większość się 'zesrała' przy twoim stwierdzeniu że CLA to jest jakiś prestiż
Wersja do druku
każdy ma swój własny prestiż
ja sie czuje preztizowo w astrze II
HUJ z automatem ja musze mieć kontrole nad spalaniem:kekw
Wez sie exori zadefuj ze starym na jakims wypizdowie, niech stara jeszcze rzuci pota przed starego to se zupy nagotujecie i tak siedzcie,tylko juz oszczedz reszcie tego pijackiego pierdolenia. Chuj sie znasz na prowadzeniu rakiety. O motoryzacji to ty masz pojecie wiejskie i prostackie
prawdziwy mężczyzna mieści się tylko do suva
Gruby ty to byś się nawet nie zmieścił do przedłużonego Wranglera
Nowy zakup w mojej stajni gruzów:
Alfa Romeo 156 Sport Wagon 2.4 jtd 175 km multijet!!
Silnik to jakieś dziwadło bo przyzwyczaiłem się do spalania 16 litrów w trasie a tutaj spalanie 4,5-6 litrów ON na 100 km...
Bubuch bracie dawaj jakies foty
Szanuje to teraz licze na rozwuj tej wspanialej maszyny
Powiem tak
Matizow u nas jest w chuj malo na wiosce, na pewno mniej niz CLA bo te sa co najmniej dwa na mojej dzielni :zaba
Nie kolego to nie jest prestiz. To jest wioskowe myslenie biedaka niestety. Zaproszenie kogos do nowego samochodu i zaprezentowanie mu 130 konnego motoru i foteli bez grzania i wentylacji czy brak autopilota jest zenada, a nie prestizem. Tzn. nie jest zenada sama w sobie bo 90% samochodow na naszych ulicach nie ma takich opcji, ale proby udawania, ze kupuje sie auto PRESTIZOWE bez takich opcji jest zenujace i proste albo po prostu pozerskie. Chcesz uchodzic za krezusa, ktorego STAC dlatego chcialbys miec Mercedesa CLA bo to PRESTIZOWA marka i PRESTIZOWE felgi (17 calowe 215 szerokosci z naciagnietym nokianem xD ), ale czlowiek, ktory faktycznie obraca sie w "prestizowym" towarzystwie i "prestizowych" samochodach od razu zauwazy, ze jestes biedakiem, ktory stara sie zgrywac bogola. A to samo w sobie jest gorsze niz jezdzenie budzetowa marka. xDCytuj:
Jak ma zajebiste felgi, to auto jest bardziej prestiżowe, niż jak jeździ z kołpakami. Jak ma skórzaną tapicerkę, to jest bardziej prestiżowe. I tak dalej.
Natomiast asystent czegoś tam nie zwiększa prestiżu, bo go nie widać. Nie wiesz które auto go ma, a które nie. Trzeba by dopiero usiąść za kierownicą, ale to i wtedy tylko jacyś pasjonaci przywiązywaliby do tego większą, czy jakąkolwiek, wagę. Tak samo jak to, czy ma napęd na przód czy tył. No chyba, że się przechwalasz, że mój samochód ma jeszcze to i to, a jak tam twój? ;] I porównujecie dane techniczne.
Nie, nie na tym to polega.
Prestizowe to moze byc BMW Askarnoha, ale ono kosztuje pewnie tyle co taki exori, jego stara i caly ich rodzinny dobytek na 3 pokolenia w tyl. Tak to jeden chuj czy masz i30, honde, czy mercedesa w biedzie. Mozna przypozowac przy biednych znajomych, ale kazdy kto ma troche siana zauwazy z kim ma do czynienai do razu xD
Giulie to se mozesz kupic na lawete zapakowac i wywiez na zlom a nie prestizowego cwaniaka zgrywac pzdrCytuj:
Jakbym chciał prestiżowe auto, to bym sobie kupił używaną Giulię lub używanego Jaguara.
