Mex, a czym jest ten kobiecy pierwiastek? Może Ty po prostu niedowidzisz xDD
Wersja do druku
Mex, a czym jest ten kobiecy pierwiastek? Może Ty po prostu niedowidzisz xDD
Widzisz Janek, panuje ogólne przekonanie, że jak auto jest małe, typowo miejskie i na dodatek projektantowi się udało je ładnie narysować, to jest damskie. Nie jest to prawda nic a nic. Porównajmy sobie Micrę K12 z up!'em, dodajmy jeszcze do porównania Alfę MiTo i Toyotę Aygo (która też jest tak średnio kobieca, ale już niech będzie, przynajmniej jest to coś pośredniego). Micra to typowo damskie auto, tutaj chodzi o kształty głównie. Obłości karoserii, wnętrze, kolorystyka. Zazwyczaj jak auto jest kierowane do kobiet, to ma dużo różnych kolorów do wyboru, zarówno lakieru jak i wnętrza, to jest typowe dla tych aut. Aygo, szczególnie ta obecna, ma dokładnie to samo (dużo opcji konfiguracji kolorystycznych, nawet ją reklamowali tym). MiTo wpada w kategorię damskiego auta kształtem karoserii właśnie, wygląda inaczej niż reszt Alf, nawet Giulietta ze swoim słodkim pyszczkiem ma dość agresywną linię nadwozia i tył w zupełnie innym stylu niż MiTo. Nie mówię już o Giulii czy 159.
Up! nie jest ani obły, ani nie miał do wyboru jakichś pojebanych połączeń kolorów we wnętrzu (choć była opcja panelu deski w różnych kolorach, jakaś tam inna tapicerka, ale to były jakieś specjalne wersje i nie są one dostępne cały czas, poza tym czerwone auto z czerwonym panelem na desce mi osobiście się w chuj podoba i nie widzę w tym nic typowo kobiecego, choć na pewno jest to ukłon w stronę kobiet, ale przecież to jest auto dla każdego, a więc ma to sens).
No i ostatnia kwestia, która czyni auto kobiecym. To, kto nim jeździ. Proste, jeśli jakimś modelem jeździ pełno kobiet, a faceta widzisz w nim od święta (pewnie pożyczył od swojej dziewczyny/żony/matki), to można śmiało stwierdzić, że jest to auto damskie. W up!'ach akurat widuję bardzo dużo chłopów, absolutnie nie są one zdominowane przez kobiety. Toyoty Aygo natomiast tak, w Micrze K12/K13 widziałem łącznie w życiu może kilku gości, w tym prawie zawsze obok siedziała laska, co może sugerować, że to jej auto.
A tak w ogóle to i tak wszystkie auta są uniseks z założenia i mnie to osobiście wisi. Ja bym taką Aygo chętnie pojeździł w jakimś ładnym malinowym kolorze czy coś, bardzo fajne auto. Micry po K11 mi się nie podobają nic a nic, są po prostu paskudne i uważam, że kobiety nimi jeżdżące nie mają gustu. Długo bym mógł wymieniać fajne kobiecie auta, K11 to jest mój ulubiony Nissan ever (choć ja go w ogóle za babski nie uznaję, ale jednak przeważająca ilość kierowców to kobiety, choć stosunek bym powiedział jest tak 2/3 kobiet 1/3 mężczyzn) i ogólnie fenomenalne auto (polecam się kiedyś przejechać, wygodny jest niesamowicie, te fotele są lepsze niż w każdym nowym Hyundaiu czy Kii, w sumie w Toyocie czy nowym Nissanie też).
Z tymi kobiecymi i męskimi autami to jest jakieś xD
Czuje się jakby był 2005 rok, a wszelkie zwężane spodnie są dla pedałów.
