Reklama

Pokaż wyniki sondy: Jakiego jesteś wyznania/jaki masz stosunek do Boga?

Głosujący
3621. Nie możesz głosować w tej ankiecie
  • Katolicyzm

    1,465 40.46%
  • Chrześcijaństwo (inne niż katolicyzm)

    790 21.82%
  • Ateizm

    868 23.97%
  • Agnostycyzm

    92 2.54%
  • Deizm

    76 2.10%
  • Islam

    50 1.38%
  • Judaizm

    18 0.50%
  • Hinduizm

    30 0.83%
  • Rastafari

    232 6.41%
Strona 340 z 612 PierwszaPierwsza ... 240290330338339340341342350390440 ... OstatniaOstatnia
Pokazuje wyniki od 5,086 do 5,100 z 9169

Temat: Wiara, religia, Kościół i sprawy z tym związane

  1. #5086
    Avatar kuba
    Data rejestracji
    2006
    Położenie
    Bładnice k. Skoczowa
    Wiek
    33
    Posty
    1,478
    Siła reputacji
    20

    Domyślny

    Dobry wieczór :)
    No co, pisane na raty od ~23:00... xd

    Bez zbędnych wstępów:


    Cytuj Lord Xivan napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Srednio praktykujacym? Albo tak, albo nie.
    Ach, ci ”praktykujący”... Powiem Wam, że zaczęło mnie śmieszyć to określenie... W sumie zależy, co uwypuklamy przez pojęcie ”praktykujący”; jeżeli mamy na myśli chodzenie do kościoła, to rozumiem i w tym #Xivan ma rację. Albo ” jesteśmy praktykujący” i uczęszczamy na nabożeństwa/msze albo nie...

    Nijak jednak odnosi się to do relacji z Bogiem, która przecież nie polega na chodzeniu do kościoła i pielęgnowaniu tradycji (to również stwierdza Tomek [Żółtko ofc.] w niejednym z wierszy i nawiązuje do tego w niektórych piosenkach).

    Z resztą patrz: http://luteranie.phorum.pl/viewtopic.php?t=82

    Próba charakterystyki poszczególnych ”grup” w Kościele E-A... I muszę przyznać, że tak to mniej - więcej wygląda u nas... ;p . Ale założę się, że podobnie jest w KR-K ;-) .


    Cytuj Ucrasher napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Co do tych "kawałków". Ich autor nie rozumie wiary i Boga. Wiem, że Bóg jest niepojęty, ale chodzi mi o rozumienie celu modlitwy.[...]
    Nie wiem, o co Ci chodzi, kiedy piszesz ”[...]autor nie rozumie wiary i Boga”. Tomek w swej poezji używa bardzo często sarkazmu, który może zostać źle odebrany. Tak BTW. znam go chociaż na tyle, że mogę o nim napisać - jest człowiekiem głęboko wierzącym, oddanym Bogu; podziwiam go za jego podejście do Stwórcy... Ma to oczywiście powiązanie z tym, że jest członkiem Kościoła Zielonoświątkowego - z drugiej strony nie ma to nic wspólnego z tym, że kocha Boga "[...]niesłużbowo i awyznaniowo[...]". Ehh... Gdyby tak było z każdym z nas... ~; j

    Jeśli chodzi Ci o poszczególne elementy drugiego wiersza (domyślam się, że I zwrotkę) - to JAKI jest w takim razie CEL modlitwy? Czym jest modlitwa, jeśli nie rozmową z Bogiem? W takim razie PO CO ludzie wymyślili coś takiego, jak różaniec, ”Zdrowaś Maryjo” (o tym 'rodzynku' już prowadziłem dyskusję paręset postów temu, bo to osobna działka; BTW - o ile dobrze wnioskuję - nie ma nawet w języku polskim słowa "Zdrowaś" ;> Tylko proszę nie wszczynać zamętu, że "taka jest tradycyjna forma 'm o d l i t w y' ", bo o tym już wiem ;< Ale to tak "na marginesie" - o ile "Torg" posiada jakikolwiek margines xd) i inne tego typu rzeczy...? (przepraszam za wyrażenie, ale ja tak odbieram takie ”modlitwy”). Oczywiście szanuję tradycje Kościoła Katolickiego, ale po co ludzie tak kurczowo się jej trzymają, skoro tak często odwodzi nas ona od ”[...]Istoty. Od I s t o t y!!!![...]” i ściąga ludzi do koncentrowania się nad "formą", czasem rzeczywiście "świętszą od Istoty" ("tłumacząc na Polski" - jest to przerost formy nad treścią, gdzie treścią jest - ogólnikowo mówiąc - Biblia/Pismo Święte/'an.e.' i nasza wiara, a formą - tradycja, obrzędy i zwyczaje). Bardzo boli mnie to, że Katolicy często zapominają, że najważniejszy w wierze jest Bóg, a pomimo to więcej uwagi poświęcają np. Marii, o czym też już pisałem...

    Ja, rozmawiając z Bogiem, modlę się tak, jak bym po prostu gadał z najlepszym kumplem. Bo on jest taki dla każdego człowieka, który tylko wyciągnie rękę ku jego wyciągniętej ręce... I nie trzeba żadnych formułek, wypowiadanych z dętym namaszczeniem. Bo on, chociaż grzech oddala nas od niego, jest bliżej nas, niż się nam wydaje...


    ”I
    Najtrudniej jest wierząc Tobie
    nie mieć w pogardzie tych którzy kochają brylanty
    i zazdrości o sławę cudzą
    we własną pobożność nie wpisać
    w udanej skromności

    Najtrudniej jest kolana zginając
    uklęknąć przed Tobą a nie przed ołtarzem
    i spojrzenia wścibskich pątników
    odrzucić by skrucha szczerą była
    a modlitwa - rozmową

    Najtrudniej jest Ciebie słuchając
    ciszy nie dać się zwieść lub egzaltacji zbytniej
    i doskonałość męską w czynieniu
    z subtelnością miłości połączyć
    w jednię przedziwną

    Najtrudniej jest z przeciwnościami walcząc
    nie zgorzknieć nie zapomnieć nadziei dni przyszłych
    Radość klaskania spontanicznego
    i piękno muzyki przytulić
    w niekłamanym zachwycie

    II
    Więc naucz nas Boże
    Panie aniołów i ludzi
    pokorę z wiedzą pogodzić
    męstwo z dobrocią
    Niech nasze dni nie będą przekleństwem
    Niech nasze dni będą ozdobą”

    http://www.pp.org.pl/wojtek/forum/po...k/modlitwy.htm

    To tylko mały wycinek ze zbioru. Radzę poczytać i zastanowić się - odrzucając przyjęte, ”twarde” zasady ”zmawiania pacierzy” - czy czasem nie ma w tym przynajmniej trochę prawdy...?


