ba czasem nawet poruchac mozna :D
Wersja do druku
xDddddd o kurwa mocne, bo przeciez jak dojdziesz do wniosku ze jednak nie pasujecie do siebie i sie rozejdziecie to przecież oznajmiasz to poprzez wyjebanie z fejsa ze znajomych ex i rodzine
jak tak uważałes to szkoda mi ciebie i wspolczuje osobie ktorej przyjdzie z toba kiedys tworzyc "zwiazek" o ile bedziesz nadal myslec tak samo
to jaka jest wg ciebie definicja związku? chodzenie za rączkę i ruchanie? czego mialbys sie bać tego ze ktos cie poprostu nie zechce po tym jak cie pozna blizej?
xDdd
jaka se znajdziesz taka masz
albo w sumie zalezy co to dla ciebie zwiazek i jakie jest wg ciebie minimum zeby wgle zaczac myslec powazniej
ale przecież tu była mowa o twojej byłej a nie o byłym twojej ex więc nie bardzo rozumie? chyba, że wszyscy tam bierzecie laski z jednej grupy i wszyscy się z wszystkimi znają to co innego
no i inna sprawa, że przecież pierwsze co robimy na takim spotkaniu to wyciągamy temat byłej xD
to chyba trzeba być bezmózgiem do kwadratu
chuj mnie obchodzi co było kiedyś, było minęło a jak będę miał ochotę się nad tym poużalać to sobie pójdę do ewy drzyzgi a nie będę truł dupy na spotkaniu z znajomymi
wydawało mi się, że zacytowałem Twoją odpowiedź na tego posta
więc jak dla mnie była jednak mowa o ex Twojej obecnej kobiety i mój post tyczył się takiej właśnie sytuacjiCytuj:
no, a wy byscie chcieli, zeby kobieta z ktora jesteșcie w zwiazku (powaznym zwiazku) utrzymywala kontakt z eks XD?
jak tak czytam po kobiecych forach to wszystkie zgodnie twierdza, ze urywaja ten kontakt jednak calkowicie
akurat odwrocona sytuacja, ale post 1 z brzegu
”Dziewczyny maja rację. Do czego mu te kontakty? Koleżeńskie relacje mozna mieć z różnymi osobami, ale nie z tymi z którymi były bardzo intymne, bo to rodzi podejrzliwość /raz już to zrobili to czemu nie powtórzyć, jest chemia, są wspomnienia/.
Ja nie godziłabym się nawet na trzymanie albumów i zdjęć z byłym/byłą. Co innego jak są dzieci bo zdjęcia i pamiątki dotyczą ich, ale jeżeli dzieci nie było, to nie ma przeciwskazań do wywalenia tych zdjęć, do czego mu są potrzebne? Do sentymentalnych podróży w przeszłość?
A tym bardziej jeżeli rozstanie było bolesne - to co? masochista chce patrzeć na lico kobiety, która go skrzywdziła?'
Żony nie szukam, a lubie swego rodzaju "ksiezniczki". Nie mozna pierdolic sie z nimi w tancu bo wejda na glowe, zesraja sie, zleja i nawet nie posprzataja dlatego jestem zwolennikiem nie zawsze przyjemnych dla zwiazku dzialan bo wazny jest efekt, a nie "szczere rozmowy", ktore nic nie daja xd
Takie teksty to domena slabych ludzi ktorym brak poczucia wlasnej wartosci i generalnie pewnosci siebie, za kazdym rogiem dopatruja sie zdrad, powrotow do eks i innych pierdol. Dla mnie jest to typowy przyklad laski z ktora nigdy w zyciu nie chcialbym sie zwiazac, bo jest to prawdopodobnie bardzo toksyczna i kontrolujaca osoba.Cytuj:
”Dziewczyny maja rację. Do czego mu te kontakty? Koleżeńskie relacje mozna mieć z różnymi osobami, ale nie z tymi z którymi były bardzo intymne, bo to rodzi podejrzliwość /raz już to zrobili to czemu nie powtórzyć, jest chemia, są wspomnienia/.
Ja nie godziłabym się nawet na trzymanie albumów i zdjęć z byłym/byłą
"Dojrzaly typku" rob co chcesz ja mam swoje podejscie i jak dotychczas nigdy mnie nie zawiodlo. Szczera rozmowe moge przeprowadzic z rodzicami, a nie z 18 letnia panienka co swoje "ja" moze porownac z choragiewka na wietrze. Szczere rozmowy maja swoje miejsce w zwiazku ale gdy kobitka gra w jakies szachy to trzeba o tym zapomniec.
Traf kiedys w zyciu na prawdziwa charakterna sucz to na swoich tylko szczerych rozmowach ostro sie przejedziesz
A ja uważam, że szczere rozmowy owszem, ale po jakimś okresie bycia w związku, a nie z typiarą, z którą się spotykam dajmy na to parę miesięcy.
panowie jakbyscie chcieli sie umowic na kawę z koleżanką, to dostalibyście pozwolenie od swojej kobiety? ;d pytam z ciekawości, bo właśnie się umówiłem na niedzielę na kawę
Lol? Pozwolenie? Bez przesady, gdybysmy nie mieli zadnych planow razem to bym po prostu poinformowal zeby nie bylo, ze mnie tam gdzies na miescie spotka i sie e glowce jakies dziwne rzeczy zaczna jej tworzyc.
Generalnie nigdy nie mialem problemow z tym zeby mi jakas kobieta mowila, ze nie moge isc sie z kolezanka spotkac.