Wystarczy wejść do pierwszej lepszej sieciówki i ciężko znaleźć niezwężane :/
Co do aut, imo niech każdy jeździ tym co mu się podoba. W czym problem? Niektórzy jeżdżą mało męskimi autami i jakoś nawet śmichy hihy w towarzystwie carguyów im w tym nie przeszkadzają, jeżeli kupują auto dla siebie i im ono pasuje to po co mają się gnieździć bądź męczyć w czymś, czym pół Polski jeździ albo śmigać autami, które im znajomi "eksperci" wciskają.
Ja tam w mieście byłem zadowolony z Grande Punto - myślę, że to naprawdę fajna opcja do przemyślenia - tanie w eksploatacji i naprawach, do tego bardzo fajnie się gazuje.
Teściowie mają też Mitsubishi Colta i mimo, że mi się za bardzo z wyglądu nie podoba, to jeździ fajnie i praktycznie nigdy chyba nic w nim nie naprawiali.
Jeśli taki "carguy" śmieje się z jakiegoś auta tak po prostu, to nie jest żadnym miłośnikiem motoryzacji, taka prawda. W chuj irytują mnie tacy, co to się uważają za wielkich petrolheadów, a jak wchodzi temat takiej np. Multipli czy jakiegoś "mało męskiego" auta pokroju np. wspominanej K11, to nagle "ale kurwa co ty mi tu pierdolisz, weź to nie są samochody w ogóle, a Multipli to hehe nawet otwartej z kluczykami by żaden złodziej nie ukradł uhehehehe XD". Każdy samochód wyprodukowany ma w sobie coś, o czym można porozmawiać i omówić jego cechy. Są auta ogólnie przyjęte jako naprawdę okropne (i nie chodzi tu o wygląd), ale do nich też trzeba mieć pewien rodzaj sympatii, bo mają w sobie coś, czego inne samochody nie mają i to jest piękne. To tak samo jak z brzydkimi dziewczynami, prawie nikt nie chce się z nimi wiązać, ale niejeden ma jakąś za koleżankę czy przyjaciółkę, bo po prostu jest interesująca w jakiś sposób i dobrze jest z nią pogadać na tematy, na które nie pogadamy z kimś innym.
Ja ogólnie uważam, że sławna Multipla jest genialnym sposobem na rozpoznanie wannabe carguya od prawdziwego konesera motoryzacji. Zarzucasz temat i w ciągu kilkunastu sekund już wiesz z kim rozmawiasz.
multipla jest zajebista
stała się klasykiem wyjeżdżając z fabryki
No w sumie to jest prawda. Za kilka lat to będzie youngtimer pełnym ryjem, tak jak dzisiaj jest nim pierwsze Twingo.
na otomoto ledwie 8 multipli wisi, także trafić fajny egzemplarz z pełnym wyposażeniem i potwierdzonym przebiegiem ciężko będzie
kupcie multiple, postawcie w garażu i oglądajcie ją jak codziennie zyskuje na wartości
Jaki ze mnie wannabe carguy ;/
chujny mikołaj był to spytam
ile może kosztować ceramika na auto i korekcja lakieru i polerka i taka full opcja żeby dopieścić autko?
o carspa kiedyś coś mówił @Pelikan
taka multipla jeśli ktoś ma 2 dzieciaka i chce pakowne auto na wózek i jakieś inne pierdoły to świetne auto, a jeżdżąc na budowlankę to tym bardziej xD
Zależy od tego jaka ceramika i co trzeba ogarnąć i jaki stan lakieru. Jak auto nowe to wystarczy onestep lekką pastą, jak styrany mocno to pełna korekta lakieru. Wydaje mi się, że żaden dobry zakład nie położy ceramiki na rdzę, więc tu dochodzi ogarnięcie jej jeśli taka istnieje. Jest też dużo opcji typu niewidzialna wycieraczka na szyby, pranie środka ze wszystkim itd. Nie wiem czego oczekujesz. Mocniejsza korekta lakieru + ceramika to koszt jakoś 1400-2000 w zależności od zakładu i auta. Pewnie jakieś mirki ci zrobią nawet za 800 czy 1000, ale wiadomo jak to jest. Za jakość się płaci.