    Cytuj Amikk4You napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    [...]Piszmy z sensem a nie nabijanie postów

    @
    Jakby sie ktoś czepiał o sens TEGO postu to to jest apel
    ”Dokładam” się do tego apelu... ;d


    Heh, jak widać, pora nie zachęca do pisania ;d . Toteż na dzisiaj koniec - nie śpię tylko dlatego, bo jadę dzisiaj na rajd samochodowy, jako ”zabezpieczeniowiec” (gdzieś za Zawierciem od strony Śląska Cieszyńskiego); za pół godziny trza się będzie zacząć przygotowywać do wyjazdu... ; l . Co do zapowiadanej odpowiedzi do #Penthagrama - nie dziś, ani nie jutro ;d . Może w poniedziałek lub środę... Wbrew pozorom, pisanie komentarzy (ofc. piszę o postach z prawdziwego zdarzenia) jest dla mnie okrutnie czasochłonne... Tak jakoś wychodzi... ;p . A jak dodatkowo wewalę się gdzieś na ”Wikipedię”, to czasem ~pół godziny zleci, zanim zacznę szukać, tego, czego miałem szukać ;d .

    Widzę małą aktywność w temacie, ale w sumie nie przeszkadza mi to... Byleby tylko poziom tematu trzymał się na poziomie. Jak na razie - jest dobrze... Przynajmniej tak myślę, bo jeśli było gorzej... ;< . Tymczasem miłego... :)

    Pzdr ^^
    Ostatnio zmieniony przez kuba : 27-10-2009, 14:27

  2. #5087
    Avatar mtk
    Data rejestracji
    2005
    Posty
    281
    Siła reputacji
    20

    Domyślny

    Na przyszłość - pisz zwięźlej, ponieważ nie chce mi się wyszukiwać monet spośród błota.

    Nic mnie nie interesuje poezja Tomka, szkoda mi na to czasu.

    Jeden.
    Celami modlitwy są:
    -Wysławianie Boga oraz innych świętych
    -Prośba o łaski dla siebie i bliźnich

    Dwa.
    Stwierdzenie, że nie ma słowa "zdrowaś".
    Niezwykle błahy argument. Słowo "zdrowaś" to jak mniemam staropolszczyzna. Wydaje mi się że możesz używać "Zdrowa Maryjo..."

    Trzy.
    ...i inne tego typu ”głupoty” przepraszam za wyrażenie, ale ja tak odbieram takie ”modlitwy”.
    Oczywiście szanuję tradycje Kościoła Katolickiego
    No, w chuj.

    Cztery
    Modlitwa po raz drugi.
    po co ludzie tak kurczowo się jej trzymają, skoro tak często odwodzi nas ona od ”[...]Istoty. Od I s t o t y!!!![...]”
    Tym fragmentem zniszczyłeś resztki swojego autorytetu, co jak co ale modlitwa jest nam dana przez Boga i nie ma najmniejszej możliwości aby nas od niego odwiodła. Jeśli chodzi Ci o modlitwy do Maryi oraz innych świętych to nikt Ci nie każe ich odmawiać. Są za nie po prostu pewne obietnice (patrz google tajemnica szczęścia) ale można je odmawiać z miłości.

    Pięć.
    Bardzo boli mnie to, że Katolicy często zapominają, że najważniejszy w wierze jest Bóg, a pomimo to więcej uwagi poświęcają np. Marii, o czym też już pisałem...
    A mnie nie boli tak mocno, że kompletnie nie znasz katolików.

    Pozdrawiam,
    MTK
    Ostatnio zmieniony przez mtk : 25-10-2009, 13:49

  3. #5088
    Buraczysko

    Domyślny

    Cytuj mati99999 napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Jeden.
    Celami modlitwy są:
    -Wysławianie Boga oraz innych świętych
    -Prośba o łaski dla siebie i bliźnich
    Po co ?! Po co ludzie maja wysławiać boga, ktory rzekomo jest wszechmogący ? W JAKIM CELU LUDZIE sie do niego modlą, skoro mu to nie jest potrzebne ? A jak już, to bardziej by sie ucieszył jakbyś zrobil cos dobrego albo przynajmniej odrobil lekcje, niz marnowal czas na modlitwe.

  4. Reklama
  5. #5089
    Avatar mtk
    Data rejestracji
    2005
    Posty
    281
    Siła reputacji
    20

    Domyślny

    Żeby zdać test, którym jest życie doczesne. Teoretycznie wystarczy, że się Boga nie wyprzesz a będąc dobrym osiągniesz życie wieczne. Właściwie to modlitwa potrzebna jest nam a nie Bogu.

    Pozdrawiam,
    MTK
    Ostatnio zmieniony przez mtk : 27-10-2009, 08:12

  6. #5090
    Avatar kuba
    Data rejestracji
    2006
    Położenie
    Bładnice k. Skoczowa
    Wiek
    33
    Posty
    1,478
    Siła reputacji
    20

    Domyślny

    Cytuj mati99999 napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Na przyszłość - pisz zwięźlej, ponieważ nie chce mi się wyszukiwać monet spośród błota.
    Nikt nie wpłynie na styl mojego pisania ;p . A że Ci się nie chce "wybierać" informacji z tekstu - trudno, nie piszę tylko dla Ciebie. No, i ten tekst świadczy o Tobie... Nie najlepiej świadczy, oj nie...

    Fakty: Forum jest od tego, żeby się wypowiadać. Poziom Forum zależy od poziomu wypowiedzi userów, na który składają się ogólna postawa, kultura osobista, obycie w temacie, tolerancja poglądów INNYCH (w obu znaczeniach ;) i umiejętność pisania postów (co się przekłada na to, że 'fajnie się czyta').

    Staram się przestrzegać te zasady i nic komuś do tego, że piszę posty takie, a nie inne. Co najwyżej paru ludzi docenia trud, włożony w napisanie każdego posta, ale to już coś... Przynajmniej wiem, że jednak opłaca się pisać "na poziomie"...

    Nic mnie nie interesuje poezja Tomka, szkoda mi na to czasu.
    No i znowu: jeśli Cię nie interesuje, to powstrzymaj się od głupich komentarzy. Tak w ogóle, to nie wiesz, co tracisz... A gdybyś wiedział, co to za człowiek, zmieniłbyś zdanie... No, ale jak mówi paradoksalne powiedzenie: "O gustach się nie dyskutuje". Tylko że to nieprawda ;> .

    Jeden.
    Celami modlitwy są:
    -Wysławianie Boga oraz innych świętych
    -Prośba o łaski dla siebie i bliźnich
    "Po katolicku": http://lp33.de/strona-lp33/p4_7b.htm (chociaż jestem ewangelikiem, zgodzę się w większości z tym, co jest napisane na stronie)
    "Neutralnie/Po 'Biblijnemu'": http://www.gotquestions.org/Polski/mam-sie-modlic.html i
    http://www.nowaksvd.opoka.net.pl/center/06wola.htm

    3 pierwsze wyniki na pierwszej stronie "googli", po wpisaniu "cele modlitwy".

