Przecież my mamy auta w salonach drozsze niz na zachodzie
Wersja do druku
Przecież my mamy auta w salonach drozsze niz na zachodzie
Tak wyższe zarobki (w przeliczeniu do złotówki) i tańsze auta (w przeliczeniu na złotówki), ale nie jarał bym się tym specjalnie. Mają też wyższe bezrobocie, współczynnik morderstw i przestępstw, w chuj bezdomnych, rak lewactwa już nie uleczalny i posiadanie swojego (chujowego rozpadającego się domu lub mieszkania) jest luksusem. Faktycznie ich podstawa egzystencjalna czyli samochód, paliwo oraz iPhone są bardziej dostępne niż u nas.
Torgi, pytanie z serii trudne a widze, że więcej tu expertów niż tibijczyków.
Potrzebuje auta na taxe, z gazem. Interesuje mnie dacia duster albo fiat tipo. Które lepsze? Jaki silnik wybrać? Thanks from the mountain xd
Wszystko zależne jest od szczęścia. Ale zakladasz sobie jakies "targety", że np. nie wracasz do domu póki nie zrobisz 500 zł obrotu w dni robocze (tzn od pon do pt). Na 22 dni robocze, masz 11k pln brutto plus trzeba doliczyć weekendy, plus minus 1k brutto z weekendu. Łącznie daje to około 14-15k pln brutto. I teraz pojawia sie pytanie, na jakim paliwie jezdzisz, ile auto pali. Wiadomo, że trzeba liczyć conajmniej 1/2 na koszty. Zus z karta podatkową okolo 1900 zł, paliwo (tak jak napisałem wcześniej, wszystko zależy od rodzaju paliwa), ja mam auto w dieslu, spalanie po mieście 8l/100km, 200km dziennie to max co zrobię- 120zł~/dzień to jakies 3600zł na paliwo. Korporacji musisz odpalić, około 1k. Fajnie by było odłożyć z 1k na nowe auto i z 500zł na amortyzacje obecnego. Nie jest to praca marzeń ale jesteś panem swojego czasu.
Czyli podsumowując;
- masz chujowe warunki pracy (jazda autem w godzinach szczytu/nocą), z różną patusiarnią/ludźmi po imprezach.
- jesteś na JDG więc płatny urlop niet, L4 pełnopłatne też średnio, wszystko na twoich barkach
- jak Ci się auto zjebie to jesteś bezrobotny instant
- zarobki na rękę po odliczeniu wszystkiego (dochodowy, ZUSy, paliwo, naprawy, etc) to mniej niż połowa zarobionego hajsu. A wypłata też nie jest stała i zależy od ilości zleceń. Czyli możesz siedzieć 16h w aucie i zrobić tyle, co innego dnia w 8h.
- nie masz możliwości awansu, po 5 latach nie będziesz Senior Taxi Driver.
- praca sama w sobie ma dość niskie społeczne uznanie: generalnie nie wymaga kwalifikacji, każdy Sasha z prawkiem i autem może to robić.
Jeżeli masz robotę jedną i traktujesz Taxę jako dodatkową fuchę to całkiem spoko. Ale imho, jeżeli to ma być twoje główne źródło dochodu to zastanowiłbym się, nad życiem.
Just Sayin' praca jak praca. Ale jeżeli miałbym coś polecić, to wybrałbym cokolwiek, co z latami doświadczenia zawodowego przynosi większe finanse.
Sorry za offtop ale Torgy to rodzina.
nie ma opcji na wyciągnięcie stalych 500 zl/dzień i to przy zrobieniu tylko 200 km, w weekendy tez nie zrobisz 1k bez jakichs znajomosci, ktore ci beda naganiac ludzi na twoja taksowke
Ojciec na taksoe w krakowie jezdzil (icar + uber + bolt), konkurencja jest taka, ze siedzisz pod telefonem 24h, czasem siedzisz 5h w aucie i jedyne co dostajesz to mikrokurs na 10km, wiecznie wkurwiony i zmeczony, a zarobki czasem nie wystarczaja na utrzymanie auta
takie wyliczenia jakie tam corleone dal, to trzeba brac przez polowe, one sa w najlepszych miesiacach osoagalne tylko
Chuj, ze przecietnyspedytorzamaitacz podlog zarabia tam 3x tyle co u nas, a domy/mieszkania kosztuja tyle samo lub mniej to po prostu kwestia tego, ze trawa zielensza niz u nas, ogolnie w Polsce to jest najlepiej, a skad to wiem? Bo moze i jest chujowa pogoda i klimat, ale za to jest tez najdrozej wiec widac, ze ludzi stac. xD
Jak się czerpie wiedzę o USA z seriali to rzeczywiście można mieć załamany obraz świata.
okurwa xD masz rację tam każdy zamiatacz nie wie co z sianem robić a szkoda kolejne mieszkanie kupować bo kto to będzie sprzątać? Bezdomni śpią w namiotach po ulicach największych miast bo to oznaka dobrobytu i wyższego statusu społecznego xD a ci najbogatsi (elita) to nawet żyją w Vanach na parkingach wallmartu.
