Wiara, religia, Kościół i sprawy z tym związane

Cytuj:

---

Patologie seksualne na tle hormonalnym

Decyzje podejmowane przez człowieka najczęciej są efektem procesu myślowego. Jeśli jednak na podjęcie decyzji mają wpływ emocje, namiętności czy wręcz instynkty, sterowane hormonami i neurotransmiterami, to bywa, że nasze logiczne myślenie staje na dalszym planie wobec czynników, które mogą mieć większy wpływ na nasze zachowanie. Wyraża się to w formie zboczeń płciowych, których liczba w ostatniej dekadzie znacznie się zwiększyła. Możliwościami leczenia takich stanów są: kastracja chirurgiczna, psychoterapia i farmakoterapia. Obecnie w leczeniu zboczeń (pedofilia, exhibicjonizm, i voyeurizm) za najbardziej obiecującą uważa się kastrację farmakologiczną w połączeniu z psychoterapią (87). Zastosowanie farmakologicznej blokady androgenowej, poza wyraźnym tłumieniem zachowań ekshibicjonistycznych, znacząco obniża fantazje i czynności seksualne, szczególnie masturbację, nie dając równocześnie istotnych efektów ubocznych (88). Obniżenie stężenia Ts poprzez zastosowanie analogów LHRH powodują znaczące obniżenie dewiacyjnych zachowań i zainteresowań seksualnych u pacjentów ze zboczeniami płciowymi (53). Analogi LHRH, blokujące syntezę Ts w jądrach (poprzez blokadę wydzielania LH w przysadce), używane są w leczeniu mężczyzn ze zboczeniami seksualnymi (pedofilia i sadyzm), oraz patologiczną nadpobudliwością seksualną. Dokonanie u nich kastracji farmakologicznej powoduje zanik seksualnych zachowań agresywnych, wyraźne zredukowanie erekcji i wytrysku, spadek częstotliwości masturbacji, seksualnej dewiacyjnej nadpobudliwości oraz fantazji erotycznych (15).
Zaburzenie seksualne, związane z zaburzeniami w zakresie hormonów i neurotransmiterów dotyczą nie tylko mężczyzn (89). W najnowszych badaniach, przeprowadzonym przez Brocka (17) i Laumanna (58) stwierdzono, że zaburzenia seksualne występują częciej u kobiet (43%) niż u mężczyzn (31%). Dotyczy to zarówno zmniejszenia zainteresowań seksualnych (kobiety - 34%, mężczyźni 18%) a także brak przyjemności z kontaktów seksualnych (kobiety 19%, mężczyźni 11%).
Zaburzenia seksualne u kobiet są złożonym zjawiskiem neurologiczno-naczyniowym, pozostającym pod wpływem stanu psychicznego i gry hormonalnej (89).

---

http://www.medan.pl/seks.html


kolejnym sposobem może być wazektomia

Cytuj:

---

Wazektomia (łac. vasotomia) - zabieg urologiczny polegający na przecięciu nasieniowodu lub nasieniowodów. Odmianą tego zabiegu jest podwiązanie nasieniowodu (łac. vasoligatura).

Zabieg wykonuje się na wyczuwalnym przez skórę moszny nasieniowodzie - po przecięciu skóry i wypreparowaniu nasieniowodu, zakłada się dwie podwiązki i następnie się go przecina. Jest to zabieg mikrochirurgiczny, ponieważ przewód ma ok. 3 mm w obwodzie. Po takim zabiegu mężczyzna staje się niepłodny; zabieg nie ma natomiast wpływu na zdolność do wytrysku, ponieważ większość objętości nasienia stanowią produkty gruczołu krokowego.

Obustronnie wykonany zabieg powoduje ubezpłodnienie.

.

---

jak wynika z pierwszego tekstu sama kastracja nie zapobiega przed kolejnym gwałtem, czy pedofilią. Równie ważne jest leczenie ducha czyli umysłu tej osoby.

Cytuj:

---

xtomixx napisał

Każda przed aborcją podpisuje, że to jej świadoma decyzja a po okazuje się, że jednak tego nie chciała. Nie zrozumiesz tego, dopóki nie znajdziesz się w takiej sytuacji bądź na miejscu bliskich tej osoby. Czasem nam się wydaje, że czegoś chcemy ale gdy nam się odechciewa to jest już za późno...
Pozdrawiam!