    A gdzie zwykła rozmowa z Bogiem? Chociaż On jest wszędzie, to jednak modlitwa jest w tym momencie naszą relacją z nim. Ponad to jest o wiele więcej celów, których nie wymieniłeś, a skoro już tak się zapaliłeś do wyjaśniania, po co służy modlitwa, to powinieneś wymienić przynajmniej większość z nich. Cele, które podałeś, nie są najważniejsze...

    Dwa.
    Stwierdzenie, że nie ma słowa "zdrowaś".
    Niezwykle błahy argument. Słowo "zdrowaś" to jak mniemam staropolszczyzna. Wydaje mi się że możesz używać "Zdrowa Maryjo..."
    Ehh... Naucz się odróżniać słowa, mówione "na marginesie" (tak w ogóle, to skrót "BTW" znaczy "nawiasem mówiąc/tak przy okazji") od argumentów. To nie był argument, tylko taka "ciekawostka"; z resztą dodałem, że to "tak na marginesie', więc nie ma się o co rzucać...

    A w Biblii (no, dobra: Biblii/Piśmie Świętym/Słowie Bożym) jest tak w ogóle napisane: "Bądź pozdrowiona, łaską obdarzona[...].". Ale to chyba mało ważne, skoro i tak już się przyjęła staropolska forma... W sumie mi to tam rybka, bo i tak nie modlę się do Matki Bożej, ale do Pana... ; j

    Trzy.
    <cytaty>
    No, w chuj.
    Kultura osobista na wysokim poziomie, jak widzę... ;> Tu mnie nie zrozumiałeś - tradycję KRK szanuję i nie urządzam jakichś akcji demagogicznych w stylu: "Tradycja w Kościele to zuo!!" Faktycznie, tradycja nie jest najlepszą rzeczą, bo czasem ludzie po prostu za bardzo skupiają się na obrzędach, kultach i samej religii, zapominając o oddawaniu Bogu chwały i o prostej relacji "Bóg-Człowiek" (lub bardziej szczegółowo: Bóg-Jezus-Człowiek wg J.14;6)To z kolei kieruje nas do wątku pośredników, ale nie będę tego tematu poruszać, bo jest on kolejnym drażliwym tematem, o którym można polemizować... Chyba, że ktoś zacznie; wtedy nie będę dłużny... ;>. Ale ogólnie takie rzeczy jak właśnie "Zdrowaś" to dla mnie niepotrzebne rzeczy.

    Ok, dla świętego spokoju tekst zacytowany zedytowałem... Z resztą i tak przy pisaniu wahałem się z doborem słowa...

    Cztery
    Modlitwa po raz drugi.
    <Cytat>
    Tym fragmentem zniszczyłeś resztki swojego autorytetu, co jak co ale modlitwa jest nam dana przez Boga i nie ma najmniejszej możliwości aby nas od niego odwiodła. Jeśli chodzi Ci o modlitwy do Maryi oraz innych świętych to nikt Ci nie każe ich odmawiać. Są za nie po prostu pewne obietnice (patrz google tajemnica szczęścia) ale można je odmawiać z miłości.
    Hehe... Po: I Modlitwa nie została nam dana przez Boga, ale JEST rozmową i formą kontaktu z Nim.

    II A modlitwy do Matki Bożej...? Czy one nie odwodzą ludzi od oddawania Bogi czci? Trzeba się zdecydować, z kim 'dzielić' on ma naszą cześć? A może po prostu... "Tylko Jemu należy się cześć!"? Już gdzieś w tym Temacie było o tym... (grzebałem po necie i znalazłem wypowiedzi, poch. z pierwszych wieków po Chrystusie, które mówią wyraźnie o tym, że Marii czcić nie należy... A przynajmniej wiem, że chodziło o to, że Bóg powinien być najważniejszy, a Marii pomimo, że była matką Jezusa, nie przysługuje cześć boska, co jednak w praktyce b. często wychodzi poza normy...).

    http://www.protestanci.info/viewtopi...7ddb5a50aa59ef

    Polecam przeczytać dyskusję ;-)

    Pięć.

    A mnie nie boli tak mocno, że kompletnie nie znasz katolików.
    Hahaha! :D Naprawdę, szczery śmiech :-P . Człowieku, pozwól, że zacytuję tak znany, choć tyle razu modyfikowany tekst: "Nie znasz mnie, więc czemu piszesz takie brednie?". Rok temu przez 2 (słownie dwa) lata mieszkałem we franciszkańskiej bursie (4-5 ewangelików/30 osób), przez całą ostatnią klasę gimnazjum uczęszczałem do szkoły, gdzie NIE BYŁO ANI JEDNEGO EWANGELIKA (lub ani jednego akatolika; co najwyżej jacyś Świadkowie Jehowy, bo wątpię, żeby byli tam jacyś Zielonoświątkowcy, których zbór znajdował się w odległości ok 15 km w mieście, a szkoła była w małej miejscowości... To było na Opolszczyźnie, okolice Kędzierzyna-Koźla), teraz jestem w technikum, w 32~osobowej klasie jestem jedynym ewangelikiem (było nas 2-4 + 1 zielonoświątkowiec; dla uściślenia - mieszkam na Śląsku Cieszyńskim - wnioski proszę wysnuć sobie samemu... ;S), a w internacie na 30 osób jest ze mną 3 ewangelików. Dodam tylko, że miałem możliwość przez parę miesięcy prowadzić właśnie rozmowy a`la ten Temat z dwoma gościami z Bursy (pozdro Pieter&Jasiu ;), a w obecnie - w internacie z jednym...

    Więc miałem jednak hmm... Okazje do poznania Katolików... ;p

    Nie skarżę się z tego powodu... Wprost przeciwnie... Ostatnio miał miejsce w Białymstoku Ogólnopolski Zjazd Młodzieży Ewangelickiej (OZME - temat "Droga sTwórcy", może ktoś zauważył? ;); w czasie jednego z seminariów o tematyce życia w diasporze (jak ktoś nie wie, co to -> wiki -> "diaspora"), w trakcie którego swoje przeżycia opowiadała dziewczyna, mająca może z 18 lat i gość, też coś w tym wieku. To, co opowiadali - a szczególnie dziewczyna - wstrząsnęło mnie tak, że uznałem, że jeszcze nie doświadczyłem jeszcze od Katolików nietolerancji... (ona - o ile dobrze pamiętam jest z Kalisza...). Pomyślcie - tak na logikę - o co mogło mi chodzić... ;< . Tak więc przebywanie z Katolikami, czasem jako jedyny "innowierca" tylko mnie "zahartowało", umocniło w wierze i dało kontrargument przeciwko takim wysunięciom ;-j .

