generalnie dźwięków to w ogóle nie wydaje, czuć tylko na łapie odczuwalne haczenie, taki przeskok po prostu jakby
Wersja do druku
Byłem oglądać Mazdę 6 i stan techniczny znacznie odbiegał od zapisu w ogłoszeniu. Pomijając wgniotki, o których nic nie pisał ani nie mówił przez telefon to silnik chodził nierówno po odpaleniu, każde drzwi były jakoś w dziwny sposób porysowane od środka. Dramat, a byłem nastawiony na zakup zanim auta nie zobaczyłem...
wskaźnik doładowania turbo ktoś coś? w przyzwoitych pieniądzach
Zapraszam serdecznie po alfe przyjaciele. Usłyszycie wszystko co tylko chcecie, możemy się w sumie nawet kurwa zakumplować.
To co ostatnio eskpert tutaj wypisuje tak mnie pozytywnie nastraja do życia, że nawet sobie nie zdajecie sprawy. Kiedyś to mnie nawet wkurwiało jak jakieś wynurzenia snuł i te herezje swoje, ale przecież to jest wręcz złotousty chłopiec, a i czasem zdarza mu się nawet napisać coś rozsądnego. Rzadko, ale zdarza. Jakby sie kto nie znał, to nawet w sumie można pomyśleć że się chłopak kiedyś poprzyglądał wujowi jak targał tylny most w polonezie.
XDDDDDDDDDDD
Maciek, ty to czasami zapostujesz złoto, serio, szczerze się uśmiechnąłem.
Ale trochę racji masz, ja już jestem wyczulony i wiem kiedy mnie ktoś ładuje w chuja a kiedy mówi prawdę, albo przynajmniej półprawdę. Jak ktoś nie ogarnia handlarskiej gadki (której używają również prywatni sprzedawcy, a jakże), to się przejedzie tyle razy, ile będzie potrzebne do jej zrozumienia.
W sobotę jadę obejrzeć E90. Niedaleko, 45 km od domu, mam nadzieję, że tu będzie lepiej.
Ja nie zapomnę jak 8 lat temu kupowałem swój pierwszy samochód
Znalazłem zajebiście ładne czarne mondeo, aż mi się oczka zaświeciły, pieniążki w plecak i dla pewności kuzyn do towarzystwa, który coś tam samochodowo ogarniał w przeciwieństwie do mnie.
Postanowiłem się nim przejechać, a w trakcie jazdy Janusz zagadywał pierdołami, kilka z nich pamiętam:
"O, ZOBACZ JAK KLIMA ŁADNIE CHŁODZI, CIEPŁY DZIEŃ, MINUTA I JUŻ JAK W LODÓWCE"
"PATRZ JAKIE ŁADNE TU CHROMOWANIA NA DRZWIACH, PRZY KLAMCE, ITD."
"CZYŚCIUTKO WSZĘDZIE, BO CAŁY CZAS W POKROWCACH FOTELE BYŁY"
"TYTANIUM X, NAJLEPIEJ WYPOSAŻONA WERSJA, NAWIGACJA LEPSZA NIŻ TE ZEWNĘTRZNE"
no i ja oczywiście, już bym kupił 8 razy, byłem podjarany jak na 21 letniego gościa przystało, ale dobrze, że wziąłem kogokolwiek ze sobą, kto był tam w innym celu niż kupić swój pierwszy samochód, bo mi miękły już nogi z wrażenia jak klima chłodzi i drzwi się świecą. Hajs z plecaczka już prawie był w rękach Janusza
Aż tu kuzyn wypatrzył żałośnie pospawany w dwóch miejscach most przedni, olej gdzieś na zasłonie pod silnikiem i dobre kilka litrów wody w bagażniku, gdzieś przy kole zapasowym xD
zepsuł mi dzień, a zarazem uratował włosy od siwienia :)
pierdoły.
az mnie dziw bierze czemu czasem ludzie rezygnują z potencjalnych aut.
Nadzieją matką głupich i piszę to 100% serio.
XD
Rasowy Janusz, te hasła są piękne, też je słyszałem parę razy w życiu i zawsze te auta to były strucle.
