Master napisał
Mysle, ze tutaj raczej chodzi o poczatek zwiazku aka flirtowanie - nie mozna byc zbyt nachalnym bo dziewucha sie za szybko znudzi. Kiedys jeszcze to ukrywaly, ze wola takich, ktorzy to maja w dupie, teraz mowia wprost (chwala im za to). Ty z tego co wiem jestes juz dlugo w zwiazku i tutaj tej zasady raczej nie mozna stosowac. :)
Zdecydowalem, ze zaczne "szukac" kobity jak bede dobrze zarabial. Nie wiem dlaczego, ale od pewnego czasu pieniadze i kobiety sa dla mnie scisle powiazane. Nie to, ze zamierzam byc jakis specjalnie hojny, ale stwierdzilem, ze nie moge byc z kobieta na powaznie jezeli nie bede w stanie zapewnic jej godnych warunkow zycia. Uznacie to za jebniete podejscie, ja sie z tym nawet zgodze, ale nie potrafilbym miec dziewczyny i wiazac z nia jakiejs przyszlosci zarabiajac przyslowiowe 1500 zlotych. Moze juz jestem po prostu za stary, ale chcialbym miec pewne zaplecze finansowe dla siebie i dla niej, a wiem, ze w tej chwili kobieta mocno utrudnilaby mi plany i droge do sukcesu zawodowego.