    Cytuj mati99999 napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Żeby zdać test, którym jest życie doczesne. Teoretycznie wystarczy, że się Boga nie wyprzesz a będąc dobrym osiągniesz życie wieczne. Właściwie to modlitwa potrzebna jest nam a nie Bogu.
    Tym się ośmieszyłeś. Powinieneś znać to:

    [...]8.Albowiem łaską zbawieni jesteście przez wiarę, i to nie z was: Boży to dar; 9.Nie z uczynków waszych, aby się kto nie chlubił. 10. Jego bowiem dziełem jesteśmy, stworzeni w Jezusie Chrystusie do dobrych uczynków, do których przeznaczył nas Bóg, abyśmy w nich chodzili.".

    Jest to najbardziej znany werset na ten temat, a jest ich jeszcze dość dużo, aby udowodnić Ci, że nie masz racji. "Będąc dobrym" - bo o to mi chodzi w tej ripoście - nie gwarantujesz sobie zbawienia... Z resztą, gdybyś czytał Pismo (a szczególnie Ewangelie i Listy Pawła), nie popełniłbyś takiej gafy... Oczywiście nie twierdzę, że tego nie robisz, ale jeżeli czytasz, to przeglądnij sobie Biblię; na pewno coś znajdziesz...

    Modlitwa jest oczywiście potrzebna nam, jako "środek komunikacji" i uwielbienia Boga. Z tym się zgodzę.

    Uff... Nareszcie udało się coś napisać... Czekam na sensowną, konstruktywne i kulturalne wypowiedzi :-)

    Pozdrawiam,
    MTK
    Również ;]

    Pzdr ^^
    Ostatnio zmieniony przez kuba : 27-10-2009, 15:30

  7. #5091
    Avatar mtk
    Data rejestracji
    2005
    Posty
    281
    Siła reputacji
    20

    Domyślny

    Cytuj kuba333 napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Nikt nie wpłynie na styl mojego pisania ;p . A że Ci się nie chce "wybierać" informacji z tekstu - trudno, nie piszę tylko dla Ciebie. No, i ten tekst świadczy o Tobie... Nie najlepiej świadczy, oj nie...


    Fakty: Forum jest od tego, żeby się wypowiadać. Poziom Forum zależy od poziomu wypowiedzi userów, na który składają się ogólna postawa, kultura osobista, obycie w temacie, tolerancja poglądów INNYCH (w obu znaczeniach ;) i umiejętność pisania postów (co się przekłada na to, że 'fajnie się czyta').

    Staram się przestrzegać te zasady i nic komuś do tego, że piszę posty takie, a nie inne. Co najwyżej paru ludzi docenia trud, włożony w napisanie każdego posta, ale to już coś... Przynajmniej wiem, że jednak opłaca się pisać "na poziomie"...
    Na poziomie ≠ długo. Co do tego do mnie:
    Nikt nie wpłynie na styl mojego pisania ;p .


    No i znowu: jeśli Cię nie interesuje, to powstrzymaj się od głupich komentarzy. Tak w ogóle, to nie wiesz, co tracisz... A gdybyś wiedział, co to za człowiek, zmieniłbyś zdanie... No, ale jak mówi paradoksalne powiedzenie: "O gustach się nie dyskutuje". Tylko że to nieprawda ;> .
    O gustach się nie dyskutuje
    +
    Szczerze mówiąc wolałbym pograć w tibię niż czytać poezję - wiem tyle ile mi potrzeba.

    A gdzie zwykła rozmowa z Bogiem? Chociaż On jest wszędzie, to jednak modlitwa jest w tym momencie naszą relacją z nim. Ponad to jest o wiele więcej celów, których nie wymieniłeś, a skoro już tak się zapaliłeś do wyjaśniania, po co służy modlitwa, to powinieneś wymienić przynajmniej większość z nich. Cele, które podałeś, nie są najważniejsze...
    Nie rozumiesz, "wymień swoje cele" a zobaczysz, że to będzie tylko rozszerzona wersja tego co napisałem w trzech linikjach.
    Cztery cele z linku:
    -Uwielbienie....┐_ -Wysławianie Boga oraz innych świętych
    -Dziękczynienie ┘
    -Przebłaganie ┐_Prośba o łaski dla siebie i bliźnich
    -Prośba.......


    No tak, od dziecka posługuję się skrótami myślowymi.

    Ehh... Naucz się odróżniać słowa, mówione "na marginesie" (tak w ogóle, to skrót "BTW" znaczy "nawiasem mówiąc/tak przy okazji") od argumentów. To nie był argument, tylko taka "ciekawostka"; z resztą dodałem, że to "tak na marginesie', więc nie ma się o co rzucać...

    A w Biblii (no, dobra: Biblii/Piśmie Świętym/Słowie Bożym) jest tak w ogóle napisane: "Bądź pozdrowiona, łaską obdarzona[...].". Ale to chyba mało ważne, skoro i tak już się przyjęła staropolska forma... W sumie mi to tam rybka, bo i tak nie modlę się do Matki Bożej, ale do Pana... ; j
    Jak coś piszesz to nie interesuje mnie czy to margines czy nagłówek czy stopka, i tak na to odpowiem. I na przyszłość nie wyciągaj słów z kontekstu, szczególnie z pisma świętego, dobrze wiesz o co chodzi.

    Kultura osobista na wysokim poziomie, jak widzę... ;> Tu mnie nie zrozumiałeś - tradycję KRK szanuję i nie urządzam jakichś akcji demagogicznych w stylu: "Tradycja w Kościele to zuo!!" Faktycznie, tradycja nie jest najlepszą rzeczą, bo czasem ludzie po prostu za bardzo skupiają się na obrzędach, kultach i samej religii, zapominając o oddawaniu Bogu chwały i o prostej relacji "Bóg-Człowiek" (lub bardziej szczegółowo: Bóg-Jezus-Człowiek wg J.14;6)To z kolei kieruje nas do wątku pośredników, ale nie będę tego tematu poruszać, bo jest on kolejnym drażliwym tematem, o którym można polemizować... Chyba, że ktoś zacznie; wtedy nie będę dłużny... ;>. Ale ogólnie takie rzeczy jak właśnie "Zdrowaś" to dla mnie niepotrzebne rzeczy.
    :DD Śmieszne, twierdzisz że wierzysz tylko w Boga a zapominasz że Jezus jest jedną z trzech osób boskich. Nie ma po co znać pisma świętego na pamięć jeśli się go nie rozumie. Nie wiem jak zdałeś test...

    Hehe... Po: I Modlitwa nie została nam dana przez Boga
    :DDD Mt 6, 8-15

    ale JEST rozmową i formą kontaktu z Nim.
    Wiem! Jedno nie wyklucza drugiego!

    II A modlitwy do Matki Bożej...? Czy one nie odwodzą ludzi od oddawania Bogi czci? Trzeba się zdecydować, z kim 'dzielić' on ma naszą cześć? A może po prostu... "Tylko Jemu należy się cześć!"? Już gdzieś w tym Temacie było o tym... (grzebałem po necie i znalazłem wypowiedzi, poch. z pierwszych wieków po Chrystusie, które mówią wyraźnie o tym, że Marii czcić nie należy... A przynajmniej wiem, że chodziło o to, że Bóg powinien być najważniejszy, a Marii pomimo, że była matką Jezusa, nie przysługuje cześć boska, co jednak w praktyce b. często wychodzi poza normy...).
    Nie bez powodu są tajemnice chwalebne, nie bez powodu.