Zależy czego szukają i jaki mają poziom wiedzy. Jak jesteś laikiem, to weźmiesz prawie wszystko co ładnie wygląda i na stacji będzie ok. Jak się znasz i chcesz po prostu dobre auto do jazdy, to odrzucisz tylko naprawdę chujowe fury, a coś sensownego z pewnymi mankamentami kupisz po odpowiednim zbiciu ceny i tyle.
Jeśli szukasz konkretnego modelu w konkretnym stanie, to będziesz wybrzydzał do woli, tak jak ja w przypadku W124 czy E39. Koniec końców i tak skończyłem z autami, do których trzeba było dołożyć, ale spełniały one moje podstawowe założenia, bez których bym ich nie kupił.
Czy mogłem wybrać lepiej? Jeśli chodzi o E39 - tylko jeden egzemplarz był lepszy od mojego i co ciekawe był on pierwszym jaki w ogóle oglądałem. Niestety, był 4k droższy i właśnie przez cenę go nie wziąłem plus jak na tak wysoki prajs nie miał kompletnie żadnych papierów na przebieg i gościu jeszcze coś kręcił o koledze, dokumentach co ktoś zabrał itd. No ogólnie patrząc z perspektywy czasu mogłem tamtego kupić, ale na pewno nie za tamtą cenę.
A Merc? Tutaj wybrałem najlepsze W124 w tej kasie jakie mogłem dostać, bezapelacyjnie. Żałuję jednak W201, co prawda droższego, ale po prostu niemalże idealnego. Wtedy się uparłem na W124 i dlatego w końcu odpuściłem, ale do dzisiaj żałuję. W sumie to żałuję dwóch 190tek, ale co zrobisz.
Ale się dziś wkurwiłem, dzwonię do gostka z tego salonu audi czy mają ten kluczyk i czy ałto będzie gotowe do odbioru dnia jutrzejszego, oczywiście okazuje się, że kluczyk dalej nie przyszedł XD (kluczyk idzie już półtorej tygodnia od poprzedniej środy) a powód dlaczego tak długo idzie to uwaga - BO Z NIEMIEC XD szkoda, ze jak kupowałem części do wiertnicy z belgii to przychodziły w 3-4 dni a im kurwa kluczyk, który nie jest zaprogramowany i docięty bo to zrobią na miejscu idzie półtorej tygodnia kurwa komedia. Oczywiście samochód nie zostanie wydany z datą która widnieje na fakturze (6.06) a firma ałdi nie poczuwa się do jakiejkolwiek rekompensaty a chuj z takom robotom coraz droższe samochody a coraz gorsze podejście do klienta, człowiek zostawia duże siano (pojęcie względne) a dostaje chuja do dupy i obojętność bo przecież kasa już przelana to chuj ałto może stać i miesiąc u nas jeszcze co za różnica ehh. Kolejny termin odbioru przewidywany na środę, zobaczymy co tym razem wymyślą xdxdxd
jakiego lizingu? XD nie jestem fanem brania rzeczy pod lizing, kupuje się to na co cię stać, taka sytuacja, znajomy kupił dużo sprzętu pod leasing bo było dużo roboty więc przepływ pieniędzy był, teraz kurek został przez pandemie przykręcony i sprzęt stoi na placu a leasing trzeba płacić :)
Załącznik 371617
O kurwa, ale by jezdzil takom czwureczkom
Piekny samochud
Albo takom siudemeczko to sa samochody, a nie jakies scierwo wloskie czy inne aldi
https://ocdn.eu/pulscms-transforms/1...c0DFM0BvIGhMAE
xD
o chuj co oni odjebali z ta 4 xD
kurwa grill jakby jakas fitnesowa najedzona kurwa usiadla dupą na ksero
ja przy wyborze nowego samochodu zastanawiałem się nad audi a6 lub bmw 5 no i nie ukrywając ale bmw w takim samym roczniku +/- podobnym wyposażeniu i podobnym przebiegu kosztuje realnie 30k więcej
Taki passat to jest woz :D
https://www.youtube.com/watch?v=WMe3fappbro
https://www.otomoto.pl/oferta/opel-i...-ID6CWNWb.html
Co myślicie? Automat, silnik co prawda mały, ale można chipować na 210 koni, prezentuje się całkiem fajnie. Myślę czy w niej nie wrzucić stacji multimedialnej aka Tesla. Po kupnie też pójdzie powłoka ceramiczna i felgi OPC
Nie chcę się tu wypowiadać z pozycji eksperta, ale koleżanka mojej dziewczyny miała insignię z 2013 roku i w ciągu roku, prowadziła furę do mechaniora ostatnio liczyliśmy - 7 razy xD Wszystko to, to były awarie, które właściwie uniemożliwiały jazdę, niektóre mechaniczne, niektóre jakieś tam pomniejsze usterki, ale komputer nie pozwalał jechać szybciej niż X.
