rozumiem jeszcze te tanki, bo jak ktoś dobrze wygląda to całkiem nieźle to stroi, ale kurwa coś takiego ? no kurwa, a później Ci taki pajac, że on rurek nie założy, bo to gejowskie xd
Wersja do druku
rozumiem jeszcze te tanki, bo jak ktoś dobrze wygląda to całkiem nieźle to stroi, ale kurwa coś takiego ? no kurwa, a później Ci taki pajac, że on rurek nie założy, bo to gejowskie xd
Ja mam jeszcze większy skurw jak widzę CFterów w leginsach, a na nich krótkie spodenki ;d
ja tam ogarniam kolano i wjeżdżam na jakiś crossfit, zobaczymy jak to teraz wszystko wygląda.
dla mnie to mogą nosić naprawdę duże typy, a nie jakieś wannabe pro co mają 55 w udzie i on musi mieć takie gacie, bo inne pękają ://
to po prostu śmiesznie wygląda, tak samo jak na orliku koleś by grał w butach za 1200zł nie potrafiąc dobrze piłki kopnąć czy na boksie gdzie koleś ma granty za 6 baniek, a mu nadgarstek pęka przy lewym prostym.
się śmiejecie z gościa, a sami jak gówno wyglądaliście na początku jak nie gorzej. Jedni spaślaki, inni chuderlaki.
no ale z uniformu to targam beke ostatecznie xD
O ile pamiętam Jagalon też napierdalał w takim termoaktywnym stroju i ktoś jeszcze, bo mnie cisnęliście tutaj że beke miałem z typka na siłowni który tak przyszedł ubrany.
jakbym używał tych kalesonów to sam bym nosił spodenki na nie, bo chuj się zaznacza. Sam ćwiczę w tych pressure shortsach under armour albo coś takiego i na to spodenki. Ale niektórzy kozacy u mnie na siłce przychodzą w samych tych gatkach i nikt specjalnie uwagi nie zwraca.
co to ma za znaczenie w czym przychodzisz na trening
gorzej jak robisz sobie takie zdjęcia i wrzucasz je na fb a jesteś pierdolonym suchoklatesem
zakładasz na gołą dupę no i na to spodenki, chyba, że jesteś hardkorowym lifterem xD
tak się przyzwyczaiłem, bo w basket jest wyraźnie wygodniej (nic nie uwiera, nie przesuwa się, nie czujesz, że jesteś spocony) i na siłkę też sobie noszę. No na pewno te same zalety. Mam jeszcze jakieś takie ze specjalnymi wzmocnieniami prestiżowej firmy Kipsta, które mają niby działać trochę jak tejpy. Jakiś silniejszy od tego nie jestem, ale wygodnie opina dupsko.
to coś takiego?
http://underarmour.strefamarek.alleg...09965.23743737
za drogie jak ja ćwiczę w spodenkach za 20zł i jakiś starych koszulkach ;<
takie spodenki fajne, ale do jakiegoś sportu, w którym się dużo ruszasz. Na siłownie imo zbędne.
ja do piłki mam takie, świetna sprawa ;d
no takie właśnie. Albo w decathlonie zobacz sobie. Aha najważniejsza zaleta - musisz to prać tylko co 3-4 treningi - a w zasadzie wystarczy porządnie wypłukać. (ja tak robię i nie jebią a na baskecie się pocę maks, zreszta na silowni też). Tak po 7-8 śmierdzą trochę jak cheetosy serowe, nie polecam.
wygoda jeśli chodzi o pranie, no i nie ruszają się przy dużych liftach. Ale pewnie jak nie jesteś przyzwyczajony to też inaczej na to patrzysz. No i zależy jak dupę pocisz przy treningach. Pamiętam, że haxi robił siady w jeansach. Ja po 30 minutach mam porządnie spoconą koszulkę, a przerwy robię długie.
Pomyślę nad tym ale muszę znaleźć coś tańszego bo nie będę płacić za znaczek UA stówy.