    Hahaha! :D Naprawdę, szczery śmiech :-P . Człowieku, pozwól, że zacytuję tak znany, choć tyle razu modyfikowany tekst: "Nie znasz mnie, więc czemu piszesz takie brednie?". Rok temu przez 2 (słownie dwa) lata mieszkałem we franciszkańskiej bursie (4-5 ewangelików/30 osób), przez całą ostatnią klasę gimnazjum uczęszczałem do szkoły, gdzie NIE BYŁO ANI JEDNEGO EWANGELIKA (lub ani jednego akatolika; co najwyżej jacyś Świadkowie Jehowy, bo wątpię, żeby byli tam jacyś Zielonoświątkowcy, których zbór znajdował się w odległości ok 15 km w mieście, a szkoła była w małej miejscowości... To było na Opolszczyźnie, okolice Kędzierzyna-Koźla), teraz jestem w technikum, w 32~osobowej klasie jestem jedynym ewangelikiem (było nas 2-4 + 1 zielonoświątkowiec; dla uściślenia - mieszkam na Śląsku Cieszyńskim - wnioski proszę wysnuć sobie samemu... ;S), a w internacie na 30 osób jest ze mną 3 ewangelików. Dodam tylko, że miałem możliwość przez parę miesięcy prowadzić właśnie rozmowy a`la ten Temat z dwoma gościami z Bursy (pozdro Pieter&Jasiu ;), a w obecnie - w internacie z jednym...

    Więc miałem jednak hmm... Okazje do poznania Katolików... ;p
    Na razie poznałeś tylko dzieci.

    Tym się ośmieszyłeś. Powinieneś znać to:

    [...]8.Albowiem łaską zbawieni jesteście przez wiarę, i to nie z was: Boży to dar; 9.Nie z uczynków waszych, aby się kto nie chlubił. 10. Jego bowiem dziełem jesteśmy, stworzeni w Jezusie Chrystusie do dobrych uczynków, do których przeznaczył nas Bóg, abyśmy w nich chodzili.".

    Jest to najbardziej znany werset na ten temat, a jest ich jeszcze dość dużo, aby udowodnić Ci, że nie masz racji. "Będąc dobrym" - bo o to mi chodzi w tej ripoście - nie gwarantujesz sobie zbawienia... Z resztą, gdybyś czytał Pismo (a szczególnie Ewangelie i Listy Pawła), nie popełniłbyś takiej gafy... Oczywiście nie twierdzę, że tego nie robisz, ale jeżeli czytasz, to przeglądnij sobie Biblię; na pewno coś znajdziesz...
    :DDDDD Dobrze, wytłumaczę powoli:
    Teoretycznie wystarczy, że się Boga nie wyprzesz a będąc dobrym osiągniesz życie wieczne.
    Jeżeli się Boga NIE wypieramy, to co? To musimy wierzyć! Tak? Tak!
    Właściwie to modlitwa potrzebna jest nam a nie Bogu.
    W sensie że my bez modlitwy nie przetrwamy, a Bóg przetrwa, bo jest Bogiem, nie?

    Na marginesie:
    Nie czytam biblii. I jestem z siebie dumny, że fragmentami z niej wysunąłem argument przeciw tak zagorzałemu ewangeliście! I jeszcze dodam, że szeroko się uśmiecham czytając twe nieprzemyślane posty, i tymi "ufff", "ehh" i "ahhh w końcu napisałem" na końcu. Jak nie zapomnę, to się za Ciebie pomodlę.

    Pozdrawiam,
    MTK
    Ostatnio zmieniony przez mtk : 28-10-2009, 14:22

  8. Reklama
  9. #5092

    Data rejestracji
    2008
    Wiek
    16
    Posty
    10,843
    Siła reputacji
    24

    Domyślny

    Cytuj Buraczysko napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Po co ?! Po co ludzie maja wysławiać boga, ktory rzekomo jest wszechmogący ? W JAKIM CELU LUDZIE sie do niego modlą, skoro mu to nie jest potrzebne ? A jak już, to bardziej by sie ucieszył jakbyś zrobil cos dobrego albo przynajmniej odrobil lekcje, niz marnowal czas na modlitwe.
    Katolicy modla sie dla siebie, nie dla Boga.

    Cytuj mati99999 napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    No, w chuj.
    Przeprosil za wyrazenie, napisal je w cudzyslowie. Mozna cos szanowac i uwazac to za glupote. Sa to jego poglady, przeciez nie wychodzi na ulice i nie krzyczy, ze tradycje krk to zlo. Widze, ze koniecznie chciales cos odpowiedziec, na wszystko, jednak czasami jest lepiej pomilczec lub zastanowic sie nad odpowiedzia, zamiast gadac glupoty.

    Cytuj mati99999 napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.

    A mnie nie boli tak mocno, że kompletnie nie znasz katolików.
    Po czym to wnioskujesz, jesli mozna wiedziec?
    Ostatnio zmieniony przez Lord Xivan : 27-10-2009, 20:03

  10. #5093
    Avatar mtk
    Data rejestracji
    2005
    Posty
    281
    Siła reputacji
    20

    Domyślny

    Przeprosil za wyrazenie, napisal je w cudzyslowie. Mozna cos szanowac i uwazac to za glupote. Sa to jego poglady, przeciez nie wychodzi na ulice i nie krzyczy, ze tradycje krk to zlo. Widze, ze koniecznie chciales cos odpowiedziec, na wszystko, jednak czasami jest lepiej pomilczec lub zastanowic sie nad odpowiedzia, zamiast gadac glupoty.
    To co napisał było sprzeczne, nie irytujcie sie jakbyście w życiu przekleństwa nie widzieli.

    Po czym to wnioskujesz, jesli mozna wiedziec?
    Po tym co im przypisuje.

    Pozdrawiam,
    MTK

  11. #5094

    Data rejestracji
    2008
    Wiek
    16
    Posty
    10,843
    Siła reputacji
    24

    Domyślny

    Cytuj mati99999 napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    To co napisał było sprzeczne, nie irytujcie sie jakbyście w życiu przekleństwa nie widzieli.

    Nie bylo sprzeczne. Jedno drugiego nie wykluczalo.

    Cytuj mati99999 napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Po tym co im przypisuje.
    Pozdrawiam,
    MTK
    Znasz wszystkich katolikow? Nie mozesz ocenic calej grupy, bo kazdy jest istota indywidualna. On opisal tych, ktorych zna, wie cos o nich i moze cos o nich napisac. To, ze ty masz doczynienia z innymi, nie znaczy ze sa tylko tacy, ktorych znasz.