Więc ogólnie tragedia.
Ja np. jestem swego rodzaju freelancerem, mniej więcej co miesiąc mam nową pracę, w innym miejscu, dużo jeżdżę, nie mam urlopów, urlopów na żądanie i tym podobnych cudów. Jak nie pojawię się w pracy, to tego dnia tracę niemałą dniówkę i jakbym miał jeździć samochodem, który np. raz w miesiącu się psuje, to chyba nie miałbym za co jeść dosyć szybko.
Ale jakie zaglądam, kupno za gotówkę auta jest totalnym idiotyzmem, bo i tak środków trwałych nie możesz jednorazowo wrzucić w koszty, tylko procentowo jest naliczane co miesiąc a po drugie, mając nawet i na 10 aut gotówkę, lepiej sobie tymi środkami obracać w inny sposób, bo przepłacając 6-7% w skali 4 latach i tak jest chuj nie odsetkami i prawie każda inwestycja da większy zwrot niż to
no ja osobiscie wole miec pieniadze w szufladzie i wziac jakies pierdy w kredyt, niz wypierdalac te kase i sie wysrac z oszczednosci
a w razie jakby się chuj wie co stało, to kredyt spłacam oszczędnościami i tyle
Ja już pisałem u góry, że w leasingi się nie bawię, kupuje jak mnie na coś stać a nie mam potem problem jak kolega, który nabrał sprzętu w leasing a energetyka stoi :) P.S. jutro odbieram samochód, ale oczywiście nie obyło się bez wpadki bo... kluczyk zaprogramowali ale grota nie ma XD
@edit
to nie są oszczędności, nie kupuje samochodu za wszystkie pieniądze i saldo mojego konta nie wynosi przez to zero :)
szanuje za chęć polimiki na temat leasingów czy innych tematów, no ale każdy żyje po swojemu, jeden jeździ samochodem za 10 tysięcy, inny za pół miliona w leasingu a trzeci kupuje bmw za ok. 400k z salonu przelewem natychmiastowym via. mój wujek.
nigdy nie umiem podejsc do takich ludzi. nie potrafie pojac czy sa po prostu az tak strasznie bogaci, ze maja wyjebane (i podczas tej mysli wcale nie szczypie dupsko), czy po prostu tak kurwa ograniczeni i głupi.
