dokladnie bomby są spoko ale przemyślane, zaplanowane z odpowiednim sprzętem w 'apteczce koksa' a nie stuwa mety od rycha i trzy flakony rozlanej w piwnicy omki
@chemik
to kiedy się łapiemy?
Wersja do druku
dokladnie bomby są spoko ale przemyślane, zaplanowane z odpowiednim sprzętem w 'apteczce koksa' a nie stuwa mety od rycha i trzy flakony rozlanej w piwnicy omki
@chemik
to kiedy się łapiemy?
kiedyś też ludzie robili a6w, na szczęście świat idzie do przodu i ciągle uczymy się czegoś nowego
Bo na torgu jest taka mentalnosc ze jak chemik napisze wam że ludzie cwiczacy w pasie sa blee to 90% osob stad wierzy w to i smieje sie razem z nim :] Ja osobiscie cwicze w pasie tak jak gawus i nie uwazam ze to cos zlego :]
Tylko że tego chemik nie wymyślił tylko ludzie mający wieksza wiedze niz on. ":]"
Jarosław Olech przy ciężarach powyżej 80% CM przy wyciskaniu, przysiadach, martwym zawsze zakłada pas ;] Wiec co człowiek to obyczaj. Ja np. nawet bym nie próbował podchodzić pod 100kg gdybym nie miał na sobie pasa. A wyśmiewanie ludzi którzy nosza pas jest dla mnie troszeczke "nienormalne" :]
Ja nie krytykuje ludzi co nosza pas przy ciezszych seriach ktore obcoazaja bardzo mocno kregoslup ale zakladanie pasa do wyciskania na plaskiej albo do kazdej serii przysiadow, martwego (nawet rozgrzewkowych) to moim nzdaniem glupota.
I w tym masz racje. Moim zdaniem powinno sie go zakładac w ostatnich seriach przy ciezarach 80/90% żeby nie ryzykować kontuzji. Ja tak osobiscie ćwicze już dość sporo i jak narazie obyło sie bez żadnej kontuzji ;]
Siema koksy, co tam ciekawego sie działo przez ostatnie 4 miechy?
no i co z tego ze zaklada pas. klokov pasa nie uzywa, thib pasa nie uzywa. jak ktos wie jak i kiedy pas zalozyc i jak w nim trenowac, bo z tym ma problem z wiekszosc uzytkownikow pasow, to dlaczego ma mnie to smieszyc? smieszy mnie zakladanie pasa przy 50% rm albo na modlitewnik. chociaz jak komus to poprawi komfort psychiczny, to niech sobie nawet zalozy peleryne. nic mi do tego.
jak lapiemy, z izo w sensie? ja teraz zjade do domu i wezme. dam ci nawet ulotke, to sobie poczytasz o myslach samobojczych. ogolnie to przegrzebie szafke, bo podobno sporo sterydow sie z niech wysypalo. moze cos ciekawego ci dorzuce gratis.
to akurat prawda xDDD.Cytuj:
chemik zniszczyl sobie kregoslup od atg
ok nr kom masz dzwon najlepiej albo pw na forum bo smsy nie zawsze dochodzo
@edit
XDDD
https://scontent-b-ams.xx.fbcdn.net/...48780910_n.jpg
Torgi, tak w ogole, to zmienilem miejsce zamieszkania. Mam piwnice jakies 20m2, wiec pierwsze co przyszlo mi na mysl - koniec z chodzeniem na silke, w koncu spelniam swoje marzenie i robie wlasna.
Co juz mam:
- Posadzke odpowiednia zrobilem
- Gumowe maty, zeby tej posadzki za szybko nie rozjebac
- Laweczke regulowana
- Gryf olimpijski, gryf 140cm, zaciski, hantle regulowane
- jakies 200kg zelastwa(co prawda, nie jakies zajebiste rodem z pure, ale daja rade)
Nog nie robie, bo po co, testosteron spada(stojaki zamowione, ofc, ale tylko dla ozdoby beda)
Brakuje drazka, poreczy i tych kolek gimnastycznych, do sufitu mocowanych(zajebiscie sie na nich cwiczy)
Pytanie do Was - jaki drazek, jakie porecze? Mam juz dosc ograniczone fundusze na to. Drazek do sciany koniecznie. Porecze, to bylbym naprawde wdzieczny, zebyscie podzielili sie ze mna tajemna wiedza, jak je wykonac z materialow dostepnych w sklepach typu Obi, Leroy, itp. Patrzynalem na te "profesjonalne", na ktorych mozna trenowac miesnie kutasa nawet, ale mnie nie stac. Najchetniej to bym polaczyl te dwie rzeczy. Sporo jest drazkow z neutralnym chwytem - mozna na nim robic dipsy, boli brak mozliwosci regulacji.
ja dos iebie na silke zamawailem kiedys z marbo i bylem zadowolony
kurczaki w biedrze po 11,89/kg