Aż tak ostro bym tego nie ocenial, może za mało czasu
Ale jeśli cokolwiek ma być to z pierwszą
Wersja do druku
Aż tak ostro bym tego nie ocenial, może za mało czasu
Ale jeśli cokolwiek ma być to z pierwszą
siema torgi, dzisiaj dziewczyna ze mną zerwała po 2 miesiącach bycia razem, znaliśmy się od listopada zeszłego roku. Przytrafiło się Wam kiedyś taka sytuacja, żeby laska zerwała z Wami z powodu tego, że jesteście za idealni? (Ona tak to nazwała)
pierwszy raz mi się takie cos przytrafiło normalnie... człowiek chce jak najlepiej, a laska zrywa bo twierdzi, że jestem zbyt poukładany jak dla niej... a problem w tym, że nie jestem jakimś nerdem czy coś, normalny chłopak 22 lata (ona 18) mam znajomych haha jak każdy, jakieś piwko, imprezy, praca, silownia itp itd wszyscy mnie mają raczej za taką osobe ogarniętą, która nie odpierdala maniany, wie czego chce itp itd...
nie wiem co myśleć o tym normalnie.
moja dobra koleżanka to jej przyjaciółka, rozmawiała z nią i napisała mi coś takiego:
Jej życie jest niepoukladane i spontaniczne a twoje zaplanowane i poukładane.
więc nie wiem no haha wychodzę na jakiegoś nudziarza : o
@edit
własnie problem w tym, że przede mną takiego miała ;p typek co olewał ostro szkołe, codziennie zjarany, nie szanował jej itp itd ;d
Albo jest tak, że dziewczyna ma we łbie siano i coś jej odbiło, albo nie jest do końca jak piszesz i faktycznie jesteś jakimś nudziarzem :D
Przede wszystkim po takim czasie nawet się nie znacie, szukała pewnie boja żeby poskakać po klubach a nie żyć, zorientowała się że nie nadajesz się na zabawkę to ucieka, eot
możliwe, że to pierwsze, bo przez ostatnie dwa tygodnie ostro olewałem temat, ale ze względu na remont mieszkania w którym pomagałem siostrze, od rana do 16 w pracy i potem jeszcze ten remont do 21-22. przez te dwa tygodnie może spotkaliśmy się raz ;d na fb i sms zbytnio nie pisałem, bo każdy tutaj odradza jak czytam haha więc tam jakieś krótkie wiadomości sobie pisaliśmy, ale nie tak żeby pisac cały dzień czy coś. a za nudziarza się nie uwarzam, mam pełno pomysłów na minute, wiem co to spontaniczność... nie wiem no ;p
@edit
Ona do klubów nie chodzi, to jest raczej taka spokojna dziewczyna która po szkole prosto do domu i siedzi w nim cały dzień, od czasu do czasu spotkania z koleżankami...
trochę problemów ma w domu bo tata nadużywa alkoholu, ale nie wiem czy to mogę traktować jako jakiś powód.
@edit2
troche szkoda mi tego, bo dziewczyna naprawdę w porządku, zarówno z wyglądu jak i charakteru, poukładana, spokojna.Dawno nie spotkałem takiej kobiety.
Whatever, nie masz co przeżywać jak "znacie sie" pól roku i hehe "byliście w związku" 2 miesiące, takich to na pęczki znajdziesz
Nie jestem typem co zmienia laski jak rękawiczki, nie chce nawet szukać innych bo mnie tak serio denerwują te całe początkowe fazy poznawania się itp itd człowiek się stara, poświęca cały wolny czas, wydaje hajs a potem taka loszka nagle z dnia na dzień kończy znajomość...
ja jestem uczuciowy dość tak, więc nie przechodzę obok takich "rozstań" obojętnie i ryją mi banie przez najbliższe tygodnie może i miesiące. niezaleznie od tego czy byłem z kobietą dwa lata czy dwa miesiące
No to poznawaj koleżanki, a z czasem może się okazać że któraś będzie kimś więcej a nie celujesz od razu w hehe "związek"