nie bedac milionerem wyjebac 400k na samachodzik gotówką to po prostu diagnoza: spierdolenia na maksa
No ale co ja mam Ci powiedzieć Boro XD ktoś musi kupić samochód w salonie żeby wszedł na ten rynek tak czy siak, niektorym nie szkoda kasy, mi by było bo samochód na samym wyjeździe z salonu traci już na wartości. Ale mimo to trzymam się zasady nie moje pieniądze to w to nie wnikam :)
Dobrze muwisz
Nie obrażając wujka galaczka, bo może tutaj sytuacja jest inna, ale w większości tak postępujący ludzie są po prostu wioskowymi głupkami, którzy dorobili się w stosunkowo krótkim czasie wychodząc z niczego. Taki ktoś nie ogarnia pieniędzy, zarobił i tylko to ma w głowie. A skoro zarobił, to może też wydać, przecież dobry hajs spływa na konto co chwilę, a on się zna na swoim biznesie i jego wioskowa żyłka do interesów mu mówi, że będzie już tylko lepiej (i często skurwysyn wsiórski ma rację). Tacy ludzie nie myślą o inwestycjach na giełdzie, zabezpieczeniu kapitału (przynajmniej na samym początku, niektórzy jednak przez całe życie), zasadności wydania pół miliona na samochód itp. itd. On to auto kupuje jak cebulę na targu w Chochołowicach Średnich albo ewentualnie jak lochę w Bębnicach Wolskich - po prostu kurwa bierze hajs w łapę (tak, jeszcze kurwa nierzadko tacy ludzie płacą gotówką takie kwoty jak kilkaset koła XD Chociaż to się mocno zmieniło przez ostatnie lata, bo po prostu im mało kto już płaci gotówką) i leci kupić. Nic nie zmienia to, że cebula po 50 gr za kilo, a Beemka po 2000 zł za kilo i to jeszcze kurwa 1,5 tony XD
Z drugiej strony mamy ludzi, którzy są niższą klasą średnią i stać ich na auto w okolicach ~60k. Przy czym stać oznacza, że mają na koncie schomikowane 65k i uważają, że trzeba to wydać na auto, bo ich obecne ma już przecież ze 8 lat i jest jebanym szrotem, w końcu przebieg 120kkm to już końcówa. Całe osiem lat żarli jakieś chujstwo najtańsze, bo do tego są przyzwyczajeni od lat, a 65k się odłożyło i autko nowe kupimy. Oczywiście będzie to jakiś sedan pokroju Puga 301 czy Cytryny C-Elysse (które swoją drogą są dobrymi autami, ale w idiotycznych nadwoziach), tudzież Fabia sedan, Renault Thalia itp. (to ~15 lat temu, ale właśnie tego typu ludzie kupowali te auta).
Tacy ludzie też biorą kasę w kieszeń (jak jechali po Thalię, to na pewno tak było, teraz może już zrobią ten, tfu, przelew), jadą do jednego, dwóch, maks trzech salonów i kupują to, co jest na stocku.
A my kurwa jebani oświeceni inteligenci myślimy miesiącami jakie auto kupić i życie tracimy chuj wie na co, potem kupujemy jakieś chuj wie co za 15k i sprzedajemy za parę dni, bo sterownik jebnął, bo kurwa coś innego itd. itd. XDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD
Pierdole, kupujemy po nowym roku nowego Dustera w LPG i niech się dzieje wola nieba. Chcę w końcu móc w pełnym spokoju pojechać na tripa po Europie bez strachu, że mi się gdzieś w Czarnogórze spierdoli fura i będą myślał jak to ogarnąć.
ty ale mój zakup był po prostu idiotyczny (bo chuj mi z kupna za gotówkę i do tego nie na firmę, i to starego gówna jakiegoś) od samego początku, a to że trafiłem jak trafiłem to chuj, chciałem wyjąć ile tylko mogłem i w chuju mieć
i teraz już jedną robotę dograłem, jedną dużą już mam, czekam na dniach na decyzję na największy dotychczasowy temat, jak to wypali to od buta wjeżdżam w jakikolwiek leasing bo kosztów sobie będę musiał naruchać
Ale kurwa Kamil, ten twój to był tylko przykład, mi chodzi o ogół. Tak to po prostu jest, że jak masz pojęcie skąd się bierze kasa, nie byłeś całe życie jebanym biedakiem co miał wyjebane, bo i tak na nic go nie stać i żył błogą biedą, to jak dostaniesz mocny zastrzyk hajsu, nie wypierdalasz go bez myślenia, bo masz wyrobiony nawyk szacunku do pieniądza (każdy ma inny, mniejszy lub większy, ale ma). Myślimy jak dobrze ulokować kasę, że lepiej oszczędzić niż głupio wydać kilkaset tysi na furę itd. A takie głupki, co się dorobiły, nie mają żadnych nawyków związanych z kasą poza tym, że jak się znalazło na ziemi 2 zeta, to trzeba szybciutko po Harnasia do pani Jadzi zapierdalać. Dlatego potem jak mu przyjdzie 200k, to se idzie do pani Madzi do salonu Audi kupić nowe A4.