---

No, już nie róbmy z kobiet takich kretynek, że od tak nagle wpadają na pomysł "wyskrobania" płodu. Podejrzewam, że decyzja o dokonaniu aborcji nie przychodzi z dnia na dzień, tylko zastanawiają się nad tym trochę dłużej. I jestem wręcz pewien, że zdają sobie sprawę, z jakimi konsekwencjami może się aborcja wiązać. Gazety, telewizja, internet - te źródła informacji najzupełniej wystarczą, prawda? Nawet nie wiem, czy przypadkiem lekarz o nich nie wspomina. Wyjątek może stanowić sytuacja, gdy kobieta wyjątkowo późno dowiaduje się o ciąży i nie ma za wiele czasu na podjęcie decyzji, choć i to wydaje się mało prawdopodobne ze względu na fakt, że aborcji można dokonać do 22 tygodnia ciąży.

Cytuj:

---

Pan Borsuk napisał

No, już nie róbmy z kobiet takich kretynek, że od tak nagle wpadają na pomysł "wyskrobania" płodu. Podejrzewam, że decyzja o dokonaniu aborcji nie przychodzi z dnia na dzień, tylko zastanawiają się nad tym trochę dłużej. I jestem wręcz pewien, że zdają sobie sprawę, z jakimi konsekwencjami może się aborcja wiązać. Gazety, telewizja, internet - te źródła informacji najzupełniej wystarczą, prawda? Nawet nie wiem, czy przypadkiem lekarz o nich nie wspomina. Wyjątek może stanowić sytuacja, gdy kobieta wyjątkowo późno dowiaduje się o ciąży i nie ma za wiele czasu na podjęcie decyzji, choć i to wydaje się mało prawdopodobne ze względu na fakt, że aborcji można dokonać do 22 tygodnia ciąży.

---

Ja jednak odsyłam Cię do lektur bo ty na prawdę myślisz zbyt sucho. A czy ty np. wiesz jak smakuje jakiś krem na kanapki zanim go posmakujesz? A co jeśli się okazuje że jest niedobry? Tak samo jest z aborcją.
http://www.szansaspotkania.net/index.php?page=2025
Aborcja nie dokonuje zniszczeń tylko na poziomie cielesnym ale także i duchowym \ umysłowym.
Pozdrawiam!

Cytuj:

---

Pan Borsuk napisał

I jestem wręcz pewien, że zdają sobie sprawę, z jakimi konsekwencjami może się aborcja wiązać. Gazety, telewizja, internet - te źródła informacji najzupełniej wystarczą, prawda? Nawet nie wiem, czy przypadkiem lekarz o nich nie wspomina. Wyjątek może stanowić sytuacja, gdy kobieta wyjątkowo późno dowiaduje się o ciąży i nie ma za wiele czasu na podjęcie decyzji, choć i to wydaje się mało prawdopodobne ze względu na fakt, że aborcji można dokonać do 22 tygodnia ciąży.

---

a o psychice nie zapomniałeś? Psychika jest równie ważna, a niekiedy ważniejsza niż zdrowie fizyczne.

Nie zapominajmy o tym.

Cytuj:

---

La Fayette napisał

a o psychice nie zapomniałeś? Psychika jest równie ważna, a niekiedy ważniejsze niż zdrowie fizyczne.

Nie zapominajmy o tym.

---

Cytuj:

---

xtomixx napisał

Ja jednak odsyłam Cię do lektur bo ty na prawdę myślisz zbyt sucho. A czy ty np. wiesz jak smakuje jakiś krem na kanapki zanim go posmakujesz? A co jeśli się okazuje że jest niedobry? Tak samo jest z aborcją.
http://www.szansaspotkania.net/index.php?page=2025
Aborcja nie dokonuje zniszczeń tylko na poziomie cielesnym ale także i duchowym \ umysłowym.
Pozdrawiam!

---

Ale mi chodziło i o skutki fizyczne, jak i psychiczne! Nie tak trudno znaleźć w internecie artykuły o tym, jak się czuły kobiety po aborcji. Nie myślę na sucho, bo i to uwzględniłem. Jeśli kobieta po tej całej lekturze (o skutkach psychicznych i fizycznych) nadal podejmie się aborcji, to przecież jak najbardziej świadoma decyzja. Nie mówię, żeby zalegalizować aborcję i dać kobietą możliwość jej dokonania o tak, w ciemno. Jasne, że przede wszystkim trzeba uświadomić je, jakie mogą być skutki takiego zabiegu.

Swoją drogą, zabawny przykład podałeś z tą kanapką. Tak, zazwyczaj spodziewam się jaki będzie miał smak po opisie na opakowaniu, ewentualnie zapachu ^^. Ale i tak to niedobry przykład (o czym chyba zresztą wiesz, bo półgłówkiem nie jesteś), bo po kanapeczce nie wpadnę w ostrą depresję, a po aborcji - jest to prawdopodobne.

