Chyba dlatego że się naczytałem o rampie że jest techniką dla bardziej zaawansowanych ode mnie. Dam szansę temu 3x8, a nóż mi się nie spodoba to znów zacznę kombinować i dam szansę rampie.
Wersja do druku
Jak ktoś ma trochę czasu to polecam PowerCast. Np: https://www.youtube.com/watch?v=THTewATMA3Q
Można sobie puścić do snu, bardzo ciekawe wywiady z różnymi gośćmi z fitnessu.
Denis Wolf mega forma :)
rampa to fajna sprawa, bo na bazie rampy mozna roznie trenowac. fajna opcja sa rozszerzenia ramp.
Ja rzadko typowe rampy robiłem, częściej 5x5, 5/3/1, od dłuższego czasu piatki/trojko/dwójki/submaxy ale ja into weightlifting
Warto sprawdzić na sobie różne systemy
Czemu rampa nie dla początkujących?
Jadę rampą raz tygodniowo po powrocie po jakiś 3 latach i nikt nie mówił mi, że to źle.
Halo halo,
właśnie zamierzam wrócić na siłkę(tym razem bardziej systematycznie xD) i szukam różnych porad o redukcji. Na dniach zakładam najbardziej prawilny i profesjonalny TORG dziennki treningowy, a obecnie kształce się czytając sfd, kfd i tym podobne.
Podrzućcie jakieś porady, ciekawe linki na temat redu. Dlaczego taka beka z M Karkonowskiego?
Bo jest naturalny, a tylko cipki nie biora sterydow anabolicznych
1. Liczysz zapotrzebowanie kcal
2. Odejmujesz 200-300
3. Makro dzielisz mniej więcej 30% B, 20% T, 50% WW (źródeł makroelementów chyba nie musze pisać?
4. Wkładasz to w 5-6 zbilansowanych posiłków
5. Dorzucasz 3x tygodniowo siłownie, opcjonalnie aeroby 2-3 x tygodniowo
6. Chudniesz
*Wraz z utratą wagi pamiętaj by obcinać kcal
*Ewentualnie szybszy sposób, zrób jak ja, 2,2g B/kgmc, 3,5g WW/kgmc, 1g T/kgmc, obserwujesz co się dzieje i w miarę potrzeby odejmujesz-dodajesz kcal
Prościej się nie da ;)
Ja polecam dietę low carbo , stosowalem i rezultaty oszałamiające w 3 miesiące :-)
rampa jest dla kazdego. rozszerzenia rampy juz niekoniecznie, bo tam mozna spierdolic sprawe. trzeba dobrze znac swoj organizm.
imo najlepsze rozszerzenia to zrobienie cos na ksztalt mdsow (np. z plaskiej do docisku, z martwego w rack pulle), maxowanie spalonym/mniejszym ciezarem (po kilku minutach przerwy) albo zrobienie pelnej serii z przerwami (biedne klastery). dwie ostatnie opcje mozna latwo zjebac.
lc nie dziala dobrze na wszystkich. przerabialem to z roznymi ludzmi.
sam nigdy nie redukowalem, bo nie mam czego i z czego, ale z moich obserwacji wynika, ze najwieksza zaraza w redukcji jest wpierdalanie kosmicznych ilosci wegla i fatu w jednym posilku.