Odnośnie pierwszej wiadomości, to wujek i ojciec uczyli się razem w szkole od podstawówki (wujek przyszywany nie wujek z krwi i kości (nie po rodzinie)), potem razem technikum, studia itd., mieszkamy od siebie jakieś 40km, i teraz tak w 2007 roku wujek kupił nowego volkswagena passata b6 z salonu i do początku tego roku nim jeździł, a wszystkie pieniądze inwestował w biznes kupił samochody typu transportery, koparki, podnośniki. Kto dobrze zorientowany to wie ile taki HDS kosztuje i to używany a jak masz ich kilka to to są naprawdę znacznie większe obroty pieniężne. W tym roku jego synowie zrobili prawojazdy i im oddał passata a sobie postanowił kupić bmw. Także przez 13 lat jeździł passatem a cały hajs inwestował w firme więc teraz postanowił kupić coś dla siebie. Dla zainteresowanych mogę wrzucić link do fb do tego samochodu jak go oklejali powłoką ceramiczną.
Odnośnie drugiej wiadomości to za 200k fajnej fury nie złoży w audi :D sama buda do a6 kosztuje ~200k więc do a4 pewnie troszkę mniej, a każdy dodatek jak wiadomo kosztuje po parę tysięcy.
P.S. odebrałem wczoraj samochód :)
Za 200k kupisz spokojnie nienajgorsze A4, bez przesady.
No i mówiłem, że nie obrażając wujka, po prostu posłużył jako lużny starter mojego wywodu, a ty opisałeś nam historię jego życia jakby to kogoś obchodziło XD
PS. Dla mnie np. fajne Audi to A1 i A3 w sedanie, cała reszta obecnie mogłaby dla mnie nie istnieć. No i te dwa modele se złożę zakurwiste do maks 150k, a A1 nawet do 100k całkiem spoczko wyjdzie, bo nie mam wielkich wymagań.
ta nikogo nie obchodzi a zes napierdolil sciane tekstu ze ktos jest glupi bo se samochodzik za gotuwke kupuje xd
Historia życia =/= ciekawy wywód na temat natury ludzkiej
Znaj różnicę
Jakieś opinie o Renault Laguna 2005r a konkretnie silniki 2.0T 170KM?
Szukam jakiegoś samochodu dla siebie do max 15tyś. Myślałem nad Golfem 5, bo kiedyś miałem 3 i 4 i były to świetne samochody, praktycznie nic przy nich robić nie musiałem, teraz jeździłem Mondeo i już mam nieco gorsze odczucia :P Jako że i Golfy i Mondeo miały u mnie najsłabsze benzynowe wersje tj 1.6 75KM, 1.4 75KM w VW i 1.8 110KM w Fordzie to myślałem nad tym "zwyczajnym" 1.6mpi 102KM w Golfie 5 - no już ewentualnie znowu ten 1.4 75KM.
Z drugiej strony.. czasem brakuje tej mocy i chciałoby się mieć jej więcej a nie wiem jakie są opinie na temat tych wszystkich TSI i FSI w Golfie, więc pomyślałem nad Laguną drugiej generacji i najlepiej po "lifcie" z silnikiem 2.0T
Poza tym czy Reno aż tak nie trzyma ceny/jest gówniane (?) że opisaną przeze mnie wersje można już dostać za 6-8tyś?
I jakie są opinie o automatycznej skrzyni w takiej Lagunie?
Domyslam się, że brzmi to nieco absurdalnie - z jednej strony słabiutkie 75KM a z drugiej 170 :D Haha
Bezawaryjne samochody nie istnieją. Wybierz ten ktory ci sie bardziej podoba/jest szybszy
Jeżeli ta porada to tak na poważnie, to nadal niewiele pomaga. Bardziej podoba mi się Golf, szybsza na pewno jest Laguna ale nie o szybkość mi chodzi a o jakiś zapas mocy pod nogą.
75 czy 102KM w Golfie raczej tego nie gwarantują.. a nieco boje się tych wszystkich silników FSI/TSI o czym już wspominałem - słyszałem kiepskie opinie i nie wiem jak to z tym jest.