Cytuj:

---

Pan Borsuk napisał

Ale mi chodziło i o skutki fizyczne, jak i psychiczne! Nie tak trudno znaleźć w internecie artykuły o tym, jak się czuły kobiety po aborcji. Nie myślę na sucho, bo i to uwzględniłem. Jeśli kobieta po tej całej lekturze (o skutkach psychicznych i fizycznych) nadal podejmie się aborcji, to przecież jak najbardziej świadoma decyzja. Nie mówię, żeby zalegalizować aborcję i dać kobietą możliwość jej dokonania o tak, w ciemno. Jasne, że przede wszystkim trzeba uświadomić je, jakie mogą być skutki takiego zabiegu.

Swoją drogą, zabawny przykład podałeś z tą kanapką. Tak, zazwyczaj spodziewam się jaki będzie miał smak po opisie na opakowaniu, ewentualnie zapachu ^^. Ale i tak to niedobry przykład (o czym chyba zresztą wiesz, bo półgłówkiem nie jesteś), bo po kanapeczce nie wpadnę w ostrą depresję, a po aborcji - jest to prawdopodobne.

---

Mi chodziło o przykład, gdy nie masz żadnych informacji o tym, co będziesz próbował i tylko pokazać powierzchownie skutki. Przytoczę więc co innego:
Teleturniej gra w ciemno. Masz do wybory 2 koperty: z numerem 7 i 13. Którą wybierzesz? Zdecydowanie 7! Szczęśliwa liczba. Otwierasz i wygrywasz 50 000 zł. BRAWO! Ibisz otwiera nr 13 a w niej 100 000. :(
Tak jest z aborcją. Z pozoru piękna, dobra i wspaniała. W środku zepsuta. Z jednej strony decyzja dobra, z drugiej zła.
Usuwając ciąże zyskasz "wolność" a wybierając macierzyństwo możesz zyskać nie tylko wolność ale i radość.
Czy ktoś Ci każe wychowywać to dziecko które się narodzi? Nie. Taka sama decyzja jak w przypadku aborcji tylko tutaj szanujemy fundamentalne prawo do życia a tam je depczemy.
Pozdrawiam!

#dół
Manipuluje?! To może chociaż wyjaśnij w jakim sensie....

Odniosę się do aborcji:
Zakładam, że kobieta chciała tej decyzji i jest zdrowa psychicznie oraz, że przemyślała to co zrobi. Tylko kobiety, które nie do końca przemyślały to co chcą popełnić przeżywają ogromną traumę. Często postrzegają aborcję jako jedyne wyjście. To jest jak ze złamaniem prawa: dobrze wiesz, że przejście po ulicy nie na przejściu grozi mandatem, ale masz bliżej... Jezeli jesteś mądry to mandatu nie dostaniesz, bo się rozejrzysz czy aby nie ma w pobliżu policji. Jeżeli jesteś głupi to nie popatrzysz i zapłacisz za błąd. DLATEGO TAKIE DECYZJE WYMAGAJĄ dogłębnej analizy. Jeżeli zaboli, to kobieta musi sama wiedzieć, że wiedziała na co się pisała tak jak ten człowiek, którego złapali.
Odnośnie skutków fizycznych, to istnieją różne środki do popełnienia aborcji i nie wszystkie powodują uszczerbek na zdrowiu fizycznym.
Jestem jak najbardziej za aborcją

Oglądałem na ten temat dużo filmów chociażby na religii.. Niestety nie były obiektywne, ale czego się można spodziewać po katolickiej propagandzie?

Odnośnie homoseksualizmu:
Dla mnie osobiście jest to naturalne. Chyba Francuscy (albo Amerykańscy) naukowcy opublikowali nie dawno swoje badania dotyczące mózgu geja i lesbijki w porównaniu do mózgu ludzi heteroseksualnych. Okazało się, że mózg geja z budowy i reakcji na bodźce seksualne jest bardzo podobny do mózgu heteroseksualnej kobiety, a mózg lesbijki do heteroseksualnego mężczyzny. O ile mi wiadomo to nie da się w obecnych czasach zmienić budowy mózgu. Istnieje syndrom (nie pamietam nazwy, ale jezeli ktos chce to poszukam w encyklopedi i dam źródło) ale polega on na tym, że chłopcy którzy mają starszych braci o wiele bardziej prawdopodobne, że będą gejami, z każdym starszym bratem takie prawdopodobieństwo wzrasta o 33%. Widać więc, że czynnikami wywołującymi homoseksualizm mogą być same geny lub wychowanie + geny. Ponadto wiele gatunków zwierząt na tendencje homoseksualne, np. pingwiny gdzie samica znosi jajo a wysiadują je 2 samce.