    /edit:
    Cytuj mati99999 napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Nie można pisać o czymś co się szanuje, że jest "głupotą".
    Mozna.

    /edi2: Zalezy czym jest dla Ciebie szanowanie czegos. Powiedzmy, ze oboje mamy racje.
    Ostatnio zmieniony przez Lord Xivan : 28-10-2009, 14:45

  12. Reklama
  13. #5095
    Avatar mtk
    Data rejestracji
    2005
    Posty
    281
    Siła reputacji
    20

    Domyślny

    Nie można pisać o czymś co się szanuje, że jest "głupotą".

    Znasz wszystkich katolikow? Nie mozesz ocenic calej grupy, bo kazdy jest istota indywidualna. On opisal tych, ktorych zna, wie cos o nich i moze cos o nich napisac. To, ze ty masz doczynienia z innymi, nie znaczy ze sa tylko tacy, ktorych znasz.
    To też pasuje do niego. Na dodatek mi chodzi o "doświadczonych" katolików, którzy umieją obronić swoje argumenty. Z takimi raczej nie miał kuba do czynienia. A takich "niedoświadczonych" katolików werbują takie "organizacje" jak świadkowie jehowy czy jakoś tak ;)

    Pozdrawiam,
    MTK

    @edit

    "Nie można pisać o czymś co się szanuje, że jest "głupotą"."

    Mozna.
    Wybacz za ten cios poniżej pasa:


    @down
    Nie ma po co odpowiadać, bo albo się z tym zgadzam, albo już chcę CI dać spokój ;)
    Ostatnio zmieniony przez mtk : 29-10-2009, 21:42

  14. #5096
    Avatar kuba
    Data rejestracji
    2006
    Położenie
    Bładnice k. Skoczowa
    Wiek
    33
    Posty
    1,478
    Siła reputacji
    20

    Domyślny

    Cytuj mati99999 napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Na poziomie ? długo. [...]
    Ale "jedno nie wyklucza drugiego".

    +
    Szczerze mówiąc wolałbym pograć w tibię niż czytać poezję - wiem tyle ile mi potrzeba.
    No to szkoda... Ja też gram w Tibię, a nie przeszkadza mi to w bardzo częstym czytaniu Biblii i wielu innych rzeczach. Ale spoko, rób co chcesz, ja Ci na siłę nie będę niczego polecać... ;-)

    Nie rozumiesz, "wymień swoje cele" a zobaczysz, że to będzie tylko rozszerzona wersja tego co napisałem w trzech linikjach.
    Cztery cele z linku:
    -Uwielbienie....&#172;_ -Wysławianie Boga oraz innych świętych
    -Dziękczynienie -
    -Przebłaganie &#172;_Prośba o łaski dla siebie i bliźnich
    -Prośba.......-


    No tak, od dziecka posługuję się skrótami myślowymi.
    Rozumiem. Ale jeśli już PISZEMY na Forum, to dobrze byłoby konkretniej określać, o co Ci chodzi... Bo z bezpośredniej rozmowy da się więcej wywnioskować, niż z tekstu. No a co do modlitwy - zgodzę się, ale i tak jest tego ździebko więcej... Anyway - masz rację - to, co napisałeś, jest dużym skrótem, tego, o co mi chodziło, jednak zawsze lepiej napisać trochę więcej, aby uniknąć nieporozumień.

    Jak coś piszesz to nie interesuje mnie czy to margines czy nagłówek czy stopka, i tak na to odpowiem. I na przyszłość nie wyciągaj słów z kontekstu, szczególnie z pisma świętego, dobrze wiesz o co chodzi.
    Tym razem ja nie rozumiem... Ok, jeśli chodzi o pierwszą część - możesz odpowiadać, bo i ja pewnie bym tak zrobił, ale o co biega z "wyciąganiem słów z kontekstu"? Napisałem cytat, który jest najistotniejszy i chodziło mi tylko o formę wyrazu "zdrowaś". Ale i tak uznałem, że w sumie wszystko jedno, bo zwrot jest tradycyjny, a ja nie mam po co się rzucać o tak mało znaczące detale, skoro i tak nie modlę się do Matki Boskiej... :p

    :DD Nie ma po co znać pisma świętego na pamięć jeśli się go nie rozumie. Nie wiem jak zdałeś test...
    I znowu nie wiem, o co Ci chodzi... Mało kto zna naprawdę dobrze Pismo Święte, a ja o sobie tak nie twierdzę, bo uwłaszczyłoby to biblistom (i teologom). Ale jeśli chodzi o standardy "szarego człowieka", to muszę powiedzieć, że coś tam wiem i rozumiem... Werset był trafny, bo porusza on temat pośredników, który jest również wspominany w Liście do Hebrajczyków, 1.Jana 2;1-2 i paru innych miejscach Nowego Testamentu... Nie wmawiaj mi, że tego nie rozumiem, bo rozumiem doskonale - zbawienia nie można osiągnąć poprzez tradycję. Nie mówię tu o tradycjach w rozumieniu jakichś zwyczajów, ale o tradycjach, na których Kościół Katolicki opiera wiele ze swoich dogmatów wiary, które są niezbędne do zbawienia! Wg mnie powinno się przestrzegać w pierwszej kolejności zasad, opartych tylko na Biblii, a dopiero później - jeśli już komuś zależy na tworzenie nowych trudności - "tradycyjnych".

    :DDD Mt 6, 8-15
    Piszesz o Modlitwie Pańskiej, która została nam dana przez Jezusa. Ale ja mówię o modlitwie, która płynie z głębi serca, bo chociaż Bóg wcześniej wie, "czego nam potrzeba", to jednak szczera modlitwa jest tym, co zacieśnia naszą relację z Bogiem i umacnia w wierze. A jeśli modlimy się tylko "Ojcze Nasz", to łatwo popaść w rutynę... W zwyczaj... A przecież nie o to chodzi w modlitwie, czyż nie?

    “Ale ty, gdy się modlisz, wejdź do komory swojej, a zamknąwszy drzwi za sobą, módl się do Ojca swego, który jest w ukryciu, a Ojciec twój, który widzi w ukryciu, odpłaci tobie” (Mateusz 6:6).

    I założę się, że nie chodzi tu o "zmawianie pacierzy"... Modlitwa daje nam okazję do wyciszenia wewnętrznego i przebywania z Bogiem sam-na-sam.

    Wiem! Jedno nie wyklucza drugiego!
    Nie bez powodu są tajemnice chwalebne, nie bez powodu
    Wybacz, ale nie znam Różańca aż tak dobrze, żeby znać te "Tajemnice". Znam niektóre jedynie z nazwy i wiem mniej-więcej, o czym traktują... (światła(?), bolesne, chwalebne, nie posługiwałem się "Wikipedią", żeby okazać się erudytą ;S ). Ale po co...?Tzn. ok, nie będę zaczynać nowej kłótni, żeby nie było...

