po prostu zazdroscisz i chcialbys jezdzic mercedesem a nie tym swoim biednym tfu fiatem
Wersja do druku
po prostu zazdroscisz i chcialbys jezdzic mercedesem a nie tym swoim biednym tfu fiatem
Udowodnij mnie źle.
Przypominam, że obecnie 300k to może kosztować jakiś osrany Arteon na wypasie. BMW 3 albo A4 to na lekkim chuju kosztują 300k jak dopakujesz tak z 2/3 bajerów, może nawet nie tyle. Seria 5 czy A6 to już 300k pęka po wybranie mocnego silnika i jakiegoś gówna pokroju M pakietu/S-Line. Nie wspominam o SUVach.
Ja mam w chuj prestizowa Ibize z w chuj prestizowym 1.9 tdi tak jak wspominalem na tej akrteczce co wyslali w kosmos zeby kosmici mogli nas odnalezc byl wlasnie szkic Seata Ibizy i zarys konstrukcji silnika 1.9tdi w celu wykazania jak zaawansowana technologicznie cywilizacja jestesmy takze jakby ktos chcial to oddam za 11 000 (A cena idzie w gure bo inflacja). Prawda jest taka, ze NICZYM sie nie rozni od takiego mercedesa cla - ma to samo wyposazenie, mocniejszy silnik i ogolnie jest super konfortowym autem. No i pali mniej duzo i czesci tansze, a to juz ustalilismy jest kluczowe przy kupowaniu prestizowego samochodu.
Czekam na oferty pozdrawiam
to niezłe prestiżowe torgi w t shirtcie z hmu
a tibiarz na pewno nie jeździ na hulajnodze jestem praiwe pewien :fook
prestiż to ja czuje jak na pace w matizie zapierdala 140cegieł i jeszcze deptam skurwysyna 90km/h:kekw
albo jak niezawodna felicja wywoziła kłody na pace tak że jej skorodowiały kielich nie pękł na wybojach:kekwstop
to je kurwa prestige a nie jakiś mercedes w manualu co typ sie boi o ryske pod marketem.
od jakiej kwoty zaczyna sie prestiż?
Torgu szukam powoli jakiegoś samochodu do ok.15k na dojazdy do pracy a weekendowo jakieś dalsze trasy bądź 2 razy do roku jakieś wakacje, rocznie robie ok 15-20k km. Wymagania to żeby był automat i żeby to nie był jakiś kubeł co będzie stał u mechanika co 2 miesiące. Rozglądałem się za audi a4b6 avant 3.0 w lpg z tiptronic (fajnie wygląda w miarę, mocy trochę tam jest przez co nie będę stratny z przesiadki z w204) trochę te spalanie odstrasza jak i przebiegi rzędu 300k. W oko wpadło mi też volvo v50, wyglądają nowocześniej i komfortowo też słyszałem że nie ma dramatu. Jakie opinie Torgi? Co wybrać i ewentualnie na co zwracać uwage?
Podobno tiptronic to straszna kupa i serwis kosztuje tyle co to auto
jak ma byc w miare bezawaryjnie i automat w tej cenie to do glowy przychodzi mi tylko e39, e46 albo lexus is
chociaz nie wiem czy te auta dalej za ta kase sie kupi
moze rzeczywiscie jakies volvo albo avensiska czy accord tez ok, to sie musi ekspert wypowiedziec
Za 15k to sie najwyzej teraz dostanie gruza do wyworzenia śmieci z działki, a nie samochód do użytkowania :kekw
za tyle to może lepiej manual z tempomatem?:monkahmm
E39 kupisz i to zadbane, ale nie możesz wybrzydzać co do silnika - jak będzie dobre 2.0, to bierzesz i tyle. Ogólnie biorąc pod uwagę, że automat jest tam bardzo solidny i całe auto w sumie też, to jest to jedna z lepszych opcji do 15k.
Nie zmienia to faktu, że pan @dozyk24 ; żyje w bańce odcinającej go od rzeczywistości i myśli, że jak auto wjedzie raz na 2 miesiące na warsztat, to jest to jakiś kibel XD Otóż nie, tak wiekowe samochody mają prawo wymagać kilku wizyt w roku u mechanika i to poza standardowym serwisem olejowym. W takim E39 zjebać się może w chuj rzeczy, ale plusem jest to, że prawie każdy to naprawi (a speców od BMW też spoko w większych miastach), używanych części jest w chuj, a nowe też dostępne i nawet w rozsądnych cenach.
IS200 też oczywiście jest opcją, ale niska podaż i wyższe ceny niż E39 powodują, że ja bym się na nim nie skupiał, bo szkoda czasu. No chyba, że na miejscu będzie coś do obejrzenia, to można, ale do 15k to raczej te starsze niż nowsze.
E46 dotyczy to samo co E39 - po prostu mniejsze auto, silniki te same, skrzynie te same, awarie te same, koszty podobne.
Można kombinować w chuj innych aut, ale mając 15k i chcąc automat... No cóż, ja bym się nie skupiał na FWD, bo zdecydowana większość nie posiadała solidnych skrzyń, które do dzisiaj jeżdżą i nie sprawiają problemów. Rodzynkiem może okazać się Volvo S60/V70 2.4 wolnossak, bo tam te pierdolone AW55 nie dostawały w pizdę od momentu obrotowego i często działa dobrze nawet przy nalotach ponad 300kkm. Unikać uturbionych jak ognia, ale ten wolnossący, 140 konny 2.4 z tą skrzynią ma szansę być dobrą opcją. Minus taki, że części do Volvo droższe niż do BMW, ogólnie serwis gorszy, ale na plus blacha, która jest bardzo dobra, czego nie można powiedzieć o BMW (tam jest po prostu ok, nic więcej).
Podsumowując - E39/E46, Volvo S60/V70 (ale tylko 2.4 bez turbo) to zdecydowanie dobre opcje.
Chodziło mi o to żeby samochód nie nawalał co chwilę, typu wymienię jedną rzecz to za 2 tyg cos padnie kolejna rzecz i tak ciągle.
Volvo s60/v70 to już straszne lochy duże są a takie v50 to już gabarytowo odrobinę mniejsze.
BMW nie wchodzi w grę, zupełnie nie biorę ich pod uwagę, ogólnie nie podobają mi się jak i z awaryjnością będzie problem bo zapewne większość w tym przedziale cenowym w którym bym dysponował ciężko by było dostać coś naprawdę godnego uwagi. Mógł bym oczywiście dać więcej za samochód ale będę potrzebował gotówki i dlatego sprzedaje swoje w204 i szukam czegoś za połowę tej ceny.
Jestem chwilowo mega najarany na te a4 w avancie bo bez problemu można tam gaz założyć no i te silniki, V6 które mi cały czas po głowie chodzą:fook
Volvo też ładne, ale jakieś takie bez duszy są, takie zwykłe :hmm ale wiem że były by rozsądniejszym wyborem
A kup se 3.0 V6 z tiptroniciem, co nas to boli przecież XD Tylko potem nie narzekaj jak auto będzie stało w warsztacie permanentnie, bo to jebane padła i po prostu szansa na znalezienie czegoś, co się nie będzie jebać, graniczy z cudem, a co dopiero za śmieszne 15k.
Zrozum, że jeśli chcesz coś za 15k, z automatem i żeby się nie jebało ciągle, to nie masz prawie w ogóle opcji, a te, które są najlepsze już ci napisałem. Sorry, takie życie i albo to akceptujesz, albo kupujesz B6 3.0 z tipem i liczysz na cud.
Całkiem realnie za 15k możesz próbować (z naciskiem na próbować) szukać Priusa drugiej generacji, ale też bym nie liczył na cud. Auto jest bardzo trwałe i jest spoko wyborem przy twoich wymaganiach, ale po prostu 15k to mało kasy.