Chociaż w sumie wiecie co, carguy to jest dobre określenie na takich "sezonowców". Nigdy nie lubiłem tego określenia, tak samo petrolhead, w chuj mnie to triggeruje i nigdy tego nie używam w dyskusjach ani nic. A więc tak, poprawka do mojego posta - carguy czy tam petrolhead może se kochać tylko jedną markę, jeden kraj czy jeden typ aut. Prawdziwy miłośnik motoryzacji natomiast kocha każde auto na swój sposób i potrafi je docenić.
ej, ale to wciąż tylko określenie, które każdy może traktować inaczej xD generalnie hejtowanie bezpodstawne jest zawsze chujowe, ale uzasadnione zawsze dobre. moge sie smiac z kogos, ze kupil chujowe auto, ktore jest dosc awaryjne i generalnie chujowe w stosunku do tego co oferuje konkurencja. Jak ktoś mi powie, że mu się podoba i chuj, to wtedy rozumiem, jego sprawa, aspekty techniczne nie są istotne. Każdy ma inne potrzeby, ale kupno tdsa i twierdzenie, że to dobra konstrukcja czy kupno fabii i twierdzenie, że to dynamiczne auto i ma nadmiar mocy trzeba tępić. Tak samo multipla, jest brzydka jak chuj. Jak komuś się podoba to spoko, jego wybór, ale będzie w mniejszości, więc jak ktoś lubi iść pod prąd to spoko. A jak ktoś kupi multiple i wie, że to potwór, którego nie da się pokochać, ale w miare tanie auto, w które zapakuje swoje czworaczki to luz
Ale teraz mex pierdolisz, prawdziwy miłośnik motoryzacji xDDD kocha każde auto xDD
To co, jak jestem miłośnikiem kina, uwielbiam oglądać filmy i o nich rozmawiać, to powinienem mieć tak z każdym gatunkiem, bo inaczej nie jestem true fanem? xD
Lubię kino akcji, sci fi, fantasy, dramaty, przygodowe, wojenne, no kurde, większość gatunków. Za komediami ogólnie nie przepadam, chociaż jest kilka takich, które szczerze kocham. Tylko, że nie bardzo jest przy nich (a przynajmniej ja nie widzę) możliwość pogadać coś więcej niż "hehe, no dobre to było", bo z założenia jest do luźniutki gatunek filmów do oglądnięcia dla relaksu i pośmiania się, mało które komedie poruszają jakieś poważniejsze tematy i co tu dyskutować.
I podobnie jest z samochodami. Różne grupy ludzi lubią w motoryzacji różne rzeczy. Mnie podnieca moc, osiągi, brzmienie (i'm a single kind of man: i hear v8 - i smile), wygląd. O tym mogę rozmawiać, bo to mnie rusza. Godzinami będę się spuszczał nad wyglądem i rykiem 68' chargera hemi, o tym jak bym to upalał, a później cruzował dla relaksu, bo mnie to jara. Natomiast absolutnie nie jara mnie mnie jakaś micra czy multipla, absolutnie nic mnie w nich nie jara. Nie mówię, że to są złe samochody; owszem, taka multipla jest pojemna, wygodna itd. Nawet już pomińmy jej wygląd, a to przecież jedna z najgorszych motoryzacyjnych abominacji - to to jest spoko samochód. Tylko czy ta ogólna wygoda w samochodzie, jakaś taka przyjazność dla rodzinki - bo można się zapakować z dwójką dzieciaków i podwójnym wózkiem na luzie - to jest coś, nad czym w ogóle warto się rozwodzić, już nie mówiąc o podniecaniu się? Ty masz 25 lat czy 40?
