nie ma problemu. ja jutro w sumie wolne, ale mam od chuja nauki. w ramach przerwy chetnie sie przejde do tego szmateksa. chyba wiem gdzie to jest. tam niedaleko biedronki widzialem ekskluzywny lumpeks.
Wersja do druku
everlast srewerlast. Od marki macie większą siłę?
Jak wam żal kasy to idziesz i kupujesz najlepsze z najtańszego sklepu i też jest dobrze.
najwieksza pompe mam w koszulkach z h&m i to potwierdzone naukowo.
ja tam w dżinsach ćwiczę i też jest zajebiście :D
moze dzinsy z lycra ???????
ja cwicze w secie z lumpa, spodenki za 7 zl i jakas koszulka za 3 xD
ja mam niesmiertelna bluze i znoszone koszulki do treningow. ostatnio szarpnalem sie na dresy za 80zl. do tego rozpierdolone amy 90, ale ze nici z cwiczen w staniu, to moge w nich spokojnie smigac.
http://unjouravec.net/wp-content/upl...03/horatio.jpg
Chyba, że ma jakieś worki, a nie zwykłe spodnie.
może to przez moje uda i dupsko =/
Szefu od FA myśli że na koksie jadę
bo z nim gadam na fejsie XD
smietana&cuban press abusing
xD
trenowanie w dzinsach to jakas patologia, jak widze takich typow na silce to najczesciej tez maja na sztandze zalozony talerz 20kg z jednej strony i dwa o wiele mniejsze 10kg z drugiej, wiec przy martwym maja doslowna "rampe" jak sie schylaja
wpadnij w tym do mnie, ogródek mi wypielisz hehe
@down
ja tak sie pozbyłem starych koszulek, po treningu pleców ściągałem z siebie sam kołnierz hahah
bromo się wkreca <3, dobranoc
to chyba zapasnicze xD
a jak sie spoci w takich legginsach to chujowo strasznie sie to sciaga
panowie, gdzie Wy sie zaoparuejcie w spodnie na codzien?
Ostatnim razem, gdy probowalem kupic spodnie przeszedlem cale centrum handlowym, zbey znalezc cos, co bedzie na mnie dobre.
Problemy:
- jak jest dobre w pasie, to nogawki ledwo przechodza przez lydke, nie wspominajac o udach
- jak jest dobre w udach to w pasie jest o wiele za szeroko.
A Wy pewnie macie wieksze/takie samo nogi i mniej w pasie, wiec na pewno napotykacie ten sam problem.
Jak to wyglada u Was? Spodnie na miare? Dresy?
ja spodnie niestety wszyskie musze paskiem sciagac jak skurywyn bo jak sa dobre na dlugosc i w ogole to w pasie sa w chuj za duze.
wlasnie o tym mowie :/
Kupujcie dobre w pasie i jak najszersze nogawki, później oddajcie je do krawca i problem rozwiązany.
ja smigam w wiekszosci w dresach
jak musze ubrac dzinsy to mam kilka par z duzym rozmiarem, ktore od razu po zakupie oddalem do krawcowej i za dyszke-dwie mi je zweza w dupie
same here, zwężanie nogawek 20zł ale w sumie jeśli ktoś ma poniżej 60cm w udzie to nie powinien mieć problemów z kupnem spodni bez przeróbek, tak mi się wydaje bo ja mam trochę więcej ale czuje, że gdybym miał te 60 to by było spoko
edit : ide zaraz na pake, cały październik off, we wrześniu miałem karnet ale mogłem iść na trening tylko 2x... shame on me ale wracam i to się liczy ;d
ja mam to samo co cowboy. w nozce nie siedzi za duzo (58 teraz), na dlugosc sa ok, ale z pasem tragedia. jak zaciagne pasek, to spodnie traca fason i sie zaczynaja dziwnie ukladac.
a propo spodni to znajoma mi owpowiadala, ze w rzeszowie jest firma, ktorej wysylasz swoje wymiary, pokazujesz fason i robia ci spodnie na wymiar.
Koszt to podobno <150zl
uee to jak wy przerywacie na taki dlugi czas cwiczyc bo costam to jestescie po prostu bolesławy :D (nie mowie jak ktos ma problemy zdrowotne-no bo wiadomo jak to jest)
broscience ftw xD
tez tak samo mam, dopasowanych w zadnym sklepie nie znajdziesz. ja ostatnio przeszedlem całą galerię i tylko w Croppie jako tako pasujące były (poprzednie tez kupowalem w croppie). chociaż też trochę są za duże w pasie, ale zakładam pasek i tbw
dzisiaj ide pierwszy raz na siłownie
jakieś rady xD?
odkładaj ciężar na miejsce. I jak się pocisz mocno, to ręcznik na ławeczki podstawą, bo kurwa potem siadać na czyjeś poty nienawidzę :D
orientuj żebyś nie znalazł się w zasięgu hantla/sztangi ćwiczącego, nie stój w miejscach gdzie jest duży ruch np. przy hantlach, nie zajmuj maszyn/ławek dłużej niż to konieczne, nie drzyj się na całą siłownie jak podnosisz ciężar.
a tak to jak danci mówi, odkładaj ciężarki i sztangi na miejsce.
Hej koksy. Mam pytanko odnośnie kreatyny. Kreatynę w proszku po prostu wsypać do buzi i popić wodą? czy do tego trzeba jeszcze coś brać, żeby lepiej się przyswajało? Czego nie jeść/nie pić przy jej stosowaniu?