V50 tak samo jak S60/V70, 2.4 wolnossak z automatem. To ten sam silnik i ta sama skrzynia, ale tutaj też 15k nie da ci dobrego egzemplarza, a dodatkowo ich podaż jest niemalże zerowa.
Jak masz Merca, to szukaj se Okulara albo W203, w tej kasie znajdziesz co chcesz, ale uważaj na rudą, bo te auta są kurewsko na nią wrażliwe i większość to totalne parchy, które tylko wyglądają ok.
Siedziałem kiedyś na grupce volvo s60/v70 i mówili tam, że automaty są do dupy w tych modelach, ale dlaczego to tego akurat nie wiem:sheeeit
Ta, to swoją drogą xD Typ pisze, że Volvo nie ma duszy. A Audi to może ma? Kurwa, jebane B6 z napędem na przód, które prowadzi się tak se o średnio na jeża, jedzie jak gówno (bo tiptronik) i jeszcze jebie się jak króliki.
Żadne auto nie ma żadnej duszy, to kawał żelastwa do użytkowania. Jeśli jednak mówimy o autach, które reprezentują sobą coś więcej, np. dają emocje z jazdy, są pięknie narysowane, mają nietypowy design itp. itd., to takie Audi nie spełnia żadnego z tych kryteriów i jest kurwa nudnym, chujowym, oklepanym, osranym gównem dupowozem, który kupuje się w dieslu żeby mało palił (albo 1.8T żeby O PANIE ZROBIEM TUTEJ 250 KUNIA BEZ MODYFIKACJI, PA PAN JAK TO ZAPIERDALA OOOOOOOOOOOOOOOO MAMUNIU ZARAZ DOSTANEM ORGAZM!1).
Tfu na B6, tfu na większość jebanych Audi. Amen.
No i to właśnie pisałem, że są słabe, ale przy wolnossakach często uchowują się w dobrym stanie. Tam głównie sprzęgło hydrokinetyczne dostaje w pizdę od momentu, a więc to nie jest droga naprawa sama w sobie. Dodajmy jednak, że stara skrzynia, gdzie pewnie nikt nigdy nie zmienił oleju, jest już ogólnie zużyta i jak się ją otworzy, to serwis wyjdzie 4, 5 albo i więcej tysięcy i po prostu można osiwieć.
Widać, że kolega nowociota i nie wie co jest pięć. Być najaranym na 3.0 w tiptroniku i to jeszcze B6 (nie żeby C5 było kurwa lepsze XD) to straszny błąd poznawczy. Po prostu nie widziałeś jeszcze za wiele i nie wiesz, że auto może dostarczyć przyjemności z jazdy i posiadania, a nie być tylko "prestiżowe" z racji jakiejś osranej marki z zadupia w Niemczech (i to jeszcze pod butem VW XD). Naprawdę, jakby chociaż to był dobry wybór przy twoich kryteriach (a nie jest), ale tak czy siak to kurwa mać ten samochód jest po prostu straszny. Okropny. Nie warto pakować w niego kasy, nic a nic (a w takie stare auto wpakujesz drugie tyle co za nie dałeś w przeciągu 3-4 lat, uwierz że tak będzie i się z tym pogódź).
