udarr napisał
Ja miałem takie naprawdę dobre dwie, z obydwiema oczywiście się zepsuło przez to, że po pewnym czasie one coś chciały a ja nie. Takich zwykłych to miałem kilka ale relacje były na tyle luźne, że z czasem po prostu zanikały bo jakaś znalazła faceta itd, i teraz raz na rok, któraś napisze na fejsie co tam i tyle. Jakoś jednak nie przepadam za takim regularnym towarzystwem kobiet. Inaczej się z nimi rozmawia, praktycznie żadna nie interesuje się polityką, sportem, motoryzacją, gospodarką, bieżącymi wydarzeniami, no czymkolwiek o czym można porozmawiać więc co mam niby z nimi robić? Nawet piwa nie lubią. Dlatego od tego mam albo a) swoich ziomeczków b) swoją kobietę, i nie trzeba mi więcej kobiet.
@UP
nie mam takich problemów, przynajmniej jeszcze nie miałem i nie sądzę żebym miał, to nie jest jakaś księżniczka czy niezrównoważona kontrolująca i o wszystko zazdrosna osoba, co do prezentów to na szczęście jestem na tyle kreatywny i na tyle potrafię słuchać kobiety, że wiem co jej mogę kupić na pół roku przed okazją