Idealny dla mnie w takim Golfiku byłby 2.0 FSI 150KM, albo już nawet 1.6 FSI 115KM dałoby nieco więcej od siebie niż te 102KM
Te 2.0 FSI to są chyba najlepsze z wczesnych FSI i poza typowymi przypadłościami silników z bezpośrednim wtryskiem (nagar) nie są złe. No ale problem jest taki, że nie wiesz jak kto o to dbał, a te silniki nie znoszą zaniedbań. Lepiej odpuścić, szczególnie, że jest 1.6 MPI, które dla ciebie i tak będzie wydawało się całkiem dynamiczne po poprzednim autach.
Ogólnie porównywanie Laguny II do Golfa V to jak porównywanie jabłek do gruszek. Zupełnie inne auta pod każdym względem.
Laguna po lifcie jest naprawdę dobrym autem, nie odstaje w kwestii awaryjności od Niemców czy nawet Japońców. Do tego ma duży plus czyli solidne blachy. Sam silnik 2.0T jest również bdb i nie ma się go co obawiać jeśli kupi się w miarę dobry egzemplarz, który był należycie serwisowany. Można w nim spokojnie podnosić moc do ~200-210 koni beż żadnych przeróbek.
Automaty to chyba AW55, ewentualnie AL4 (ale te chyba nie szły w turbo, chyba), w każdym razie nie pakowałbym się, bo w większości będą w pizdu zajechane, niestety, nie są to bardzo wytrzymałe skrzynie, a uturbiony silnik z jego wysokim momentem obrotowym dają im ładnie w pizdę. No chyba, że ktoś ma papiery na remont i skrzynia ładnie chodzi, wtedy można brać, bo pewnie będzie spokój na długo.
A, no i Laguny II po lifcie z 2.0T za 6-8k to wiadomo jakie będą - chujowe. Najlepiej celować w końcówkę produkcji, a więc nawet 2007 rok i wyłożyć większą kasę, a przede wszystkim znaleźć coś sensownego, gdzie jest dużo kwitów na naprawy itp. itd, bo nie jest sztuką kupić drogi egzemplarz, ale taki, który jest tej wysokiej ceny wart. Mocne, turbione silniki w większych wozach to zawsze może być mina, a możliwości jest w chuj. Jak będą papiery na jakieś grubsze naprawy typu turbo, sprzęgło z dwumasą itp., to wtedy zupełnie inaczej się podchodzi do zakupu, bo odpadają wydatki na kilka tysięcy. Podobnie rozrząd, wiadomo.
W Golfie nie ma tylu niewiadomych, 1.6 MPI wystarczy że ma zmieniany olej i ktoś zmienił rozrząd (choć tutaj taka robota to ~800 zł więc nawet jak trzeba zrobić to nie jest problem) i jest ok. Podobnie zawieszenie, w Lagunie będzie drożej. Ogólnie wszystkie naprawy będą w Renault droższe, części do niemieckich popularnych aut kosztują grosze.
Zweryfikuj czego chcesz, ja polecam oba auta, ale musisz wiedzieć z czym to się wiąże i jakie czekają cię wydatki na zakup i potem na eksploatację. @Akken ;
No i nie słuchaj Maciusia, bo on od zawsze pierdoli, że każde auto się może spierdolić, ale jakoś nigdy nie mówi, że są auta, które mają większe i mniejsze prawdopodobieństwo na zjebanie się, a to tak się składa jest kurwa najważniejsze. No i nie wierzy ciągle, że są takie auta, które się naprawdę nie jebią prawie w ogóle, ale to inny temat.
Właśnie to, czego chce to najtrudniejszy wybór :P I wiem że Golf a Laguna to całkowicie inne samochody, ale tak samo moja przesiadka z Golfa do sporego Mondeo była podyktowana tylko i wyłącznie moją zachcianką jeżdżenia czymś większym. Na spalanie nie zwracam za bardzo uwagi, problemów z parkowaniem nie mam nawet na mieście i nie odczuwam żadnych negatywnych aspektów przesiadki na większy samochód - poza tym że w 75% jeżdżę sam i zwykle wożę powietrze i dużo niepotrzebnych kilogramów :P Gdybym miał sugerować się moimi potrzebami to wybór byłby oczywisty - Golf V :P No ale zachcianki. Zachciankiiii! Mimo wszystko jednak chyba ulegnę i powrócę do VW i bardziej kompaktowych samochodów :) Ewentualnie mnie popierdoli i poszukam Seata Leona pierwszej generacji 1.8T 180KM lub 210KM :D
W sumie to nieco podzielałbym tu zdanie Mexeminora.
