>ostatnio
typie, forsuje rozeniec od chuj wie kiedy.
siudemkom w udo?? ja lecialem 0.5 w udo, bary i dupe, tylko moja kompozycja ciala w tych miejscach to skora i zaraz miesien XD.
Wersja do druku
no wlasnie sam sie dziwilem bo mialem strach przed udem a 0.6 dosłownie mnie tak chujowo boli a 0.7 wchodzi jak w masełko
a w bark to za chuja se nie walne xD
maniek uderzyles sie ostatnio sztanga w glowe?
czy moze przypomniec Ci twoj post sprzed 2-3(~~?) tygodni odosnie MODNYCH NOWOSCI ZYWIENIOWYCH
@Kamracik5 ;
ketoza to zuo, wiem co mowie trust me bro
mordeczki czy taka progresja w masie to za szybko czy jest ok?
9.03.2016 91.7 kg
11.03.2016 92.1 kg
12.03.2016 92.0 kg
15.03.2016 92.8 kg
16.03.2016 92.0 kg
18.03.2016 93.0 kg
19.03.2016 93.1 kg
20.03.2016 93.6 kg
23.03.2016 94.0 kg
nie zauważam żeby mnie zalewało, jestem ekto.
No na pewno nie zrobiłeś 2.3kg mięsa w 2 tygodnie więc trochę tłuszczu wpadło xD
Ja bym zmniejszył kcal odrobinę.
złamałem palec u ręki 3 tygodnie temu i na normalne treningi nie ma szans, trochę popracowałem nad słabymi punktami - wzmocniłem trochę pośladki, vmo, dwugłowe i w niecały miesiąc 10kg w przysiadzie do przodu :D
Pewnie dlatego że nie jest żadnym ekto tylko zaczął jeść xD
Mi też jak chciałem to waga szła w górę bardzo szybko (73-74/82~83) coś ponad 2 miechy xD, a endo na pewno nie jestem bo chuda kość to raczej odpada (im right?)
siema XD opowiem wam historie kurwa XD
>najebany wchodze do ogarniętego klubu
>pije drina se tańcze na jednej z sal
>podchodzi do mnie typiara
>miałem obcisłą koszulke kurwa strecz pedalstwo 100% zeby moje miesnie bylo widać
>lat na oko z 40 podchodzi maca mnie i nagle z dupy rozrywa mi koszulke
>spierdoliłem przez pół klubu milion osob a ja kurwa z rozerwaną na pół koszulką i z klatą i absem na wierzchu
>XD
>???
Kurwa myslalem ze takie rzeczy tylko u jeffa seida na filmikach XD
Tam gdzie znaki ???
>pochwale się na necie
Masz racje, pedalstwo na 100% ^^
jak zadbana to trzeba bylo brac na kulturystyczny sponsoring
zjebales
z serii byczek testuje
4ty dzień
270b 40 ww 200t
waga 109 sylwetka ciągle na +
http://puu.sh/nS0hG/0cf3923727.png
a wy co tam, dalej owsianka na mleku do porzygu xD ?
Załącznik 348043
Zależy jaki rozkład makro, ale zostałbym przy kcal i białku, a jak podlewa to zrobił zamianę W/T i poobserwował.
Ja aktualnie powoli do przodu. Dzisiaj na czczo pokazało 77kg, poszedłem się odlać i już 76,5kg xD
To i tak git, bo przy spięciu ABS ciągle widać, nawet z prawej apollo lekko się ciągle wybija, waga poszła od stycznia o prawie 7kg do góry. Kable na łapach są, na klacie też. Nawet nogi mi się poprawiły.
No ale pytanie inne.
Czy ktoś kiedyś uświadczył wysypu syfów na ciele po kreatynie? Od jakiegoś tygodnia mam HCL mono, bo dostałem do testu xD Activlabu. Smakuje kurwa jak prażynki bekonowe albo boczek, mimo że to tabletka :X Zauważyłem, że tak właśnie od tego czasu mam syfy na facjacie i co gorsza nawet na klacie i barkach mi wyskakują.
Jakieś powiązanie kreta - syfy jest? Ktoś miał? Zwykłe mono, tcm jak kiedyś tam brałem to mi nie służyło bo się źle czułem po niej, po tej jest ok, ale zaczęło syfić.
takie masło orzechowe to do czeego? z jakas bułką ?
@Byczek ;
haxigi
odstaw to zobaczysz
wg mnie jak najbardziej jest taka mozliwosc chociaz to tez pech mocny
wieczorem leci do michy 40 jaglanych 120 twarogu 2 jaja + 4 bialka, kakao ciemne, 30 tab slodzika, cynamon --- wszystko blenderem robie omlet maslo na wierz razem z mascarpone
@termere ;
od ilu mg/tyd tego teścia byście zalecali jak na początek? że wchodzisz na pierwszą bombe i ile to powinno być?