To jest spoko i tyle, nie wiem nad czym można by się tu dłużej rozwodzić. Tym bardziej, że są auta, które na tym polu oferują zdecydowanie więcej. Jak uważasz multiplę za fajną i wygodną, to przejedź się grand voyagerem town & country.
To trochę jak z tymi januszami, co to się przekrzykują czyj dizelek pali mniej na trasie przy 90km/h na tempomacie. Ło panie, mój to poniżej 5 literków schodzi, rozpędzasz do setki, cyk tempomacik i niczym się nie przejmujesz, jazda jak za darmo, TO JEST SAMOCHÓD!
Pewnie, że fajnie, jak możesz pojechać nad morze za grosze, ale czy dla "miłośnika motoryzacji" to jest temat do jakiejś dłuższej rozmowy, dyskusji? Żeby nad tym rozważać i się tym jarać? O kurwa, ten to tanio jeździ, ja pierdolę, JAK JA BYM TAK CHCIAŁ!
No imo nie, ja w samochodach kocham coś zupełnie innego. Lubię jak wdepnę gaz i mnie wciska w fotel, jak w tunelu na łódzkiej wuzetce wciskam ten gaz w opór i auto ryczy tak, że gość 100 metrów przede mną od razu spierdala na prawy pas :kappa, jak mogę sobie sunąć bez stresu po drodze głośno słuchając ulubionej muzyki, a w tle ładnie przygrywa mi fajny silnik, z którego zawsze mogę coś wycisnąć. Jak parkuję samochód i idąc do domu jeszcze się obracam, żeby na niego popatrzeć. To w motoryzacji uwielbiam i o tym mogę rozmawiać, a multiple, micry i inne punciaki zostawiam dla czterdziestolatków z kredytem na 30 lat i dwójką dzieciaków, które muszą gdzieś zapakować.
Chociaż mam nadzieję, że i mnie to nie sprowadzi na ziemię i będę od samochodu wymagał czegoś więcej, niż tylko "oby się zmieścić i wygodnie dojechać".
@I ze mną to też nie jest tak, że tylko hameryka i ło panie, nic innego. Te auta oferują mi po prostu najwięcej z tego, co chciałbym w samochodzie mieć, ale nie wygląda to tak, że cieszą mnie tylko mocne kupeje. Chyba najpiękniejsze moje motoryzacyjne wspomnienie nie jest jakkolwiek związane z amerykańską motoryzacją, bo to był vw t5 multivan xD
Jak jechaliśmy z ekipą na weekend na Hel na kurs surfingu, przeładowani, z dudniącą muzyką - a audio tam było fajne - wlewając w siebie łychę od rana, to czułem się jakbym jechał na jakiegoś zajebistego wakacyjnego tripa, na jakiego pewnie już nie pojadę ;p
@[y]eSmoAqclOLE[/y]
[y]UIlJNzSXUZk[/y]
no kurwa
Kurwa Janek, ja nie mówię, że masz lubić wszystkie samochody, ale nie może być sytuacji, że hejtujesz jakieś auto za to, że po prostu jest i chuj. Ja też nie znam wszystkich aut, tak samo jak nigdy nie obejrzę wszystkich filmów i nie mam nawet takiego zamiaru, bo np. nie potrafię się zmusić do oglądania starych dzieł pokroju Casablanci, po prostu stare kino nie jest dla mnie w żaden sposób pociągające. Nie oznacza to, że będę mówił, że to chujowe filmy, bo mi się nie podobają - to nie jest prawda. Tak samo jak Multipla nie jest chujowa, bo się wielu ludziom nie podoba. Rozumiesz?
