mnie do alkoholu w ogole nie ciagnie.
Wersja do druku
mnie do alkoholu w ogole nie ciagnie.
lubie się najebac, ale nie widze potrzeby
mogę i nie pic do końca zycia i nie czuje żeby to miało być cos strasznego
to jak z jedzeniem lodow
Będąc najebanym ciężko dobrą loszkę ogarnąć.Cytuj:
nie pijecie bo was nie ciągnie, czy boicie się o swoje mięśnie xd
;d
staram sie pic jak najzadziej bo zawsze podpity dzwonie po koks
#zyzz
Ja nakurwiam dosc czesto alkohol - teraz nie pije wódki odkad joha leci, ale zazwyczaj co weekend pochlaniam 4-6 piwek (to tez nie zawsze, 2-3 to minimum, czesto po 3 jest stop), z tym, ze doskonale sobie zdaje sprawe, ze to moze byc glowny powod, dlaczego nie wygladam jeszcze jak mlody bug, ale biore to na klate i wiem, ze zle robie (*) jako linie obrony wysune, ze do tego piwa nie mam zadnych kalorycznych zakąsek, tylko raz na ruski rok przegryze kawalkiem pizzy, ale ze slaby charakter i poprostu mam pod nosem fajny lokal, gdzie za 9zl dostaje litrowe piwo w zimnym kuflu i jak sie fajnie siedzi to wlewam w siebie takie 3 kufle i jestem szczesliwy, ale zeby nie bylo na drugi dzien zawsze robie trening na 110% i nie meczy mnie kac ani nic ;d
a zreszta sportowe swiry to sportowe swiry, ale chyba tylko byk tutaj ma jakies utopijne plany wyjscia na dechy. walka ze slabosciami, ze sylwetka i w ogole maxymalna zajawka jaka daje silka, skladanie zarcia i obserwowanie progresu na sztandze/w lustrze jest bardzo w chuj spoko, ale nie jestem na tyle sportowym swirem, zeby cala mlodosc kopnac w dupe i odmawiac alkoholu/imprezy ze znajomymi czy innych fantow, ktore ryjom banie
Nie rozumiem tego pana ;/Cytuj:
mlodosc kopnac w dupe i odmawiac alkoholu/imprezy ze znajomymi czy innych fantow
w sumie to nie wiem dlaczego taka nagonka jest na alkohol, że taki zły dla mięśni hurr durr, o ile ktoś nie jest na redu i nie zależy mu tak na każdej kalorii to chyba kilka piw nie zaszkodzi xd. Podobno Arnold konkretnie ładował. Ja po sobie wiem tyle, że jak zaczynałęm z siłką, to miałem w sumie wyjebane, i regularnie piłem, a progres i tak był niczego sobie ;p
Co torgowicze sądzą o tym? : http://www.menshealth.pl/fitness/Tre...-rzezbe,4075,1
Może jakieś inne ćwiczonka zamiennie na samych hantlach bez ławeczki?
Pozdrawiam
nie ma filozofii, ja sie podporzadkowalem temu sportowi, zrzucilem 20kg smalcu, walcze o krate i wyzylenie, ale mam za slaby charakter, zeby sobie odmowic resetu w weekend i doskonale zdaje sobie sprawe, ze to moze byc glowny powod, dlaczego jeszcze nie mam jeszcze zyl niczym wisla i jej doplywy na mapie, ale 23 lata na karku, wiec nie mam zamiaru zalowac sobie teraz, a potem pajacowac jak juz bede bardzo blisko januszexu
No raczej wątpię że dam radę opierdolić tyle?
Pizza + lody + kawałek ciasta + cała paka frytek + 8 bułek kanapki + lay's + piwo przecież to jest z 5k kalorii?
Ale w sumie od nowego tygodnia wchodze na yohe, wiec moze przydałby mi sie taki konkretny restart :D a raczej mi to nie zrujnuje całej pracy..aczkolwiek wydaje mi się za dużo haha
Aver nadal czekam na zdjęcie Twojego cheata dzisiejszego....specjalnie uwieczniłem twe piękne słowa .
Xat właśnie leżę i zdycham. Zbiera mi się na wymioty powoli ale walczę ;d
A co jadłeś? Spowiadaj się nam tutaj
http://www.body-factory.pl/showthread.php?t=15303
carb nite coś dla was :D