    Na razie poznałeś tylko dzieci.
    Zależy, co rozumiesz pod pojęciem "dzieci". Może w wymiarze duchowym... Z resztą niektórzy dorośli mają niezbyt dojrzałe podejście do wiary...

    :DDDDD Dobrze, wytłumaczę powoli:

    Teoretycznie wystarczy, że się Boga nie wyprzesz a będąc dobrym osiągniesz życie wieczne.
    Jeżeli się Boga NIE wypieramy, to co? To musimy wierzyć! Tak? Tak!
    Komentując ten tekst, postawiłem nacisk na tą drugą część zdania. Znowu się nie zrozumieliśmy. Ale pomijając to - i tak się nie zgodzę - aby być zbawionym, trzeba prosić Boga o przebaczenie grzechów i o pomoc w dalszym życiu; Jezus już zbawił wszystkich grzeszników, ale to od nas zależy, czy my ten dar zbawienia przyjmujemy. A "Bycie dobrym" i "nie wypieranie się Boga" nie gwarantuje nam tego. To nie są niezbędne rzeczy do zbawienia,
    ale jego owoce
    . "Po ich owocach poznacie ich". Tak samo, dobre uczynki nie dają nam zbawienia, ale są efektem życia z Jezusem. Bo dobre uczynki może popełniać też osoba niewierząca...

    W sensie że my bez modlitwy nie przetrwamy, a Bóg przetrwa, bo jest Bogiem, nie?
    W takim sensie, ok. Ale my, modląc się, nie robimy Bogu łaski. Jeśli się modlimy, to nie na jego polecenie, (chociaż Biblia zachęca nas do tego; "nieustannie się módlcie.". Ofc. nie bez przerwy, bo słowo "nieustannie" może być rozumiane różnie... ) ale dlatego, że potrzebujemy , wyciszenia oraz koncentracji i kontaktu wyłącznie z Nim. Jednakże w takim rozumieniu masz rację.

    Na marginesie:
    Nie czytam biblii. I jestem z siebie dumny, że fragmentami z niej wysunąłem argument przeciw tak zagorzałemu ewangeliście! I jeszcze dodam, że szeroko się uśmiecham czytając twe nieprzemyślane posty, i tymi "ufff", "ehh" i "ahhh w końcu napisałem" na końcu. Jak nie zapomnę, to się za Ciebie pomodlę.
    No to szkoda, że nie czytasz... ;d . Biblia powinna być naszym "duchowym chlebem"; ja też nie czytam codziennie, ale ostatnio po prostu podjąłem decyzję, żeby częściej ją czytać i muszę stwierdzić, że nie jest to czas stracony :) . No i bez przesady, nie "ewangeliście", tylko "ewangelikowi" :P . Posty są jak najbardziej przemyślane, chociaż czasem zdarzają się tam jakieś nieścisłości - w końcu jestem tylko zwykłym człowiekiem... Oczywiście nie będę się usprawiedliwiać, bo czasem "słowo się rzekło". Ale staram się przemyśleć każde napisane zdanie; piszę w końcu to, co myślę... Te wszystkie "ufff" itp. to po prostu graficzna forma rozmowy, jako że forum jest przeniesieniem rozmowy na pismo. Mają one uwidocznić moje uczucia co do poszczególnych tekstów. W KOŃCU NIE JESTEM JEDYNYM USEREM NA TYM FORUM, KTÓRA MA TAKI STYL PISANIA, NIE? Chociaż i tak każdy ma swój indywidualny... A co do ostatniej kwestii - dzięki :) . Więc jak na razie, mam wyraźne przesłanki, że modlą/modliły się o mnie 2 osoby. Mam tylko nadzieję, że nie modlisz się o mnie w stylu "Panie, nawróć tego grzesznika", albo coś podobnego...

    Aha, jeszcze jedno:

    Wszystkie słowa, które tutaj piszę nie wypowiadam "teologicznie". Pochodzą one z moich prywatnych przemyśleń i przeżyć; są one świadectwem mojego osobistego życia z Bogiem.

    - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -

    Cytuj mati99999 napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Nie można pisać o czymś co się szanuje, że jest "głupotą".
    Już pisałem, że nie będę nikogo potępiał za to, że ktoś wierzy tak, czy inaczej. Dobra, napiszę to inaczej - tradycje w Kościele Katolickim typu "Zdrowaś", czy choćby gros innych rzeczy, dot. Marii, są dla mnie rzeczami mało ważnymi, bo nie są mi one potrzebne do życia z Bogiem. Ale jeśli ktoś uważa inaczej, nie będę się rzucać - po prostu wykażę, co dla mnie jest najważniejsze w byciu Chrześcijaninem i co warto, a co nie, wg mnie. To jest chyba najbardziej dyplomatyczna forma...

    Cytuj kuba333 napisał
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Bardzo boli mnie to, że Katolicy często zapominają, że najważniejszy w wierze jest Bóg, a pomimo to więcej uwagi poświęcają np. Marii, o czym też już pisałem...
    To też pasuje do niego. Na dodatek mi chodzi o "doświadczonych" katolików, którzy umieją obronić swoje argumenty. Z takimi raczej nie miał kuba do czynienia. A takich "niedoświadczonych" katolików werbują takie "organizacje" jak świadkowie jehowy czy jakoś tak ;)
    Cytuj mati99999 napisał
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    A mnie nie boli tak mocno, że kompletnie nie znasz katolików.
    To nie było o wszystkich Katolikach... A może i byli "niedojrzali", ale jest to również o ludziach, wychowanych w tzw. "wierze ludowej", czyli bardzo ograniczonej... Oczywiście wiem, że obecnie nie jest tak tragicznie pod względem duchowym (sam byłem ostatnio zaproszony na Mszę Odnowy w Duchu Świętym, która jest podobno bardzo podobna do nabożeństw zielonoświątkowych, na których bywam od czasu do czasu. Niestety, nie miałem możliwości dojechać do bodajże Katowic, bo działo się to w tygodniu, a mieszkam w internacie., jak już pewnie wiecie.. ;/), ale w końcu nie jestem członkiem KRK i nie bywam na mszach w całej Polsce, żebym mógł napisać, że jest jednakowo we wszystkich kościołach katolickich. Piszę tylko swoje spostrzeżenia... Przecież w Kościele Ewangelickim są również ludzie, którzy są zapatrzeni w siebie i swoją wiarę... A tymczasem wszyscy Chrześcijanie powinni dążyć do ogólnoświatowego zjednoczenia...

    Pozdrawiam,
    MTK
    Jak zwykle również...