Troche tak ale jednak nie bo niezaleznie czy kupisz nowa, roczna czy dwuletnia jak ci przyjdzie zaplacic przeglad + wymiana oleju + zmiana butów 19/20" + ubezpieczenie i wyjdzie ci rachunek na 15 000 to moze cie wyjebac z kapci na bosaka. No tylko to juz wszystko zalezy bo mnie opony beda kosztowac tyle co wszystkie ww. koszty razem w takim CLA bieda edycji o jakim tu byla mowa. Ale ugulem zmierzam do tego, ze kupno auta to jest chuj, dopiero jego utrzymanie na jakims poziomie jest jakims sukcesem pozdrawiam
dobra exori max erex wypierdalaj
https://i.gyazo.com/4decd67587d6808c...bafd26e246.png
Odkrył prosty trik, jak radzić sobie w trudnych sytuacjach zobacz jak haha huj ci w dupe
Kupowanie cla w biedzie dla prestiżu to ten sam poziom co hehe mordo 20 letnia klasa premium to jest samochud a nie jakaś tam 5 letnia kia
Ale nie wiem co gorsze, cla co jedzie jak Multipla z 1.9jtd czy mustang z 2.3 ecoboostem
Ej ale ten 2.3 ekoboost jest calkiem zajebisty, ale fakt ze srednio pasuje do mustanga, bardziej do focusa. Ale dobry kompromis dla tych co nie chca jezdzic 5 litrowym smokiem
To prawda, silnik sam w sobie fajny, w focusie rsie nic mu nie brakuje
A w mustangu masz głośniki, żeby poczuć się prestiżowo jakbys V8 miał xdd
mam nadzieję, że nie spowoduję, że czyjś świat legnie w gruzach, ale chciałem wam powiedzieć, że prestiżowy to może być mclaren, czy tam inne porsche 911 rocznik 2021 prosto z salonu za gotówkę, a nie kredyt na jakiegoś merola albo żulia po trzecim właścicielu xD i nieważne czy jest z klimą i kamerką czy bez xD chuj to kogo obchodzi xD nie mówię już o jakichś bawarach ze szrota, niemiec płakał jak sprzedawał, bo i takie sugestie tu padały xD
na tym poziomie to możecie co najwyżej dyskutować o tym, które z tych pierdzikółek ma o 5% większą szansę na wyrwanie lachona pod remizą w Sulistrowiczkach, a nie o PRESTIŻU XD
i uprzedzając: nie, nie posiadam żadnego z wymienionych, ale też nie wmawiam sobie, że jeżdżę zajebistym prestiżowym rowerkiem z kozackimi sprzychami i osprzętem, jak niektórzy odklejeńcy, mam nadzieję że pomogłem i proszę skończyć ten festiwal żenady pzdr
ja tam bym wolal mustaniegm z lat 70 bez klimty i szybka na korbke sie pobujać przez week niz prestiżową kia ceed 2k21 na full opcji
sel raczej nie, bo ich nadal są setki na świecie
ale już jakiś mesiek z lat 40-50 w idealnym stanie których zostało 10 sztuk już mógłby być
tylko teraz pytanie, bo czym innym jest prestiż na wiosce, czym innym jest prestiż w grupach odklejeńców motoryzacyjnych którzy pracują na etatach, czym innym jest prestiż wśród ludzi którzy mają już trochę pieniędzy, czym innym jest prestiż u ludzi na których aventador nie robi żadnego wrażenia
xDDDDDDD od razu z 1926 trzeba było dojebać, po co się ograniczać
wiedziałem, że zaraz hehe miłośnicy czeterech kułek w stanie zaprzeczenia i odklejenia będą udowadniać, jakie to ich złomy mogą być prestiżowe, no szkoda tylko że nikt tutaj nie jest w posiadaniu takiego przedwojennego antyku, tylko co najwyżej zwykłego szrota z 1995, więc równie dobrze można napisać, że gnojowóz z koniem jest bardzo prestiżowy, bo przecież może to być karoca po Ludwiku XIV
każdy sposób jest dobry, żeby się pokrzepić prestiżem swojego golfika trójeczki (bo to hehe klasyg i jest prestiżowy wśród meneli)Cytuj:
tylko teraz pytanie, bo czym innym jest prestiż na wiosce, czym innym jest prestiż w grupach odklejeńców motoryzacyjnych którzy pracują na etatach, czym innym jest prestiż wśród ludzi którzy mają już trochę pieniędzy, czym innym jest prestiż u ludzi na których aventador nie robi żadnego wrażenia
o tym właśnie mówię, że kierowanie się szpanem i hehe "prestiżem" na tym poziomie to jest groteska
https://www.navigo-kajaki.pl/wp-cont...jezdzalnia.jpg
Tibiarz wybiera tylko prywatne pojazdy pływające o takie i ze zjeżdżalnią bo Lord lubi spływać po taterce mocnej
:kekw
Karoca po ludwiku mnie rozjebala xDD
Nie zgadles xD
Oczywiscie ze taki 300 sel z lat 60tych to prestiz i nie jeden bogaty typ takim jezdzi. Chcialbym jezdzic takim szrotem, niestety jezdze tylko premium nowka z salonu :zaba
Najdrozsze samochody to najstarsze samochody. Wsrod milionerow to taki nowy porsche czy mclaren nie robi zadnego wrazenia. Co innego stary egzemplarz samochodu ktorego nigdzie nie ma na ulicach i od dekad go nie produkuja. Na jakims zadupiu to i porsche robi wrazenie i jest wielce prestizowe.
Ty tu bardziej mowisz o lansowaniu sie a nie prestizu. Nowe porsche to sobie byle seba moze wynajac zeby wyrwac suke na wiosce. Zaden prestiz. Prestiz jest wtedy kiedy kazdy odwraca sie zeby zobaczyc czym jedziesz.
ja pierdole xD polecam jednak poczytać ostatnie strony, bo wypisujesz jakieś kocopoły w oderwaniu od kontekstu
czy w którymś momencie była tu mowa o kupowaniu unikatów i innych zabytków w liczbie trzech sztuk na całym świecie? czy o zwykłych żuliach i mercach w leasingu w wersji bieda bez klimy, żeby mieć "prestiżową markę"?
nie mówiąc już o tym:
postawiłem wyraźne porównanie, a ty je przekręciłeś tak, że zamiast porsche prosto z salonu za dużą bańkę w gotówce, to mamy wypożyczenie na godzinkę, a zamiast merola w leasingu, o którym była mowa, to mamy przedwojenne kolekcjonerskie antyki
czyli jednak gnojowóz z koniem > mclaren, bo może być karocą po ludwiku XIV a mclaren może być wypożyczony albo po zderzeniu z pociągiem?
ta dyskusja o prestiżu jest właśnie na poziomie seby wynajmującego samochód za 3 wypłaty za noszenie worków z cementem, żeby wyrwać sukę na wiosce
To ty tutaj zaczales atakowac i dodawac kontekst kiedy ja mowilem ze stary mercedes moze byc rownie prestizowy co nowe porsche w zaleznosci np. od tego ile danych modeli starego mercedesa jest jeszcze na ulicach.
Nie rozumiem jednego. Wyjasnij mi czemu prestiz samochodu jest zalezny od tego czy go wynajmujesz, kupujesz na kredyt czy za gotowke. Jezeli ty kupisz sobie porsche i ja kupie te same porsche, ty zaplacisz gotowka a ja wezme na kredyt to bedzie oznaczalo ze twoj samochod tej samej marki jest bardziej prestizowy? Na blachach masz napisane ze zaplaciles za nie gotowka? Jakie to ma kurwa znaczenie jak zaplaciles za ten samochod?
Na blachach widac ze leasing panie kolego, jak widze ze sie kreci w okolicy jakas fajna fura na blachach PO, FZ, KR, WA, BI to wiem ze leasing na 99% i prestiz = 0
Mi kiedys tlumik odpadl w hondzie i byl prestiz
otusz było dokładnie odwrotnie, wypowiedziałem się w odniesieniu do kontekstu i w nawiązaniu do samochodów o których faktycznie była tu mowa, to ty z wawikiem zaczęliście dodawać niezwiązane z dyskusją teksty o mercach z 1940
czy wcześniej ktoś tutaj gadał o jakichś antykach, czy rozmowa była o kupnie merca w wersji bieda, bo marka prestiżowa? bo wydaje mi się że jednak to drugie, no ale nie wiem
nie chce mi się kontynuować, bo widzę że w tym temacie zaprzeczenie over 9000, lepsze niż w bukmacherce i kryptowalutach, równie dobrze mogłeś napisać, że merc to czysty prestiż przy ferrari, bo przecież ferrari może być rozjebane i nie jeździć, ale wnosi to dokładnie nic
co mam próbować? wydaje mi się, że kontekst mojej wypowiedzi był oczywisty i porównanie dość jednoznaczne, a ty piszesz że NIE DO KOŃCA BO [jakieś wywody o antycznych mercach w liczbie 2 sztuk z 1926], o czym w ogóle nie było mowy
i chyba kurwa logiczne, że prestiż to może wynikać z posiadania czegoś, a nie z tego, że ktoś ci da potrzymać xD
oczywiście fakt, że sam jeździsz hehe premium merolem w leasingu jak exori nie ma tu absolutnie żadnego znaczenia i jest zupełnym przypadkiem xD wcale nie dlatego na siłę udowadniasz wykurwisty prestiż tej marki przywołując jakieś odklejone przykłady xD
idę z tego tematu, życzę szerokiej drogi wszystkim zmotoryzowanym :)
hehe jeszcze tylko xivana brakuje zeby wlaczyl sie do dyskusji :feelsokayman
Moze ty lepiej trzymaj sie rowerow. Robisz jeszcze jakies osobiste wjazdy, przez chwile myslalem ze z cowboyem pisze...
