Ta, teraz nie mówiłem XD Z tym Trans Amem to też prawda, ale ja wcale nie konfabuluję, ale też się z tobą zgadzałem w tym więc no :kappa
Wersja do druku
To zajebiście, bo jakbym się miał decydować, to w przerwie między świętami i sylwkiem, ew. zaraz po. Mam wolne wtorki, środy i piątki, najlepiej jednak wtorek albo piątek, ew. środa 2 stycznia. Od terminu zależy czy w ogóle się wybiorę w sumie, nie będę kurwa dwa razy do Łodzi śmigał, mimo wszystko mam lepsze rzeczy do roboty (no chyba, że z Arturem Giuliettom, wtedy jadę izi nawet 3x :kappa)
No to zapytam gościa o piątek przed Sylwkiem i środę po, ale ja to gdzieś od 16 byłbym wolny. Wcześniej może mi się nie udać, no ale chuj znajet. Pytaj sprzedawcy czy takie terminy by mu pasowały, ja zapytam mechaniora dzisiaj. @Mexeminor ;
A no to fajnie, bo w sobotę przyjeżdża jakiś typ kupować XD Jak nie weźmie, to będę dalej z typkiem pisał, ale znając amcarowców to nie ma chuja, że nie kupi.
Ustawiaj się na ten piątek xD
Jak gościu honorowy, nie ma opcji. Zobaczymy, jak się nie sprzeda, to będzie znak :kappa
PZU wyjebało zniżkę na stare gruzy, no nieźle. Niedługo naprawdę będzie trzeba się przesiadać na nowe sparki czy inne gówna.
No już mnie to boli, na szczęście mam do lipca na Audi, do tego czasu to na pewno coś kupię XD
A mój brat akurat dzisiaj ubezpieczał corollę i jeszcze się załapał xD
To co on ma, E9?
Ja się w ogóle ciesze, że nie odnowiłem członkostwa w Automobilklubie, bo jestem 60 zł na plus.
Coo wy gadacie? Takim sposobem będę musiał alkobusa sprzedawać a mianowicie t4:D,
w sumie taki t4 jako alkobus to zajebisty pomysł
Kurwa ale bym taką kupił : / Zajebiste auto, stare dobre czasy japońskiej motoryzacji, dbać o blachę i będzie cisnął do końca świata.
@Mexeminor ;
http://bielskiedrogi.pl/9929_skradzi...3pxWiJ6o7tYKec
Ludzie to curvy :zaba
Czyli jednak ktoś kradnie 80tki xD Zara se AC kupuję, bez kitu :kappa
Kurwa latam se t4 z xenonami z przodu, skora w srodku i na 18 feldze XD
No ja też kiedyś takim Volvo S40 T4 latałem, nie widzę co w tym niezwykłego :kappa
Przecież wiem, śmieję się xD Zrób, bo jestem ciekaw jak to wygląda, musi być niecodzienny widok.
@Master ; jak tam sytuacja w pracy, wiesz jak będziesz pracował między świętami a sylwkiem?
@Cybuch ; sonda wymieniona, spaliny wyszły perfekcyjnie. przeglądu dalej nie ma bo się ziomek uczepił wycieku z pokrywy silnika xD na razie to pierdole ten przegląd, po nowym roku pojadę na stacjęw w tychach, powiem, że od Mexa jestem i mi jeszcze prócz wbicia pieczątki to loda zrobią.
czyli przelewał skurwol. Polecam na przyszłość zainwestować w jakiś kabel do kompa i se samemu diagnozować takie rzeczy, na korektach by wyszło, no i sam se błędy bedziesz mogł kasować xD
Ty, ale w sumie jak to serio jest z uszczelki dekla, to zmień to, grosze dosłownie, i zleć umycie silnika, nie powinni skasować dużo.
Co za baran pierdolony powinien takiego debila ktos najebac albo zwolnic pozniej ludzie sluchaja idiotow zamiast na spokojnie porobic co trzeba.
No, ale chuj w sumie takim debilem diagnosta to moze byc kazdy bo wjechac na szarpaki i kliknac guzik na komputerku i spojrzec czy auto nie jest nadmiernie zgnite od dolu to moja starsza by ogarnela mimo, ze o mechanice nie ma zielonego pojecia, tak jak i ten typ zapewne.