Golfa 3 użytkowałem 2,5 roku - jedyne co w nim zrobiłem to wymiana linki sprzęgła.
Golfa 4 użytkowałem 3 lata - wymieniłem w nim chłodnice (360zł, zaraz po zakupie samochodu o czym byłem świadom już podczas jego kupowania) oraz później termostat (140zł).
Poza tym nic, poza zwykłymi częściami eksploatacyjnymi itp.
Może i nie ma aut bezawaryjnych, ale na pewno są mniej i bardziej awaryjne oraz mniej i bardziej kosztowne w naprawach :P
#edit
Zapomniałbym! Poza Laguną i Golfem bardzo chodził mi po głowię też Mercedes klasy C W203. Jakoś tak choruje na gwiazdę :D
Co do silników tu myślałem o 1.8 143KM lub 2.0 136KM.. coś takiego no
@Akken ; W203 nie polecam, one strasznie gniją. Mercedes z tamtego okresu to nie jest dobry wybór, blacharka to najgorszy wróg, mechanikę zrobisz do porządku, blachy niestety nie (a już na pewnie nie w W203/W210 jak są pognite, a prawie zawsze są i to mocno).
Leon to oczywiście świetny wybór, 15k starczy na jakąś niezłą Cuprę nawet, chociaż one są kurewsko drogie i do dziś nie potrafię ogarnąć tych cen - ponad 20k za ~18 letniego Leona, no kurwa XD Za tyle mogę mieć Lexusa IS300 w dobrym stanie, a nie kurwa Seata. Jednak zwykłe 1.8T chodzą w okolicach 10k za dobre egzemplarze, a to już jest ok cena, bo samochód jest do bólu poprawny i po prostu trudno się na nim zawieźć.
Nie wiem na ile możesz nagiąć budżet, ale ja np. cały czas myślę o Golfie V GTI. Tak jak pisałem, ten silnik nie jest wcale zły, ale trzeba mieć szczęście do trafienia zadbanego egzemplarza. Potem po prostu lać dobry olej i to często, gonić auto również często, kręcić go wysoko, zapierdalać itd. Po prostu używać zgodnie z przeznaczeniem i będzie wszystko z nim ok. Za ok. 20-25k można już dostać te GTI, pytanie w jakim stanie. No ale takie auto zawsze wymaga poszukania.
@Mexeminor
U mnie powiększenie budżetu skutkowałoby zapomnieniem o Golfie V i poszukiwaniem Golfa VI :D A nie jestem aż tak wymagający, nie muszę mieć samochodu za 20k+ jak na moje potrzeby i to czego chce :P
Z resztą już o tym myślałem momentami.. mając te 15k, dołożyć 3-4 i może się już jakaś szósteczka trafi. Ale nie nie.. nie mogę się tak kusić ;D
2 dni temu kupiłem E90. Byłem na stacji je sprawdzić, nic złego nie wyszło. Auto mega uszanowane, jest książka serwisowa, ostatnia wymiana oleju 1000 km temu, także niemal rok spokoju, chyba że najeżdżę więcej. Bardzo mi się auto podoba, dobrze się prowadzi, hamulce żyleta. Dostałem też zimówki na stalówkach, z oponami Fuldy używane przez 2 sezony, jeszcze kilka zim wytrzymają.
nie kupujcie tych rozjebanych starych bemek ludzie :(
A coś więcej? Silnik, rocznik, wersja nadwozia itd.? Fotka? @SerQ ;
No i jak blacharka, było coś robione?
Sedan 320i poliftowy '08
Ciężko było cenę negocjować, bo stan bardzo przyzwoity. Do auta dostałem też zimówki.
https://uploads.tapatalk-cdn.com/202...13a8f2c430.jpghttps://uploads.tapatalk-cdn.com/202...0f4c749a62.jpg