To chodzi ci o prestiz marki czy posiadania czegos? Bo to chyba dwie oddzielne kwestie. Konczac dyskusje to prestiz posiadania jest kwestia subjektywna, dla mnie bedzie to stary merc, dla ciebie bedzie to nowe porsche. Jezeli chodzi o prestiz marki, to wedlug szerokiej definicji, mercedes jako marka jest w kategorii "prestige". Tak samo jak audi, bmw, aston martin czy porsche.
Nie czaje czemu niektórzy twierdzą że no nie wiem m5 za 700k ale W LEASINGU to huj nie prestiż, biedak bo za gotówkę nie kupił
Przecież to kwestia głównie umiejętności oszczędzania, a niektórzy jak słyszą że ee lizing to alto za darmo w sumie
A co do prestiżu samochodów, na jednych mclaren nie robi wrażenia, na innych 10 letnie a4 B8 robi, kwestia otoczenia, a kierując się tym kryterium, w Polsce za samochody prestiżowe można uważać każdego nowego mercedesa, audi czy bmw, bo większości na to nie stać i dla tej większości posiadanie takiego jest wyznacznikiem prestiżu
trzeba byc debilem zeby wylozyc 500k gotówki na samochód z salonu
chyba, ze jesteś jakimś kulczykiem czy Lewandowskim który zarabia to w 1 dzień to wyjebane w sumie
wezcie wyjebcie tego exori bo chlop sie chyba obudzil dopiero po 15 latach i nadrabia
Ale pierdolicie dla mnie będzie tera "prestigie" jak kupie szrota za tysiaka i będzie to coś większego niż cikłaczento bo ceny poszły w góre rupieci do zapierdalania po dołach:zaba
czy prestizowe auto musi byc drogie??
musi, tutaj przyklad zapodaje https://www.otomoto.pl/oferta/volksw...tml#167f255dc2
Uwaga, tostuję definicję słowa prestiż:
prestiż «poważanie i szacunek, jakim ktoś lub coś cieszy się w swoim otoczeniu»
A więc to jednoznacznie dowodzi, że kluczowe jest otoczenie, co było już tutaj poruszane. Więc tak - CLA nie jest prestiżowe nic a nic w dowolnym polskim mieście powiatowym. Może być umiarkowanie prestiżowe na wiosce, ale z drugiej strony tam pod Dino parkują dużo lepsze fury, a więc jego prestiż jest dyskusyjny.
Nie ma w tym przypadku znaczenia czy masz CLA z salonu czy może 10 letnią Astrę - jedno i drugie nie jest w swoim otoczeniu prestiżowe, jedynie w bezpośrednim porównaniu Mercedes będzie bardziej prestiżowy (kierując się definicją i biorąc pod uwagę, że ludzie dają jebanie - a raczej nie dają, a więc prestiżu nie ma).
Kwestia prestiżu została wyjaśniona - można się rozejść.
tibiarz: jak nie masz mclarena to chuj nie prestiż
też tibiarz ze swoją bryką:senorkekw
https://bi.im-g.pl/im/6e/f2/11/z1881...co-najmnie.jpg
W ogóle mnie ciągle rozpierdala ta dyskusja, jakieś bełkotanie o prestiżu Mercedesa za 130k względem Kii za 120k XDDDDDDDDDDDDDDDD
Przecież to jest niedorzeczne. W Polsce, gdzie jadąc przez dowolne miasto >20k mieszkańców, w ciągu paru minut widzisz kilkanaście fur wartych >300k, a jak wjedziesz do Wawki, to w ciągu tych paru minut zobaczysz przynajmniej kilka fur za >1 mln, sranie o jakimś prestiżu związanym z popularną marką jaką jest Mercedes-Benz (w chuj popularną, naprawdę w chuj) jest po prostu błędem poznawczym, który ja bym kwalifikował do jakiegoś leczenia - bez kappy.
Wiecie kiedy Mercedes był prestiżowy? 25-30 lat temu, gdy jak po ulicy toczył się W124/W123 z 2.0 dieslem pod maską, to ludziom gały z orbit wypierdalało, bo szczytem luksusu wtedy były ciągle Polonezy, a jak ktoś miał więcej sianka, to jeździł Golfem albo Passatem złożonym z 3 innych i przystanku, oczywiście mowa tutaj o i tak autach mających koło 10 lat. Wtedy Mercedes był synoninem prestiżu na polskich drogach i tak się już utarło w tym kraju, że niektórzy dalej uważają tę markę za prestiż sam w sobie. Jakbyś to powiedział Niemcowi, to by się zesrał bratwurstem ze śmiechu, a później zeszczał oktoberfestbierem. Tylko polaczek mógł wpaść na pomysł, że te auta mogą być prestiżowe z samego faktu bycia Mercedesami.
Nie wiem co tu jeszcze napisać, bo serio wszystko już zostało napisane.