czyzbysmy mieli wrocic do punktu w temacie sprzed 2 lat ze kupienie is200 za wiecej niz 15k to dawanie sie wyjebac w dupe?????????
Wersja do druku
ej kurde jakie są jeszcze fajne bydlaki typu w124, w123, volvo 740/940, takie staruszki z tył napędem co za parę tysiaków można kupić i póki blachy nie zjadło to pojedzie? poza bemwami bo to wiadomo no i audi, wiem, że quattro, też fajne ale te znam/pamiętam
Alfa 155 q4, sierra, scorpio, omega
omega to może nie, bardziej jakiś senator czy kadet hehe, fajne te alfy ale nie ma ich zbyt wiele, fordy spoko
w sumie chuj tam już jaki napęd, ale takie kultowe bydlęta, ta jak jakies r5 volvowskie czy fiatowskie czy renaultowskie, peugeot 505, renault safrane czy inne takie
mimo, że bardziej mnie ciekawią auta segmentu d/e/f, to nie powiem, że bravo r5 ze 150km nie jest fajnym autkiem czy taka lancia beta/delta mmm
no a mój problem taki, że nic nie wiem o tych autach, ogarniam jedynie temat w w124 i volviakach xD
Z emela i teraz tribeci w zasadzie zadowolony jestem. Tylko jedno i drugie automat i napęd na 4. A mnie to stresuje, bo moje mirki mechaniki nie bardzo ogarniają takie technologie, a w tribece w ogóle boxer siedzi to juz w ogóle ciężko o fachowca. W emelu co prawda nic się nie przydarzyło poważnego, ale to lata swoje ma i co jakiś czas miałem myśli, że się zaraz skończy ten samochód nie dość, że nie sprzedam to i nie naprawie. Jakbym miał jakąś skodzine, czy coś podobnego to nawet nie szkoda. Wrzucam radyjko alpiny i można jeździć bez stresu.
Passat b6 benzyna mi się podoba.
Omega i Ściera to dobre opcje. 155 Q4 to jest XD, przecież to są białe kruki, bardzo drogie auta.
Ścierka 2.0 DOHC jak znajdziesz, to do upalania super jest. Problem w tym, że one już nie są za 2-3k, poszły w górę, bo model poszukiwany przez młodych adeptów driftu i całkiem słusznie, bo to idealne auto do nauki. Ogólnie stare auta wystrzeliły w górę, wiadomo, ale np. Omegi są ciągle śmiesznie tanie i warto coś obejrzeć i wyrobić sobie zdanie.
W124 czy W123 (Beczka to już w ogóle) za 2-3k to też nierealne, nie będzie to w dobrym stanie nawet do jazdy. Oczywiście, będzie się przemieszczać, ale cóż, nie będzie to przyjemne. Problem tych aut jest taki, że 90% ich użytkowników uważa, że ma je w idealnym stanie mechanicznym, a prawda jest taka, że sporo jest zawsze do porobienia. Ich legendarna trwałość im szkodzi, ludzie myślą, że tam się nic nie wymienia i potem tak to jest. Nagminne są wyjebane łączniki elastyczne wału, jakieś tulejki, gumy itd., popychacze zaworowe, bo przecież stary diesel musi cykać co nie XDD
Ujawnię się, bo już czas - kupiłem w końcu W124. Tanio, ale taki jaki chciałem, no może wolałbym 250D, a nie znowu 200, ale chuj, nie można wybrzydzać. Blachę ma solidną naprawdę i tutaj mnie przekonało, ale mechanicznie parę pierdół jest. Oczywiście wg właściciela nic nie było, do jazdy przecież. No do jazdy, ja tym umiem jeździć, ale jakby przyjechał jakiś zielony torgowicz go oglądać, to by kurwa się zesrał, bo by mu auto skakało przy każdym puszczeniu gazu i sprzęgła.