Pozdrawiam.

@edit
@up
Co znaczy zwrot "naturalne prawo do zycia?" Jest zbyt ogólny, bo można podciągnąć pod niego wiele wiele różnych rzeczy.
Manipulujesz...

Cytuj:

---

xtomixx napisał

Usuwając ciąże zyskasz "wolność" a wybierając macierzyństwo możesz zyskać nie tylko wolność ale i radość.

---

No i powiedz, czy takie słowa nie mogłyby się znaleźć w broszurze na temat aborcji, którą dostać byśmy mogli w profesjonalnej klinice? Wciąż nie rozumiesz. Nikt nikogo nie ma zamiaru zmuszać do aborcji. Dlaczego mielibyśmy zakazywać kobiecie takiego zabiegu, jeśli jest to jej w pełni świadoma i tylko i wyłącznie jej decyzja, i zdaje sobie sprawę jakie mogą nastąpić konsekwencje? To takie samolubne z naszej strony!

Zalegalizować i rozpocząć akcję uświadamiającą - takie jest moje zdanie.

Tutaj na forum parę osób powiedziało że bóg nie istnieje każdy ma swoje zdanie i poglądy , ale nie zaprzeczajmy istnieniu "całunu turyńskiego" wiem że wiele osób z tego forum nie ma 13+ i nigdy nie słyszało o istnieniu tego ale jak wytłumaczyć istnienie całuny ? wtedy ludzie nie mieli takiej technologi, rentgena dopiero ludzie wymyślili w 8 listopada 1895 więc jak wytłumaczyć całun? więc bóg istnieje . A co do innych religii che powiedzieć ze moim zdaniem każdy widzi boga w innym obliczu czy ktoś wierzy w Budda czy w Judaizm a jest człowiekiem dobrym to i tak po śmierci trafi do nieba , bóg jest w wielu obliczach.Kościół jest takim samym miejscem jak tysiące innych miejsc na zmieni, jeżeli chcemy porozmawiać z bogiem lub się pomodlić to nie trzeba wcale chodzić do kościoła LECZ moim zdaniem powinno się chodzić , sam osobiście nie chodzę za często do kościoła dlaczego? tego sam nie wiem .Sory za błędy ale nie mam czasu żeby sprawdzać. Wyraziłem tylko swoją opinie i nie miałem na celu nikogo obrazić.

Cytuj:

---

Pan Borsuk napisał

No i powiedz, czy takie słowa nie mogłyby się znaleźć w broszurze na temat aborcji, którą dostać byśmy mogli w profesjonalnej klinice? Wciąż nie rozumiesz. Nikt nikogo nie ma zamiaru zmuszać do aborcji. Dlaczego mielibyśmy zakazywać kobiecie takiego zabiegu, jeśli jest to jej w pełni świadoma i tylko i wyłącznie jej decyzja, i zdaje sobie sprawę jakie mogą nastąpić konsekwencje? To takie samolubne z naszej strony!

Zalegalizować i rozpocząć akcję uświadamiającą - takie jest moje zdanie.

---

Ze strony tej kobiety też.

Moim zdaniem prawo do aborcji powinno zostać w takim kształcie w jakim jest teraz (gwałt, zagrożenie życia dla matki, choroba genetyczna dziecka) i w tych 3ch wypadkach się zgodzę - kobieta ma prawo decydować.

Cytuj:

---

vmax napisał

Tutaj na forum parę osób powiedziało że bóg nie istnieje każdy ma swoje zdanie i poglądy , ale nie zaprzeczajmy istnieniu "całunu turyńskiego" wiem że wiele osób z tego forum nie ma 13+ i nigdy nie słyszało o istnieniu tego ale jak wytłumaczyć istnienie całuny ? wtedy ludzie nie mieli takiej technologi, rentgena dopiero ludzie wymyślili w 8 listopada 1895 więc jak wytłumaczyć całun? więc bóg istnieje .

---

O ile mnie pamięć nie myli to 20 lat temu wiek tzw. całunu Turyńskiego (bo chyba o niego Ci chodzi w Twoim poście) badały trzy niezależne grupy naukowców (metodą datowania opartego o radioizotop węgla C14) i wszystkie trzy określiły zgodnie wiek całunu na 600 lat. Więc akurat z tym przypadkiem trafiłeś jak kulą w płot ;)

Ja niby w Boga wierzę, ale nie wierzę w jego dobro...
Bo dlaczego są (dobrzy) ludzie niepełnosprawni? Dlaczego ludzie zostają okaleczeni w wypadkach nie ze swojej winy? Dlaczego chorują na raki itp? I muszą miec anputowane kończyny? Dlaczego zdarzają się pożary i ludzie są cali poparzeni?

