RedheadPapa napisał
Katowałbym 5x5 ale to na razie nie jest dla mnie. Dawałem mega ciężkim ćwiczeniom szansę no ale to się u mnie kończy bólami łokci, nadgarstków i ogólnego braku energii na cokolwiek poza treningiem. A to było w wakacje, nadejdą studia i wiem że będzie mniej kcal wpadało więc mówię pierdole te 5x5 znajdę inny sposób. No i tak się zaczytałem i większość badań wskazuje że więcej serii = więcej progresji siły i masy. No i takim sposobem 4 serie mnie ulokują niedaleko od 5x5 a 8 powtórzeń wybrałem jako balans który mi pozwoli dalej ciężko trenować ale z szacunkiem dla moich stawów.
Oczywiście będę badał czy progresja +2kg/sesja w ćwiczeniach 4x8 przejdzie czy będzie to dla mnie za dużo. Jeżeli będzie to za dużo to może obetnę do 3x8 a +2kg na trening zostawię.