Żeby się mniej wkurwiać muszę się wysypiać, ale się nie wysypiam bo się wkurwiam i nie mogę zasnąć xD
Wit C dzisiaj se przedawkowałem bo przeczyściło, ale ten 1g ed wpada.
Wersja do druku
zolpidem polecam
https://www.youtube.com/watch?v=Zgmvg-zzctI
+
blant
a nie jakies tam różance
https://sklep.kfd.pl/kfd-t-booster-180-tabl-p-5643.html
Dziala to cos? Nie dla mnie, tylko dla Ojca - 51lvl, bierze sie za trening xD
Z ruchankiem haxigi to moze miec problem juz akurat.
Raczej zostaly suple
to przestan sie stresowac
twoje mysli prowadza do dzialan, ktore wplywaja na mysli (nie, nie jest to kolczingowy bełkot tylko tak działa mózg. to paleokortex podejmuje decyzje, a neokortex mysli i udaje, ze te decyzje sa swiadomym wyborem choc takim nie sa)
zacznij medytowac, na start apka Calm, albo Headspace bedzie bardzo spoko. do tego rezonans szałmana oraz beta endorfiny
mozesz tez sprobowac akupunktury, mozesz tez wrzucic shit loads coq10, ale to generuje koszty wiec zaczalbym od tego co darmowe.
na stres nie ma chuja, jezeli sie jest nieuleczalna pizda taka jak ja albo haxigi (scislej chodzi o wyolbrzymionej reakcji na stresory; to akurat nie jest wina osobnika, bo tak po prostu ma). ja mam nerwice somatyczna od jakichs prawie 10 lat (pol roku temu szmata wrocila). potrafie sobie ujebac, ze mam najrzadsza chorobe swiata, mam swiadomosc wkrecania sobie bredni, ale dalej w to brne i moj zjeboorganizm potrafi sobie nawet specyficzne objawy wywolac.
teraz mam taki okres, ze nie mam zadnych stresow, ale i tak mnie jeblo. aktualnie mam stwardnienie rozsiane, raka podniebiebia/zatok szczekowych. generalnie podczas zaostrzen to ja juz przezylem nastepujace jednostki chorobowe:
-ciezka niewydolnosc krazenia
-bloki serca kazdego typu
-rak trzustki
-rak zoladka
-guz mozgu
-rak pluc
-rak przelyku
-niewydolnosc nerek (tu akurat wyszlo, ze mam tendencje do kamicy nerkowej i faktycznie zdarza mi sie siknac piaskiem xD)
-rak podniebienia
-dystrofia miesniowa (to stwierdzilem siadajac 130kg w seriach @70kg)
-tetniak aorty brzusznej
jedyne co mi naprawde jest procz tej nerwicy i hipochondrii to to, ze mam totalnie rozregulowane flaki i rytm dobowy. trzeba podejsc do tego jak na aa i leczenie mozna zaczac dopiero jak sie stanie przed lustem i przyzna, ze jest sie ekstremalna pizda i trzeba sie ogarnac. oczywiscie najpierw wykluczamy przyczyne u dobrego lekarza, bo to spuszcza cisnienie ze lba.
ale mnie wkurwia ta klatka jebana, we wszytkim progres a na tej jebanej plaskiej lawce stoje w miejscu i jaks chujowo mi sie robi to cwiczenie
Tak kurwa bardzo this, te same schorzenia mam xD.
Matka kupiła jakiś termometr z lidla dotykowy. Dla beki sprawdziłem temp. Pokazało mi 37,1. Już zaraz stresik, że coś mi jest, zaczęło mi być gorąco. Już rozkminy o co kurwa chodzi. No i dzisiaj jestem chory xD W pizdu kazałem jej oddać ten termometr. Kupiła go 2 dni temu xD
Weźcie to skumajcie, że mi jakieś gluty do gardła spływają. Normalnie jakby błoto leciało, albo woda z takim drażniącym piaskiem. To spływa, spływa. Bekam ciągle, rzygać mi się już chce, sraczkę mam od tego, ale nos odetkany, przez nos ledwo co mówię, oddychać mogę.
KURWA WY JEBANE CHUJE ZATOKI, WSZYSTKO SYLIKONEM ZALEPIE I SIĘ SKOŃCZY ELDORADO KUHWA
ja tez, jak sie stresuje, to po prostu przestaje i pomaga. tak samo z wyciskaniem na plaskiej. mam ochote wycisnac 200, to przestaje byc slaby i wyciskam.
Do kogo najlepiej się udać z plecami? Mianowicie są troche pogięte czasem coś zaboli i w pracy cały czas siedzę. Fizjo? mam skierowanie do chirurga urazowo-orto.
Problemy z flakami też są od nerwicy chemik "mam tak samoo jak tyy" co polecacie na to tylko ten debutir?
to saguj to cwiczenie, wgl lawka plasko u mnie gosci w treningu naprawde rzadko tj teraz lece sobie na systemie to 3 tydzien mam ją, ale tak naprawde rzadko. moze jak maxy chce robic to tydzien-dwa wczesniej powtorze sobie a tak do wyjebania
zamien sztange na hantle i najlepiej wejdz na skos dodatni, tutaj jesteś w stanie progresować - nawet 1 powtórzenie to krok do przodu, jak stoisz w miejscu to skup sie bardziej na fazach ekscentrycznych - to zawsze jakis dodatkowy bodziec.
@Halunek
dopiero jak zagłębiam się w wady postawy to stwierdzam, że są skumulowane fest i póki co żadnych dolegliwości nie mam ale jak wpadnę do @Celesta Slayer to doucze się na cały rok