Coś tam burkasz, że BMW be, że ci się nie podoba. A co ci się podoba w tym oszczanym Audi? Jeśli już, to BMW jest przynajmniej w jakimś aspekcie eleganckie, ma ponadczasową linię (E39) a Audi to wygląda jakby wzięli Golfa i Passata, zrobili z tego jedno i jeszcze byli wtedy najebani weissbierem pitym z ein massów. Sorry, ale B6 nie broni się niczym, kompletnie niczym. W BMW masz prowadzenie, solidne silniki i skrzynie, wysoki poziom komfortu przy stosunkowo niskich kosztach utrzymania (jak na klasę premium). W Volvo masz świetną blachę, bardzo wysoki komfort, solidne silniki i w miarę ok skrzynię (na pewno lepszą od tiptronica). W Audi nie masz nic z tych rzeczy, bo gnić gniją (co prawda nie poważnie, ale do Volvo się to nie umywa, bliżej mu do BMW), silnik to jakiś kurwa żart (zalecam lekturę, szybko ci się go odechce), skrzynia to nawet nie wymaga komentarza, a dodatkowo prowadzi się i jedzie jak jebany Passat (ok, trochę lepiej, ale nie na tyle, by to poczuć w codziennej jeździe). No gówno w czystej postaci, które jest u nas popularne tylko dlatego, że ma 1.9 TDI i 1.8T pod maską, które są wielbione w Polsce, bo TDI jakieś 15 lat temu dawało w chuj tanią jazdę, a 1.8T od zawsze daje DURZO MOCY PANIE KUUUUURWA ALE TO ZAPIERDALA SEBAAAA POLEJ HARNASIAAA.
Najzwyczajniej mi się BMW nie podoba, nie w moim stylu, każdy ma inny gust. Nie miałem styczności z a4 więc pytam co i jak z tą awaryjnością wygląda. BMW mieli znowu znajomi, zarówno e46 jak i e60 które się jebały na potęgę przy czym widziałem jak bankrutują. E46 wyglądało ok ale nie było tygodnia, dosłowinie żeby coś nie padło w nim. A te e60 to nikt naprawić nie umiał i zdiagnozować co się z nim dzieje jak się zaczęła temperatura skakać.
Wiem że 15 tys to jest mało kasy żeby kupić coś sensownego dlatego zadałem pytanie na grupie jakie mogą być możliwości.
Tak samo z volvo, nie miałem z tym styczności osobiście i zdaję śię ciekawszą i rozsądniejszą opcją od audi czy bmw, bo bmw np. to co 2 samochód u mnie na mieście.
passat b6 to jest prestiz a nie audi
passa to styl zycia
Przy twoich wymaganiach to nieważne co kupisz, wszystko się będzie pierdolić podobnie jak te anegdotyczne E46 i E60.
Jak kupisz zadbane, doinwestowane E39 sprzed liftingu, to będziesz miał naprawdę niedużo potencjalnych niespodzianek. Jeśli zawieszenie, hamulce, skrzynia, silnik i inne podstawowe układy będą ok w momencie zakupu, to jedyne niespodzianki sprawi może osprzęt silnika (odma, czujniki położenia wału i wałka itp.), uszczelnienie silnika (uszczelka podstawy filtra oleju, uszczelka pokrywy zaworów - no ale wycieki se możesz sprawdzić przed zakupem dość łatwo) i ew. jakieś pierdoły typu oporniki wentylatora chłodnicy, rezystor dmuchawy i takie tam inne.
Jeszcze raz podkreślam - samochody spełniające twoje wymagania będą skarbonkami i możliwe, że będziesz przez nie "bankrutował". Takie sobie wybrałeś, musisz się z tym pogodzić. Ja ci przedstawiam możliwie najlepsze opcje, a tak się składa, że takie E39 jest jedną z najlepszych pod każdym względem, a dodatkowo ich podaż jest dość duża, dostępne są też części.
Poleciłbym jeszcze np. Audi A6 C4, ale podaż coraz gorsza, części też już nie tak dobrze dostępne i w razie specyficznej awarii auto może postać dłużej, a tego nie chcemy. Może też być A6 C5, ale tu już więcej rzeczy do spierdolenia się, różnica między C4 a C5 jest znacząca.