I znowu jak w przypadku E39 - kupiłem tanio, z fajną blachą, ale mechanicznie do porobienia. W sumie polecam tak wybierać, bo to najsensowniejsze kryterium w przypadku aut ~20 letnich. Naprawy wyjdą mnie jakieś ~1k i będzie git malina, może nawet taniej. Potem zostaną kosmetyczne sprawy, czyli fotel wymienić, tapicerkę wyczyścić, dywany też, jakieś elementy wnętrza, jakaś zaślepka w zderzaku itp. itd. Na razie auto jest takie gruzowate trochę, nie podoba mi się jeszcze do końca, ma pokrowce na fotelach, hak - takie typowe dla W124 gówna, którymi gardzę w każdym aucie, bo psuje to niesamowicie wygląd. Zdam relację i pokażę go dopiero wtedy, gdy będzie gotowy, bo teraz to nie ma co.
Omegi są zajebiste. Za te kilka k, które kosztują, nie dostanie się takiego komfortu chyba w żadnym innym aucie, o ile nie ustrzeli się tanio jakiegoś amerykańca :kappa
Miękkie to to, przy 3.0 fajnie się zarzuca dupskiem, jak statkiem xD
http://allegro.pl/sr66-carbonerre-pr...0.html#thumb/1
Tutaj autko za 200k a nie jakas tam popierdulka w stylu mustanga czy obesranego a7 pozdrawiam.
sorry, ziomek, ale pomyliłeś linki
https://www.otomoto.pl/oferta/dodge-...olx#xtor=SEC-8
https://www.youtube.com/watch?v=uP7yw40HF5o
Tak wyglądają i brzmią samochody
@
i a'propos tej bety
kurwa, to auto dla faceta czy dla cipy? xDCytuj:
Z ciekawostek auto ma:
-hudup display. Na szybie wyświetla dane z radia, dozwolona prędkość (zczytuje znaki drogowe kamerą) oraz wyswietla gps
-podaje pasy żeby nie sięgac do tyłu
- 2szt isofix na fotelik dla dziecka
- polskie menu, nawigacja, najnowsze polskie i europejskie mapy (bardzo dobre jak na fabryczne)
- lampy Ledowe
- tryby pracy silnika i komfortu (ECO+, COMFORT, SPORT, SPORT +)
- auto jest w najbogatszej wersji w skórze, szyberdach itd
- ostrzeganie przed pieszymi, przed kolizją, czujnik pasa ruchu
- kamera 3d pokazująca auto z góry przy parkowaniu
podaje pasy, żeby nie sięgać do tyłu... jeszcze niech Ci loda zrobi, żebyś czasem nie musiał sobie dziewczyny znaleźć xDDD
posłuchałem jak brzmią te 435i - to wydaje z siebie taki dźwięk, jak do rury odkurzacza wpadnie coś zbyt dużego i ją przytka :D
Ktoś tego Challengera mocno skrzywdził, te blendy przód i tył to jak z jakiegoś kurwa E36 po wiejskim tuningu wyglądają XD 175 tysięcy my ass, dopóki nie doprowadzi tego do porządku, to setki bym nawet nie dał.
A to BMW jest kurwa piękne, jak ja uwielbiam taki tuning, ideał. W sumie 200k za takie auto to nie jest źle, te mody kosztowały niesamowitą kasę. Okleić go pod siebie i jest, jedyne takie auto w Europie, prawdziwy biały kruk. Kurwa, upalałbym to na daily ostro. Widząc takie sztuki człowiek naprawdę zaczyna żałować, że jest biednym gównixem i go nigdy nie będzie stać :/
Co wy pierdolcie, chuja się znacie
Macie fure za około 200k a nie jakieś kurwa bemki wieśniackie czy czargery 80 letnie
https://www.otomoto.pl/oferta/man-tg...-ID6zfyDe.html
jak widze takie to zaluje ze jestem takim jebanym cebulakiem i mnie nie stac kupic takiego :|
Prawda jest taka, że wszyscy tu gadacie głupoty.