250mg enana co 5 dni jest okej
14-16 tygli cyp/enan 250 e5d
12 prop 100 e2d
z racji swiat wjechalo swojskie mieso
ponad 5 kilo rozplywajacej sie w ustach szynki, po kilogramie wedzonego schabu i boczku
pare kilo kielbasy i kaszanki
http://s27.postimg.org/w3qegy1kh/szama1.png
http://s27.postimg.org/oqb0hzhip/szama2.png
najblizsze dni 0 wegla ew tylko po treningu
a wy co
dalej ryz z kurczakiem??
U mnie bataty i pierś z kaczuszki pieczona elo
a jednak
bulkpowders bez wala
na dodatek do -50% do poniedzialku
co daje na chwile obecna wpc po 33zl/kg, z kodem -20%(jesli ktos ma) 27zl/kg
brac 10kilo na zapas x]
bierzesz opcje worek 1kg
ze smakow przerobilem(chociaz jedna porcje) wiekszosc dostepnych takze mozna pisac o doswiadczenia
gdyby sie ktos chcial rejestrowac to moge podeslac na pw swoj kod polecajacy, przy zamowieniu powyzej 45zl macie -15 od ceny(wychodzi darmowa wysylka)
@Kamracik5
Najlepsza dieta to pierś z kurczaka i ryż xd. Szybko się robi, łatwo kontrolować węgle, białko i tłuszcz. Ja tak jem cztery razy dziennie + dobry gainer (bo średnio z czasem na przygotowanie więcej posiłków) i waga idzie. Co prawda za pierwszym razem zalewało na pośladach :P, ale mniej tłuszczu i jest teraz git :)
@up
No u mnie się sprawdza, ale na każdego co innego działa. Jak już mówiłem mało czasu mam na robienie posiłków bo większość czasu poza domem, a tak można sobie do miski walnąć trzy takie zestawy i wyjść z domu bardzo szybko :)
nie mam czasu gotowac
najgorsza wymowka ever xDD
Bo właśnie jem xd. Nie no mi taki styl życia pasuję bo już wszystko jedno co jem byle by nie było gównem (przez oierwsze dwa miechy jest ciężko) i miało wszystko co mi potrzeba. Podziwiam jak ktoś potrafi przyrządzić dobry zdrowy posiłek :D
czas na gotowanie to chyba mają:
uczniowie
studenci
pracujący w domu
pracujący w restauracji
Jak ktoś idzie na taką budowę, wstaje o 5 i zapierdala jak taki robol do 18, a czasami i dłużej, to już widzę jak stoi i gotuje wykwintne dania, bo brak czasu to wymówka. Tak samo np. osoby które od 8 do 16 w robocie, potem jakieś zakupy, pozałatwiać swoje sprawy, odebrać gównixa z wszystkich baz, w domu ktoś pierdoli, że to i sramto + milion obowiązków, ale tak, najlepiej życie jebnąć bo trzeba nagotować żarcie, a brak czasu to wymówka.
Nie każdy ma tak idealne życie by móc sobie pozwolić na stanie i gotowanie jak wy, co oznacza że nie pierdolcie farmazonów, że to wymówka głupich. Sam ostatnio też mam tak, że albo spać 4h i ogarniać szamę, albo się wyspać ale czasu nie starczy na ciągłe gotowanie.
Szanuję też mocno ludzi, którzy sobie wyznaczają plan dnia co do godziny. Jak jak sobie ustalę, że idę do biedry na pół godziny i to ma być duży zapas, a po drodze kurwa tyle rzeczy się wydarzy, że wyjście do biedry trwa z dwie godziny, to nie wiem jak to niektórzy robią xD Pewnie stoją w kolejce, mija jakiś czas, pierdolą koszyk i wychodzą robić next taska :D
No ale to już tylko taka zabawna dygresja.
