potreningu.pl
Wersja do druku
Dzięki. :)
haxigi
jak nie mozesz zrobic 10 powtorzen to dopierasz mniejszy ciezar taki, zebys mogl..
tylko w zwiazku z czego chcesz startowac w tym treningu, pusta sztanga albo 40kg na martwym?
odpusc sobie
post calkowicie powazny
zmniejsz ciężar. Pisze o podciąganiu. No to serio ja nie wiem jak mam do was pisać :D
Co mam sobie nogi odciąć, żeby było lżej przy podciąganiu? :D
Robiłem 10x10 podciągnięć, ale z dłuższymi przerwami. GVT wymaga by przerwa była krótka. Dlatego jest problem i nie wiem jak do tego teoria GVT podchodzi.
Sugeruję się tym artem:
http://www.body-factory.pl/showthread.php?t=15650
60% maxa więc spokojnie, na sztandze będą ciężary. Ba, jeżeli jest podział na GVT dla początkujących, to zakładam, że nawet pustymi sztangami ludzie mogą robić bo nie chodzi tutaj o to by łapać fame talerzami na gryfach, a o wykonaniu ćwiczenia.
KURWA SKORO NIE MASZ SILYU POIDCIAGAC SIE 10X10 TO ROB NA TEJ PIZDOWATEJ MASZYNIE W PURE ALBO ODPUSC JA JEBIE CO ZA RAK TEMATU
JA JEBIE JAKI OFFTOPER, NADAL NIE ODPOWIADA NA TEMAT.
UWAGA WERSJA UPROSZCZONA, DZIECI Z PODSTAWÓWKI POTRAFIĄ UDZIELIĆ ODPOWIEDZI W KILKA SEKUND:
Jeżeli w treningu GVT, mam za zadanie podciągnąć się 10 razy po 10 serii, z przerwą pomiędzy 90 sekund, ale wymiękamy po kilku seriach to powinniśmy:
a) podciągnąć się tyle ile damy radę, z zachowaniem przerwy 90 sekund
b) podciągnąć się 10 razy, ale zwiększyć przerwę
Interesuje mnie odpowiedź albo A, albo B, nie odpowiedź typu ZMIEŃ ĆWICZENIE ALBO ODPUŚĆ
a) to już nie gvt
b) to już nie gvt
odpuść
Od 1410 nic się nie zmieniło, haxiego dalej cisną XD
bo od 1410 wyglada tak samo i niczego sie nie naucyzl
jaki jest problem w zamianie podciagania na wyciag szeroko, bo nie bardzo rozumiem. ja tez nie dam rady zrobic 10x10 na tempo. samo 1x10 na tempa to dla mnie bylo wyzwanie.
Myślałem ,że z tym moim barkiem chuj do buzi bede mogl co najwyzej na siłowni, a jednak siła z treningu na trening i ciężary idą w góre (niedługo podejscie do martwego 100kg XD)
>byczek off
>chemik wyciska na plaskiej
>cowboy cos zapostowal
>czlowiek z syntetycznym barkiem normalnie cwiczy
co tu sie odkurwia. jak tak dalej pojdzie, to haxigi przestanie nosic buty na rzepy.
Bierzesz sobie taki ciezar, zeby zrobic na spokojnie 10x10 z tempem odpowiednim. U mnie to jest jakies 55% maxa.
Jak 35kg za duzo, to wez 25kg
a zamiast wyciagu mozna rack chins wrzucic
ALE TY JESTES OPORNY
w obu przypadkach odchodzisz od idei tego treningu co caly czas provuja Ci wpoic. takze tak jak powiedzial chemik albo jak juz koniecznie chcesz zostac przy podciaganiu to powerband albo niech ktos pomaga za nogi. swoja droga nie kojarze u siebe w srodowisku goscia, ktory by zrobil 10x10 w podciaganiu z takimi pauzami a znam sporo niezlych pulluperow XD
Skąd ty wiesz o moich butach na rzepy? XD
Swoją drogą przestałem je nosić, bo miałem, ale po 8 latach w końcu się rozwaliły
@edit
Plan tego gvt na forumie którego linkowałem, jednak pokazuje 10s x6 w podciąganiu. To ogarnę. Dzisiaj już legsy zrobiłem z planu tamtego. 50kg siad w 10x10 i z liczeniem tempa. Podobało mi się to
Wyjebcie podciaganie/wyciag na rzecz wiosla sztangielka, to bomba jest
Ja gvt na nogi w ogole nie robie. Zostawiam skromne 3 serie po 5p raz w tygodniu. Nogi rosna mi od kurwa byle czego i jakbym dokurwil tam sarkoplazmy, to w udzie bym mial wiecej niz w pasie.
haxigi most hated user
odpusc jakies chujowe treningi i zrob normalny jak czlowiek i zacznij jesc
@haxigi
Nie uważasz, że lepiej by było gdybyś skupił się na jednym planie i sukcesywnie nim ćwiczył? Co chwile coś kombinujesz tu zmieniasz plan, później odbiegasz w nim od jego głównych założeń. Do tego przy zmianie treningu nie jesteś wstanie zrobić do końca serii i marnujesz znowu czas na siłowni aż trafisz na odpowiednie obciążenie.
Nie lepie by było ustalić co na Ciebie lepiej działa fbw/split oraz wysokie/niskie zakresy i powoli iść do przodu? Może po prostu nie masz genetyki do tego sportu i nigdy naturalnie nie wyciągniesz tak szybkich przyrostów jak co niektórzy w tym temacie. Zamiast zmieniać co chwile plany i stać w miejscu oczekując nierealnych przyrostów w Twoim wypadku, powinieneś się zadowolić małym ale stałym wzrostem masy i stopniowo iść do przodu imho.
jak se bede stosowac codziennie kofeine 200mg z rana to organizm sie po czasie przyzwyczaja? moge cale pudelko tak wybrac i korzystac z zalet kofeiny bez potrzeby zwiekszania dawek? ;d
ciekaw jestem jak szybko to nastepuje jakbym np 5 dni w tygodniu bral kofeine i 2 dni w weekendy nie :p
a no i komponuje sobie dzienny zestaw tabsow z witaminami, czy warto cos dorzucic oprocz daily formula(lub kfd vita+), wit c kfd i tranu kfd?
Ekhm. #teamnatural tak?
Założenie treningów, które też pojawiało się na torgu, mówi że dobrze zmieniać ćwiczenia w planie, dobrze robić przerwy w trakcie treningów itp. Ja poćwiczę kilka msc jednym planem, a potem wprowadzę zmianę, to zaraz że kombinuję i co chwilę zmieniam.
Mam ustalać co na mnie działa, ale nie mam zmieniać planu, to jak to osiągnąć?
Ja byłem i duży, i mały, i mniejszy niż jak zacząłem ćwiczyć, i zalany i wycięty. Wiem już co najlepiej na mnie działa i jak szybko wyzbyć się fatu, wiem już teraz jak w moim przypadku masować, ale chcę też spróbować czegoś innego, bo może okaże się to bardziej efektywne. To chyba nic złego? Jeżeli ja mam spadek siły, to i tak szybko do tego wracam.
Zacząłem powrót po dłuższej przerwie z maxem 60kg, a teraz bez problemu zrobię trening 70kg w seriach, gdzie na maxa powyżej 80kg by dało radę.
Przysiad był kiedyś wyzwaniem by porobić kilka serii w 60kg, teraz po 90kg mogę już zacząć. Wprawdzie niskie zakresy, ale z treningu na trening bym się zmuszał do "one more rep"
Podciąganie zaczynałem z ledwo 0kg x10, a jak kończył mi się karnet na siłce to podciągałem się w 4seriach z dowieszonymi 20kg.
Progresja siłowa w moim przypadku to nie problem i szybko wracam do tego co było. Nie interesuje mnie też sylwetka pokroju byczka, więc nie czuję parcia na to by targać po 200kg bo co sobie pomyślą koledzy z katolickiego forum.
Zakładam też, że gdybym miał dostęp do lepszej i większej siłki, to i moja motywacja by była wyższa i efekty by były jeszcze lepsze. Mimo to cisnę samemu jak mogę, sam się staram motywować i robię swoje mimo pierdolenia wszystkich w moim otoczeniu, że powinienem odpuścić. Styczeń skończyłem z wagą 69kg, aktualnie podbiłem do 75kg i wcale nie podlało jakoś ekstremalnie. Cały czas do przodu, powoli i pasuje. Torg wie tylko urywki z tego co się ze mną dzieje, ale komentuje najwięcej, jakby codziennie śledził moje życie. No i największymi komentatorami są osoby, które nigdy się na torgu nie pokazały :D
duze kg=/=sylwetka
NO W KONCU KTOS TO PIEKNIE UJAL
caly torg
http://i1.ryjbuk.pl/379878415aec3036...aea2/brawa-gif
ja po połroku treningu siadam 120kg #teamnatural
@ostatnio coś zluzowalem ogólnie z tematem i podchodze bardziej lajtowo do tematu nie wiem czym to spowodowane.