Co wam z samochodu pokroju Chargera 7.2 litra którego trzeba tankować co 150km czy Bety którą pokonywanie progów zwalniających to zagadka co się tym razem urwie.
Ja rozumiem, że te auta są na swój sposób fajne ale raczej koledze chodziło o daily car. (już nie ważne czy on rzeczywiście ma na niego kasę czy nie)
Za 200 tyś można kupić samochód, którym upalimy kapcia, polecimy szybko w trasę i zapakujemy znajomych z podstawowym bagażem, a przy tym będziemy jeździć taniej niż 1zł za kilometr oraz jego utrzymanie nie sprawi, że w ciągu roku wydamy 1/4 wartości na serwis.
Ta, w manie zbiornik 300 litrów, więc nie trzeba co 150 kilometrów tankować tylko co jakieś 800 jak po asfalcie się jeździ, albo co 400 jak cały czas w błocie po budowach zajebany po brzegi z ładunkiem 40 ton a nie 17 jak w papierach XD
Karbonere bylo jezdzone jako daily w dodatku ma pneumatyczne zawieszenie jak se to o 12 cm podniesiesz to mozesz kurwa na kasprowy wjezdzac jezeli dusza zapragnie xd Wiadomix, ze do zdjec jest zlozona max na glebie bo tylko wtedy samochod dobrze wyglada.
ps.
BMW poszlo pod mlotek bo kupil teraz GTRa i robi nowy projekt :zaba
https://www.youtube.com/watch?v=g1QPskNTfic
Przeciez to jest najpiekniejszy projekt w Europie o ile nie na swiecie i to prosze nie dilowac nawet.
W ogole bodykity suchorovsky to jest kosmos jak jakies pierdolone need for speed underground tylko ociekajace zajebistoscia taka niby dziwka ale ekskluzywna niczym gejsza ehhh
ta czwura jedno z lepiej zrobionych aut jakie widzialem
Panie, Pan masz lat 20 z kawałkiem czy, kurwa, 60?
Jakbym miał kupić sobie auto do jeżdżenia na co dzień i od święta spalić kapcia, to bym sobie kupił w/w omegę czy jakiegoś chevy caprice.
Ale gdybym mógł sobie wydać ot tak 200k na auto, to w dupie miałbym to, że co chwila trzeba tankować albo szukać alternatywnych dróg, jeśli trafię na zbyt duży próg. I, łolaboga, do środka wejdę tylko 4 osoby, a ci z tyłu będą mieli srogo przejebane. A chuj z nimi!
To nie samochody do zabrania kumpli nad morze czy do przewożenia kobicie tony zakupów. To samochody, które mają sprawić, że poczujesz się władcą świata. I tylko tyle, nic więcej.
O albo bmw x6 mozna sobie za te pieniadze kupic @Mexeminor ; chyba kiedys polecal
x-D
ps.
ja nie wiem astinus jak moze ci sie podobac ten dzwiek rozklekotanego mixera mojej babki ponad wspaniale brzmienie silnika tej czwury
Ehhh, wydanie ponad 50 tysięcy na auto które nigdy na siebie nie zarobi, nie będąc zarobasem jest imo głupotą, żaden to prestiż, żadna to rewelacja, a tylko w chuj traci na wartościach, ale może mówię to tylko dlatego że mnie w sumie nie stać na nowe samochody (może aveo jakbym się spiął to bym kupił w najbiedniejszej wersji :kappa)
Zarabia może ktoś z tego forum na sprzedaży używanych części samochodowych? Chcę się pozbyć fiata stilo bo mi zawadza, a nie mam czasu i cierpliwości na użeranie się z januszami. Brakuje w nim silnika, skrzyni biegów, chlodnicy, chlodnicy klimy, maski, zderzaka przedniego i jeszcze ze trzech pierdół. Oddam za 1000 złotych, dla kogos kto ma czas czysty zysk bo jest w tym samochodzie do opierdolenia jeszcze fantów na minimum 2k złotych. Samochod nie jest po dzwonie, wnętrze w stanie dobrym lub bardzo dobrym, stoi na kołach.
