tak żem czuł
miło wspominam to autko no ale jebać
Wersja do druku
No witam po 10 latach wtedy takiego tematu nie było, co panowie polecacie do 50k? ma być w miare przestronno, kombi aproved, liczę na jakiś przyzwoity silnik tak żeby to się nie zjebało zaraz i się astronomiczna suma nie zrobiła :/
idealnie w twoje wymagania wpisuje sievolkswagen passataudi a4 b8 2.0 tdi
pozdrawiam
Od siebie dodam Skodę Octavię kombi, jeżeli zależy Ci na dużej przestrzeni bagażowej. Jeśli nie aż tak, wtedy Leon III. Po 2012 rzekomo silniki tego koncernu nie brały tyle oleju, co wcześniej. Jeżeli jednak TDI, to tylko na Common Railu.
Pytanie do ekspertów.
Co będzie na plus w zakupie BMW serii 5 nowej 2019 vs zakup Volvo S90?
Pytam bo się nie znam na volvo.
W jakim sensie na plus?
Volvo na pewno jest atrakcyjniej wycenione. Wymiarowo podobnie, BMW trochę więcej miejsca na nogi i głowę (przynajmniej wg wymiarów), ale znowu Volvo ciut szersze - powiedziałbym, że bardzo porównywalne.
Nie wiem jakie są wymagania dot. auta, napisz coś więcej.
@Askarnoh ;
@W sumie to nie widzę znaczących różnic, możliwe, że w wyposażeniu one będą, trzeba się w to zagłębić. BMW jest ~10k droższe, prawie żadna różnica. Na chwilę obecną kierowałbym się kwestiami wizualnymi, no chyba, że rzeczywiście Volvo oferuje za mniej kasy sporo więcej w kwestii wyposażenia, ale nie sądzę.
W ogóle mam wrażenie, że Volvo parę lat temu były dużo tańsze od BMW czy Mercedesów, a teraz różnica jest marginalna. S90 na początku kosztowało na pewno mniej niż 188k i pomijam tutaj oczywistą rzecz, jaką jest inflacja. Po prostu było w porównaniu do BMW tańsze o więcej niż 10k.
No już, już, wystarczy. Napisz coś sensownego, wiesz, że potrafisz.
Najlepiej zrobisz jeśli weźmiesz s90.
A już tak najlepiej najlepiej to jak weźmiesz u mnie. zapraszam
Chodzi o to ,że lepiej żeby Klient wziął 5. 5 nowa bez przebiegu ale 190km za 190 z wyposazeniem jak S90. S90 za 200 ale 240 konne i z 10k przebiegu.
Pytanie czy znacie wady takiego Volva, ja sie nie znam kompletnie na tej marce. Zawsze jak ktoś chciał kupić suva volvo to dawalismy jazdę próbną X3 lub X5 i zapominal o szwedzkiej marce.
Ale tu mam Klienta na dystans i nie wiem co moze byc chujowego w Volvo, na pewno osbluga multimediow prostsza w bmw.
Volvo zawsze miało chujowe spasowanie elementów we wnętrzu i w sumie sama ich jakość była dyskusyjna. Nie wiem jak z tymi nowymi, ale nie wydaje mi się żeby było lepiej niż w BMW.
Powtórzę jeszcze raz - Volvo kiedyś się wyróżniało bezpieczeństwem i solidnymi, pięciocylindrowymi silnikami. Obecnie bezpieczeństwo w każdej marce poszło bardzo do przodu, a samo Volvo zrezygnowało z pięciu garów na rzecz 4. To solidne auta, ale na chwilę obecną nie wyróżniają się niczym, a dalej muszą konkurować z wielką niemiecką trójką. Obecnie przestali być konkurencyjni cenowo, co jeszcze jakiś czas temu miało miejsce.
Zauważalnym na pierwszy rzut oka plusem są nieźle wycenione wersje Polestar (w stosunku do eMek czy AMG i eSek).
W sumie zbawienne może być dla nich szybkie odejście od diesli i oferowanie każdego modelu w wersji plug-in. Dobrze się za to zabrali, zobaczymy jak pójdzie.
i to właśnie taki ekspert nijaki, ja powiem ci czym się różnią bo taka odpowiedź nie padła - znaczkiem, znaczek inny i tego ci ekspert motoryzacyjny nie powiedział ale dzięki mnie już wiesz :kappa
te 2.0 w volvo nawet jak ma 240 koni to padaka jest
stare volvo v70 330 tysiecy przebiegu 1997r w środku plastiki nie trzeszczą chociaż wnętrze mocno styrane bo nikt nie dba i co dziwne w środku wszystko działa każda elektryczna rzecz nawet fotele z pamięcią.