polejcie mudarmowym wejsciem na pura w renomie
ps
tylko pamietajcie, zeby nie przychodzic ubranym w garniak, bo beda chcieli wcisnac karnet za dwukrotnosc wartosci XD
ps2
dodam, ze potrafili sie spruc o to, ze majac tam caly dzien "zajec" ktos wyszedl sobie do almy po wode(nie mialbym najmniejszego zamiaru placic im za butelke 6zl) NO I JAK TO TAK WNOSI NA TEREN KLUBU OD OBCYCH
i ogolnie jest to chujowa opcja, jedyne co mogloby zmusic mnie do korzystania z tego makdonalda wsrod silowni na terenie calej polski to ew lokalizacja gdybym nie mial nic w najblizszej okolicy
inaczej nie wyobrazam sobie byc tam stalym klientem, bez starych opcji z przepisywaniem/ogarnianiem karnetow po znajomosci jest mega drogo i chca cie wydymac na kazdym kroku
@chemik ; @Byczek ;
ile placicie za karnety
No ostatnio tak własnie jak pojebany robot zapierdalałem ;d
@
ja ogólnie chodze do sieciówki i płace 100zł za równy miesiąc nie żadne umowy z wypowiedzeniem miesiecznym (to to już chujstwo jest xD) i siłownia lux torpeda
mysterious ja bym pościł po przebudzenia i na śniadanie ładował białko+tłuszcz, a węgle przed snem i około treningowo. Przedtreningowo możesz szejka walić żółtko+zielony banan+białko+mct (koko), a po treningowo to samo tylko z podgnitym bananem. Do tego żurawina ma pewnie 50% cukru więc na śniadanie jest słabym pomysłem. Twaróg solo też słabo, bo tylko stresujesz organizm dostarczając samego białka. Łącz ze śmietaną i zmień koniecznie na pełnotłusty.
Możesz też zrobić test śniadaniowy. Wrzucasz hamerykańskie pankejksy z syropem klonowym do pełna i patrzysz czy robisz się senny. Jeśli tak (większość tak będzie miała) to węgle na śniadanie nei są dla ciebie, jeśli nie to zazdro (:
ey, byłem dzisiaj na krzyż ficie. spoko trener, widać, że ogarnia i w miarę holistyczne podejście ma co mi odpowiada. 200 zł karnet na miesiąc, w planie treningy praktycznei codziennie + mobility wody + treningi z rurkami do szkolenia treningów i sa treningi kierowane pod dwubój. Wacham się, bo mega mi odpowiada taka oferta :c
edit2, kupiłem siarczan cynku i zrobiłem test. 1% roztwór do gęby i jeśli nie czujesz smaku to masz niedobór, jak z bomby jest metaliczny posmak to masz git, a jak po 10 sekundach to znaczy, że trochę mało. ja po 10 sekundach nic nie czułem. ciekawe czy działa. jak dojdzie cynk i zarzuce suplementacje to bede powtarzał i dam znac
Ja mam za darmo siłownię na sekcji, prawdopodobnie najlepsza siłownia trójbojowa w mieście >:
Niech będzie, że pierdolę jak potłuczony, ale przecież przed chwilą był post:
"haxigi
jak nie mozesz zrobic 10 powtorzen to dopierasz mniejszy ciezar taki, zebys mogl..
tylko w zwiazku z czego chcesz startowac w tym treningu, pusta sztanga albo 40kg na martwym?
odpusc sobie
"
a że przekulaną bekę z mojego 10x35kg x10 serii na nogi nie wspomnę.
To wtedy jest hejt na ciężar czy nie ma? Skoro nie ma to co pierdolę jak potłuczony?
Zapytam coś bo nie wiem - pierdolę jak potłuczony
Napiszę prawdę, zamieszczę wyniki badań naukowych, zrobię kopiuj/wklej czyjegoś posta/arta - pierdolę jak potłuczony
Ten post mimo, że przedstawia mój punkt widzenia na sprawę to standardowo pewnie też pierdolenie jak potłuczony.