ta znam pare takich instytucji zapytaj na zlomowisku
To chuja się znasz, bo szanujące się złomowisko nie przyjmie takiego auta
Te, boruciarz, kolego mój serdeczny, jakie 1k PLN? Za prawie samą budę? Kto kupuje części do Stilo, kurwa, te auta się kupuje i sprzedaje, a na końcu złomuje, kto tam będzie wymieniał drzwi, wnętrze itd.? Nikt tego nawet za darmo nie weźmie, bo transport i miejsce, które to zajmie wyjdzie go więcej niż dostanie za te graty, a będzie je sprzedawał kilka lat.
O to to, dokładnie. Weź no rozbierz jakieś bmw z topowym silnikiem, a nie jakieś stilo, którego nikt nawet w całości nie chce, a co dopiero na graty...
przód zawieszenie w e36 co zrobić żeby było dobrze
luzu na kierownicy nie ma ale jak sie podniesie auto to koło tak lata XD i coś mi tak napieprza po prawej stronie że szok
Jest bardzo duży popyt, w poniedziałki telefon napierdala co 3 minuty ale nie mam czasu latać za wysyłkami milionów pierdół milionom januszy. Cała buda, cały środek, maglownice, sprzęgła, belki, chuje, muje, są nawet takie janusze że sobie życzą wahacze i amortyzatory. Oferował mi jakieś 3 miesiące temu chłop 700 złotych i chciał brać, teraz w sumie żałuje, że się nie pozbyłem.
Ja wiem, ze to nie jest biznes dla kogos kto se kupi takiego trupka i bedzie sie zajmowal sprzedawaniem i wystawianiem tego na allegro. To biznes dla kogos, kto i tak to robi, prowadzi jakiegos szrota gdzie ma mase czesci i nie zalezy mu zeby to sie zwrocilo w krotkim czasie.
moim zdaniem tez tylko zlomowisko, ale przed tym sprzedalbym jeszcze chociaz kilka drozszych rzeczy
Napisz na grupie Fiata na FB, wezmą na pewno za jaką kwotę która cie usatysfakcjonuje.
Wystaw go na OLX w całości na części, na FB też się porozgłaszaj, sprzedaj co droższe i tyle a Januszy unikaj. Jak nie, to na lawetę, na złom i po kłopocie.
Ta, już wszyscy jadą bo stilo bez błotników, maski, silnika i skrzyni. Zabijają się jeszcze w bramie o to kto pierwszy był.
Nie wiedziałem że wołgi takie śliczne są w środku, chciałbym może nie tyle co posiadać, ale na pewno kiedyś przejechać się nim
edit, pisałem i nie mam zamiaru się z tym ukrywać, i jest sporo części czego też nie neguję ale kurwa tutaj ludzie piszą z takim przeświadczeniem jakby kolejki się miały po niego ustawiać, a sam wiesz że tak nie jest, i nie będzie, chyba nie zrozumiałeś o co mi chodziło
...? Przeciez dopiero pisales pw czlowieku o ten samochod. Chuj macie pojecie o sprzedazy czesci, a sie wypowiadacie. Kurwa kierownica, radio, zegary, przekazniki, fotele, drzwi, klapa, mechanizm szyb, lusterka, felgi to juz po najmniejszych cenach jest 1k zlotych, a drugie tyle w pozostalych. Zaluje, ze az udostepnilem ten post bo wszechwiedza trzyletnia w dziedzinie motoryzacji sie kurwa ujawnia
Radio to akurat możesz wyjąć i sprzedać samo, co za problem? To akurat jedna z tych rzeczy, która powinna pójść szybko, aż dziwne, że ciągle ją masz. No i dziwi mnie to strasznie, że masz tyle telefonów, bo przecież na szrotach tyle Stilo stoi, że można w tym przebierać, a na dodatek to dość rzadkie auto na ulicach, a więc podaż duża, a popyt mały. Może masz jakieś specjalne je, nie wiem.