Studiuję, pracuję, mam mnóstwo obowiązków, a trenuję 4 razy w tygodniu, śpię po 9-10 godzin i mam czas ogarnąć dietę, jak ja to robię ?! Przecież ogarnięcie michy jest najłatwiejsze z tego wszystkiego, raz na dwa tygodnie nakupisz mięsa pokroisz, podzielisz na porcje i rano 15 minut zajmuje przyrządzenie go, gotując w międzyczasie jakiś ryż, potem rozdzielasz do pudełek, wkrajasz pomidora i gotowe. Jak mięso się robi to można w międzyczasie jakąś jajecznicę robić na śniadanie a na jeden posiłek wpada jakiś twaróg z jogobellą albo jakiś fast food w przerwie w pracy i też się nic nie dzieje, makro się zgadza codziennie. Dla mnie trzymanie diety jest najłatwiejsze, zawsze mi się udaje, gorzej jest ze snem, bo czasem wraca się z pracy późno a o 8 są zajęcia i trzeba potem w dzień dosypiać a też nie zawsze jest czas. Z treningiem też muszę kombinować bo przez pewien czas nakurwiały mnie a to łokcie, a to klatka z jednej strony, teraz rwa kulszowa i trzeba robić improwizowane treningi, ale z dietą to ja nie widzę najmniejszego problemu, także haxigi plx, było nie pisać tego posta to byś akurat w tym czasie ogarnął posiłki na jutro ... XD
Z wieloma rzeczami czy farmazonami się nie zgodzę, ale to jest akurat racja. Inna kwestia, że nikt na torgu tak nie zapierdala XD
Co do żarcia to się zgodzę, że szamę do pudełka na cały dzień robi się szybciej niż podchodząc do kuchni kilka razy dziennie jak zwykle robio to ludzie. Pozmieniać sobie sosik/ przyprawy i już jest inaczej. Ale na wykwintne jebanie i robienie uberżarcia/ fitciast z milionem składników rodem z fejsbuków to i ja nie mam siły XD
Anyway, podsumowanie 5 dni GVT by Wodyn (zostały mi 4 treningi do końca planu):
- polecam wszystkim fanboy'om low reps (ja tak ćwiczę cały rok praktycznie); totalnie inny wymiar treningu,
- polecam tym, którzy chcą odpocząć od dużych ciężarów, bo pobolewa kolano od ciężkich siadów czy dipsów z dużym podwieszeniem (wykluczam złą technikę)
- CUN bankowo nie jest tak tyrany i jako natural czuje się motzno różnicę (na plus); można sobie ćwiczyć dzień po dniu w zasadzie te 5x week
- nie polecam osobom, które mają siadać z ciężarem 30 kg XD; baza siłowa do tego planu MUSI być, a do tego nada się najzwyklejsze FBW czy PPL i ku temu bym te osoby kierował
- zupełna nowość dla mnie to trzymanie się ścisłych przedziałów w przerwach - polecam
- najcięższe IMO były tygodnie z zakresem 10-8/ 9-7; po 6tym repsie w połowie treningu działy się rzeczy magiczne XD tempowane dipsy bez ciężaru (gdzie robiłem + >50kg w seriach roboczych):[*]
- trening jest fajnie poskładany pod tym względem, że np. po wyciskach masz rozpiętki i przenoszenie; po dipsach kładziesz się na ławie robiąc uginanie przedramion - rozluźniasz barki, rozciągasz klatę i fajnie jest wtedy
- ciężko mi powiedzieć jak z efektami: zdarzyło się dobrych kilka dni chujowego jedzenia i chlania, ale generalnie coś raczej poszło do przodu; po treningu nabicie lvl over 9k, choć mam wrażenie, że np. nogi miałem bardziej nabite ćwicząc standardowo dużym ciężarem low rep; teraz jakby 'smuklejsze' i bardziej 'wyraziste'; łapy z kolei na odwrót (to takie personalne odczucia)
- fajnie można dopracować słabe punkty, głębsze mięśnie o których się nie myślało, poprawić dysbalanse mięśniowe i wzmocnić zaniedbane partie
to tak po krótce co przychodzi mi do głowy, może komuś się przyda.
pzdr
Jak jest po mc 10x10 z 4 przerwami w ruchu?
@CzuP
Trzy miechy teraz leci. Ogólnie to wcześniej miałem bardziej urozmaiconą dietę, ale teraz w robocie trzeba siedzieć długo, po robocie trening i w domu jest się koło 18.
Wymieniam ryż z kaszą i makaronem (chociaż go nienawidzę) i zmieniam przyprawy do kurczaka i jest okey a zrobienie trzech posiłków trwa około 20 minut co jest na wielki plus dla mnie :)
robiłem rack pulle (to jedyna zmiana jakiej dokonałem w planie - jestem przeciwnym takim praktykom, ale z moim pokrzywieniem i taką objętością MC wyszedłby mi na gorsze więc wybrałem 'mniejsze zło')
+ jeszcze jedna zmiana mi się przypomniała: przedramiona siadały i drążek nie przypominał dobrego drążka (wyglądało jakby mnie parzył XD) tu tempowane ściąganie drążka dla mnie kozak, wszystko czuć jak trzeba