A tak na serio to ja nigdzie nie napisałem że ogólnie to w Polsce jest lepiej. Jest natomiast w chuj aspektów życia codziennego w których nasza ojczyzna jest po prostu lepsza i nie ma co sobie szydery z tego robić. Dawno przestałem się jarać i jednoczenie dołować tym jak to na zachodzie jest pięknie w porównaniu do nas bo mogą sobie kupić lepszy samochód... Ale czaje temat, jeszcze rozkminka na jakie auto lecą dziewczyny jest na topie więc o czym ja w ogóle pierdole :D
Znajomy jeździ na taksówce i sobie chwali Toyota Prius+ 1.8 Hybryda (ma to 7 miejsc) dowal do tego podtlenek biedy i taniej już nie będzie.
A teraz ja mam pytanie:
- budżet 200k
- typ SUV tyle że nie jakaś krowa wielka raczej z tych krótszych
- benzyna rozważę też hybrydę (silniki jakieś 1.2 czy tam 1.5 nie wchodzą w grę)
- najlepiej auto nowe bo to w leasing ale rozważę też do plus minus 3 letnie
Na ten moment mam upatrzoną skodę karoq 2.0 w wersji sportline czy coś tam ( nowe to z salonu i 7 miesięcy czekania na produkcje.... ) no i też budżet o 10k przewaliłem to jest taki max bo nie chcę więcej wydać.
Ktoś coś podpowie? Drogie te SUVy jak chuj nie spodziewałem się a moja pierwsza myśl była że auto do max 170k ....
Do 200k nowy SUV to trudna sprawa. Jakis crossover to moze jeszcze, ale SUVy to tylko jakies biedne raczej.
Stelvio to jedynie 200 konny sprint wiec chujowizna ze slabym wyposazeniem, w dodatku teraz jest lift i biorac jakis stock bierzesz w sumie stare auto, a polift kosztuje juz wiecej.
Z nowych mozna popatrzyc jeszcze na BMW x1/x2, Tucsona, Sportage, ale wszystko to albo trudno nazwac SUVem albo raczej biedniejsze/slabsze wersje. Przy Skodzie trzeba wziac pod uwage, ze moze bedzie za 7 miesiecy, a moze nie, a jak cena pojdzie w gore to ci po prostu dojebia nowa cene.
Wg. mnie 200k to nie jest budzet na nowego SUVa. Tez sie teraz rozgladalem za SUVem dla siebie do 300k i tak srednio 3/10 bym powiedzial, zwlaszcza jak chce sie miec jakies ludzkie osiagi (ja akurat szukalem min 300km).
Zgadzam się z Tobą, że w budżecie 200k zł trudno znaleźć nowy, mocny i dobrze wyposażony SUV. Crossover może być opcją, ale niestety nie zawsze odpowiada on naszym oczekiwaniom. Proponowane modele, takie jak BMW X1/X2, Tucson, Sportage czy Skoda, również mają swoje wady i ograniczenia. Wydaje się, że 300k zł jest bardziej realnym budżetem na nowy, mocny i dobrze wyposażony SUV, jednak nawet w tym przedziale cenowym trudno znaleźć idealne auto.
Zapomniałem dodać że to ma być samochód dla kobiety ... uparła się że chce wysoki samochód, "duży", z automatem i będzie nim jeździć max 20 km dziennie. Znalazłem x3 z 2019 roku dość dobrze wyposażoną ale kurw.... samochód niebieski a w środku brązowy no nie skleja mi się ta kolorystyka, tak jak mówiłem mogą być auta 3 letnie + ma się zamortyzować w ciągu 3 lat i kolejne, 200k może to nie dużo na nowe ale tyle mam max budżet i nie wyskoczę z kasy
Bachor w drodze? :kekw
Najpierw dowiaduje sie ojciec zazwyczaj wiec poczekaj na swoja kolej. :kappa
No takie 3 latka to moze Stelvio, chociaz to raczej nie auto dla babki - ono sie wykurwiscie prowadzi, pieknie sklada w zakrety, ogolnie walory prowadzenia absolutny top i sklada nawet wiekszosc sedanow czy kombiakow, nie wspominajac o SUVach... no, ale nie ma zadnych fajnych swiecidelek, nowoczesnych guziczkuw, virtual kokpitkow i innych takich pierdol. To moze w takim razie Alfa Tonale - to bylby dobry wybor do dziadkowego przemykania 20km do roboty. Zgrabna maszyna, w miare dynamiczna jak dla babki, zawieszenie dobrze wybiera chociaz prowadzenie nie ma podjazdu do Giulii/Giulietty/Stelvio. Takie typowe wozidlo, ale za to ma blyskotki typu ambienty i VC.. i do 200k chyba juz nowa 160km wersje wyciagniesz i bedzie dostepna od reki.
A tak to jeszcze z uzywek chyba XC60, X3 sa spoko. Z nowych to jeszcze w sumie KIA xCeed to w sumie crossover, ale jak nie jest obcykana w tematach to na luzaku wmowisz jej, ze to taki usportowiony SUV temu jest troche mniejsze XD
to se ściągnij jakiegoś skurłysyna z Usa Escalade czy coś:easterpepe
Aaa no tak. Ale to jakis konkretny powod czy klasyczne "kurwy żydy masońskie chca doprowadzic juz calkiem do upadku bialej rasy ekolodzy zajebani chca nas zniszczyc i doprowadzic do ludobujstwa bialych ludzie poprzez downsizing silnikow spalinowych kurwy!!!"? Z ciekawosci pytam bo racjonalnych pobudek nie wymieniales raczej. A pytam bo z takim 1.5 TGDI od KiA zapewne bedzie mniej problemow niz z jakims rozjebanym 2.0 z bmw xD
To Tonale tez odpada w sumie i w zasadzie 80% innych wyborow tez wiec pozostaje to uzywane x3/q3. W sumie moze jeszcze ta Mazda CX-30/CX-5 na przyklad tam tez jest chyba 2 litry, chujowe w sumie jak chuj, ale jest 2 litry. Ewentualnie uzywany Formentor albo moze na nowy udaloby sie juz z 10-15% rabatu ogarnac to by moze sie zmiescil w budzecie.
https://www.otomoto.pl/oferta/cupra-...-ID6EQOBx.html
Fakt, ze wyglada jak absolutnie kazdy generyczny sów z 2022 roku i nie wyroznia sie totalnie niczym, ale ma 2 litrowy motor, nie sypie sie mechanicznie, zapierdala i jest tani wiec roche plusow ma.
to dokładnie i mając taki silnik pod maską wielkości kosiarki nie cieszył bym się z wydanych pieniędzy.... rozsądku może tu mało ale 2.0 w górę minimum i chuj
Załącznik 380681
myślałem, oglądałem ale tak nie responsywny ma to system że działa to gorzej niż xiaomi ...... a do tego dotykowego ekranu wjebali wszystkie opcje i chuj Cię strzela że czekasz 2 sekundy na zmianę np. nawiewu lub temperatury
Tanie auto
200k
Wybierz jedno :pepehands
Link byl do losowego Formentora. No cos za cos ogolnie system w BMW/Audi bedzie chujowy, ale nadal lepszy niz Formentorze. No, ale z drugiej strony to beda juz 2-3 lub nawet 4 letnie auta wiec szansa, ze cos sie rozjebie rosnie.
To juz zalezy kto jakie ma potrzeby. Generalnie od kiedy se teslą pojezdzilem to stwierdzam, ze kazdy inny system jest chujowy wiec latwiej byloby mi to zaakceptowac.
Znalezienie suva, ktory zapierdala (a szukamy 2.0 co na dzisiejsze warunki oznacza duzy silnik i wieksza moc), w miare sie prowadzi, ma nie wiecej niz 2-3 lata, niski nalot, jest ogolnie wytrzymaly (w sensie nie jebie sie), ma fajny infotaiment i dobre wyposazenie i nie kosztuje wiecej niz 200k nie bedzie latwe, ale daj znac na co sie zdecydujecie.
Nastepny chlop zatrzymany w 1992 roku :pepehands
tanie auto 150-200k, srednia klasa 250-350k, dobra maszyna 400k+ nawet nie diluj
Biorąc pod uwagę
To nadal jest dużo. Ok, wiem jakie ceny są w salonach. Ale imho coraz bardziej odchodzą te ceny od możliwości przeciętnej klasy pracującej.Cytuj:
Wygląda więc na to, że najczęściej występującą płacą w Polsce w 2022 roku będzie kwota około 2061 zł netto (do ręki).
Przeciętne miesięczne #wynagrodzenie (brutto) w sektorze przedsiębiorstw w grudniu 2022 r. wyniosło 7329,96 zł (+10,3% r/r).