Oczywiście, że jest to temat. Wszystko, co dotyczy aut jest tematem dla kogoś, kto nazywa się miłośnikiem motoryzacji, dlaczego nie? Spalanie jest w chuj ważne i są auta, które wyróżniają się w tej kwestii i przez to są interesujące. Jakiś dziwny, jednorazowy design? Ciekawe, trzeba rozmawiać. Jakieś dziwne połączenie budy z silnikiem? Ciekawe, dawaj temat rozkminiany. Popierdolone auto produkcji chałupniczej z Jugosławii, które klepali przez 20 lat i zrobili niecałe 30 tysięcy egzemplarzy? No japierdole, kombo, dwie godziny przy piwku izi.
No i spoko, nikt przecież nie będzie się katował jeżdżąc autem, które mu nie pasuje. Ja też bym np. nigdy nie kupił Multipli, głównie z racji tego, że to auto nigdy mi się nie przyda, ale bardzo chciałbym nią pojeździć, tak samo jak każdym autem, które zostało kiedykolwiek wyprodukowane. To jest zajebista frajda, ujeżdżanie różnych wynalazków i odkrywanie, jak dobrze się tym jeździ i jak się im to udało zrobić. Miałem takie uczucie w up!'ie, miałem takie uczucie w pierwszym Twingo czy Lancii Y, które są fenomenalnymi i bardzo wygodnymi autami, które zaparkujesz w każdym możliwym miejscu na dosłownie milimetry - kwintesencja praktyczności, a to jest najważniejsza cecha każdego samochodu z założenia. Owszem, nie dają one radości z jazdy ani nie rozpieszczają nie wiadomo jakim wypasem (choć takie Twingo Initiale to jest niesamowity pojeb w tej kwestii), ale za to zaparkujesz je pod robotą w Mordorze, gdzie Caprice'a czy Crown Victorię musiałbyś zostawić dwa kilometry od biura.
No kurwa co? Charger pięknie brzmi, pięknie wygląda, daje frajdę dźwiękiem i dzikim charakterem (bo nie można powiedzieć, że się dobrze prowadzi, no chyba, że mamy patent żeglarski i lubimy Omegę na Śniardwach ujeżdżać), a Multipla przewiezie wygodnie 6 osób do Ciechocinka, pralkę do mieszkania teściowej, a na koniec posłuży jako sypialnia dla Mieczysława i dwóch kolegów po libacji w barze "U Stacha", gdy ich żony do domu nie będą chciały wpuścić. No i oba samochody wywołują podobne emocje na drodze, bo jeden i drugi szokuje wyglądem i zwraca uwagę ludzi, a więc tutaj remisik proszę ja ciebie.
@
Micra K11 pragnę cię z klimą i bez rdzy, dlaczego ja kurwa cię nie kupiłem z Częstochowy za 3 tysiące złotych polskich pln, kurwa czemu.
aha
Ja jestem miłośnikiem motoryzacji i nie widzę tematu w spalaniu czy ładowności multipli, bo to są sprawy, które mnie po prostu nie obchodzą, lol. A będę ten samochód hejtował, bo jest masakrycznie brzydki, wygląda tak, jakby go nabombiony denaturatem maciek z klanu narysował. I co z tego, że jest pakowny, wygodny i chuj wie co jeszcze, są samochody, które oferują to samo i nie wstyd nimi podjechać, bo wyglądają normalnie.
I tak - mulitpla jest chujowa, bo cały ten pakiet zajebistych udogodnień dla właściciela da się zapakować w przyjemną dla oka budę, po jaką więc cholerę ją oszpecać? Dla jaj, dla beki? Żeby się wyróżniało na tle konkurencji? To zajebisty motyw, nasze auto będzie oryginalne! Ale jak to zrobić? Wystarczy, żeby było najbrzydsze na rynku!