Ja się pocę na siłce maksymalnie, włosy na bani, włosy na łydkach, kolana, plecy, dłonie, no kuźwa na całej szerokości geograficznej się pocę więc może takie spodenki byłby na propsie żeby mokrych majtasów nie mieć. Tylko ofc coś na nie trzeba założyć.
edit : może po prostu majty termoaktywne http://www.decathlon.pl/bokserki-do-...d_8237714.html
ale co tu się właśnie odjebało? Poprzednia strona hejt, aktualna strona użytkownicy przekabaceni i propsują spodenki rurki :D
Haxi, czego znowu nie rozumiesz? Porównujesz tego pajaca w bieliźnie treca do kupna krótkich spodenek oddychających pod normalne krótkie spodenki?
https://i.imgur.com/zkk4HBM.png?1
nohomo
ja mam taka dluga koszulke, propsuje. dluzej utrzymuje sie uczucie rozgrzania miesni etc.
Koksy, co mogę robić bez używania kręgosłupa lędźwiowego? Myślałem o czymś takim: Podciąganie/dipsy/masturbacja barków triców biców itp. I tak do usranej śmierci?
Powrót na siłkę za jakiś miesiąc #wierzę
uwierz, ze w ua nie placi sie stowy za znaczek
na kazda kieszen polecam
http://www.decathlon.pl/legginsy-do-...html#avantages
za taki pieniadz robia mega robote, dlugoscia siegaja okolo do kolana(wiec jak sie troche podciagna do gory przy uzytkowaniu to sa idealne)
Jeśli chodzi o piłkę, to ja głownie je po to używałem, żeby mi kutas nie latał we wszystkie strony świata jak biegam xdddd ale też miały w chuj swoje zastosowanie przy wslizgach, bo zawsze miałem pozdzierane biodra, a one spoko chroniły. Tak to wiadomo, trzymają też ciepło dość dobrze.
Dobra robię małą zmianę ale kurwa nie wiem czy mi się to kalkuluje..
Zeszły tydzień było tak:
Pon: Push
Wt: Pull + interwał 15 minut
Śr: free
Czw: Legs + podciąganie (dla siły)
Pt: interwał 15 minut
Sob: Łapy (ss) + 15 minut interwał
Ndz: free
A w tym tyg chce:
Pon: Push + aeroby 20 min
Wt: Pull + interwał 15 minut
Śr : free (opcjonalnie 30 minut aero zamiast niedzieli)
Czw: Legs + podciąganie (dla siły) + aeroby 30 min
Pt: Łapy + interwał 15 minut
Sob: free
Ndz: free (opcjonalnie interwał 15 minut/30 min aero)
Jakieś inne sugestie?
No ale co tak naprawdę zmieniłeś? Dodałeś aero w poniedziałek, czwartek i opcjonalnie środę lub niedzielę. Dla mnie bez sensu skoro masz 3x w tygodniu interwały i treningi siłowe no ale jak tam lubisz. A tak z ciekawości, co to za interwały, że trwają 15 minut? Może lepiej je zrobić porządnie i wrzucić w wolne dni?
Ja doszedłem do wniosku,że na redu vlcd w dnt i węgle w dt po treningu to zły pomysł, tylko co raz trudniej jest trzymać dietę, bo po węglach mózg(naczelny ćpun cukrów w organizmie XD) chcę więcej i więcej :D dlatego od poniedziałku siedzę na czystym vlcd, od razu zauważyłem,że yoha lepiej działa, tzn bardziej się poce
I jak wygląda Twoje vlcd?
3x(kurczak + warzywa)?