A teraz : Mordercy, złodzieje, gwałciciele, wszelkiego rodzaju zbrodniarze... I co Bóg im robi?

Nie chodzę do kościola, nie modlę się... Kiedys wierzylam mocno.
Przestałam

@co do aborcji...
Faceci nie powinni się wypowiadac na ten temat... To nie wy nosicie dziecko, nie wy rodzicie, nie wy tracicie wolnosc...

Cytuj:

---

ProEda napisał

Ja niby w Boga wierzę, ale nie wierzę w jego dobro...
Bo dlaczego są (dobrzy) ludzie niepełnosprawni? Dlaczego ludzie zostają okaleczeni w wypadkach nie ze swojej winy? Dlaczego chorują na raki itp? I muszą miec anputowane kończyny? Dlaczego zdarzają się pożary i ludzie są cali poparzeni?

---

No właśnie.. i można dojść do wniosku, że w Boga się wierzy po to, aby osiągnąć zbawienie :> Przecież nikt nie powiedział, że jak wierzysz w Boga to w życiu doczesnym będziesz miała lepiej.. Tak mnie się wydaje po prostu.

# ProEda: życie na ziemi nie jest zawsze piękne, ale chodzi o to, by nie załamywać się w wierze. pamiętaj o życiu w niebie, które jest wieczne, a tu mamy życie doczesne, które się kiedyś kończy. jak dla mnie perspektywa spędzenia ~80 lat na ziemi w wierze aby osiągnąć wieczność w dobrobycie nieba jest pociągająca. może i głupio to brzmi ale tak jest.

gwałciciele? złodzieje? kwestia wolnej woli. Bóg tak nas umiłował, że dał nam całkowitą swobodę. wolałabyś, aby ludzie byli ograniczeni i nie mogli robić wielu rzeczy "bo świat byłby lepszy"? jak dla mnie byłby gorszy, cieszę się, że jestem wolny. szkoda tylko, że nie wszyscy umieją z tej wolności korzystać.

a o aborcji wypowiadają się tu tylko faceci, bo:
1. na tym forum proporcja facetów do kobiet wynosi na oko 70:1.
2. a kobiety z jakiegoś powodu nie chcą tu wchodzić. aż takie bogobojne, że nie wchodzą nawet w tematy religijne, a może takie "mhroczne szatany", jakich jest dziś stosunkowo zbyt wiele? swoją drogą nie wiem co jest podniecającego w byciu "mhrocznym". wolę patrzeć optymistycznie na kolorowy świat (np. dziś jest zimno, ale jest dobra strona - pogoda jest piękna).
3. w związku z punktami 2. i 3. żadna kobieta nie chce się tu wypowiadać, a my nie możemy żadnej zmusić do wypowiedzenia się.

a skoro już wytykasz, że kobiety powinny się wypowiadać, to zrób to sama.

---

o aborcji mam podobne zdanie co Mo0r3lL. aborcja, która wywołana jest brakiem odpowiedzialności kobiety, a nie czynnikami niezależnymi od niej, powinna być zakazana.
in vitro? tylko wtedy, gdy para naprawdę jest bezpłodna.
(trochę zboczę z tematu) cesarskie cięcie. dość niebezpieczna, choć niedawno modna metoda rodzenia. moim zdaniem w szpitalach powinno się odmawiać wykonania cesarki ot tak na życzenie, tylko w wypadkach, w których bez tego może dojść do powikłań.

jestem wierzący, ale nie obchodzi mnie to, jakie zdanie ma Kościół na ten temat. sugeruję się własnymi zasadami moralnymi i staram się, aby żadna siła nie miała na nie wpływu.

Cytuj:

---

AoH napisał

a skoro już wytykasz, że kobiety powinny się wypowiadać, to zrób to sama.

---

Proszę bardzo...Uwazam, że kobieta powinna miec prawo do aborcji w przypadku gwałtu lub choroby(gdy ciąza zagraza zdrowiu matki), a także w przypadku, gdy jest pewnosc, że dziecko będzie chore na skrajnie ciężką chorobę.
Wierzę w reinkarnacje i sądzę, że przydzielone by mu zostało inne życie...

In vitro popieram nawet jeśli para nie jest w 100% bezpłodna, a cesarka... Fakt, na życzenie nie powinna byc...