Powiedz jej o tym ?Cytuj:
Laska bardzo często gada o swoich byłych. Przy czym zapewnia mnie, że za żadnym nie tęskni. Irytuje mnie to. Co Wy o tym myślicie?
Wersja do druku
Powiedz jej o tym ?Cytuj:
Laska bardzo często gada o swoich byłych. Przy czym zapewnia mnie, że za żadnym nie tęskni. Irytuje mnie to. Co Wy o tym myślicie?
Masz 3 opcje:
1. Powiedziec jej kulturalnie, ze jej byli Cie nie interesuja ew. jak nie jestes bezposrednim maczo to jak kłapie jezorem o swoich bylych to poziewaj, popisz smsy, podrap sie po jajkach etc - zobaczy, ze masz to w dupie i skonczy temat sama.
2. Odbij pileczke i pogadaj o swoich bylych ale z nuta pikanterii zeby zazdrosc wylewala jej sie uszami, a jak strzeli focha czyt. ruszy ja, to dobry znak bo suka juz w zyciu nie wspomni o bylym przy Tobie.
3. Obraz sie, powiedz jej zeby nie pisala i nie dzwonila po czym oddal sie i obgryzaj paznokcie ze stresu kurczowo trzymajac telefon i sprawdzajac co 20s telefon czy aby nie dzwonila/pisala.
Ze swojej strony polece punkt 2
ja mam pytanie z czystej ciekawosci, czy jak dziewczyna trzyma swoich bylych (a nawet ich rodzicow) w znajomych na fejsie. Jednemu lajkuje zdjecia, drugiego widuje czesto na domowkach i nie usunela z nim zdjec. to po chuj ona to robi. Żeby nie było - jest wolna. zawsze wydawalo mi sie, ze jak sie zrywa to sie ucina kontakt. z jednym nie jest juz 5 lat, a z drugim ze dwa. to jest zostawianie jakiejs furtki na powrot czy co
Zrywasz -> usuwasz na fejsie? To tak chyba dziewczyny w podstawówce robiły, czy nie?
Jedyna słuszne rozwiązanie. Reszta to jakieś gierki i dziecinada.
Bawi mnie podejście - ona robi tak i mi się to nie podoba, zrobię jej tak samo, to może zrozumie! - tak to się zachowują dzieci w podstawówce. Dorośli ludzie o problemach rozmawiają, szukają kompromisu. Jeśli nie uda się go osiągnąć (w przypadku, gdy partnerom na sobie zależy, praktycznie zawsze da się jakiś osiągnąć, trzeba tylko ROZMAWIAĆ), należy rozważyć, czy jest to na tyle poważna sprawa, że nie pozwala nam kontynuować związku, czy przejdziemy z tym do porządku dziennego i przyzwyczaimy się, że jest jak jest.
no dobra może i tak się zachowują dzieci w podstawówce, ale mi osobiście by to przeszkadzało jakbym miał się z taką związać. bałbym się,że w każdej chwili mogłaby wrócić do eks
Myślisz, że kobieta przez 5 lat trzyma byłego jako furtka do powrotu?
jak się jest obrażonym dzieckiem to się wypierdala z znajomych (XD) itd
jak się jest dorosłym i rozstanie było 'pokojowe' to można gadać ba nawet spotkać się czasem można na piwku z znajomymi czy coś
jak się jest dorosłym a przy rozstaniu była gównoburza (oczywiście zawsze z winy drugiej strony ;]) to z zasady się nie trzyma kontaktu (bo po chuj?) ale raczej ma się rozum i godność człowieka, nie odwala się przedszkolnych akcji pod tytułem "a wywale ją ze znajomych" a powiem nawet, że jak się mijacie na ulicy to można powiedzieć to "cześć"
A czy ty z nia jestes w zwiazku? Jak bys byl to pewnie by nie utrzymywala kontaktu, a jak nie to zmniejszylaby czestotliwosc kontaktow. Poza tym ona z jednym byla 5 lat temu, a drugim 2 lata, nie miesiac temu, wiec o co ci chodzi? Moze dobrze jej sie z nimi gada, chociaz w zwiazkach nie wyszlo? Zanim napiszesz o powaznym zwiazku wejdz z nia w ogole w ten zwiazek XD to troll czy jak