No wlasnie problem stary, nie mam czasu na bycie na miejscu, ani na wysylanie kazdej pierdoly bo to sie wiaze z korespondencja z tymi januszami. Dziwie sie tylko, ze drzwi jeszcze nikt nie chcial. Przeciez wypadki codziennie sie zdarzaja i lepiej kupic cale drzwi za stówe niz klepac uszkodzone. Skonczmy juz temat tego nieszczesnego stilo, wybaczcie zasmiecenie tematu. Nie szukalem jelenia, nie jestem pazerny, chcialem zrobic deal dobry dla dwoch stron. Ja sie tanio pozbywam, a ktos sie z tym pierdoli i predzej czy pozniej mu sie to zwraca dwa razy tyle. Doskonala rade dostalem z tymi grupami na fb. Az wstyd, ze sam nie pomyslalem
beczka mnie w chuj jara kiedys jako drugie auto sobie taka zafunduje, chociaz wtedy bedzie kosztowac z 100k XD
Jak masz garaż i trochę wolnej kasy, to kupuj teraz coś tak w okolicach 10k i powoli rób. W tej cenie dostaniesz niezłą budę i ogólnie spoko stan techniczny, drugie 10k i powinno być ładne auto, no ew. z 15k, więcej raczej nie. Potem o to dbasz i masz lokatę kapitału, bo z roku na rok będzie to ciutkę więcej warte, na pewno lepsze to, niż lokata w banku na oprocentowaniu poniżej inflacji.
Kia ceed pro udane auto?
Volvo V40, ma/miał ktoś bezpośrednią styczność z tym autem? Korci mnie 2.0 turbo z racji użytkowania w mieście, docelowo dorzucenie podtlenku lpg. Do 10k dostanę coś sensownego?
@edit ofc ten model do 2004 roku.
Pro cee'd. No i tak, raczej udane. Taki fajny, budżetowy hothatch, który nie jest hothatchem, ale chciałby być. Mi się podoba, wnętrze to gówno, ale cóż, tutaj Kia się dopiero uczyła.
T4 do 10k? Możliwe, ale ryzykowne. To bardzo rzadka wersja, jednego takiego oglądałem i powiem, że fajnie to jedzie, ale bez rewelacji szczerze mówiąc, a jechałem zadbanym egzemplarzem. Miej na względzie, że te silniki są dobre, ale zawsze coś się popsuje, a wtedy nie ma tanio. Ogólnie obsługa auta dość droga, zbyt droga jak na to, co ono oferuje. Dużo lepiej wziąć 2.5T w S60, więcej dasz, ale i więcej z tego będziesz miał w długim okresie.
No i S40/V40 to Carisma, a więc gnije i to mocno. Nawet zdrowy egzemplarz w polskich warunkach zeżre po jednej zimie dość mocno. S60 natomiast ma super blachy, nie ma opcji na rdzę jeśli auto nie było walone.
bezawaryjny sedan za ok 30k? Fajnie zeby byl wzglednie jak najnowszy, myslalem o citroenie c5 juz kiedys pytalem chyba nawet, na pewno chcialbym mozliwie nie dokladac do tego samochodu tzm dokladam po to zeby pozniej nie dokladac, taka filozofie chce sprobować, jak sie nie da to juz wole cos kupic za 10k i sie nie wkurwiac
Moi rodzice chca kupic starsza wersje Renault Koleos, znacie kogos kto to auto posiada? jak opinie ? 2.0 ropniak jak cos
C5 to za darmo bym nie chciał, 2 razy byłem świadkiem tego francuskiego cudu techniki: raz jak chłop stał na skrzyżowaniu, czekał na swoją kolej i mu kurtyny bez powodu odpaliły (wyobraźcie sobie jego minę, 100% takie wtfl jak w memach), drugi incydent to samospalenie XD
Jeśli mały sedan to Volvo s40 II generacji (mechanika wspólna z focusem, w razie Wu tanie części)
Jak większy a nawet ogromny to Mondeo IV, Vectra C jak kolega wyzej
A saab 93 II po lifcie?