Jak by było prosto to bym nie pytał torgowych specjalistów. Jak się na czymś zafiksuje to to znajdę czasem zajmie mi to miesiąc, dwa, trzy lub więcej ale znajdę. Tylko rozchodzi się zdecydować na jedno i tego szukać. Pierwsze założenie było takie żeby kupić nowe ale zderzyłem się ze ścianą i teraz trzeba szukać używki. Szukam na ten moment miedzy volvo xc60 bmw x3 i skoda karoq ale skoda może nowa z salonu tylko te 7 miechów czekania przeraża. Audi nie chcę mam teraz a4b9 (wiem nie ta klasa auta) i chce coś innego pod domem.
za 400k to se kupuje helikopter kurwa a nie jakiegoś śmiecia na kołach i z tymi wynaturzeniami ludzkimi używam dróg masz ty kurwa master godność?
:kekwait
Skond on na to ma jak ja przeglądu nie mam za co zrobić czekam na wypłatę w piątek ???
Drogo/Tanio to bardzo wzgledne stwierdzenie.
Co do "biorac pod uwage" - liczba rejestracji nowych samochodow w Polsce ciagle rosnie w zasadzie kazdego roku wiec chyba nie jest az tak zle i jakims cudem ci co zarabiaja po 2k kupuja te nowe auta xd Wiec cena bedzie rosnac skoro jest taki popyt, a po drugie i tak trzeba drastycznie obnizyc ilosc samochodow na drogach wiec jezdzic osobowkami beda jezdzic tylko bogatsi od przecietnej klasy pracujacej.
Nawet na samym torgu masz sporo ludzi, ktorych luźniutko stac na takie auta i maja takie nawet po 2 (a przypominam, ze mowa o forum internetowym zdechlej gry pikselowej na ktorym szczytem zartu jest napisanie "21:37 dobrze ze z dech") to mysle, ze w calym spoleczenstwie jest sporo ludzi, ktorzy nadal beda kupowac.
Koczek za 400k to se co najwyzej taki helikopter mozna kupic :peepogiggle
Załącznik 380682
Tanie Auto 200k; w Polsce rejestruje się coraz więcej nowych aut to chyba ci zarabiający 2 tysiące je kupują; za dużo samochodów na ulicach więc będą jeździć tylko bogatsi.
Dlaczego bezdomni mają problem z bezdomnością? Nie mogą po prostu kupić domu? A paliwo nie drożeje bo ciągle na stacji tankujesz za 200zł i płacisz w kasie 200zł?
Stary powiedz proszę, że trolujesz a nie myślisz tak na prawdę bo tracę wiarę w ludzkość.
Ma/Miał ktoś Opla Merive A? Jakieś opinie? Prześledziłem kilka stron na autocentrum i zaczynam obawiac się słupków przednich, dużo osób pisze że tragiczna widoczność i łatwo jebnąc pieszego przy skręcie. Jakby to była jedna czy dwie opinie to chuj, ale kikadziesiąt to człowiek zaczyna rozmyślać ;d
Jestem świeżym kierowcą i w sumie nigdy nie prowadziłem nic innego niż yariska, golf czy clio, tam takich problemów nie było.
Brak kasy xD W innym przypadku kupiłbym coś fajniejszego.
Potrzebuję taniego, ekonomicznego i zarazem w miarę pojemnego auta. Myślę jeszcze nad Xsarą Picasso, Renault Scenic albo jakimś kombivanem. Ostatecznie chyba Meriva wydaje mi się najrozsądniejszą opcją, mimo że wygląda zdecydowanie najgorzej z w/w aut.
Najlepszym rozwiązaniem będzie fiat multipla
@Astinus ; ma fajnego Chryslera nawetwozil nasprawie wozil nas po Zakopanym ostatnio na mitingu to moze cos doradzi w sprawie takich aut.
polecam grand voyagera 3 gena 3.8 awd
wpierdala mi najmniej 25l lpg po mieście, ale wchodzą do niego 4 osoby, kilka pilarek, kosa spalinowa, komplet sprzętu alpinistycznego do wycinki i jeszcze drabina na dachu i na haku rębak. a jak utopiłem w polu iveco, to tym sztruclem wyrywałem
wszystko w prądzie, klima, dobre audio i kupiony za raptem 5k + dołożone 5 i kolejne 5 drodze :kappa
patrzylem na nowe auta z 2023 i w sumie kia proceed gt z pakietami wychodzi 150 - 160k i auto samo jedzie, zmienia biegi, rozsadne spalanie, dobrze wyglada
w sumie za kilka mc bym podbil zakres budzetu ze 100 do 150k
niby auto dla singla, ale takie kombi to nie kombi xD, ew jakis stinger - tylko w tym przedziale nie wejdzie najnowszy model, plus dlugodystansowo pewnie bedzie mniej praktyczny
ewentualnie mustang i essa az do pierwszego zakretu, a potem widzimy sie w rowie i biore proceeda xD
wolam ekspertow @Master ;