiej strony moglbym tez polazic sam po klubach po prostu bawic sie , ale to byloby pewnie chwilowe i za jakis czas bardzo brakowaloby mi jej.
Zalezy co rozumiesz przez bawic sie, problem zabrac kobiete ze soba? albo w pt sie napierdolic z kumplami a w sob i ndz z nia pobyc ??
No chyba, ze ruchanie randomowych lasek masz w glowie to wtedy zostaw juz ja teraz bo pewnie i tak jakas przeruchasz w niedlugim czasie a tylko ja to zaboli.
Rozwiń swoją wypowiedź, ubierz to lepiej w słowa.
tak chodzi wlasnie o bawienie sie z innymi dupami/ zaruchanie , do tego dochodzi to ze na powiedzmy 80% ona moze miec podobne przemyslenia, nie weim czy w tych kierunkach co ja ale na pewno typu czy to nei za wczesnie na powazny zwiazek , wydaje mi sie ze nie działamy na siebie tak jak kiedys , ale pod wzgledem charakteru itp nie spotkalem nigdy kogos lepszego