względnie jak najnowszy =/= bezawaryjny, sorry. Zawsze będziesz dokładał, ale najlepszym wyborem będzie na pewno Toyota albo Honda, tutaj możesz mieć szczęście nic nie dokładać. Masz Accorda VII i Aurisa pierwszego, to w sumie jedyne sensowne wybory, na Avensis bym się raczej nie porywał, a jak już, to 2.0 benzyna i powinno też być ok. Niemniej Avensisy to nie były najlepsze Toyoty.
No i jest jeszcze Lexus, oczywiście. W sumie kwestia gustu, IS200 czy Accord VII 2.0, ta sama moc, Accord niby ciutkę większy, ale to tam szczegóły, oba są ładne, oba bezawaryjne, oba podobnie żre ruda. Wybór należy do Ciebie, poza tym co napisałem, to nie masz nawet co patrzeć, bo nie będzie to spełniać Twoich oczekiwań.
Ew. kup za ~15k jakiegoś sensownego W124 w dieslu i nie martw się niczym. Ale to musisz dobrze kupić, a nie jakieś gówno, a za 15k gówna też są, wiadomo.
Vectra bezawaryjna hehe
Ej, akurat C5 to najnowsze jest bardzo spoko, nie dissuj. A palić to się palą notorycznie 307, o C5 nie słyszałem, ale jak widać PSA zobowiązuje XD
No i jeszcze raz - Vectra C nie jest bezawaryjna. Koniec kropka. Te auta się potrafią sypać tak, że się nie wypłacisz, a z drugiej strony potrafią być bezproblemowe, ale tak samo można napisać o Lagunie II przed liftem, a sami wiemy co to jest za wynalazek.
Ta sama śpiewka co z Vectrą C, przecież to są prawie te same auta, no może Saab ciutkę lepszy jest, ale też do bezawaryjnych nie należy. W ogóle jeśli chcesz mieć święty spokój, to odpuść sobie Saaba, bo tam się ciągle coś jebie. Jak już zrobisz, to będzie ok, ale na pewno się zjebie i nie ma mocnych. Są całe listy rzeczy, które w tych autach padają i dopóki tego nie wymienisz, to będziesz musiał. Jak kupisz w pełni porobionego Saaba, co będzie kosztowało sporo, to okej, można brać. Ciągle jednak trzeba mieć na uwadze, że coś się może spierdolić, bo to Saab, a więc no.
Przestańcie mu polecać takie auta, kurwa, no chyba, że to trolling, to ja polecam serdecznie Opla Signum 3.0 CDTI, wspaniałe auto, a silnik to już w ogóle poezja.
bez sensu kupowac drogie auto po to zeby jeszcze dokladac, moj passat z 2000r jest chyba tearz wart 7000zł, poobijany ale przez 1,5 roku poki co nie wymienilem nic oprocz zacisku hamulca za 80zł, nic.
Mysle ze tak czy siak sie posypie za jakis czas i go opierdole tam handlarzowi jakiemus za 4000zł, no ale to wszystko sa nie duze straty.
a jak mam kupic auto za 30k wyżyłować sie i dokladac to lepiej kupic juz passata b5 fl igłe za 15k i miec rezerwe na naprawy choć pewnie psuc sie i tak nie bedzie bo juz kiedys mialem takiego i nic sie nie dzialo