Robilem 500g - podzielilem to na 3 posilki. Mialo byc 600g ale mi braklo filetow
Wersja do druku
Robilem 500g - podzielilem to na 3 posilki. Mialo byc 600g ale mi braklo filetow
ja dzis jadlem jak gowno, mialem jechac do wro o 15 ale sie pojebalo wszystko i jechalem o 13...trneing nie zrobiony micha slabo...teraz uzupelnilem co sie dalo 10 jajek ojebalem za 30 min walne jeszcze bialko i spac od jutra biore sie ostro do roboty
Byczek tak z ciekawości ile ty miesięcznie na żarcie+białko i odżywki wydajesz?
Lepiej sie zapytaj Byczka ile by mu diabel musial zaplacic zeby oddal wszystkie miesnie i zszedl do wagi 60kg
ja musze sie kurwa otrzasnac. chcialem zaczac trenowac w tym tygodniu, ale nie bede raczej mogl. raz, ze mam znowu tropikalny rozpierdol, a dwa, ze mnie kurwa przewialo. ja sie nie nadaje do sportow.
otrząsaj się, mi się dzisiaj udało po miesiącu, jutro lece chyba zrobić trening b, regeneracja over 9000
mi sie nie udalo od 3 miesiecy. jestem upadlym sportowcem.
spierdalam na trening
wczoraj z rana jak wpadlem to trenowala cala druzyna siatkarek, juniorek...
yhm
no to pa xD
chemik a jak tam zrobiłeś rozeznanie w lumpku?
nauka do koła do 3 w nocy ale się wstaje punktualnie o 7 na miche, 5 jajków plus kiełbasa ze wsi i dalej uczing...
edit : dzisiaj cały zadomsowany idę na kolejny trening trzasnąć martwego, wiosło i dipsy może wrzucę wl ale się wstydzę tak publicznie to robić =/