Vegeta napisał
|To nei jest kwestia alkoholu, my mówimy tu o sytuacji gdzie nie pamiętasz a nie musisz brać leków etc. Problemy z pamięcią to inna sprawa. Nie możecie powiedzieć że świadomie coś robicie jak macie banie taką jaką tu opisujemy bo to że wasze stawy trzymają was w pionie to nie jest zasługa świadomości bo to nie podlega kontroli człowieka. Pewnie reagujesz podobnie jak na trzeźwo, z mniejszymi hamulcami niż zwykle, ale nic ci się nie nagrywa, że tak filmowo to ujmę.
Niemniej, pomijając fakt że można bło temu zapobiec etc. Ciężko jest oskarżyć że ktoś z premedytacją zrobił coś o czym on nawet nie wie.