Volvo ciągle jest ok, jak weźmiesz 2.4 bez turbo z dobrze działającą skrzynią, to też powinieneś być zadowolony. Przygotuj się jednak, że tutaj też będą awarie i to raczej nie tanie.
bet 1000 pln że posłuchasz głosu serca i kupisz to a4 3.0 i się zesrasz. wiem, przechodziłem przez to. nie masz funduszów na "wybieranie". kupujesz to co w twoim budżecie jest w najlepszym stanie. za 5/10 lat kupisz sobie to co naprawdę chcesz.
za 5-10 lat to większości ludzi w tym kurwidole nie będzie stać na żadne auto przez polski ład:kekw
Weź ty lepiej zostań przy W204, bo sprzedaż i kupno czegoś innego może cię wyjść drożej niż trzymanie fury. Policz sobie PCC, policz sobie rejestrację, koszty jeżdżenia żeby oglądać te parchy (a z doświadczenia ci powiem, że 3/4 jak nie więcej takich aut to gówno, które nie jest warte ceny wywoławczej, a nawet takiej po mocnej negocjacji; Teraz jest to szczególnie wyraźne, bo ceny wyjebało do góry i każdy parch jest nagle 2x droższy niż był pół roku temu).
Z twoim podejściem nie wróżę ci nic dobrego w temacie wyboru kolejnego auta.
Skąd ty w ogóle jesteś? Bo już mnie wkurwiłeś i muszę przejrzeć oeliksa w twoim regionie, bo nie wyczymie @dozyk24 ;
paczta co Bmw skleciło XD, jebany bóbr
https://elektrowoz.pl/wp-content/upl...iX-SWIATLA.jpg
https://www.tapeciarnia.pl/tapety/no...35172_bobr.jpg
Niestety wszystkie nowe beje tak wygladaja i wyglada to tragicznie pozdrawiam
BMW stało się karykaturą i bez kitu mając w pizdę siana bym wziął osrane Audi a nawet chujowego Mercedesa.
Ewentualnie miałbym rigcz i po prostu woził się Lexem RC F. W sumie to w chuj dobry wybór, bo jest V8, jest coupe, jest pierdolnięcie i jest wystarczająca wygoda. Wtedy to już tylko wypierdolić z tego osranego kraju i można żyć jak człowiek, a nie ameba.
Bez kitu, zamieszkanie na jakiejś szwajcarskiej prowincji zrobiłoby mi dużo więcej dobrego niż nawet cały garaż super fur w tym nędznym kraju z dykty.
No to chyba tak jest, ze nawet wg niemcow BMW jest stopień niżej już mercedes i audi
Zawsze bylo tak, ze Mercedes > BMW > Audi bo notabene Audi patrzac "opcym" okiem nie jako jakis pojebany "FAN MARKI" widzacy DUSZE W A TRUJCE to jest po prostu VW z innym znaczkiem. Takie a4b6 niczym sie nie rozni od Passata. Tak samo jak teraz nowe sedany Audi nie roznia sie od Arteona (poza tym, ze sa od niego brzydsze xD). No, a jak wiadomo - VW samochod dla ludu i tyle. Natomiast to co odkurwia BMW to xD
Narzekacie a po prostu wrócili do korzeni, kiedyś też takie nerki były, z 80 lat temu
Poza tym nowe M4 to jedno z ładniejszych nowych niemieckich aut
Było tak z prostego względu - Mercedes to marka budowana od grubo ponad 100 lat, która robiła luksusowe, drogie fury już przed wojną, a BMW weszło na salony dopiero ile, 40 lat temu? O ile można to nazwać salonami, no ale zaczęli robić auta aspirujące do premium i luksusu. Na poważnie BMW stało się konkurencją, gdy zaprezentowali E34, a więc 1987 rok. Od tego czasu są też innowacyjni i prezentują pionierskie rozwiązania, tak jak np. soczewkowe reflektory w E34 (przypominam, że inne nie były dostępne), tzw. angel eyes/ringi w E39 i jeszcze jakieś tam pierdoły typu elektryczna nagrzewnica w E39 (choć tutaj nie wiem czy to było innowacyjne, ale na pewno nie było standardem w 1996 roku, nawet w tej klasie).