79zl/miech. od dluzszego czasu mam juz bezterminowke. @Elfis Przemo
gdzies ty wyczytal te madrosci. siarczan cynku ma to do siebie, ze mocno hydrolizuje. kazdy jon metalu przejsciowego, nawet w 1% roztworze, wplynie odczuwalnie na smak. ten siarczan zawsze zostawi metal w ryju.
odnosnie sennosci po weglach. chuja daje ten test, jezeli wymiesza sie wegle z fatem albo zje cos ciezszego. ja moge opierdolic paczke zelkow i jestem jak po dobrej narcie. zjem owies-momentalna zmula (ciezej sie trawi). zjem gofry-po godzinie mam ochote sie zajebac (okrutnie spierdolone makro). w sniadaniu nie chodzi tylko o obecnosc wegli. duzo zalezy od stopnia przetworzenia szamy i stosunku wegli do fatu. mi najlepiej wchodza polplynne sniadania bialkowo-weglowe. na rozkrecony zoladek juz moge ciezsze rzeczy jesc.
aha, polecam z calego serduszka lakcid objadajacym sie ektusom. jak mialem luzne sranie przy wyzszych kcalach, to teraz wale najprzystojniejsze stolce w gminie. @Shayne
haxigi, dam ci wskazowke: w gvt nie ma sie wyjebane na ciezar z tego powodu, ze tam jest 10x10. robiac 10x10 mozna uzywac relatywnie sporych ciezarow. tam chodzi o tempo. twoja jedna seria w gvt jest jakies 3x dluzsza niz normalnie.
Siemano, usuwał ktoś z was gino? Jeśli tak to pw ;)
Siłownia za friko
Jak mieć talię osy? Są na to jakieś ćwiczenia czy coś?
google: Derek Bryce-Smith zinc test, no i najdziwniejsza rzecz, że nie poczułem w ogóle smaku w ryju. dopiero po przełknięciu i jakiś 30 sekundach minimalnie odczuwalna różnica smaku
ooo, miałem zarzucić jakiś probiotyk, ale się zbieram długo do tego, a ostatnio to stolec w każdej formie, dziena
nigdzie nie da się dostać tego tested nutrition ;c
Haxigi, Ty imo przez jeszcze rok powinieneś się skupic na samych podstawach, jakieś rippetoe/5x5, czy jeśli uznasz, że jesteś na siłach, 5/3/1. Do tego żreć porządnie jak facet i dopiero potem kombinować z osiąganiem sylwetki "aesthetic", czy jaki tam jest Twój cel. To jest biblia sportow silowych - najpierw podstawy. Aktualnie po tych chyba 5 latach na siłce, wyglądasz gorzej niż ja przed treningami.
korzystajac z wolnej chwili chcialbym sie "pochwalic", ze dzisiaj skonczylem martwy 5x 150XDDD
byl to najwiekszy ciezar od czasow kontuzji, a jedyny dyskomfort jaki wystepowal to taki, ze bylo juz bardzo ciezko i chwyt do poprawy co powtorzenie
znaczy to mniej wiecej tyle, ze plecy powoli wracaja do normy, sila wraca i czuje kurwa dobrzee
amen
ja z kolei dalej czuje dol plecow i jedna noga mi ucieka. po 5 seriach wykrokow z 20kg sie to pojawilo :(.
nic kurwa w staniu nie zrobie ciekawego. trenowac oczywiscie moge, ale troche chujowo, ze zadnych wiosel, siadow, hp i rack pulli nie moge robic. musze rozsadniej dobierac cwiczenia.
Moze w koncu do fizjo co
nie mialem czasu i pieniedzy. po swietach sie musze w koncu wybrac. no ale ta eee kontuzja mnie oduczyla malpowania. juz nie planuje powrotow do starych ciezarow w 2 tygodnie. to dluzszy proces XD.
na brak pieniedzy przypomnijmy, ze pewnie pochlaniasz dziennie paczke malborasow
przeciez papierosy sa silnie anaboliczne. nie moge z tego zrezygnowac.
czas na viceroye poki nie weszla nowa akcyza
4 zeta do przodu na paczce, za miesiac uzbierasz na wizyte XD
tabaka kurwa a nie smrodliwe faje
jip, czy nawet redbull/cokolwiek mocno mentolowego przed treningiem to jest kurwa bomba, fajniej się oddycha i nie czujesz tak bardzo smrodu tych jebanych grubasów
@Elfis Przemo ;
79 ale solare za free mam + co 3-4 miech gratis