Jak nie trzeszczy to chyba ktoś to zakleił na stałe, bo to niemożliwe. Nie było S60/V70 I, które oglądałem i nie trzeszczały przynajmniej w dwóch, trzech miejscach.
A że wytarte to norma, szczególnie podłokietnik, gałka, kierownica też nie jest zbyt wytrzymała, tapicerki się drą, łuszczą, pękają. No nie ma dramatu, ale jest źle jak na premium, w BMW czy Mercach z tamtego okresu jest o kilka klas lepiej. Volvo niestety można śmiało porównać z Fordem czy Oplem.
No ale elektryka jest mocna, o blasze nie wspominam, bo tutaj jest kozacko i każdy niemiecki wóz się chowa. A umówmy się, w starym aucie dużo ważniejsza jest blacha od jakości wnętrza, dlatego właśnie w chuj szanuję te auta i chętnie bym jakieś przygarnął.
no dobra teraz pomacałem wnętrze no i fakt pod mocnym naciskiem skrzypi xD
a podczas jazdy to nie wiem bo tak zawieszenie wyjebane że dudni wszystko
Sluchanie mexa w sprawie samochodow nie starszych niz 8 lat to jak czytanie auto swiatu xdddd
żeby dobrze ogarnąć różnicę, trzeba byłoby się zagłębiać w aspekty serwisowania jednego i drugiego, także jak chcesz namówić klienta na 5 to mu powiedz że sprawdzona marka od wielu lat, a nie chińska świeżość, niepraktyczny design tunelu i deski, a poza tym już ty tam na pewno wiesz co zrobić żeby wcisnąć :kappa
Dzięki za komplement Maciek, nigdy nie śmiałbym się porównywać do dziennikarzy motoryzacyjnych, a tu proszę, takie wyróżnienie od samego Boruciarza, sprzedawcy Subaru i Kii, przykładnego ojca i partnera, wirtuoza słowa i piłki siatkowej, mendy nad mendami i chuja nad chujami.
Kappa czy bez kappy, ale to jest 100% prawda. Jeśli klient nie jest zdecydowany i nie zna obu aut, to wystarczy mu pocisnąć trochę korporacyjnego pierdolenia producentów aut, poprzeć to swoimi doświadczeniami z marką i zrobić dobrą ofertę i on to przecież łyknie. No a jak nie łyknie, to chuj zrobisz, jego wybór.
Beke mam jak ktos pierdoli o wytartych tapicerkach po 250-300k nalotu xD Moja giulietta podrzedna wloska marka dla biedakow przypominam co sie sypie co 16 km zara bedzie miec 300kkm nalotu i jedynie boczek fotela kierowcy jest mega delikatnie przytarty, ale w zasadzie jakby jebnac jakis detailer to nic nie bedzie widac xD Ale eksperty i tak beda sie spuszczac nad jakimis markami premium, ze super bo po 150kkm kierownica nadal jest jeszcze okragla to je marka premium, a nie to tamto :)) W 90% przypadkow to jest jeden chuj ktorej marki plastik i skora, jedyna roznica to to jak ktos dane auto traktowal czy jest kurwa bucem jak ja w kowbojskim kapeluszu i dzinsach z guzikami czy kamilem wiverna jezdzacym tylko w bialych lnianych i jedwabnych spodniach elo
Otusz to, a konkretnie rozchodzi się o to jakie auto pokonywało trasy. Jak se klepało po 2km w mieście, to środek po 100kkm będzie dojebany jak Kamil po dwóch dniach wykopów, a jak latało trasy do Rajchu, to i po 400kkm nie będzie widać prawie żadnego zużycia (jako dowód polecam Polonez z nalotem 440kkm i jego fotele, które wyglądają prawie jak nowe).
Oczywiście dochodzą jeszcze takie ważne czynniki jak waga użytkownika, co użytkownik nosił i jak dbał o wnętrze, bo regularna konserwacja skóry czy plastików pomaga na dłuższą metę i to bardzo. A, no i jedna z najważniejszych rzeczy jeśli chodzi o kondycję kiery i gałki - pierścionki. Oglądałem Giuliettę z nalotem jakimś śmiesznym, koło 70kkm, co jeździła nią kobita z paroma pierścionkami. Efekt - kierownica jak w Ursusie po zoraniu 10000000 hektarów, a gałka nie była srebrna, a jakoś srebrno-czarno-biało-chujwiejaka, cała w rysach.