I skoro już wcześniej porównałeś ten temat do kobiet: Są takie, które mają cudowny charakter, świetnie się z nimi rozmawia i, kurde, chciałbyś mieć taką dziewczynę, tylko, żeby jeszcze ładna do tego była xD I one zostają naszymi "przyjaciółkami" czy po prostu koleżankami, ale nie idziemy z nimi do łóżka i nie wiążemy się z nimi, bo po prostu nam się nie podobają i - niestety, jakkolwiek brutalnie to nie zabrzmi - to jako potencjalne partnerki są po prostu chujowe. Co z tego, że wspaniały charakter, super cechy, jak ona Cię po prostu nie podnieca i nie masz ochoty jej nawet pocałować, o seksie nie wspominając?
A co do dyskutowania o takich rzeczach jak pakowność multipli czy cudowne spalanie pasków w 1.9tdi to ja niestety odpadam, bo nie widzę w tym nic ciekawego i jak słyszę takie dwugodzinne dusputy to mam wrażenie, że życie w tych ludziach umarło.
To tak, jakbyś mógł rozmawiać o zdobywaniu górskich szczytów, surfingu u wybrzeży Meksyku, nie wiem, kurwa, polowaniu na niedźwiedzia czy locie w kosmos, a zamiast tego robiłbyś ludziom wykład o zajebistym nowym filmie na netflixie, ŚMIERĆ W WENECJI, KURWA POLECAM
kurde, niby jestem nastawiony na fbody z v8, a widzę taniego stealtha i coś jednak każe zatrzymać się przy nim chwilę dłużej... :kappa
https://www.otomoto.pl/oferta/dodge-...ID6Bt3jB.html?
No i widzisz Janek, to jesteś carguyem czy tam petrolheadem i chuj, tego się trzymaj. Nie potrafisz ogarnąć o co mi chodzi, a więc tutaj nie ma ratunku. Każde auto jest piękne na swój sposób, a Multipla jest piękna na wiele sposobów, a jednym z nich jest jej fenomenalny, jedyny w swoim rodzaju design. Motoryzacja to nie tylko kilkanaście modeli samochodów, jeden czy dwa kraje i kilka marek. Motoryzacja to motoryzacja, motocykle, autobusy, ciężarówki - wszystko. Nie jesteś w stanie znać się na niej całej, bo jest tego za dużo, ale trzeba potrafić docenić każdy jej produkt.
Troche trąci fanatyzmem, stwierdzenie że dane auto jest chujowe, bo jest brzydkie jest normalne, nie każdemu sie musi wszystko podobać i chyba każdy jest na tyle ogarnięty, że jego auto, dziewczyna, mieszkanie czy telefon nie musi się podobać wszystkim. Dla kogoś wszystko powyżej 2 litrów będzie chujowe, bo spalanie większe i opłaty i bla bla, a amerykańskie fury nie skręcają. Zresztą Mex czy to nie ty hejtowałeś E60, głównie za wygląd? może nie, może to ktoś inny z forume, ale tak samo masz prawo hejcić, a inni mieć to w dupieCytuj:
Mex napisał
No ja hejtuję to auto fest za wygląd, ale zrozumiałeś co ja napisałem? Hejtuję E60, ale doceniam w chuj ten samochód, bo to niesamowicie odważne było, ten design. Poza tym to dobry wóz, zaawansowany technologicznie, jak na 2003 rok to było naprawdę coś. No i E60 zostanie za ten kontrowersyjny design zapamiętane, murowany youngtimer (niestety bądź stety), gdzie takie F10 imo zdechnie w odmętach historii, pomimo tego, że jest tak samo perfekcyjnie narysowane jak E39, z tą różnicą, że po prostu bardziej na miarę XXI wieku
Chyba nie zrozumiałem, bo ja hejtuję multiple za wygląd i widzę tutaj kontrowersję, to jednak nie mój gust, aczkolwiek rozumiem, że auto jest praktyczne i wiele osób jest zadowolonych z niego. Pewnie istnieje szansa, ze multipla też bedzie young timerem, jednak nawet wtedy na nią nie spojrze, bo jest brzydka. Nie będe tutaj doszukiwał się drugiego dna, że w tej chujowości jest coś nadzwyczajnego. Fajnie, że ktoś próbował zrobić coś innego, ale mu nie wyszło
Jesteś w takim razie carguyem bądź petrolheadem, ale nie prawdziwym miłośnikiem motoryzacji. Done :kappa
Multipla to nie jest po prostu samochód
Multipla to jest sztuka
Ludzie nie rozumieją sztuki, nie doceniają
Jak obrazy Kirchnera, nieproporcjonalne postacie, dziwna kolorystyka, brzydkie
Ale narysowane doskonale, dokładnie tak jak miały być
Taka jest Multipla, niezrozumiana
Trochę nieproporcjonalna, brzydka jak chuj, ale narysowana właśnie tak jak miała być, miała być wyjątkowa, wyróżniającą się, ciekawa
No i co kurwa no i jest, daj mi drugiego minivana, który zapadł ci w pamięć, który ma ciekawy design
Inb4 renault avantime - ale to się nie liczy, bo to coupe
Wojtek, jak ty mie zaimponowałeś w tej chwyli.
Prawdziwe piękno ma w sobie właśnie Multipla, jest idealnie spójna, można analizować co artysta miał na myśli tworząc ja
A taki jakiś no nie wiem nowy Civic?
Hehe sportowe autko hehe sztuczne wloty, atrapy końcówek wydechu, wszystko byle wyglądało tak jak masowy klient chce, żeby masowego klienta inni ludzie odbierali jako kogoś, w sensie, że on jest kimś
Człowiek, który jeździ Multipla nie ma takiej potrzeby - on po prostu już taki jest, nie potrzebuje fantów, żeby pokazać np. jaki to on nie jest zajebiście męski, bo jeździ 8 litrowym dizlem w f250
Samochód stworzony u księgowego, bo pewnie niewiele zostało z tego, co pierwotnie ktoś narysował
A "obrzydliwa" Multipla wygląda tak jak poczatkowa koncepcja
Prawdziwe dzieło sztuki na kołach
Trochę brzydkie
Ale kurwa tak spójne i prawdziwe, że ja pierdole
Aha i nie obrażam civica w sumie ale tak mi się skojarzył
Kiedyś kupię multiple
Albo wezmę od starego
Dobra, posty roku 30 grudnia, to jest właśnie forum torg.pl, kocham to miejsce.
https://www.facebook.com/groups/5837...56072097802568
@Astinus ; znasz tego Mustanga? To jest ten 3.8 Supercharged jak w Pontiacu GP? Dobra to tak ogólnie, jak oceniasz ten egzemplarz tak z grubsza? Podba się dla mn nawet, wydaje się w miarę dobry na daily.
@Mexeminor ;
Znam właściciela, gość był ze mną oglądać tego Tbirda 3.8 SC :)
Auto bardzo fajnie się prezentuje, widać, że jest zadbane. Nie miałem okazji nim jechać, ale podejrzewam, że wszystko tam jest ok. Chłopak tak samo jak ja - zachorował na fbody i szuka camaro 3gena, dlatego takie price dropy poszły z jego strony, ten mustang chyba z 15k startował?
On mi pokazał to camaro w macie, które tu wrzucałem - miał okazję kupić za 14k, ale ma mustanga zamiast kasy, więc nie zdążył xD Także teraz się uparł, że go sprzedaje i już do 11,7k zszedł z ceny, za 11 na pewno do wzięcia i jak za ten stan to jest bardzo dobra cena.
A te 3.8 to co innego niż w pontiacach, gm miał swoje 3.8, mopar swoje i ford swoje :)
W
https://scontent.fktw1-1.fna.fbcdn.n...96&oe=5C916529
dajcie dla mnie taterke mocna
ctkj
O kurwa, Tatra <3 Taterki to jest 10/10, czajcie to: jedziesz se Taterkom i popijasz Taterke Mocnom. @Master ;
@Astinus ; czyli ogólnie to 3.8 w tym Mustangu dobre jest? On już stał za 11k na święta, może nawet na 10,5 by się zgodził. Podobał mi się zawsze SN95, a okolice 11k za solidny egzemplarz to jakaś śmieszna kasa jest. Pomyśleć muszę poważnie, chyba bym wolał jednak fajną budę zamiast V8.
Nie słyszałem nic, żeby było złe, także chyba spoko. Wpadaj do Łodzi, to sam go sobie zobaczysz ;p
https://www.otomoto.pl/oferta/merced...tml#ad64e75ab3
panowie jadę sobie obejrzeć ten samochód w sobotę, jakieś protipy na co zwracać uwagę? ktoś ogarnia co się mocno psuje w tym modelu?
Ogólnie dobre auto, trochę koślawe i garbate, ale jakościowo dobre. Minusem jest średniawy silnik, M270 dalej mają chujowy łańcuch, który się wyciąga i do tego są jakieś informacje o zbierającym się nagarze, ale to już z nie każdego źródła. To na pewno warto sprawdzić, ale nie wejdziesz do tego przy zakupie, no chyba, że już będzie słychać łańcuch, ale wtedy to daleko od takiego egzemplarza. Przebieg niecałe 80kkm, a więc nie powinno być żadnych objawów jeszcze, do tych 150, może 200kkm powinien się sprawować okej. Na pewno zmieniać olej najpóźniej co 10kkm i mieć ogarniętego mechanika, co zrobił już trochę Merców z tym i podobnymi silnikami (M271) i podpowie co i jak i kiedy.
Jakbyś chciał mieć pancerkę na minimum 300kkm i spalanie na poziomie 5 litrów, to zostaje fantastyczne 1.5dCi, a więc OM607 u Mercedesa, oznaczenie będzie 180 CDI. Nie ma to wiele mocy, bo tylko 109 koni, ale ten francuski skurwol się nie chce psuć, pali prawie nic i jest idealny do takiego malucha jak CLA.
Poza tym posiadanie Mercedesa z silnikiem Renault to najlepszy przejaw obecnego burdelu w różnorakich mariażach, bo tak spektakularnego połączenia już dawno nie było. Silniki Fiata w Oplu to nic dziwnego przecież, obie marki robią stosunkowo tanie auta, ale jak już Mercedes bierze małego diesla od Renault i na dodatek robi Citana, który jest zrebrandowanym Kangoo, to wiadomo, że gówno zrobiło się poważne i należy takie auta kupować.
Kurwa nawet kierownica jest z Renault XD ale nawiewy zrobili inne, te okrąglaki z Merca, które wyglądają jak gówno, ale przynajmniej inaczej. No i tarcze zegarów zmienili, ale fajery nie mogli już wziąć z A klasy czy coś, wstawili maskownicę poduszki z gwiazdą i załatwione XDDDDDDDDDDDD
https://www.automobiledimension.com/...-dashboard.jpg
https://www.hartmann-tuning.com/shop...0222_01(1).jpg
z tyłu jest katastrofa z miejscem. ciasno
akurat to mnie nie boli, 99% czasu jeżdżę sam
@Mexeminor ;
kekłem z tego citana xD
co jest, kurwa, z tą kierownicą xDDD o ja pierdolę, jaki blamaż
A te Leony Cupry z salonu to cos warte?
Bo kolega chce kupic bo 370 kucy ale ja jakos nie jestem przekonany do takich samochodow. 200 tys, nowy salon
Cupry dobre auta, mimo wszystko w tej kasie wolałbym co innego, może używanego. Ale różni są ludzie, różne są potrzeby i gusta. Jak dla mnie spoko.
Tak tylko, żeby oddać sprawiedliwość, to mustang oferuje nawet większą moc w tej cenie ;) ale to inne auto
ale mex mowi ze w tej cenie sie nigdzie takiej nie dostanie to tak musi byc