Dlatego panu bym już podziękował, dodatkowo obsmarować go w internecie o jego wiedzy mechanicznej i wymianie silnika gdy jebła sonda.
Ten diagnosta wpuścił cię w niesamowite koszta z tym katalizatorem, potem nastraszył z silnikiem. Kurwa, ja bym tego debila tak opierdolił i taką opinię napisał na google, że by popamiętali. Chodźcie robimy rajd na te kurwy, niech przynajmniej zwolnią tego cepa, bo ludzi w błąd wprowadza, pewnie jeszcze ma jakiegoś kolegę mechanika, któremu naraja klientów. Tfu na takich śmieci.
@RedheadPapa Dawej no jego dane adresowe, trzeba się zająć sprawą jak najpilniej
Genius!
Tegoroczny przegląd wspominam pozytywnie, diagnosta jeszcze mi się żalił, że mogłem wcześniej przyjechać, bo mu się za miasto śpieszyło, a przyjechałem w godzinach otwarcia. Coś tylko wspomniał o tylnych tarczach, że przydałaby się ich wymiana, tak to do niczego się nie przywalił. Na naciągaczy lepiej uważać, rzucą kilka haseł, ktoś mniej obeznany się wydyga, potem pół auta wymieni i dalej będzie coś nie tak :/
Dokładnie, ja naprawiłem lewy bęben i wyszedł potem jeszcze gorzej na rolkach (chuj wie dlaczego, on mi powiedział, że nowe części też się muszą ułożyć), ale przegląd mi dał, bo poza tym auto w pełni sprawne i cymes. Przecież to jest żart, żeby za jakieś pierdoły uwalać przegląd i robić ludziom pod górę. Auto ma mieć sprawne hamulce, zawieszenie i nie rzygać olejem na każdy milimetr asfaltu. To jest kwestia bezpieczeństwa własnego i innych plus ochrona środowiska i mienia wspólnego, bo ujebane kostki nie wyglądają ładnie (a tak czy siak każdy parking jest uwalony i nic tego nie zmieni).
Najbardziej pojebane jest to, jaka jest rozbieżność w tym jak stacje sprawdzają. W Myszkowie cymbał nie znalazł mi połowy rozjebanego zawieszenia w E39, a negatyw był tak nierówny, że to serio zagrażało bezpieczeństwu, zbieżność nie istniała w tym aucie. A przegląd by wbił, bo właściwie poza lekko luźnym wahaczem i tuleją pływającą "nic nie było" i to się kwalifikowało do podbicia izi. Z drugiej strony jest taki cep, który się czepia o każdą kroplę oleju i zaleca wymianę silnika, bo spaliny źle wyszły XD (co swoją drogą świadczy o tym, że o mechanice samochodowej to on pojęcia nie ma za grosz).
Myszków powiadasz, trochę tu będzie OT, ale opowiem. Ostatnio jechałem bokiem koło Myszkowa w stronę Szczekocin i Infiniti QX bodajże 70, które wcześniej tuż po przejeździe kolejowym wyprzedzało TIR'a - nagle postanowiło zawrócić na wąskiej drodze bez pobocza ze sporym kątem do rowu. Stanęło bokiem i nie szło wyjechać, nawet akcja wyciągania przez Volvo nie dała zamierzonego skutku - linka się urwała. Koniec końców chyba laweta go wyciągała, było to późnym wieczorem w zeszłym tygodniu. Sporo osób się zatrzymało, próbowało pomóc, ostatecznie został tylko kierowca V40ki, który znał laweciarza w okolicy. Przysypało wtedy śniegiem, na drogach było ślisko, kierowca Qx'a mówił, że chciał zawrócić, za głęboko cofnął i już nie zdołał wyjechać o własnych siłach.
auto miejskie do 20k, bezawaryjne i z jak najmniejszym spalaniem, benzyna.
Co polecacie do stania w korkach?
Fiat 500
Smart
Citigo
Micra
polo V mi sie spodobalo, w lepszym wyposazeniu nie będę się czul jak w seicento
Był jakiś typ na youtube u zachara co kupił nową skodę chyba 1.0 albo 1.2 75km w gazie, z jakimśtam niewielkim dodatkowym wyposażeniem. Dał 50k i przy mega oszczędnej jeździe ponoć 5 litrów gazu szło, przy normalnej około 7. Popatrzyłbym czy są takie skody używki z lekko starszych roczników i w jakiej cenie, bo może to byłby strzał w 10.
https://www.youtube.com/watch?v=yTQDlxy1Ju0&t=
https://www.otomoto.pl/oferta/skoda-...tml#d89f2337dc
https://www.otomoto.pl/oferta/skoda-...tml#d89f2337dc
Salon polska, dosyć młody rocznik. Lepsze to niż jakieś gulfy i polo
jak do miasta tylko, to jeszcze citigo , vw up( w tym siedza te same silniki 1,0 benz w dwoch czy tam 3 wersjach mocy), hyundai i10, toyoyta aygo generalnie za vw z tych rocznikow sie przeplaci , a auto typowo do miasta za wiele sie nie bedzie roznic, bedzie małe,zwinne , rozbieznosc w spalaniu to z 0,5l , osiagi tutaj znaczej roli nieodgrywaja , skoda fabia czesto sie pojawia z polskiego salonu ale tez bardzo czesto po przedstawicielach handlowych , ktorzy na austoradzie potrafia nawet z tego 1,2 zrobic krola szosu xdd, generalnei silniki z grupy vaga najlepiej łykna lpg ale w reszcie aut tez bym sie o to nieobawiał
Dobrze, ze Binim wspomnial - szukajac Skody unikac poleasingowych jedynie prywata. Te leasingowe sa tyrane, ze o ja pierdole. Zreszta trudno sie dziwic, sam czasem taka jezdze tez leasingowa i sluzbowa i katowanie tego do odciny na kazdym biegu to zupelnie normalna jazda, a odpowiedz na pytanie "Czemu jedziesz na 4,5k rpm na 3 biegu caly czas, a nie dasz mu 4?" w stylu "Bo nie chce mi sie reka machac" to norma. O autostradach nie wspominam bo tam to sie dopiero wyprawia xD
No i taka Fabia to tylko jezeli chcesz miec totalnie zerowe pozytywne odczucia z jazdy. Osiagi zadne, wyglad chujowo chujowy, wykonanie chujowe, prowadzenie chujowe, rasowosc zadna, ale jezeli zalezy Ci tylko i wylacznie na spalaniu i bezawaryjnosci, a samochod to dla Ciebie kawalek metalu z silnikiem bez duszy to samochod spoko, tylko podejrzewam, ze wcale tak latwo nie bedzie wybrac dobra uzywke.
W sumie słuszna uwaga, kumpel jako przedstawiciel śmiga skodą 1.2 i lekko nie ma. Także tylko od prywaciarzy.
polski salon, bieda edyszyn i rdza bo u nas słaba blacha jedynie czeszke bym poszukiwał
VW Up! to jest najlepsza opcja, bo:
-zajebiście mały,
-zajebiście zwinny,
-zajebiście mało pali,
-zajebisty silnik idealny do gazu,
-zajebiście dobra pozycja za kierownicą jak na takie auto, mam 183 cm wzrostu i wszystko było idealnie,
-zajebiście się to prowadzi,
-zajebiście fajnie się to zbiera, naprawdę nie czuć, że to tylko 60 koni (a są wersje 75 jeśli mówimy o MPI, TSI mają 90 i nawet 115 w GTI, ale na to cię nie stać),
-zajebiście wykończony wewnątrz, naprawdę nie czuć, że to takie tanie i małe autko, solidna robota VW,
-zajebiście niskie koszty utrzymania,
-zajebiście małe prawdopodobieństwo, że coś się tam spierdoli.
No i do tego wszystkiego dodajmy, że zajebiście wygląda, naprawdę świetny design ma up!, nie jak jakieś skurwiałe Citigo.
Ale proszę się odpierdolić, bo akurat up! to jest auto dla eksperta5 a nawet eksperta3.
up jest dobry dla kobiety na te czasy tani niezawodny samochod do miasta, jazda za grosze mowi sama za siebie, w tym segmencie jak najbardziej
Jest dobry dla każdego, up! to typowy uniseks, nie ma w sobie ani kszty pierwiastka typowo kobiecego.