Dobra gosc bierze 5 :D przekonaliśmy go i posiedział dzisiaj w Volvo i BMW i powiedział ze pierdoli chińczoków :D
Czyli dobrze mówiłem, a ktoś mi usunął post :c
+1 dżony
Teraz to się kupuje jakieś kie, ssangyongi, alfy i inne takie
To jak Xiaomi wśród telefonów
Tansze i lepsze pzdr
sangjong kurwa jakie to sztuczne w zasadzie jak moje życie na 2fronty:zaba
Brzmi jak jebane gówno
Ale jakby Polaki miały swój samochód i się nazywał no nie wiem ekspresokomfortex, to też by beka była hehe
Nowy model Sorento też niczego sobie, przynajmniej wygląd zewnętrzny
Też mi się spodobał. Ale cena zapewne już mi się nie spodoba :D
Pół roku temu jeździłem przez trzy dni kia sportage 2019, silnik koło 180 koni. Kosztowała około 120 k i środek to jeden skurwysynski plastik
No a czego się spodziewasz po sporym SUVie za 120k? Przeskok w jakości wnętrza masz dopiero w klasie premium, a tam cena takiego auta to już 2x KIA. Porównaj sobie KIĘ z Dusterem, tam też jest ogromny przeskok jakościowy, ale też cenowy, bo masz niecałe 80k vs 120k. Niestety tak działa świat, nie zapłacisz to nie dostaniesz, a auta tanie to były kiedyś, dzisiaj praktycznie wszystko poza Dacię i Fiatem jest po prostu w chuj drogie.
A propos Dustera - z tymi nowymi silnikami 1.3 (150 koni, kuuuuurwa, w Dusterze!) to jest dla mnie zajebisty wybór, sam bym się skusił, bez kitu. Wiele ludzi mówi, że jakość wnętrza jest tragiczna, a ja się nie zgadzam. Wg mnie jest bardzo akceptowalna w tej kasie, fotele całkiem niezłe, pozycja za kierownicą okej, fajnie wysoko się siedzi, nawet bardzo wysoko jak na obecne SUVy. Wygląda świetnie, na dużo droższego, niż jest w rzeczywistości, ma piękne kolory, szczególnie ten pomarańcz, ahhhh kuuurwaaaa. Za te śmieszne ~80k to jest niesamowite auto, a z tym silnikiem jest nawet całkiem szybkie.
zamknijcie mu w koncu morde
błagam
Żebym ja tobie zaraz nie zamknął :kappa
Powiedz Maciuś co ci się nie podoba w moim poście, co?
szczególnie ten pomarańcz
Co, pewnie lepiej biały albo, tfu, czarny?
no dusterek z tymi lampami tył to mistrzostwo jeszcze na 4kółka ehh może po tym kryzysie człowiek w końcu pójdzie po rozum do głowy:zaba
XDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD kurwa debile
i chuj boli mnie to jak skurwysyn ale muszę przyznać rację boruciarzowi
Odezwał się typ, co chce w leasinowanym Combo wycinać DPF XDDDDDDDDDDDDDDDD W czasach, gdy czyszczenie kosztuje ze 600 zł i ma się spokój na lata.
Ciągle brak argumentów przeciwko Dusterowi poza kolorem XD
jak wycięcie, i mapę mam taniej niż czyszczenie i też spokój na lata, plus moc podniesiona
ja bym polemizował tylko z jednym - ,że Duster wygląda na droższego :D
Przecież duster to jest ikona SUVA dla biedaków, jak tam jeszcze szyby na korbki robią :D
Idealny samochód dla myśliwego czy innego wędkarza
Proszę o poradnik zakupowy na czas epidemii
W Audi szyby na korbkę z tyłu ładowali aż do B8 i nie kosztowały one lekko ponad 40k jak bazowy Duster, ba, były dużo droższe niż topowy Duster, który wszystko potrzebne ma, z 4x4 włącznie.
Obecna generacja Dustera wygląda naprawdę dobrze, tylne lampy robią najlepsze wrażenie. Z zewnątrz jedyną odstającą mocno rzeczą są klamki, które rzeczywiście wyglądają tanio. Cała reszta - wręcz przeciwnie.
W porównaniu do dużo droższych Sportage'a czy Tucsona Dacia wcale nie wygląda taniej. Nawet w środku.
ale takich rzeczy jak manualne okna to ja nie czaje w tej chwili
to już jest tak upowszechnione, że jakbym miał obstawiać, to powiedziałbym, iż produkcja mechanizmu na korbkę będzie droższa niż elektrycznego
producenci samochodów wrzucają korbotronic chyba tylko po to, żeby właściciel poczuł się jak biedak