Udarr 15 minut bo to interwał na bieżni 1/1 po śniegu i lodzie nie widzi mi się biegać zbytnio... a bieżnia się długo rozpędza dlatego też robię 1/1
minuta truchtania i minuta napieprzania na maksa x7? no to szacun, że tak na maksa możesz minutę i to 7 razy z rzędu
Nie minuta, bo bieżnia się długo rozpędza, po za tym nie napierdalam sprintu, tylko bieg. Ale myślę żeby zamienić na 30/30 i walić sprinty x5
ja na biezni preferuje 30min max i 30 rest, nie czekam az bieznia sie rozpedza itp, a tez jest intensywnie
podczas sesji więcej siedzę na torgu niż w książkach a dodatkowo kolejna wymówka do nieuczenia to treningi, do których wróciłem akurat w czasie sesji xd jutro egzamin z mikrobiologii a ja zero
panocki, 15 minut interwalow w tempie minuta lekko, 30 sekund ciezko to naprawde wystarczajaca ilosc, optymalnie hiit powinien trwac 18 minut, z czego te ostatnie 3 mega spokojnym tempem, zeby dojsc do siebie ;d
jak ja hiituje to sie smiejom ze mnie, bo zawsze pod koniec kaszle jak jebniety i mi zolc splywa do gardla, ale wtedy czuje, ze zrobilem dobro robote (y)
skąd te dokładnie wyliczone 18minut i co na to dr. Izumi Tabata?
Zacytujesz fragment mówiący o optymalnym czasie wynoszącym 18minut?
jak znajde post noza o 18 minutach to tez wrzuce, ale to troche tysiecy do przetrzepaniaCytuj:
max czas trwania – nie polecam wykonywac treningu interwałowego dłużej , jak 20 minut. Mija się to absolutnie z celem. Jeśli łączysz to z cardio bądź treningiem siłowym , skróć do 10-15 minut ( przy dobrej regeneracji )
Knife i wszystko jasne XD
To się nazywa kipping
https://www.facebook.com/video.php?v...546328&fref=nf
Rano wstaje, jebie sobie 2 tabsy reduktora(XD), o 13-14 jem jajecznicę 5-6 jaj + 50g polędwicy sopockiej(w 50g 10gB/1W/2.6T) na sprayu(berkley&jensen)
o 16-17(przed treningiem jem 1 porcje przed a drugą po) robię 500-700g kury + warzywa(różne, czasami jem po prostu z musztardą,a czasami jakieś włoskie/orientalne(Piotripaweł) i jem to na 2 razy w 2-3 h odstępach
przed snem 250g twarogu/tuńczyk + 500g pomidorów/ogórek szklarniowy zależy co jest Xd
do tego wpierdalam codziennie 8g błonnika, witaminy, kofe i reduktora przed treningiem.
Zauważyłem,że picie coli zero/pepsi max i tego typu rzeczy 0 kcal to zły pomysł, nie wiem czemu ale po coli robię się szybko głodny(może cukier skacze?) i zwiększa się ochota na węgle/słodkie rzeczy. Więc po prostu ładuję 3-4l wody dziennie
no cukru tam nie ma, wiec sam cukier nie ma prawa skoczyc. gorzej z wyrzutem insy, ktora sie we krwi pradopodobnie znajdzie po takiej koli.
tak haxus to jest slow motion jak w max pejn
Piłem pepsi max przez tydzień codziennie, pucha dwie, potem tydzień zero i żadnych różnic nie zauważyłem, więc chyba nie dzieje się nic aż tak po tej "kolce".
No dobra to zamienie moze moje 15 minut 7x 1/1 trucht/bieg na 7 minut 7x 30/30 trucht/sprint w opór, ino to i czas zaoszczędzę
I będzie tak : int w pon po pushu, int środa , int piątek po łapach, a we wtorek po pull i czwartek po legs skromne 20 min aero, jeszcze jak yoha wjedzie to chyba mnie ładnie potnie już do końca :D ( a już 50% celu...)
ja moje interwały nie robiłem nigdy dłużej niż 5 minut :D
15 sekund - sprint na 110%
20 sekund - wolny bieg
tak z 5 razy na przemian, a na końcu to chciałem zawsze po karetkę dzwonić bo myślałem że mam zawał. Paliło bardzo sympatycznie fat w połączeniu z low carb
pierwszy raz przyznaje temu panu racje
nie ma sie co bawic w jakies dlugie sprinty(20,30,40), bo trzeci i dalsze to bedzie chuj a nie maksymalna predkosc
10(max 15) sekund jest bardzo optymalnie, do tego krotkie przerwy(20s max)bo paradoksalnie to odpoczynek meczy najbardziej
i po takim zestawie powtorzonym x razy zaczynamy sie topic, doslownie