Audi natomiast było jeszcze w czasie E34 czy nawet początku produkcji E39, uznawane za markę w ogóle nie premium, po prostu takie lepsze VW, które dotychczas wsławiło się napędem quattro i tym, że zdominowało grupę B na cały jeden sezon, bo później inni dociągnęli i Audi już chuja jeździło (i to w ogóle był przełom, bo wcześniej to wszyscy mieli to śmieszne Audi w piździe). Dobrym porównaniem niech tu będzie W201 vs E30 vs B3. Kurwa, Mercedes ma w chuj skomplikowane, dopracowane zawieszenie wielowahaczowe, dzięki któremu nie tylko jest wygodny, ale też świetnie się prowadzi. Ma wspomaganie w standardzie, w chuj opcji wyposażenia, od pizdy silników. Jest samochodem kompletnym, nie tylko tańszym zamiennikiem W124.
E30 również ma świetne zawieszenie i jeszcze lepszy układ jezdny, nastawiony na precyzję prowadzenia i sportowy charakter. Szeroka gama silnikowa, nadwoziowa (Mercedes wiadomo, tylko sedan, ale można to jeszcze wybaczyć z racji niemalże perfekcji w jego przygotowaniu), multum opcji do wyboru. Nie bez powodu obecnie E30 i W201 osiągają wysokie ceny, bo poza jakimiś małymi niedoskonałościami (głównie blacharskimi), do dzisiaj pozostają sprawne i w pełni użyteczne, a nawet biją na głowę nowe auta w pewnych aspektach.
A Audi 80 B3? No kurwa XD Belka skrętna z tylu - to pozostawię bez komentarza. Tak, prawda, było w opcji quattro, ale maksymalnie mogłeś tam mieć mocarne 2.3 (i to chyba nie od początku produkcji). Gama silnikowa biedna jak NRD, wyposażenie podstawowe jeszcze gorsze, opcji też stosunkowo mało. Samo auto dość małe, z kołem zapasowym umieszczonym na ścianie bocznej bagażnika XDDD No kurwa, przy Mercu i BMW to wyglądało jak jebany żart, w ogóle nie do porównania. Oczywiście, cenowo też było inaczej, ale po prostu w tamtym czasie nie można było tych 3 aut postawić obok siebie jako równych, no po prostu nie było takiej opcji. Podobnie z B4, które jest de facto lekką ewolucją B3, ale przynajmniej dostało parę dodatkowych silników, nadwozie kombi i parę innych usprawnień, które nakierowały Audi na dobry krok jakim było B5, które wreszcie wsadziło Audi do rywalizacji z topowymi graczami.
Ogromną siłą Audi, już w latach 80., a dokładnie od modelu C3, było zabezpieczenie antykorozyjne. Dzisiaj to widać, bo C3, C4, B3, B4 - wszystkie te samochody, o ile nie były uszkodzone, nie gniją prawie w ogóle (jeśli już gdzieś, to spod listw, które jak wiadomo są generatorem wilgoci i nie ma mocnych po 25, 30 czy więcej latach). Problem był taki, że wszyscy wtedy mieli głęboko w chuju jakieś niekorodujące auta, bo kto to kupował na więcej jak 10 lat (a tyle to i E30 wytrzymało bez rdzy, nawet dłużej)? Chwalili się kilkukrotnym cynkowaniem, dawali długą gwarancję na korozję (chyba osiem lat, co było niespotykane), ale koniec końców efekty widoczne są dopiero dzisiaj XD Jest to zajebiste, bo ogólnie kupując takie stare Audi można blachy nie oglądać, bo na 90% będzie dobrze i nie trzeba będzie wykonywać żadnych napraw. Wtedy jednak było to podniesienie kosztów produkcji, co nie przełożyło się na pierdolnięcie sprzedażowe, a więc jak wiadomo - od tamtego czasu już się tak nie starają, chociaż dalej byli na tym polu dobrzy, a na pewno lepsi od jebanego Mercedesa XD
A teraz proszę o recenzje i porównanie obecnych Mercedesów, BMW i Audi do siebie :kappa
Patrząc na nasze polskie drogi to role się odwróciły
Wszystkie sa rownie chujowe pozdrawiam