napiszcie coś więcej o vlcd proszę ;)
od razu z dnia na dzień można na to wejść?
Wersja do druku
napiszcie coś więcej o vlcd proszę ;)
od razu z dnia na dzień można na to wejść?
mozna ale moga wystąpić rozne rewolucje ukladu pokarmowego i nie tylko
imo nie ma co sobie zawracać głowy vlcd na naszym poziomie, bez "suplementacji" testem, można sobie napierdolić w hormonach i tyle z redukcji; gra niewarta świeczki
matius jestem 6 dzien super sie czuje glód czasem w dzien zlapie ale zwykle okolo 1h przed posilkiem wiec idzie wyrobic zapijam glod cola zero albo woda..ogolnie leci ze mnie fest myslalem ze kable poznikaja jak odstawie conieco ale kurwa jest ich coraz wiecej i wiecej przed chwila zrobilem szybkiego checka przed lustrem, kostki widoczne nawet po 6 posilkach. jest ok
wchodzisz z dnia na dzien, ok: na Ciebie wystarczy 200-240gB, węgle jak najniżej, tłuszcze do 50g ze wszystkiego razem.
Nie zgodzę się, widzę po braciaku, jest sens.
ja pierdole/japierdole
co może nastąpić? NIC KURWA NIC
wejdź na jebane vlcd nawet na tydzień i powiedz/napisz co się stało z Twoim układem pokarmowy, proszę.
Wydaje mi się to kompletną śćiemą, dlaczego? Od dłuższego czasu śledzę w chuj logów treningowych z vlcd, znam mega dużo osób które na to weszły, sam ciągnąłem przez pewien czas, nikt nie miał problemów ze sraniem przez pierwsze 5-10 dni. Dopiero po tym okresie srasz e2/e3d ale to NORMALNE. Co do chujowego samopoczucia, czego Ty kurwa oczekuejsz przy przejsciu np. z 200gb, 100gt, 300gww na 0gww i prawie 0g t? Musisz się zaadaptować i tyle. A, i nadal nie wierzę.
#edit
druga sprawa, stwierdzenie ze po 3 dniach cos było nie tak xDDDD
dlatego do vlcd trzeba mieć "talent", albo brak węgli Ciebie męczy i wkurwia, albo jest OK=szybko przechodzisz z korzystania z zas. glukozy na ciała ketonowe (okres, kiedy czujesz się jak "gówno" chociaż u mnie on trwał max połowę dnia :} ).
dupeczki z dzisiejszego nac'u
http://oi60.tinypic.com/2928o5v.jpg
na ketonach nie mozna dlugo funkcjonowac.
no chyba ze ktos chce byc kurwa debilem i nie musi za bardzo myslec, wtedy mozna sie nad tym zastanowic.
Nie bede sie tlumaczyc bo to nic nie zmieni, napisalem jak to wygladalo u mnie i podejrzewam ze jezeli wchodzilbym na to stopniowo to nie pojawiliby sie takie rzeczy. Nie wiem czego odrazu wyjezdzasz na mnie, napisalem tylko tyle ze jak wskoczy szybko to moze sie czuc chujowo/problem ze sranie (na podstawie wlasnych doswiadczen), nigdzie nie pisalem ze jest to cos dziwnego, nie plakalem tez o nic wiec nie wiem skad ten naskok ale nvm
<UWAGA>NIE ZGADZAM SIĘ Z CHEMIKIEM <UWAGA>
można, ba, nawet ciała ketonowe są lepszym paliwem dla mózgu od glukozy,
jutro pubmed przeglądne to podlinkuje bo czytalem o tym jak o vlcd szukałem info :)
bt.w przykłąd wklejałem wcześniej, gościu od chaos and pain :)
troszkę wcześniej napisałem, że na vlcd wchodzi się od razu, a Ty nadal chcesz stopniowo, oł maj gasz
ja wszedlem odrazu i czuje sie super troche otumaniony tylko
TY napisales, no i co z tego ? Ja przetestuje niedlugo na sobie i sie okaze czy mialo to znaczenie czy nie. Spoko ze masz wiedze i doswiadczenie, ja poki co nie i chyba najlepsza metoda to doswiadczyc czegos na sobie i sprawdzic. Nie widze sensu dyskusji (w sumie nie byla to dyskusja) bo ty i tak twardo stawiasz na swoim a nawet zarzucasz mi klamstwo, w/e then
analogii nie widze tu zadnej, nie wiesz tez o jakim przygotowaniu konkretnie mowie (jak dlugim, na jakich kcal, na jakich makrosach itd); wiem ze VLCD to krotki okres i robienie przygotowan w sensie ze jestes na 50 % na vlcd i schodzisz nie ma sensu, bo marnuje sie czas i efekt gorszy, ale spoko, jak sie za to zabiore to zdam relacje, moge nawet specjalnie na pma napisac ci czy miales racje czy nie, nie zalezy mi na tym w ogole, chce tylko cos sprawdzic, nawet jezeli nie bedzie to vlcd bo zlamie zasade, czy bedzie to zmodyfikowane vlcd, wazne jak bd sie czuc i jaki bedzie efekt, a to czy zlamie przy tym zasade czy nie to chyba nie istotne