    @edit
    Cytuj mati99999 napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    @down
    Nie ma po co odpowiadać, bo albo się z tym zgadzam, albo już chcę CI dać spokój ;)
    Oczywiście nie ma się po co kłócić ;p . Chociaż w sumie jeszcze - i dobrze - do kłótni nie doszło ;)

    Pzdr ^^
    Ostatnio zmieniony przez kuba : 31-10-2009, 07:51

  15. #5097
    Avatar Tentotrix
    Data rejestracji
    2008
    Położenie
    WW
    Wiek
    45
    Posty
    650
    Siła reputacji
    17

    Domyślny

    Wstyd mi.Autentycznie mi wstyd , za naród polski.Za tych wszystkich naiwiniaków , wierzących w to swoje wyimaginowane bóstwo.Wstyd mi za całą tą sekte , za to ,że musze życ w katolickim kraju.Panśtwa gdzie ,wolą wydać 40 mln , na jakiś budynek i oddac mu cześć niż pomóc głodującym dzieciom.Nawet jakby postawili drewniany krzyż, na jakieś polanie i tam się modlili,było by to w czymś gorsze?Po co im do tego wielka światynia , za 40 mln , skoro można modlić się wszędzie?żal mi tych wszystkich ludzi,ktorzy to jeszcze popierają...kośćiól - najwieksza sekta i banda złodzieji ,jaka kiedykolwiek istniała...

    dla tych którzy nie wiedzą o co chodzi :
    http://www.swiatynia.pl/ofiary_na_swiatynie.html

    a tu jakiś czarno księżnik w pedalskiej , czarnej spódniczce , wypowiada sie o tej ,jakże godnej inwestycji !
    http://www.swiatynia.pl/ks_prymas_ab..._swiatyni.html

  16. Reklama
  17. #5098
    Szaszłyk

    Domyślny

    Cytuj Tentotrix napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Wstyd mi.Autentycznie mi wstyd , za naród polski.Za tych wszystkich naiwiniaków , wierzących w to swoje wyimaginowane bóstwo.Wstyd mi za całą tą sekte , za to ,że musze życ w katolickim kraju.Panśtwa gdzie ,wolą wydać 40 mln , na jakiś budynek i oddac mu cześć niż pomóc głodującym dzieciom.Nawet jakby postawili drewniany krzyż, na jakieś polanie i tam się modlili,było by to w czymś gorsze?Po co im do tego wielka światynia , za 40 mln , skoro można modlić się wszędzie?żal mi tych wszystkich ludzi,ktorzy to jeszcze popierają...kośćiól - najwieksza sekta i banda złodzieji ,jaka kiedykolwiek istniała...

    dla tych którzy nie wiedzą o co chodzi :
    http://www.swiatynia.pl/ofiary_na_swiatynie.html

    a tu jakiś czarno księżnik w pedalskiej , czarnej spódniczce , wypowiada sie o tej ,jakże godnej inwestycji !
    http://www.swiatynia.pl/ks_prymas_ab..._swiatyni.html
    każdy wierzy w co chce, nic ci do tego, jak kosciół moze byc złodziejem skoro wszyscy daja dobrowolnie? spadam z kompa, czekam na riposte, odpowiem jutro po południu okolo 14
    Ostatnio zmieniony przez Szaszłyk : 12-11-2009, 18:37

  18. #5099
    Avatar Miziawka
    Data rejestracji
    2007
    Położenie
    Wrocław
    Posty
    160
    Siła reputacji
    18

    Domyślny

    Cytuj Szaszłyk napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    każdy wierzy w co chce, nic ci do tego, jak kosciół moze byc złodziejem skoro wszyscy daja dobrowolnie? spadam z kompa, czekam na riposte, odpowiem jutro po południu okolo 14
    bo wykorzystuja, glupote, ciemnote i niewiedze ludzi.
    Tak samo jak mozna pisac ze banki kradna, przeciez kazdy kto deponuje kase czy bierze kredyt, wiec na co sie pisze, podpisujac umowe.
    A niestety kradna bo wykorzystuja ludzka niewiedze i ciemnote ; )

  19. #5100
    Avatar Tentotrix
    Data rejestracji
    2008
    Położenie
    WW
    Wiek
    45
    Posty
    650
    Siła reputacji
    17

    Domyślny

    Cytuj Szaszłyk napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    każdy wierzy w co chce, nic ci do tego, jak kosciół moze byc złodziejem skoro wszyscy daja dobrowolnie? spadam z kompa, czekam na riposte, odpowiem jutro po południu okolo 14
    i wlasnie ta pozorna "wolna wola" powoduje ,że ludzie wpłacają.Jakby kościól zmuszał do wpłacania jakis opłat (wsumie, już dawno zmusza,ale skrycie , np. grube siano za pogrzeb czy ślub.) to jakies 80% by się zbuntowało.Bo przecież jak to oni mogą,kazać płacić,przeciez ludzie są biedni i w ogóle to nie wypada itp ,a ludzie nie lubią przymusu.Co robisz chętniej ,sprzątasz pokój jak mama Ci każe , czy też jak sprzątasz z własnej woli?...a i tak zwykły Kowalski zapłaci , bo tak wypada,szczególnie jak sasiąd dał i to poczucie "przeciez oni mnie nie zmuszaja,z własnej woli wszystko robie" taaa...myslisz ,że dlaczego zbierają kase podczas mszy , a nie ustawiają puszek przed wyjściem?przypadek?własnie,że nie, podejscie psychologiczne.Tak byś pewnie nie wrzucił , bo przeciez i tak nikt tego nie zobaczy,pozatym jak nikt mi nie podstawi tacki pod ryj , to po co mam wrzucać?Jak inni się dowiedzą ,żę nie wrzuciłem?a druga połowa by o tym zapomniała...a tak , ksiądz biega , przypomniając każdemu ,że nalezy wrzucić , a ludzie robią wszystko, żeby tylko nie wyjść na skąpców ,przed sąsiadem/księdzem whatever... psychologia , czysta psychologia i powiedz ,że nie mam racji :)


    BTW . Sorry za składnie,literówki ,powtórzenia i błędy ,post pisany w strasznym pośpiechu. :)
    Ostatnio zmieniony przez Tentotrix : 12-11-2009, 19:29

  20. Reklama
Reklama

Informacje o temacie

Użytkownicy przeglądający temat

Aktualnie 1 użytkowników przegląda ten temat. (0 użytkowników i 1 gości)

Podobne tematy

  1. Wiara i hip-hop.
    Przez Belve w dziale Muzyka
    Odpowiedzi: 15
    Ostatni post: 02-05-2014, 10:42
  2. [Szkoła] Nietypowa sytuacja i pytania z tym związane.
    Przez typowy nieuk w dziale Szkoła i nauka
    Odpowiedzi: 14
    Ostatni post: 21-02-2012, 16:41
  3. Tibia - piszczel(a może ma coś z tym jednak związane?)
    Przez konto usunięte w dziale Tibia
    Odpowiedzi: 75
    Ostatni post: 12-05-2007, 09:10

Tagi tego tematu

Zakładki

Zakładki

Zasady postowania

  • Nie możesz pisać nowych tematów
  • Nie możesz pisać postów
  • Nie możesz używać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •