Kupiłem pół kilo zieleniny o nazwie Jarmuż i nie mam za cholerę pojęcia jak to wykorzystać ;d
Wersja do druku
Kupiłem pół kilo zieleniny o nazwie Jarmuż i nie mam za cholerę pojęcia jak to wykorzystać ;d
zwykle gotowany z mlekiem kokosowym i orzeszkami ziemnymi, serwowany z ugotowanym ryżem, albo z ugali lub fufu robionymi z kaszy kukurydzianej.
nono
rzadko tak jem, ale czasami muszę wjebać na raz pół kilo kury. Można tak czy za dużo mimo wszystko ?
Torgi, jak często pijecie i w jakich ilościach?
ogólnie co o tym sądzicie, czy oprócz kaca niesie to jakiekolwiek inne negatywy?
tak się zastanawiam, bo zaczynam ferie i szykuje się ciąg srogich inb, i już rozplanowywuje jak tu zrobić żeby dzień po piciu mieć chociaż 1 dzień przerwy xd
To i chyba ja spróbuje w sobote na cheacie tej piątnicy jak tak chwalicie w morde to cudo :D
Dylemat mam ostry co do cheat meala w sobote...
1. Pizza + lody + lays prosto z pieca + piwo
2. Frytki (cała paka) + lody + lays prosto z pieca + piwo
3. Kajzerki świeżutkie (a z 8 sztuk) (zrobic rozne kanapki z dzemem, szynka szwarwaldzka i w ogole cuda bajery) + lody + lay's prosto z pieca + piwo + kawalek ciasta
Taka sytuacja...
@Dawid
Ja w ogóle nie piję, tylko jak jest okazja czyt sylwester, urodziny itd. na domowkach nie pijam, a jesli juz to wino, albo piwko raz na pare miesiecy w domu solo dla smaku tak jak w sobote zamierzam :)
nie planuj i tak zjesz wszytko XDD
Ja już jak mam pić to tylko wódka (staram się bez popity) i na maxa, bez hamulców. Wtedy mam przesyt na długi czas i nie ciągnie mnie do alko.
pije raz na kwartal, ale jak juz napierdalam, to koncze 10ml od odciecia XD.
3 piwka w tym semestrze + jakieś 250m Jagermeister w sylwestra. Także ten tego.Cytuj:
Torgi, jak często pijecie i w jakich ilościach?
Jak bym miał wino dobre to bym sobie raz w tygodniu pił lampkę pro zdrowotnie ;d
@
To uczucie gdy rozpisujesz sobie dietę która będzie prawe PALEO (tak kurwa Crossfit to musi być Paleo)
Wpierdalając siódmego pączka ;d
2 lampki wina na sylwka tak to nie tykam alkoholu bo raz sie tak nawalilem ze juz nigdy w zyciu i o dziwo mnie nie ciagnie
https://www.youtube.com/watch?v=hfxHDfu02xI
Dawno nie było ;d
co on się tak giba przy dipsach
:kappa:
kurwa, myślałęm że tu się okaże że napierdalacie 6 piw dziennie a i tak progres idzie, a tu wszyscy abstynenci xd
nie pijecie bo was nie ciągnie, czy boicie się o swoje mięśnie xd